Wrześniowe mamusie 2014
-
WIADOMOŚĆ
-
iwo_na wrote:Witajcie dziewczynki. Dzidzie śliczne, normalnie wam zazdroszczę i to jeszcze jak
Neluś za dwa tygodnie nie bedzie śladu po brzuszku.
A ten kossakowski dzisiaj to o co kaman? Bo ja nie jestem w temacie.
Dzisiaj mam dodatkową wizyte u mojego gina w związku z tym nieszczęsnym poniedziałkowym KTG. -
stardust87 wrote:ten kossakowski o 22 na ttv będzie podłączony do urządzenia, które emituje skurcze a`la porodowe i sprawdzi jaki to jest ból. W ddtvn powiedział, że po nagraniu tego programu już nigdy nie pomyśli o kobietach w kategoriach "słaba płeć"
Muszę też to obejrzećOczywiście z mężem!
-
stardust87 wrote:tak. że na święta urodzę
chociaż codziennie mam bóle krzyża i skurcze, ale jak przez 3 tygodnie z tymi bólami i skurczami nie urodziłam, to teraz też raczej nie
czekam na 10ego jak na zbawienie, żeby do mojej gin iść.
-
Tak
Jutro juz na 100000000%, ale nadal to JUTRO. Od razu się rzuciłam na sok malinowy i zaraz idę w ramach buntu zeżreć McDonaldaverynice, justyna14, BlackLuna, Ewi25, afrykanka, Migotka22, dba, ofcooo, akuszerka89 lubią tę wiadomość
https://www.maluchy.pl/li-68923.png -
stardust87 wrote:tak. że na święta urodzę
chociaż codziennie mam bóle krzyża i skurcze, ale jak przez 3 tygodnie z tymi bólami i skurczami nie urodziłam, to teraz też raczej nie
czekam na 10ego jak na zbawienie, żeby do mojej gin iść.
Się zdziwi kobita, że w dwie poprzednie środy nie urodziłaśKariery w roli wróżki raczej nie zrobi
-
pralinka wrote:Laseczki u mnie identycznie...Chyba w nastepnym tyg podjade do szpitala by zrobili mi KTG czy wsio okey...Bo ginka juz mi przychodzic nie kazała bo niby juz urodze..Ostatnio byłam w tamten poniedzialek..
A tu niespodzianka, przyjdę pewnie wcześniej niż ona do roboty
i będę tupać pod drzwiami
Na KTG też byłam w poniedziałek. Z małym ok, skurcze ponad wykres a ja NADAL W DWUPAKU!!! -
Betinka, czy oni sobie jaja robią?.. Ile tak Ci będą przekładać? Wiadomo, że we wrześniu będą mieli zawsze ręce pełne roboty, bo co roku we wrześniu najwięcej dzieciaków się rodzi. Do października będą Cię tak przekładać?..
-
Ja ze skurczami od 13 tygodni chodzę i z otwartym wewnętrznym ujściem od dwóch, bałam się, że terminu cc 2.09 nie donoszę, a tu proszę - termin na 4.09 ostatecznie i ja w dwupaku
W sumie to się cieszę z każdego dnia Matiego w brzuchu. Skoro sam się jeszcze nie urodził, to widocznie potrzebuje jeszcze nim być!
A lekarz w ramach rekompensaty za te przesunięcia powiedział, że mi machnie jakiś specjalny szew kosmetycznyhttps://www.maluchy.pl/li-68923.png -
stardust87 wrote:ja ostatnio byłam 2,5 tyg temu aż! I też mi kazała dopiero po terminie przyjść. Ale mówiła, że zapisze mnie jako pierwszą, bo na pewno odwołam tę wizytę
A tu niespodzianka, przyjdę pewnie wcześniej niż ona do roboty
i będę tupać pod drzwiami
Na KTG też byłam w poniedziałek. Z małym ok, skurcze ponad wykres a ja NADAL W DWUPAKU!!!
U mnie zawsze wizyta u gin=KTG
W poneidziałek (jesli do poniedzialu nie urodze) minie 2tygodnie od wizyty, wiec chyba by pasowało sprawdzic na KTG co i jak..wiec nie wiem czemu Ona mnie nie umówiła w razie 'w' (tak jak Twoja np.). -
stardust87 wrote:Betinka, czy oni sobie jaja robią?.. Ile tak Ci będą przekładać? Wiadomo, że we wrześniu będą mieli zawsze ręce pełne roboty, bo co roku we wrześniu najwięcej dzieciaków się rodzi. Do października będą Cię tak przekładać?..https://www.maluchy.pl/li-68923.png
-
Betinka współczuję! Czemu oni to tak przekładają?!
Karolina dodała zdjęcia z nad morza na fb, ale jej zazdroszczę takiej pogody! Wszędzie w Polsce tak gorąco? U mnie typowa jesien-deszcz i zimnomimo wszystko biorę mała codziennie na 10 min na taras żeby pooddychala i się zahartowala. Dowiedziałam się ze w tym miescie jest sroga zima i nawet dochodzi do -40C lol
-
Nie. Moja gin nie ma KTG u siebie. Bo ja chodzę prywatnie do gin w Toruniu. Natomiast rodzić będę w Chełmży (blisko mnie i dobry szpital) więc ona mnie nie kieruje na KTG, tylko mówi, że jak chcę to mogę iść dla świętego spokoju, bo ona potrzeby nie widzi (tzn o ile dziecko się rusza). Więc sobie prywatnie do mojego szpitala chodzę.
-
betinka wrote:
A lekarz w ramach rekompensaty za te przesunięcia powiedział, że mi machnie jakiś specjalny szew kosmetyczny
Ja taki mam po operacji - rozpuszczalne szwy ale wewnętrzne. Szyją wewnątrz na okrętkę a tylko na końcu wychodzi supełek. Bardzo wąska i ładna blizna zostaje. Mam nadzieję, że cc też mi tak zrobią do kompletu. Chcesz to Ci fotkę pokażę hehehe -
Betinka powiedz,że w ramach rekompensaty chcesz,w trakcie cc być wachlowana przez dwóch przystojniaków,trzeci ma Ci masować stopy,a czwarty robić masaż głowy:-)
Ale powiem Ci,że jesteś cierpliwa,bo ja jeden raz bym sobie przetlumaczyła jakby odwołali,ale drugi już bym była lekko wkurzona.wrzesień jest wysyp maluszków,a Ty i Mati jesteście tak samo ważni jak inni,którzy są w szpitalubetinka lubi tę wiadomość
https://www.maluchy.pl/li-69041.png -
Betinka cieszę się, że dobry humor mimo wszystko Cie nie opuszcza:)
u mnie też zdecydowanie lepiej, trochę się po domu kręcę, ale nic nie robie, głownie leże, a ciśnienie dziś najwyższe odnotowane to 137/77 więc super:) chyba uda się nam uniknąć wywoływania i szpitala. Oby!
7w3d 💔 -
Tysia87 wrote:Jeśli Cię to pocieszy to ja mam też całego jednego rozstępa pod brzuchem:-)a całą ciąże mialam gładki brzuch.moja kolezanka do konca nie miała,a dostała jak brzuszek zaczął spadać po porodzie.
naprawde byłam pełna wiary że jeszcze tydzień i 3 dni do porodu i nie mam rozstępów to myślałam że mnie ominą a tu pod koniec wyszły...no cóż to nie tragedia jak bede miała pare... moja koleżanka z pracy po ciąży ma rozstępy niedość że na brzuchu, na piersiach to i pod kolanami, na ramionach i na udach.