Wrześniowe mamusie 2014
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
a w ogóle to stwierdzam, że to co wszędzie trąbią o skurczach przepowiadających to jakaś ściema jest. Że ciepły prysznic i przechodzą, że zmiana pozycji i przechodzą, że nospa i przechodzą i tak je od porodowych można odróżnić. Dziś spróbowałam wszystkiego i gówno dało. A w związku z tym, że nie urodziłam jeszcze to musiały być przepowiadające
Ale jak byliśmy z moim P w Maku to już naprawdę myślałam, że urodzę. Jeszcze nigdy tak nie bolało
A później jeszcze zakupy. Ale w połowie zakupów na szczęście przeszło. I tak myślę, że jak tak bolą te przepowiadające to cholera jak bolą porodowe?!?!
-
Laski dajcie foty tych toreb do szpitala bo ja totalnie wie wiem w co sie spakowac
Beatinka wierze z calego serca jaka jest pustka w domu bez psa!!! Ja za kazdym razem jak widze mojego Pixela na skypie to rycze jak glupia... Moj T powiedzial mamie ostatnio ze ma mi go nie pokazywac bo ostatnim razem tak plakalam ze oddechu zlapac nie moglam. Tak tesknie za tym kudlaczem!!!dla mnie ten pies jest jak dziecko!
Chlopa mam zdolnego nie powiem bo na wielu plaszczyznach moge na niego liczycgotowanie, pranie, sprzatanie. Ostatnio chcial mi wlosy farbowac
jest bardzo dobrym czlowiekiem
Zycie go duzo nauczylo. A wiele wartosci wyniosl z domu... Jego brat tez ma taki charakterbetinka lubi tę wiadomość
-
stardust87 wrote:a w ogóle to stwierdzam, że to co wszędzie trąbią o skurczach przepowiadających to jakaś ściema jest. Że ciepły prysznic i przechodzą, że zmiana pozycji i przechodzą, że nospa i przechodzą i tak je od porodowych można odróżnić. Dziś spróbowałam wszystkiego i gówno dało. A w związku z tym, że nie urodziłam jeszcze to musiały być przepowiadające
Ale jak byliśmy z moim P w Maku to już naprawdę myślałam, że urodzę. Jeszcze nigdy tak nie bolało
A później jeszcze zakupy. Ale w połowie zakupów na szczęście przeszło. I tak myślę, że jak tak bolą te przepowiadające to cholera jak bolą porodowe?!?!
Pewnie 10x bardziejstardust87 lubi tę wiadomość
https://www.maluchy.pl/li-68923.png -
betinka wrote:Dziewczynki, wcale nie wygladacie na 9 miesiac!!! Naprawde super z Was mamuski.
Fipsik, no jestem pelna podziwu dla pieskich trofeow! Az Ci zazdroszcze tych psiaczkow, bylismy dzis u rodzicow na obiedzie, rodzinka mojej siostry tez i poerwszy raz nasz Fafiszek nie krecil soe pod nogamiNie mozemy sobie z ta pustka poradzic, rodzice od jego odejscia co wieczor chodza na dlugi spacer, bo nie wiedza co ze soba zrobic
Niby tylko pies, ale to AZ pies.
Paula, Ty to masz zdolnego chlopa! Sie dobraliscieMoj to jajka zrobi, zupe sniadaniowa wg 5 przemian i ratatouille, that's all.
I nie pamietam juz co mialam napisacTen upal mnie zabije, zyc sie tak nie da!
Nie mam pojecia skad sie wzielo to uczulenie na moich dloniach i stopach, swedzi potwornie i te babelki juz sie na cale palce rozprzestrzenily. Mam nadzoeje, ze to nie jest zwiazane z ciaza! -
Paula55 wrote:Laski dajcie foty tych toreb do szpitala bo ja totalnie wie wiem w co sie spakowac
Beatinka wierze z calego serca jaka jest pustka w domu bez psa!!! Ja za kazdym razem jak widze mojego Pixela na skypie to rycze jak glupia... Moj T powiedzial mamie ostatnio ze ma mi go nie pokazywac bo ostatnim razem tak plakalam ze oddechu zlapac nie moglam. Tak tesknie za tym kudlaczem!!!dla mnie ten pies jest jak dziecko!
Chlopa mam zdolnego nie powiem bo na wielu plaszczyznach moge na niego liczycgotowanie, pranie, sprzatanie. Ostatnio chcial mi wlosy farbowac
jest bardzo dobrym czlowiekiem
Zycie go duzo nauczylo. A wiele wartosci wyniosl z domu... Jego brat tez ma taki charakter
dla ogarnięcia formatu moich toreb, to białe w dolnym lewym roku to teczka wielkości A4 - więc torby są ogromneKaarolina lubi tę wiadomość
-
Pereleczka mi odpisala. W zeszly weekend slabo czula ruchy malego wiec pojechala do szpitala na KTG w 30 tygodniu maly wazyl 1400g a w 34 tylko 1700g wiec bylo podejrzenie hipotrofii plodu. Od poniedzialku do czwartku w szpitalu w ktorym byla nic nie robili wiec wypisala sie na wlasnie rzadanie i pojechala do swojego gina. Ten dal jej skierowanie do swojeg szpitala gdzie jest ordynatorem, podlaczyli jej staly zapis KTG i okazalo sie, ze tetno malego caly czas spadalo wiec podjeli szybka decyzje o cc. Niestety nie napisala mi jeszcze co z Malym, ale mam nadzieje ze bedzie wszystko dobrze. Jak dowiem sie cos wiecej to dam Wam znac. A tymczasem ide juz spac, bo dzisiejsze upaly mnie wykonczyly.
Aaa i zapomnialam Wam sie poskarzyc, ze w ciagu ostatnich 2 tygodni przytylam 2 kg, co jest dla mnie zalamka... przy mojej wadze sprzed ciazy mam juz 9 kg na plusie i czuje sie jak maly wieloryb. Jak do tej pory nie mialam problemow z akceptacja siebie i tych nadprogramowych kg, tak teraz az plakac mi sie chce... jest mi ciezko wstawac, chodzic, ruszac sie, schylac, no po prostu masakra. I dzis doszlam do wniosku, ze przed kolejna ciaza bede musiala sporo schudnac, bo teraz juz nie daje rady.
No to sie wyzalilam i juz mi troche lepiej:-)
Spokojnej nocy z ksiezycem w pelni moje Brzuchatki:-* -
Stardust - ja też wczoraj miałam wrażenie, że już mi się poród rozkręci. Nie chciałam tylko męża straszyć. Prysznic też nic nie pomagał. Połozyłam się spać i uznałam, że albo przejdzie albo będę jechać na IP. Ogólnie doszłam d wniosku, że jak bedzie bolało nie do wytrzymania to znaczy, że to już to
W ogóle to przez tą skróconą szyjkę to mam wrażenie, że w każdej chwili mogę urodzić i czuję się jak bomba zegarowa -
Akuszerka, a moze wode nagromadzilas? W taki upal to nietrudno!
Mam nadzieje, ze z tym bobaskiem wszystko bedzie dobrze...
A co do cholesterazy to wlasnie nie mam pojecia, czy jest wysypka przy tym. Moze nasze polozne podpowiedza?Ale swedzi jak cholera!
https://www.maluchy.pl/li-68923.png -
Stardust87 spakowana jestes porządnie nie powiem:-) ja mam jedną, ale wielką i na kółkach:-D zastanawiam się tylko czy położne mi nie powiedzą, że Okęcie nie w tą stronę
ale w sumie też mam sztućce swoje, kubek, bo swoje to jednak swoje.
stardust87, JagoodkaK lubią tę wiadomość
https://www.maluchy.pl/li-69041.png -
nick nieaktualnystardust87 wrote:a w ogóle to stwierdzam, że to co wszędzie trąbią o skurczach przepowiadających to jakaś ściema jest. Że ciepły prysznic i przechodzą, że zmiana pozycji i przechodzą, że nospa i przechodzą i tak je od porodowych można odróżnić. Dziś spróbowałam wszystkiego i gówno dało. A w związku z tym, że nie urodziłam jeszcze to musiały być przepowiadające
Ale jak byliśmy z moim P w Maku to już naprawdę myślałam, że urodzę. Jeszcze nigdy tak nie bolało
A później jeszcze zakupy. Ale w połowie zakupów na szczęście przeszło. I tak myślę, że jak tak bolą te przepowiadające to cholera jak bolą porodowe?!?!
tez sie nad tym zastanawiam..
a z drugiej str. juz nastawiam psychicznie na hardcor.. -
Io wrote:Betinka - a zaglądałaś tu?
http://parenting.pl/portal/wysypka-w-ciazyhttps://www.maluchy.pl/li-68923.png -
Stardust to faktycznie masz caly arsenal
U nas niby wszystko daja ale chba wezme tez po trochu swoich podkladow, czy wkladki laktacyjne... Ehh sama juz nie wiem.
Kolezanka wczoraj mowila ze ona w sumie ze szpitalnych rzeczy nie kozystala a po cc byla tylo 2 doby...
No nic. Naszykuje co zabiore i zobacze jakiej torby potrzebuje
Wy sie tak z tymi porodami nie rozkrecajcie hehe
Akuszerka jak cie to pociesza to czuje sie tak samo!!! Czaem mam wrazenie ze jestem niepelnosprawna
Ehhh "podziwiam" tych naprawde otylych ludzi bo ja bym nie umiala funkcjonowac dluzszy czas z tymi kg ktore mam i takim brzuchem... Serio!
-
Paula55 wrote:Stardust to faktycznie masz caly arsenal
U nas niby wszystko daja ale chba wezme tez po trochu swoich podkladow, czy wkladki laktacyjne... Ehh sama juz nie wiem.
Kolezanka wczoraj mowila ze ona w sumie ze szpitalnych rzeczy nie kozystala a po cc byla tylo 2 doby...
No nic. Naszykuje co zabiore i zobacze jakiej torby potrzebuje
Wy sie tak z tymi porodami nie rozkrecajcie hehe
Akuszerka jak cie to pociesza to czuje sie tak samo!!! Czaem mam wrazenie ze jestem niepelnosprawna
Ehhh "podziwiam" tych naprawde otylych ludzi bo ja bym nie umiala funkcjonowac dluzszy czas z tymi kg ktore mam i takim brzuchem... Serio!Ani jak idziesz. tzn tak mi się wydaje.
A co do porodów to ja nadal chcę urodzić 20 sierpniawięc już powoli powili mogę się rozkręcać
-
Paula55 wrote:No wlasnie nie wiem jak to jest ale pewnie tez jest ciezko
widze po moim dziadku...on jest ogromny!!!
Wszystko mu wysiada i robi sie zwyczajnie niezdarny. Buty ma ciezko zalozyc a brzuch ma gigantyczny
Czemu 20 sierpnia??? Na kiedy masz termin?Ale belly podaje, że 16.08 mam donoszoną, 18.08 mam wizytę u mojej gin i zleci mi ostatnie badania, 19.08 pójdę na badanie krwi, 20.08 rano odbiorę wyniki i mogę rodzić
tak se wymyśliłam
oczywiście śmieję się z tego, bo równie dobrze mogę urodzić 21 września dopiero
Io lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyAkuszerka, dzięki za info o perełeczce, też się zastanawiałam czy usg aż taki błąd popełniło czy faktycznie hipotrofia...
A swoją drogą mam pytanie do CiebieTeż zaczęłam delikatnie puchnąć, w ciągu ostatnich 2 tygodni jak ty przyszły mi 2 kg. Przed ciążą miałam podobne problemy, wtedy piłam sobie pokrzywę i się zastanawiam czy teraz można, bo np. wiem, że mięty nie za bardzo... Pokrzywa działała akurat na mnie bardzo moczopędnie i od razu woda znikała z organizmu, ale teraz się zastanawiam czy to by nie zaszkodziło mnie albo małemu, albo np. czy wód by nie ubyło
?
Jeśli chodzi o ziemniaki, to ja dziś byłam na prażonych (lub duszonkach jak mawia mój mąż) i było cuuudnie. Po raz pierwszy zjadłam tyle ziemniaków, a normalnie ich nie lubięDo tego świeżo ukiszone ogóreczki... Ach
Paula55 lubi tę wiadomość