X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Wrześniowe mamusie 2014
Odpowiedz

Wrześniowe mamusie 2014

Oceń ten wątek:
  • Diabla85 Autorytet
    Postów: 697 1105

    Wysłany: 22 sierpnia 2014, 10:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witam :)
    Oj, zwariowane baby w nocy się śpi a nie produkuje :)

    Ja tak na szybko wiadomości z wizyty i zaraz Was nadrabiam. Posiew GBS zrobiony, krew na wszystkie badania do szpitala zrobiona, oryginały wyników zamówione :) Szyjka miękka i ma 2cm, ujście wewnętrzne zamknięte. Tragedii nie ma ale rewelacji też nie. Lekarz kazał spakować torbę do szpitala więc chyba przewiduje, że do terminu nie dotrwam :) Franek waży 2660g, AFI 13,4, łożysko II stopień dojrzałości. Mam się oszczędzać i jak najwięcej leżeć.
    Mój głupi mąż oczywiście musiał spytać lekarza czy mały jest owinięty pępowiną no a jeszcze głupszy lekarz musiał powiedzieć i pokazać że jest! Ale nie mam zamiaru się tym przejmować, bo wiele dzieci rodzi się owinięte pępowiną wokół szyi.

    A teraz lecę te 10 stron do tyłu Was nadrobić.

    akuszerka89, kark, JagoodkaK lubią tę wiadomość

    [doxs9km.png
    4ilkhk7.png
  • dba Autorytet
    Postów: 1198 1008

    Wysłany: 22 sierpnia 2014, 10:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Paula ja co noc mam takie skurcze, że mam wrażenie, że będę rodzić, ale mijają ;) podejrzewam, że to sobie tak może trwać nawet tydzień ;) marzyłam o powrocie do domu, żeby podczas tych skurczy brać sobie ciepłą kąpiel :)
    Lecę po psa i na zakupy :) ale jestem happy :)

    Paula55, madiiiii, akuszerka89, afrykanka, betinka lubią tę wiadomość

  • Paula55 Autorytet
    Postów: 9590 8032

    Wysłany: 22 sierpnia 2014, 10:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zawsze to lepiej w domu niz w szpitalu :)

    Kurde wszystkim lekarze przewiduja wczesniejsze porody :P zaraz worek na dobre sie rozwiaze :)

    oar8skjo85nuiyxh.png
    relgwn15b2xdchwm.png

  • verynice Autorytet
    Postów: 1207 1842

    Wysłany: 22 sierpnia 2014, 10:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzień dobry :)

    Znowu w nocy się wierciłam jak kurczak na rożnie :/ A jeszcze się wkurzyłam, bo mojemu mężowi wrzucili dziś służbę i zamiast wrócić o 15:30 to wróci o 9:30 jutro rano :( Cholera służbę ma też 28.08, 01.09 i 05.09 :/ Oby Marcel nie zachciał wyjść w te dni bo nie wiem co zrobię jak mąż na służbie w środku nocy i nie wiadomo czy go puszczą z służby do szpitala :(


    Edit: a Le'nutka już ogrania sprawy w szpitalu! Ale jestem podekscytowana!

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 sierpnia 2014, 10:25

    dqprpx9ikjqhrova.png
  • madiiiii Autorytet
    Postów: 1305 1044

    Wysłany: 22 sierpnia 2014, 10:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Tak sobie uprzytomniłam, że ja w ciaży praktycznie wcale nie jadłam mięsa! Mała rośnie głównie na nabiale i soku pomarańczowym, hehe :D
    CZARNULKA77 wrote:
    W sumie teraz nie myślę o tych dodatkowych kilogramach. Teraz skupiam się na tym, żeby Mała była zdrowa. Chociaż zaczynam mieć już dość tej diety, którą zlecił mi lekarz, aby Agatka przybierała szybciej na wadze. Codziennie muszę jeść mięso :((( A ja nie jestem zbytnio mięsożerna :))))

    CZARNULKA77 lubi tę wiadomość

    ♥ Liwia ur. 05.09.2014, 3300g, 51cm
    ♥ Laura ur. 23.08.2016, 3720g, 55cm
    ♥ Tymuś ur. 6.02.2021, 4030g, 55cm
  • Io Autorytet
    Postów: 1593 1729

    Wysłany: 22 sierpnia 2014, 10:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzień dobry :) Witam się z ciążą donoszoną!

    Le'nutka - trzymamy kciuki i czekamy na wieści!

    My zaraz jedziemy w odwiedziny do koleżanki. Urodziła synka 14.06. Na razie widziałam go tylko na zdjęciach ale jest prześliczny. Już nie mogę się doczekać swojego :)

    BlackLuna, verynice, magdzia26, kark, betinka lubią tę wiadomość

    dqpr3e5ebayuirbn.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 22 sierpnia 2014, 10:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    madiiiii wrote:
    Tak sobie uprzytomniłam, że ja w ciaży praktycznie wcale nie jadłam mięsa! Mała rośnie głównie na nabiale i soku pomarańczowym, hehe :D

    Ja też piłam sok pomarańczowy, ale ginekolog kazała mi teraz przejść na sok jabłkowy. A nabiał to jadłam i jem nadal codziennie. Nie wiem co ta moja lekarka tak się uparła, aby utuczyć i mnie i dziecko:))) Brzuszek mam mały jak na 9 miesiąc, ale ja sama też nie jestem jakaś wielka - to trudno abym miała duże dziecko :)))

    madiiiii lubi tę wiadomość

  • Paula55 Autorytet
    Postów: 9590 8032

    Wysłany: 22 sierpnia 2014, 10:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Za to ja w ciazy pochlaniam WSZYSTKO :) smakuja mi rzeczy ktorych wczesńiej bym nie tknela :P dziwne :) mam nadzieje ze tak mi zostanie bo cale zycie bylam niejadek :)

    Nooo ciekawe jak tam nasza Le'nutka :) ale emocje :)

    Ja wg mojej poloznej juz wczoraj mialam 37t1 dz wiec ciaza donoszona a wg suwaczka jutro :)

    oar8skjo85nuiyxh.png
    relgwn15b2xdchwm.png

  • jovi81 Autorytet
    Postów: 546 643

    Wysłany: 22 sierpnia 2014, 10:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witajcie Mamuśki,
    Ciekawe czy le'nutka już jest po wszystkim ? Mocno trzymam kciuki :)

    Akuszerka: dobrze zrobiłaś bo jak on się teraz nie wysypia to co będzie po porodzie... terapia szokowa się przyda

    https://www.maluchy.pl/li-69787.png
    xvg47yr.png
  • Fipsik Autorytet
    Postów: 3078 3208

    Wysłany: 22 sierpnia 2014, 11:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja też średnio śpię. Coraz bardziej zaczyna mi brzuch przeszkadzać, nie wiem jak Wy z takimi wielkimi śpicie :P

    Mam tyle rzeczy do posprzątania, ale muszę poczekać do wtorku, żeby zobaczyć czy rozwarcie nie postępuje. Jak nadal jest jakie jest to się biorę za generalne porządki i okna, żeby do końca roku już potem nie sprzątać. Moja mama wybłagała, żebyśmy przyjechali na weekend, więc ostatni raz pojedziemy przed porodem. Teściowa nie uwierzy, bo cały czas gadała, że i tak będę mieć wielki brzuch na koniec. A tu dupa, nadal widzę swoje stopy - i co ważniejsze "ziżel" :P

    afrykanka, Tysia87, JagoodkaK lubią tę wiadomość

    c55fcsqv7zvb1aan.png
    gyxw8u69g8jufhg3.png
  • dba Autorytet
    Postów: 1198 1008

    Wysłany: 22 sierpnia 2014, 11:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    wróciłam ze sklepu, kupiłam koleżance co niedawno urodziła gryzaka wodnego, żel do mycia ciała i chusteczki nawilżające. Ona jest maniaczką ciuchlandów, więc stwierdziłam, że kupno ciuszka mija się z celem ;) z tego będzie bardziej zadowolona :)
    Fipsik ale Ci zazdroszczę że możesz widzieć swoją ziżel :D ja muszę używać lusterka.
    No i dowiedziałam się o tej dziewczynie co dostała padaczki. Sama opowiedziała co sie zdarzyło. Miała bóle parte, i brakowało jej 2 parć do wypchnięcia małej i straciła przytomność. Ma spuchnięty język, więc musiała się ugryźć :/ zdarzyło się to o ok 11 a do 15 była nieprzytomna. Okazało się że nie zrobili jej cc, tylko szybko wyciągnęli jej dziecko (nie wiem jak, może vacum?), i podali tlen. Ona obudziła się o tej 15, była w szoku, nie wiedziała co się dzieje, gdzie dziecko itd... Na szczęście wszystko dobrze się skończyło i w tym samym dniu karmiła maluszka piersią :)

  • Fipsik Autorytet
    Postów: 3078 3208

    Wysłany: 22 sierpnia 2014, 11:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nastraszyłaś mnie tą epilepsją, Paula tym nie rośnięciem dzieciora i teraz się wtorku doczekać nie mogę :|

    Znając moje szczęście życiowe, dzieciak będzie duży, zdrowy i silny. Tylko ja dostanę po dupie :/ Mąż nawet się boi luteiny, bo mówi, że jak miałam ciągle twardy brzuch to przynajmniej po narządach nie miała jak walić, a teraz na luteinie brzuch miękki to zapewne coś sobie wybierze i mi skopie i znów w szpitalu wyląduje. Optymista co? :P

    c55fcsqv7zvb1aan.png
    gyxw8u69g8jufhg3.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 22 sierpnia 2014, 11:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    hej dziewuszki, melduje ze wstalam!!!
    przez to pisanie do poznych nocnych godzin snilyscie mie sie, nie wazne ze nie wiem jak wygladacie, kazda miala swoj pseudonim z belly :)

    i tak nie moglam zasnac przez dobra godzinke jeszcze, co zasypialam to mnie tak rzucalo na lozku (cholerna nerwica) nie potrzebnie kawe wypilam.

    Mala tak zaczela szalec i jest tak nisko ze dotykala mnie w kosc lonowa kurde !! teraz jak wstalam jest to samo, tylko czuje ja jakby w tylku, normalnie mi tam pulsuje ,biedactwo moje chyba sobie droge wyjscia pomylilo hehe
    a tak na seri tez tak macie??Czuje jakbym na niej siedziala

  • dba Autorytet
    Postów: 1198 1008

    Wysłany: 22 sierpnia 2014, 11:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Fipsik widzę, że Twój mąż to zawodowy pocieszacz :D
    To ja Ci powiem, że im większe dziecko tym mniej ma miejsca na takie rozboje ;) mój już tak nie potrafi szaleć ;)
    no i znowu moje dziecię dziwnie ułożone jest, babka stwierdziła, że całą ciążę mam dziecko na klęczkach, chyba się o coś modli ;) pewnie się modli o dobrą mamę, bo ja takie humory miałam w ciąży, że się nie dziwię jakby się modlił :P

    Fipsik, afrykanka lubią tę wiadomość

  • Fipsik Autorytet
    Postów: 3078 3208

    Wysłany: 22 sierpnia 2014, 11:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kochane, a wiecie że mamy 3 lewki i od dzisiaj same panny? Ciekawe czy jakaś waga u nas będzie :)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 sierpnia 2014, 11:41

    kark lubi tę wiadomość

    c55fcsqv7zvb1aan.png
    gyxw8u69g8jufhg3.png
  • madiiiii Autorytet
    Postów: 1305 1044

    Wysłany: 22 sierpnia 2014, 11:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Gdyby moja malutka wyszła w terminie lub po, to byłaby waga :) Z jednej strony strasznie bym się cieszyła, bo to mój znak...z drugiej chyba wolałabym, żeby wyszła sobie ciut wcześniej.

    ♥ Liwia ur. 05.09.2014, 3300g, 51cm
    ♥ Laura ur. 23.08.2016, 3720g, 55cm
    ♥ Tymuś ur. 6.02.2021, 4030g, 55cm
  • dba Autorytet
    Postów: 1198 1008

    Wysłany: 22 sierpnia 2014, 11:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lew chyba jest do 23 czyli do jutra :)
    Kurcze zastanawiam się teraz tym położeniem synka. Czy będę miała jakieś komplikacje podczas porodu przez to, że on ma takie nietypowe ułożenie... Nic nie mogę znaleźć na google więc jest naprawdę nietypowo ułożony. I zaczynam schizować czy czasem nie jest chory :/ będę wdzięczna za opinię naszych forumowych położnych. Dziecko oczywiście jest główką w dół.

  • Fipsik Autorytet
    Postów: 3078 3208

    Wysłany: 22 sierpnia 2014, 11:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No to jak chcecie Lwa to spinać się i rodzić dzisiaj !!! :D

    kark lubi tę wiadomość

    c55fcsqv7zvb1aan.png
    gyxw8u69g8jufhg3.png
  • Fipsik Autorytet
    Postów: 3078 3208

    Wysłany: 22 sierpnia 2014, 11:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    dba może po prostu będzie pobożne dziecię? :)

    dba lubi tę wiadomość

    c55fcsqv7zvb1aan.png
    gyxw8u69g8jufhg3.png
  • dba Autorytet
    Postów: 1198 1008

    Wysłany: 22 sierpnia 2014, 11:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ja tam wcześniaka nie chcę, jakoś przeżyję tą Pannicę :D no bo każdy dzień w brzuszku dla dziecka jest ważny :)
    Fipsik o jacie, pobożne dziecię... to by było... Ja tu taki antychryst, a dziecię co tydzień do kościoła będzie latać :D w sumie niech mu będzie, żeby tylko zdrowe było. No i żeby nie chciał księdzem zostać :P

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 sierpnia 2014, 12:00

‹‹ 1683 1684 1685 1686 1687 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Progesteron - dlaczego jest tak ważny podczas starania o dziecko?

Progesteron to jeden z najważniejszych hormonów dla kobiecej płodności. Jaką rolę odgrywa podczas starania o dziecko, przy zapłodnieniu i we wczesnej ciąży? Jakie są normy i co się dzieje, kiedy stężenie progesteronu jest za niskie? Jak wygląda leczenie luteiną dopochwową i doustną? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Jak radzić sobie z trudnymi pytaniami, gdy cierpisz na niepłodność i masz problemy z zajściem w ciążę?

Tylko osoby, które doświadczyły przedłużających się starań o dziecko, wiedzą jak trudne mogą być pytania ze strony innych... "A Wy kiedy będziecie mieli dziecko?" jest jednym z najczęstszych. Jak odpowiadać na trudne pytania? Jak radzić sobie z emocjami podczas przedłużających się starań o dziecko? I dlaczego problemy z płodnością są tak trudnym emocjonalnie doświadczeniem? Przeczytaj artykuł doświadczonego psychologa - Justyny Kuczmierowskiej, która na codzień pracuje z parami borykającymi się z niepłodnością! 

CZYTAJ WIĘCEJ

Karuzela łóżeczkowa, która rośnie razem z dzieckiem

Karuzele do łóżeczka to nie tylko dekoracja – pomagają stymulować zmysły malucha i wspierają jego rozwój. Kolorowe, poruszające się elementy przyciągają uwagę dziecka, rozwijając wzrok oraz koordynację. Dodatkowo, delikatna muzyka i spokojne ruchy karuzeli mogą działać kojąco, pomagając maluchowi w wyciszeniu się przed snem.

CZYTAJ WIĘCEJ