Wrześniowe mamusie 2014
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
Diabla85 wrote:A ja w liceum wymyśliłam lepszą nazwę na wilgoć w pochwie, a mianowicie "serek w bułeczce"
I jak jakiś fajny chłopak szedł, to mówiłyśmy z koleżankami że mamy serek w bułeczceTakie głupoty.
HeheheTo mi się kojarzy "stosunkowo" inaczej
Paula55, kark lubią tę wiadomość
-
No powiem Wam,że ja się czuje jak jakas starsza pani z reklamy pieluch do nietrzymaniu moczu.idę z psem mokro,leze mokro.dziś mam dość mojego ogromnego brzucha.te 9 miesięcy to naprawdę dużo.chce się normalnie pobawić z psem,anie ciągle się boję,że na brzuch przypadkiem skoczy.normanie wstać z kanapy,a nie jak stara baba.tak właśnie dziś marudze Michalowi no i Wam:-)https://www.maluchy.pl/li-69041.png
-
Tysia87 wrote:No powiem Wam,że ja się czuje jak jakas starsza pani z reklamy pieluch do nietrzymaniu moczu.idę z psem mokro,leze mokro.dziś mam dość mojego ogromnego brzucha.te 9 miesięcy to naprawdę dużo.chce się normalnie pobawić z psem,anie ciągle się boję,że na brzuch przypadkiem skoczy.normanie wstać z kanapy,a nie jak stara baba.tak właśnie dziś marudze Michalowi no i Wam:-)
już niedługotyle człwoiek wytrzymał to i te niecałe 3 tyg wytrzyma
-
Tysia87 wrote:No powiem Wam,że ja się czuje jak jakas starsza pani z reklamy pieluch do nietrzymaniu moczu.idę z psem mokro,leze mokro.dziś mam dość mojego ogromnego brzucha.te 9 miesięcy to naprawdę dużo.chce się normalnie pobawić z psem,anie ciągle się boję,że na brzuch przypadkiem skoczy.normanie wstać z kanapy,a nie jak stara baba.tak właśnie dziś marudze Michalowi no i Wam:-)
A ja wiem czemu marudzisz-za późno wstałaś!Twa chłopina spała 0,5 h i pewnie nie marudzi
ehehe
-
nick nieaktualny
-
CZARNULKA77 wrote:A ja przygotowałam dziś zestaw dla swojej Agatki na wyjście ze szpitala. Mam nadzieję, że nie zmarznie
https://ud.interia.pl/html/getattach,mid,36605,mpid,5,uid,bcd11391f07caed8?f=2014-08-21%2011.14.01.jpg
Kochana coś nie działczy-bynajmniej u mnie...
Dziołchy co robią te ciacha-zamiast tego cukru perlistego może być brązowy? Czy lepiej zwykły i bez kombinacji? -
justyna14 wrote:nadrobiłam Was szalone kobiety! żeby w nocy tyle stron naprodukować i to o żarciu! wstyd:) rozumiem, że jakby któraś rodziła ale nie ;p
także teraz się witam
jagoodka kobito ty masz problemy z snem i kawe pijesz? eh dziś może ją odstaw i na spacer ok 22 idz, to jak wrócisz to padniesz do wyrka jak długa
spacery zaliczam 3 dziennie ostatni kolo 20 i nic nie dają -
A to my zawsze mowilismy ze jest kisiel w majtach
Powiem wam ze ja dzis tez mialam nerwa... Tysia rozumiem cie dzis jak nikt...kur** dzis to juz sie smialam ze za kilka dni to tylko wozek inwalidzki mnie czeka.
Tak mnie nawalaja kosci spojenia ze to poezjawstaje kilka min... Potem sram z bolu i zanim sie rozbujam to szok.
Przeca jak by mi sie chalupa palila to wytachala bym sie dopiero przy dogaszaniu
-
Tysia87 wrote:Wstalam .tzn jeszcze się w sumie nie kladlam,głód mi nie pozwolił
ciekawe o której wstana Kama ,jagoodkaK i karolcia
trzymam kciuki za dzisiejsza mamusie.i czekam na zdjęcia małego wrześniaczka:-) a teraz idę spać
-
A dajta spokój kobity :-)u mnie na suwaczku niby 2 tygodnie i 3dni,ale jestem w stanie założyć się o 100.000 tysięcy,że to zbyt piękne,żeby było prawdziwe,że to już.Co prawda nie wiem skąd to 100.000 tysięcy wytrzasne,ale wezmę pożyczkę w providencie
nosz kurwa ileż można nosić tej bojler
K_A_M_A, verynice lubią tę wiadomość
https://www.maluchy.pl/li-69041.png -
Wy marudzicie, że się Wam ciężko chodzi a ja już nie chodzę tylko bujam się jak kaczka. A jak brzuch mi się spina to ledwo się toczę. Jedyne buty jakie mogę sama założyć to japonki. Wciskam się jeszcze w stare adidasy ale to już mąż mi musi je założyć.
Jak mam gorszy dzień to mi nawet skarpetki pomaga założyć, bo jak brzuch się napnie to wcale nie mogę się schylić. Wieczorami to nawet leżeć nie mogę bo mnie wszystko boli. A już podnoszenie się z łóżka samemu wymaga zastosowania specjalnych manewrów. Jeszcze jak mi się brzuch nie spina to jakoś funkcjonuję ale jak jest twardy jak skała to czuję jakby nie był częścią mnie tylko kamyrem doklejonym mi do ciała. Dziś jechaliśmy samochodem a ja miałam wrażenie, że czuję jak mi młody na dziurach w brzuchu podskakuje. Do tego prowadzić to już sama raczej nie mogę bo u nas w mieście jest pełno uliczek pozastawianych samochodami i trzeba się mocno nagimnastykować, żeby zobaczyć czy można wyjechać a mnie brzuch przeszkadza. Prowadzę tylko jak mąż siedzi obok i on mi mówi czy mogę jechać
Poza tym nawet auta sama nie odpalę bo mamy w obu samochodach zabezpieczenia, które w tej chwili są poza moim zasięgiem
Jakoś głupio ta ciąża jest skonstruowana bo jak mnie czeka największy wysiłek to ja już praktycznie ledwo ciągnę i zastanawiam się kto będzie za mnie na tych piłkach skakał