Wrześniowe mamusie 2014
-
WIADOMOŚĆ
-
Witam Was w piękny słoneczny dzień i 10 stopni za oknem. Śmigam z małym na spacerek.
Stradust- dziewczyny mają racje.Musisz się zgłosić do szpitala. Moja znajoma z BB tez miała takie wymioty i dostawała kroplówkę. Wszystko będzie dobrze , ale nie możesz tego bagatelizować.
U mnie leci 9 tydzień. Do wizyty jeszcze całe dwa tygodnie (25.02) . Chyba oszaleje
jovi81, AnkaK lubią tę wiadomość
-
Kinkin wrote:A jak jest u Was z imionami?
Macie wybrane od dawna, czy teraz przeszukujecie internet i intensywnie nad nimi myslicie?
Wiem, ze to bardzo wczesnie, ale ja nie moge sie powstrzymac, zeby nad tym nie myslec...
mysle, ale co nie zaproponuje mężowi, to nic mu się nie podoba
lubie mniej spotykane imiona, najbardziej mi się podoba Abigail i Jonatan. Ale mąż nie chce o tym słyszec. tak samo Noemi. siostra zaproponowała Irmina, dla mnie fajne, mąż absolutnie nie. do 9 miesiąca moze dojdziemy do porozumienia 
a ja tak sie cieszyłam, że wymioty mnie ominą, bo do tej pory nic. nawet mdłości były mniejsze. a tu dzis ni z tego ni z owego wymiotować zaczęłam
ale juz chyba wole zwymiotowac i miec spokój niz jak męczą mdłości cały dzien. tylko ciężko mi w kuchni wytrzymac teraz.
zaczęłyscie mówic o testach na płec, a co sądzicie o tym z ph rannego moczu? jaka jest szansa ze sie sprawdzi? -
No to wizytujemy tego samego dnia:-) ja też już się niecierpliwię bo to będą cztery tygodnie od ostatniej wizyty. A dzisiaj mdłości nie mam, dobrze się czuję. Zamiast się cieszące to się martwięEmalia82 wrote:Witam Was w piękny słoneczny dzień i 10 stopni za oknem. Śmigam z małym na spacerek.
Stradust- dziewczyny mają racje.Musisz się zgłosić do szpiutala. Moja znajoma z BB tez miała takie wymioty i dostawała kroplówkę. Wszystko będzie dobrze , ale nie możesz tego bagatelizować.
U mnie leci 9 tydzień. Do wizyty jeszcze całe dwa tygodnie (25.02) . Chyba oszaleje
Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 lutego 2014, 13:20
-
Czesc dziewczynki, ja dzis czuje sie doskonale. Bylam juz w miescie i na zakupkach dla dzidziusia, w 5 10 15 maja takie fajne promocje, ze kaftanik i 2 bodziaki kupilam za 30zl, w realu znalazlam bluzeczke z 8 zl
posprzatalam czesc mieszkania i ugotowalam zupe meksykanska:-) mmmmm pycha. Dalej czekam na mojego ukochanego, bo po tak ciezkim samotnym tygodniu chyba rzuce mu sie na szyje i nie pozwole juz nigdy wyjezdzac!
AnkaK lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Patu wrote:
zaczęłyscie mówic o testach na płec, a co sądzicie o tym z ph rannego moczu? jaka jest szansa ze sie sprawdzi?
każdy test na płeć ma szansę.. 50%. Ph z moczu jest różne w zależności ile i co pijesz/jesz. To są wróżby jak na andrzejki, żeby się pośmiać, a nie brać na poważnie. -
Dziewczyny dziękuję że się martwcie, ale to nie aż takie wymioty żeby do lekarza jechać. Ta krew to nie jak na filmach gdy żołądek pęka czy coś, tylko na koniec wymiotów krew zmieszana ze ślina i kwasem żołądkowym (fuj!). Ale już mi lepiej, od 11 już nie wymiotuję, siemię lniane sobie pomijam. Będzie ok. Tylko się zastanawiam czemu po tygodniu spokoju tak mnie nagle dopadło
-
stardust87 wrote:Dziewczyny dziękuję że się martwcie, ale to nie aż takie wymioty żeby do lekarza jechać. Ta krew to nie jak na filmach gdy żołądek pęka czy coś, tylko na koniec wymiotów krew zmieszana ze ślina i kwasem żołądkowym (fuj!). Ale już mi lepiej, od 11 już nie wymiotuję, siemię lniane sobie pomijam. Będzie ok. Tylko się zastanawiam czemu po tygodniu spokoju tak mnie nagle dopadło

Biedulka, To ja chyba wolę codziennie, a po trochu
stardust87 lubi tę wiadomość
-
Ja mam dzien po Tobie i tez juz mnie skreca z ciekawosci:)Emalia82 wrote:Witam Was w piękny słoneczny dzień i 10 stopni za oknem. Śmigam z małym na spacerek.
Stradust- dziewczyny mają racje.Musisz się zgłosić do szpitala. Moja znajoma z BB tez miała takie wymioty i dostawała kroplówkę. Wszystko będzie dobrze , ale nie możesz tego bagatelizować.
U mnie leci 9 tydzień. Do wizyty jeszcze całe dwa tygodnie (25.02) . Chyba oszaleje
Emalia82 lubi tę wiadomość
-
witam tak w ogóle
ja dziś mega zmęczona, słaba, prawie w sklepie zemdlałam, na szczęście mąż czuwał
mdłości mi się chyba zaczynają, zwłaszcza jak pusto w żołądku, jak zaczynam głodnieć to momentalnie, w jednej chwili nie czuję głodu a w drugiej już jestem tak głodna że nie mogę wytrzymać. Wieczorami musze coś zjeść bo nie usnę.
Na razie bez wymiotów, ale mdłością są okropne:/ cóż oby tylko dzidziuś był zdrowy.
Ja jeszcze nad imionami tak intensywnie nie myślę, pewnie zacznę po 17.02 jak już będę wiedziała, że młode całe i zdrowe. Z ciuszkami też się jeszcze wstrzymuję, żeby nie zapeszyć. Ciuszki zacznę kompletować od 2 trymestru najwcześniej, a w 3 urządze pokoik i kupie wszystkie potrzebne gadżety:)7w3d 💔 -
Witaj ,ja mam wizytę na 17.02 o 17 już się nie mogę doczekaćMika 28 wrote:a Ja już swojego szkraba widziałam i był bardzo ruchliwy ruszał rączkami
a teraz wizyta na 17.02 i się denerwuje bo kurcze cały czas nie mogę się pozbyć tej choroby i dziś byłam u lekarza i dostałam reklamowkę lekarstw a w aptece o mało zawału nie przerzyłam bo jak mi wyczytała cenę to myslałam ze padne no ale co poradzimy choroba kosztuje
mam nadzieje że się wyleczę w te 10 dni i pojdę zobaczyć jeszcze moją dzidzkę zdrową i całą w brzusiu :)a któraś z dziewczyn też ma chyba wizyte na 17,02?https://www.maluchy.pl/li-69856.png
https://www.maluchy.pl/li-70991.png -
hejka.u mnie mdłości powoli mijajają,już nie śpię całymi dniami.Nawet drożdżówkę wczoraj zjadłam pierwszy raz od zajścia w ciążę coś słodkiego,wczesniej to mnie całkowicie odrzuciło,zero słodkości.Plecy mnie pobolewają od czasu do czasu.A tak to ujdzie w tłumie.Pozdrawiam.https://www.maluchy.pl/li-69856.png
https://www.maluchy.pl/li-70991.png -
hehe to troszku nas dziewczynek jest na tego 17,02
Ja dziś i wczoraj walczyłam w nocy z bezsennośćią i z powodu mega bolących zatok szkoda gadać z 10 inhalacji zrobiłam i trochę je oczyściłam 
A jeśli chodzi o mdłośći to mi kiedyś koleżanka powiedziała zebym pilnowała cały czas zołądka zeby nie jeść na ostatnią chwile kiedy już głód w brzuch zagląda tylko jeść co 3 godzinki albo 4 i wtedy nie da się tego tak odczuć bo jak jesteśmy głodne to te mdłości niby się nasilają u mnie tak było a i czasami zdarzyło się ze jak obiad gotowałam to nie mogłam wytrzymać w kuchni bo mnie odrzucało
ale przeszło po paru dniach



[/url]















