Wrześniowe mamusie 2014
-
WIADOMOŚĆ
-
Ale skoro jest za 1.09 to po co to zamieszanie???
I jeszcze straszy ze jak poczkeasz do 8 to mozesz nie zdazyc odstawic tego leku...
No ja to rozumiem tak: wybierzesz 1.09 to jest ryzyko ze plucka nie beda w 100% sprawne no i bedzie trzeba sie sterydami faszerowac...
Jak zaczekasz do 8. To mozesz nie zdazyc odstawic leku. No i jaki tu wybor? Wg mnie lekarz powinien powiedziec tak:
Sa 2 opcje A i B ale ja jako lekarz uwazam ze lepsza jest.....
I tyle. A nie zebys ty musiala siedziec, myslec, szukac po necie a potem nie daj Panie Boze pluc sobie w brode ze moglam wybrac to drugie...
-
Jovi ja bym wybrała 1.09 sama bedziesz spokojniejsza wszystko bedzie zaplanowane odbedzie sie na spokojnie a w tym tyg. ciąży maluszek już jest gotowy żeby przyjść na świat.. decyzję oczywiście podejmiesz sama
jovi81, le'nutka, pralinka, stardust87, Migotka22, afrykanka, BlackLuna lubią tę wiadomość
-
martusia86 wrote:Czasami lekarze podaja sterydy dla pewności przy c.c planowych w ciążach donoszonych ponieważ maluszek nie wie że zaraz wyjdzie wiec podaje sie po to żeby jego pecherzyki w płucach lepiej się rozwineły i rozprężyły po porodzie. Sama bede miała c.c koło 40 t.c i też mam dostać sterydy dla maluszka nie ma żadnego zagrożenia w wręcz same plusy
-
Jovi ten lekarz zna was najlepiej. Obojętne jaką datę wybierzesz i tak warto mieć się na baczności. Ja osobiście nie podchodzę tak na luzie jak reszta. Bacznie będę obserwować dziecko czy się dobrze rozwija, muszę znaleźć super pediatrę w razie "W". I nie będę słuchać babć czy ciotek, że "dzieci się różnie rozwijają i wcale nie musi mówić jak ma 2 lata" i inne takie. Słuchać, czytać, edukować się. Obojętnie w którym tygodniu się urodzi.
Paula55, Quatriona, jovi81, afrykanka lubią tę wiadomość
-
WItam się dzień dobry! Równo 2 tygodnie do przytulenia Matiego
Jovi, rzeczywiście dylemat Wam zafundował... Kurna, to on jest lekarzem i to on powinien podjąć decyzję, co jest mniejszym złem, a nie dzielić się z Wami odpowiedzialnością...
Ja bym wzięła pod uwagę jeszcze wydolność łożyska - jeśli się szybko starzeje, to skąd wiadomo, czy bardziej ryzykowna jest możliwość niedożywienia/niedotlenienia dziecka, czy małe prawdopodobieństwo, że płuca nie są dojrzałe? Na łożysko nic się nie poradzi, na płuca dla pewności masz zastrzyk. Gdybym to ja była postawiona pod ścianą i ja bym musiała podjąć decyzję, to bym wybrała zastrzyk i 1.09.
Karolcia, coś mi się wydaje, że Krzyś to już by chciał poznać Kłapoucha i wszystkie jego troski minąjovi81, stardust87, Kaarolina, Kaarolina lubią tę wiadomość
https://www.maluchy.pl/li-68923.png -
A ja zawsze będę za tym, że każdy dzień w brzuchu mamy jest dla maluszka na wagę złota. Wiadomo jeśli trzeba wcześniej ciąć to trzeba bez dwóch zdań. W innym wypadku robilabym wszystko, zeby maly siedzial.Pisalam Wam o kolezance, ktora miala wczesnien cesarke, w prywatnej klinice, skonczonh 37 tydzien i malutka ma nie do końca rozwiniety uklad pokarmowy i moczowy.wczoraj mi w rękaw plakala po co ona to zrobila.i taka dupa.....
A.wlasnie dostalam smsa ze kolezanka urodzila corunke 56 cm 3650 a moja kolezanka ma z 165 cm a wazy chyba z 50 kg i wlasnie jej pytam jak ona to zrobila:-D napisala ze polozne sa w Szoku:-DPaula55, dba lubią tę wiadomość
https://www.maluchy.pl/li-69041.png -
Fipsik wrote:my prosiliśmy o słodycze dla psiaków
I tak wyjeżdżaliśmy w podróż poślubną, jak wróciliśmy to wszystkie kwiaty zdechły (bo oczywiście i tak znajdzie się ktoś, kto da kwiaty) a psiaki miały żarcia na pół roku
K_A_M_A lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyPaula55 wrote:Ehhh ja tu o dziecku a wy o bliznach...
Z mojej strony to by bylo tyle na tematPaula55 wrote:Kark ty masz lekarza ktorego zna cala rodzina - ok. Ale chyba od znajomosci wazniejsze jest dziecko- przynajmniej dla mnie.
Do mnie bardziej przemawia fakt, że umówione cc to komfort, że operuje mnie ktoś do kogo mam zaufanie, że ta osoba zrobi to porządnie. Jasne, dziecko najważniejsze, ale co dziecku z matki, której ktoś spieprzy robotę i np. będzie miała przez to macicę usuwaną po roku i pretensje do dziecka do końca życia przez to. Bo ja znam taką kobietę akurat...
Kobieta miała mieć cc jak się zacznie. Jak się zaczęło pojechała, operował ją byle kto, zrobił taki syf, że coś źle zszył, po roku macica do usunięcia, i od tej pory nie może patrzyć na swojego 3 letniego synka, mówi, że przez niego nie jest kobietą itd. Aż żal mi dziecka, jak czasem słyszę.
Jovi, ja myślę, że jeżeli lekarz wolała 1.09 to jakieś powody miał. Poza tym to nie problem nawet w tym tygodniu umówić się w szpitalu na zastrzyk, jak pisze martusia.
Paula, w sumie dziwne, że piszesz, że 3 tygodnie dla ciebie to ogromna różnica, skoro wczoraj gratulowałaś Stardust, że ma super lekarkę, bo zrobiła jej masaż, który sprawi, że urodzi w 37+.jovi81 lubi tę wiadomość
-
Fipsik wrote:Jovi ten lekarz zna was najlepiej. Obojętne jaką datę wybierzesz i tak warto mieć się na baczności. Ja osobiście nie podchodzę tak na luzie jak reszta. Bacznie będę obserwować dziecko czy się dobrze rozwija, muszę znaleźć super pediatrę w razie "W". I nie będę słuchać babć czy ciotek, że "dzieci się różnie rozwijają i wcale nie musi mówić jak ma 2 lata" i inne takie. Słuchać, czytać, edukować się. Obojętnie w którym tygodniu się urodzi.
-
nick nieaktualnydzień dobry brzuchatki i mamusie
widzę, że jest co nadrabiać a raczej było
My jak będziemy organizować weselicho to też zażyczymy sobie winkoja uwielbiam wina. Każdej soboty relaksowałam się przy lampkach
fajnie mieć taki zapas w szafce
Co do cywilnego to ja też bym dała 200, wydaje mi się że wystarczająco.
Co do sytuacji Jovi to nie wypowiadam się, bo po pierwsze nie znam się na rzeczy, nie jestem w stanie przewidzieć co lepszej dla niej samej i dla dziecka. Lekarz powinien podjąć słuszną decyzję no i tylko Jovi zdecyduje. Tak czy siak życzę i trzymam kciuki żeby wszystko skończyło się szczęśliwieczy to miałaby być opcja 1 czy 2.
Mycha, ja mdłości mam od jakiś 2 tyg...Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 sierpnia 2014, 12:46
jovi81 lubi tę wiadomość
-
jovi81 wrote:Zgodzę się w 100% i to już mam przygotowane bo żona przyjaciele mojego męża jest specjalistą pediatrii, neonatologii i rehabilitacji i wczesnej diagnostyki i sama zaproponowała że będzie małego co miesiąc odwiedzać i obserwować. Wiem jak długo moja znajoma słuchała właśnie mam, cioć itp i za rehabilitację małej zabrała się o pół roku za późno i teraz ma do siebie żal.
Oczywiście obserwacja na chłodno. Bo większość to będzie panikować jak kupa będzie po lewej stronie pampersa, a nie po środku ;PPaula55 lubi tę wiadomość
-
Fipsik wrote:Oczywiście obserwacja na chłodno. Bo większość to będzie panikować jak kupa będzie po lewej stronie pampersa, a nie po środku ;P
le'nutka lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnya zapomniałam Wam napisać, że śnił mi się poród. Mój poród. Ale głupi sen..oja Cie..
Jedynie zapamiętałam to, ze rodziłam. Był przy mnie T, polozna i jakis lekarz albo facet huk to wie. Bo nawet na polozna i lekarza Ci ludzie mi nie wygladaliale niby ta polozna "grzebala" we mnie i "grzebala",chyba dziecko chciala wyciagnac
ja chyba sie darlam. W sumie tyle zapamietalam
taki krotki ,bezsensowny sen
-
kark wrote:Wiesz, z tą znajomą to było z przymrużeniem oka.
Do mnie bardziej przemawia fakt, że umówione cc to komfort, że operuje mnie ktoś do kogo mam zaufanie, że ta osoba zrobi to porządnie. Jasne, dziecko najważniejsze, ale co dziecku z matki, której ktoś spieprzy robotę i np. będzie miała przez to macicę usuwaną po roku i pretensje do dziecka do końca życia przez to. Bo ja znam taką kobietę akurat...
Kobieta miała mieć cc jak się zacznie. Jak się zaczęło pojechała, operował ją byle kto, zrobił taki syf, że coś źle zszył, po roku macica do usunięcia, i od tej pory nie może patrzyć na swojego 3 letniego synka, mówi, że przez niego nie jest kobietą itd. Aż żal mi dziecka, jak czasem słyszę.
Jovi, ja myślę, że jeżeli lekarz wolała 1.09 to jakieś powody miał. Poza tym to nie problem nawet w tym tygodniu umówić się w szpitalu na zastrzyk, jak pisze martusia.
Paula, w sumie dziwne, że piszesz, że 3 tygodnie dla ciebie to ogromna różnica, skoro wczoraj gratulowałaś Stardust, że ma super lekarkę, bo zrobiła jej masaż, który sprawi, że urodzi w 37+.
Ja gratulowalam??? Chyba cos ci sie pimylilo???ja od kad pamietam to smieje sie z tego cisnienia na rodzenie przed terminem ktore u nas panuje jak bys nie zauwazyla?! Sama mowie ze chce dotrwac za wszelka dene do 10.09 wiec troszke uwagi
A to ze mowilam stardust ze przyniosla wiesci o rychlym porodzie to bylo apropo tego ze obie zacieszamy z tej jej daty na 20!!!!
Wiec sorry memory ale tak to wyglada!
-
nick nieaktualny