X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Wrześniowe mamusie 2014
Odpowiedz

Wrześniowe mamusie 2014

Oceń ten wątek:
  • Szonka Autorytet
    Postów: 1559 1683

    Wysłany: 8 sierpnia 2014, 15:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ewi25 wrote:
    ja to chyba przenoszę tą ciążę bo żadnych oznak nie mam, nic a nic... magnezu nie biorę wogóle a nie mam skurczy, no moze ich nie odróżniam, nospe brałam moze aby 3 czy 4 razy w 1 trymestrze :) wam juz czopy odchodzą a ja nic nie widzę oprócz zwiększonej wydzieliny ale to normalne jak mówi mój gin.

    Kaarolina lepiej dmuchać na zimne i jechać do szpitala.


    Ja też na pewno przenoszę ;) mam tak jak ty, zero objawów zbliżającego się porodu. Ale jakby nie patrzeć do terminu jeszcze 4 tyg. to kupa czasu. plus ewentualnie dwa po ;) czyli być może jeszcze 6 tyg :)

    dqprj44j5vs5457v.png

    mhsvx1hpdelktj27.png[

  • betinka Autorytet
    Postów: 1827 2128

    Wysłany: 8 sierpnia 2014, 15:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Io, superancko, że jesteś w domu! A co do wymiarów Kubusia, to ten pierwszy lekarz powinien w łeb dostać, że tak Cię zestresował. Jak nie umie robić badania, to niech się nie dotyka!!!
    A co do listy naszej, to poproszę o wpisanie 1.09 cc :) W poniedziałek potwierdzę termin :)

    Karolcia, ja nie wiem jak lekarz może decyzję pozostawiać Tobie! Przecież to jest kwestia medyczna i oni powinni wiedzieć, czy jest duże ryzyko powikłań nie rodząc, albo rodząc teraz. Ja bym pojechała do szpitala, w którym masz rodzić - bez sensu jechać do tego samego, bo nic nowego nie powiedzą, a wyniki znów wywróżą z ręki. Obrzęk, ciśnienie - od tego już blisko do stanu przedrzucawkowego. Potrzebujesz dobrej opieki. Takie jest moje zdanie.

    Jagódka, nie pamiętam, czy to na pewno u Ciebie była kwestia cc, zaświadczenia i w ogóle ustalania, czy raczej nie ustalania terminu. Ja byłam święcie przekonana, że lepiej jest, jeśli cc się robi jak sa pierwsze oznaki porodu (nawet miałam plan zmolestować męża przez calutki dzień przed cc, żeby coś się zaczęło rozkręcać). Ale mnie lekarz wyprowadził z błędu - mówi, że musimy tak wycyrklować z terminem, żeby przede wszystkim nie było za wcześnie (przed 38), ale też, że nie wolno nam dopuścić do rozpoczęcia akcji porodowej. A facet ma ogromne doświadczenie w cc i w ogóle ma doktorat, więc mu ufam. A wiadomo jak to może być, jak się pojawisz w szpitalu z postępującym porodem i zaświadczeniem - oni robią wszystko, zeby oszczędzać na cc i mogą Ci powiedzieć, że już jest za późno na cięcie i masz cisnąć sama...

    https://www.maluchy.pl/li-68923.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 8 sierpnia 2014, 15:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    iwo_na wrote:
    No dobra, ja zaczynam sie pakować, tzn próbuje :). Mam tego tyle, ze nie wiem czy sie w torbe pomieszcze, pewnie mój syneczek bedzie musiał mamusi troszke miejsca udostępnić w swojej torebusi.
    Swoją drogą te hormony i na mnie działają, jak sobie pomyśle o moim dzidziu to mam łzy w oczach, a jak sobie wybraże, że własnie go urodziłam i położna mi go kładzie na piersi to normalnie ryczę. Z jednej strony już nie moge sie doczekac a z drugiej wizja porodu mnie przeraża (chciałabym a boje sie :) )
    iwonka mam tak samo jak ty, z jednej strony czekam na tem moment i az czasem mam lzy w oczach jak sobie pomysle o malej a z drugiej ten porod ;/ wlasnie wisialam z kolezanka na tel i opowiadala mi o soim znieczuleniu, kurde ta to miala ciezki porod.Miala to zewnatrz oponowe ale mowi ze parte i tak czula i pozatym zachamowalo to skurcze wiec jak zaczeli wywolywac tak sie darla w nieboglosy pomimimo znieczulenia w kregoslup...ona miala ciaze przenoszona, porod wywolywany, szyjka dluga do konca wiec dlatego to tak dlugo trawalo. We wtorek bede u poloznej i bede rozmiawiac o znieczuleniu, nie ma bata ja sie za bardzo boje!!

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 sierpnia 2014, 15:40

  • justyna14 Autorytet
    Postów: 10356 6264

    Wysłany: 8 sierpnia 2014, 15:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Diabla85 wrote:
    No widzisz, ja też nic nie czułam i nie miałam żadnych oznak, a wczoraj na wizycie dowiedziałam się że szyjka zaczęła mi się skracać i muszę brać no-spę i magnez na skurcze których nie czuję :)
    ja powiem szczerze na Twoim miejscu magnze oweszem brałabym ale nospy nie, bo tylko w polsce tak się cieżarne nią faszeruje, a w innych krajach już nie, a nawet gdzieniegdzie ją wycofali, więc o czymś to świadczy. Ale co lekarz to opinia.

    7w3d 💔
  • justyna14 Autorytet
    Postów: 10356 6264

    Wysłany: 8 sierpnia 2014, 15:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Szonka wrote:
    Ja też na pewno przenoszę ;) mam tak jak ty, zero objawów zbliżającego się porodu. Ale jakby nie patrzeć do terminu jeszcze 4 tyg. to kupa czasu. plus ewentualnie dwa po ;) czyli być może jeszcze 6 tyg :)
    dziewczyny my jak nie mamy objawów żadnych to pewnie jeszcze szybciej urodzimy niż te co się ciągle badają i leczą i powstrzymują porody. U mnie wszystko w porządku nie mam żadnych skurczy albo są delikatne i rzadko, szyjki mi nikt nie badał, żyję w błogiej nieświadomości, a po ostatnim usg ginek powiedział, że urodzę 2-3 tygodnie przed terminiem. Także uważam, że te co mają jakieś problemy i walczą teraz żeby porodu nie było, potem będą wywoływać:)

    7w3d 💔
  • Io Autorytet
    Postów: 1593 1729

    Wysłany: 8 sierpnia 2014, 15:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Po pierwsze: Pozdrowienia dla wszystkich od Doti ze szpitala :)

    Poza tym to mam pytanie do mamusiek, które miały zastrzyki na płuca. Czy Wasze dzieci też tak po nich szalały? Mój synuś byl spokojnym dzieckiem a teraz ma ADHD. Chyba, że tak go ta krótka szyjka stresuje :P
    A no oczywiście przestawał się ruszać jak mi KTG podłączali, żebym musiała leżeć całą wieczność, skubaniec.

    Co do skurczy to ja z okazji wyjścia ze szpitala też je mam, ale nie jakieś mocne i raczej rzadko. Bardziej plecy mnie bolą i brzuch jakoś tak wyjątkowo mi przeszkadza. Może Kubuś tęskni za miłymi położnymi :)

    A co do szpitala to chyba teraz będziemy już tak zmieniać warty na oddziałach. Coś nam się sypią te wrześniówki :P

    dqpr3e5ebayuirbn.png
  • Kaarolina Autorytet
    Postów: 2507 2789

    Wysłany: 8 sierpnia 2014, 15:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Io mój też miał ADHD po zastrzykach ale później się to uspokoiło :)

    https://www.maluchy.pl/li-69187.png

    https://www.maluchy.pl/li-72300.png
  • Io Autorytet
    Postów: 1593 1729

    Wysłany: 8 sierpnia 2014, 15:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Czekamy:
    1. 22.08 Mika 28Julcia
    2. 27.08 le’nutkaJulian - cc
    3. 30.08 rabarbarkaZosia
    4. 01.09 doti77Damian - cc
    5. 01.09 jovi81Franek - cc
    6. 01.09 betinkaMati - cc
    7. 02.09 deidreIgorek
    8. 02.09 mycha89Marcel
    9. 03.09 K_A_M_AMaciek
    10. 04.09 Quatrionacóreczka
    11. 04.09 SzonkaSzymonek
    12. 05.09 helaSebastian
    13. 05.09 turkawkaStaś
    14. 07.09 stardust87Hubert
    15. 07.09 NelusLivia
    16. 07.09 KaarolinaKrzyś
    17. 09.09 Gosia19Lenka
    18. 09.09 ofcoooŁucja
    19. 09.09 dbasynek
    20. 10.09 Paula55Tiago
    21. 10.09 martusia86Marcel
    22. 10.09 karkKajetan - cc
    23. 11.09 AniaDSMaja
    24. 12.09 loKubuś
    25. 12.09 Karolaaa91Olivier
    26. 12.09 iwo_naCzarek
    27. 12.09 ZaczarowanaJulia
    28. 12.09 assanteaIgnaś
    29. 13.09 Ewi25Michał
    30. 13.09 Tysia87synek
    31. 13.09 pralinkasynek
    32. 13.09 aswaldaKacperek
    33. 15.09 veryniceMarcel
    34. 15.09 akuszerka89Filip
    35. 15.09 aleksa.wawaDominiś
    36. 15.09 BlackLunaKornelia
    37. 16.09 nenkaMarika
    38. 16.09 anulka81Szymuś - cc
    39. 16.09 b-c córeczka
    40. 17.09 aluśka1987Lili
    41. 19.09 afrykankaEmilie - cc
    42. 19.09 Migotka22Szymuś
    43. 21.09 betina89Amanda
    44. 22.09 madiiiiiLiwia
    45. 23.09 Karolcia:))))Emilka
    46. 23.09 justyna14Olek
    47. 23.09 FipsikJagoda - cc
    48. 24.09 JagoodkaK Nina - cc
    49. 24.09 marta_kwkWojtuś
    50. 24.09 Beataa25Antoś
    51. 25.09 zoi Ania
    52. 25.09 Diabla85Franek
    53. 25.09 Patu Igunia
    54. 26.09 magdzia26Nikoś
    55. 27.09 Majeczka2014 Maja

    dqpr3e5ebayuirbn.png
  • ofcooo Autorytet
    Postów: 466 398

    Wysłany: 8 sierpnia 2014, 15:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    AniaDS wrote:
    Hej Mamusie,

    ja tylko na chwilę. Chciałam poinformować, że szykuję się do szpitala, bo dostałam skierowanie na patologię- po tej wczorajszej akcji z moją lekarką postanowiłam dzisiaj pójść do innej po zwolnienie, a ta zamiast zwolnienia wysyła mnie do szpitala, żeby podali dziecku sterydy na płuca...? Nie wiem o co jej chodzi, skoro mnie zbadała i szyjka jest zamknięta, nic się nie dzieje, nie mam skurczów, ani plamień. Powiedziała, żeby mnie w szpitalu przebadali i tam dostanę zwolnienie. Tak więc super weekend mi się zaczyna.
    to jakaś nienormalna baba. na NFZ byłaś? Po takich akcjach coraz bardziej przekonuje sie, że lekarzy to trzeba trzymać na krótkiej smyczy i nie bać sie odpyskować czy postraszyć skargą, która zalegnie im w papierach. Ja myślę, że ona sie po prostu bała wystawić Ci zwolnienie - bo niby z jakiej racji masz sie stawić w szpitalu jeśli nic Ci nie dolega??

    Karola jestem takiego samego zdania co betinka - jedź do szpitala, w których chcesz rodzić. I tam ustalcie z lekarzem co dalej.

    zem3h371xcq8c2sz.png
    qdkkwn15frnb311v.png
  • justyna14 Autorytet
    Postów: 10356 6264

    Wysłany: 8 sierpnia 2014, 15:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Karolina nie wiem jak lekarz mógł postawić Cię przed takim wyborem, ale wątpię, że jak pójdziesz do szpitala i będziesz chciała już "zakończyć ciążę" to że się zgodzą od tak. Myślę, że każą Ci czekać aż akcja się rozkręci, a to może potrwać, pomimo dotychczasowych akcji, bo one mogły być po porostu silniejszymi skurczami przepowiadającymi a nie typowymi porodowymi.

    Po za tym mam wrażenie, że im częściej któraś chodzi do lekarza, zwłaszcza prywatnie, to tym częściej doszukują się ci lekarze problemów a to szyjka się skróciła, to luteina nospa i magnez, a to trochę czop odszedł to leżeć, na ciśnienie prochy itd. Uważam, że większość z oznak jakie macie są typowe dla tego miesiąca, bo czop może nam odchodzić, skurcze mogą być a szyjka powinna się stopniowo skracać i nie wiem, skąd taka panika wśród lekarzy. Generalnie od 3 tygodni pełne szaleństwo przedporodowe i generalnie nic się nie dzieje! Może warto trochę wyluzować.

    Nie mówię oczywiście o przypadkach takich jak Fipsik, gdzie ewidentnie dziecko daje się we znaki jej organizmowi. Jak już któraś pisała, że kilka z Was już dostało zastrzyki na płucka dla dzieci, więc teraz czas wyluzować i co ma być to będzie. Lepiej urodzić wcześniej niż żeby później przez powstrzymywanie dziecko miało być niedotlenione. I jak macie jakieś problemy to najlepiej skonstltować to chociaż z dwoma lekarzami, bo jednemu to nie wiara, zwłaszcza jak słysze, że na koniec ciąży każe brać luteine nospe i magnez w zastraszających ilościach.

    To takie moje odczucia.

    afrykanka, Fipsik, Tysia87, aleksa.wawa, dba, assantea lubią tę wiadomość

    7w3d 💔
  • justyna14 Autorytet
    Postów: 10356 6264

    Wysłany: 8 sierpnia 2014, 15:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    a u mnie szaleństwo zakupowe dalej, zamówiłam sobie dwie bluzeczki do karmienia :)
    ciekawe ile muszę wydać/kupić, żeby oswoić się ze zmianą płci mojego dziecka, bo myślę, że tak właśnie odreagowuję.
    Wczoraj nawet teściowa powiedziała mojemu T, że wydaję się, smutna że to syn i że się nie ciesze. No żesz! To moje dziecko, pewnie że się cieszę, tylko cieżko po 2,5 miesiąca się przestawić.
    Ale tego już nie rozumie.

    7w3d 💔
  • Diabla85 Autorytet
    Postów: 697 1105

    Wysłany: 8 sierpnia 2014, 16:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    justyna14 wrote:
    ja powiem szczerze na Twoim miejscu magnze oweszem brałabym ale nospy nie, bo tylko w polsce tak się cieżarne nią faszeruje, a w innych krajach już nie, a nawet gdzieniegdzie ją wycofali, więc o czymś to świadczy. Ale co lekarz to opinia.

    Mam takie samo zdanie co Ty dlatego jeszcze nospy nie brałam a jedynie zwiększyłam dawkę magnezu z 2x1 do 3x2. Jak poczuję jakieś skurcze to wtedy nospę ewentualnie wezmę.

    justyna14 lubi tę wiadomość

    [doxs9km.png
    4ilkhk7.png
  • Io Autorytet
    Postów: 1593 1729

    Wysłany: 8 sierpnia 2014, 16:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jak wychodziłam ze szpitala to zapytałam czy w razie skurczy mam nospę brać to mi powiedzieli, że teraz to już nie. Z drugiej strony mam luteinę (co prawda brałam ją cały czas a szyjka i tak się skróciła) i nie wiem jak się na to zapatrywać. No ale każą brać to biorę.

    dqpr3e5ebayuirbn.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 8 sierpnia 2014, 16:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    justyna14 wrote:
    Po za tym mam wrażenie, że im częściej któraś chodzi do lekarza, zwłaszcza prywatnie, to tym częściej doszukują się ci lekarze problemów a to szyjka się skróciła, to luteina nospa i magnez, a to trochę czop odszedł to leżeć, na ciśnienie prochy itd. Uważam, że większość z oznak jakie macie są typowe dla tego miesiąca, bo czop może nam odchodzić, skurcze mogą być a szyjka powinna się stopniowo skracać i nie wiem, skąd taka panika wśród lekarzy. Generalnie od 3 tygodni pełne szaleństwo przedporodowe i generalnie nic się nie dzieje! Może warto trochę wyluzować.
    No tak, masz rację, w końcu jak ktoś ma ciśnienie 160/120 to nic wielkiego przecież nie jest. Jak się ma opuchliznę, przez którą nie widać palców to to jest normalne, bo każda kobieta 3 trzecim trymestrze tak ma. Jak szyjki nie ma to też nic wielkiego, spokojnie na weselu można tańczyć do 5 rano...
    Śmieszy mnie co piszesz, szczególnie, ze rano wszyscy byli oburzeni jak Io opowiadała jakie kobiety w ciąży z jej szpitala są nieodpowiedzialne, a teraz takie bzdury piszesz. Czasem można wyluzować, a czasem nie wolno, bo cholernym debilizmem jak dla mnie byłoby stracić dziecko z własnej winy w 9 miesiącu.

    turkawka lubi tę wiadomość

  • stardust87 Autorytet
    Postów: 4116 4036

    Wysłany: 8 sierpnia 2014, 16:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    kark, mam takie samo zdanie jak Ty. Bo jednak z jakiegoś powodu za ciążę donoszoną uznaje się 38 tydzień, a nie 33-34. I chyba warto wytrwać do tego 38 nawet biorąc nospy i magnezy. No chyba, że jest zagrożenie dla dzidzi, wtedy trzeba ją jak najszybciej wyciągnąć..

    Io, turkawka lubią tę wiadomość

    Moje maleństwo [*] 30.07.13 (5tc) |
    Drugie maleństwo [*]7.10.2015 (7tc)
    f2wljw4zsezkkurs.pngmhsv9vvjv50e03h0.png
  • JagoodkaK Autorytet
    Postów: 1839 1271

    Wysłany: 8 sierpnia 2014, 16:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    aleksa.wawa wrote:
    A to chodzisz do gina prywatnie czy do jakiejs przychodni przyszpotalnej?
    Bo prywatny gin ci terminu nie ustali tylko ustalasz to z lekarzem w szpitalu gdzie bedzie cc.
    prywatnie ale ta babka ma dtzury w szpitalu gdzie bede rodzić.

    h84fkrhm4lz65cww.png
  • justyna14 Autorytet
    Postów: 10356 6264

    Wysłany: 8 sierpnia 2014, 16:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    kark wrote:
    No tak, masz rację, w końcu jak ktoś ma ciśnienie 160/120 to nic wielkiego przecież nie jest. Jak się ma opuchliznę, przez którą nie widać palców to to jest normalne, bo każda kobieta 3 trzecim trymestrze tak ma. Jak szyjki nie ma to też nic wielkiego, spokojnie na weselu można tańczyć do 5 rano...
    Śmieszy mnie co piszesz, szczególnie, ze rano wszyscy byli oburzeni jak Io opowiadała jakie kobiety w ciąży z jej szpitala są nieodpowiedzialne, a teraz takie bzdury piszesz. Czasem można wyluzować, a czasem nie wolno, bo cholernym debilizmem jak dla mnie byłoby stracić dziecko z własnej winy w 9 miesiącu.
    jak ktoś ma cały czas wysokie ciśnienie to tak trzeba to leczyć, ale nie jednorazowy skok ciśnienia, bo taki każda z nas ma nawet o tym nie wiedząc. ja ciśnienie 160/100 miałam po przejściu się do ośrodka, ale po 7 min mi spadło samo. Akurat jestem w grupie osób z możliwością nadciśnienia i nie daje się na to leków od tak po kilku pomiarach tylko przy długotrwałych pomiarach i długotrwale utrzymującym się wysokim ciśnieniu. Skoki ciśnienia związane są z pogodą, duchotą i zmęczeniem organizmu.

    Opuchnięte nogi to jest problem, ale jak widać do tej pory nie zagrażający życiu i zdrowiu matki i dziecka, stąd brak decyzji o wywołaniu wcześniej porodu. Mojej znajomej nogi aż pękały, tak miała opuchnięte i niestety musiała się przemęczyć do porodu.

    Ale rozumiem, że masz odmienną opinię od mojej.

    Tysia87 lubi tę wiadomość

    7w3d 💔
  • justyna14 Autorytet
    Postów: 10356 6264

    Wysłany: 8 sierpnia 2014, 16:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Io wrote:
    Jak wychodziłam ze szpitala to zapytałam czy w razie skurczy mam nospę brać to mi powiedzieli, że teraz to już nie. Z drugiej strony mam luteinę (co prawda brałam ją cały czas a szyjka i tak się skróciła) i nie wiem jak się na to zapatrywać. No ale każą brać to biorę.
    Lo powiem Ci, że dziwnie z tą luteiną na koniec, bo ona generalnie ma służyć podtrzymywaniu ciąży, ale nie ma żadnego wpływu na dziecko, więc trochę bezpieczniej niż z tą nospą. Może zapytaj swojego gina co o tym myśli?

    7w3d 💔
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 8 sierpnia 2014, 16:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    JagoodkaK wrote:
    prywatnie ale ta babka ma dtzury w szpitalu gdzie bede rodzić.
    Jagoodka, to ja mam tak samo, ale moja gin sama mnie zapisała na termin, we środę ma mi potwierdzić.

    Io, mój też miał ADHD po zastrzykach, chyba przez jakiś tydzień.
    Aha, możesz mi zmienić termin wstępnie na 2.09, jeszcze dam znać po wizycie czy zostaje ta data :)

    Io lubi tę wiadomość

  • justyna14 Autorytet
    Postów: 10356 6264

    Wysłany: 8 sierpnia 2014, 16:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    kark wrote:
    No tak, masz rację, w końcu jak ktoś ma ciśnienie 160/120 to nic wielkiego przecież nie jest. Jak się ma opuchliznę, przez którą nie widać palców to to jest normalne, bo każda kobieta 3 trzecim trymestrze tak ma. Jak szyjki nie ma to też nic wielkiego, spokojnie na weselu można tańczyć do 5 rano...
    Śmieszy mnie co piszesz, szczególnie, ze rano wszyscy byli oburzeni jak Io opowiadała jakie kobiety w ciąży z jej szpitala są nieodpowiedzialne, a teraz takie bzdury piszesz. Czasem można wyluzować, a czasem nie wolno, bo cholernym debilizmem jak dla mnie byłoby stracić dziecko z własnej winy w 9 miesiącu.
    a i byłabym wdzięczna do nie porównywania mnie do jakiejś kobiety która miałą w d... swoje dziecko. Nie oszukujmy się, gdyby któraś miałą urodzić to ani magnez ani luteina nie powstrzymałby porodu. To daje się zapobiegawczo, bo nie szkodzi , ale niestety te leki takiej magicznej mocy nie mają, choćbyś łykała je tonami. Możesz zapytać każdego lekarza i każdy ci to potwierdzi.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 sierpnia 2014, 16:17

    7w3d 💔
‹‹ 1451 1452 1453 1454 1455 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Prolaktyna a zajście w ciążę. Jak regulować poziom tego hormonu?

Prolaktyna to bardzo ważny hormon zarówno na etapie starań o dziecko, w ciąży, jak i po porodzie. Jakie są normy stężenia prolaktyny? Kiedy jej poziom może utrudniać zajście w ciążę i co robić w takiej sytuacji? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Endometrioza a starania o ciążę - poruszające historie trzech kobiet

Endometrioza jest na tyle niezbadaną jeszcze do końca chorobą, że postawienie prawidłowej diagnozy może zająć lata... A właściwa diagnoza i szybkie podjęcie odpowiedniego leczenia, to najważniejsza kwestia szczególnie w przypadku kobiet, które starają się o dziecko. Trzy kobiety podzieliły się z nami swoimi doświadczeniami w drodze do diagnozy endometriozy i upragnionego macierzyństwa. Przeczytaj historie, które dodają skrzydeł i nadziei, że pomimo trudów będzie dobrze! 

CZYTAJ WIĘCEJ

Pozytywny test ciążowy i co dalej?

A więc stało się! Zrobiłaś test ciążowy i wynik wyszedł pozytywny. Gratulacje! To co zapewne wiesz na pewno, to fakt, że przed Tobą wiele zmian. Jakie to będą zmiany, czego się teraz spodziewać? Przeczytaj na co powinnaś być gotowa, jak się do tego przygotować i co po kolei powinnaś  zrobić gdy już wiesz, że pod Twoim sercem zagościło nowe życie.

CZYTAJ WIĘCEJ