Wrześniowe mamusie 2014
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
Majeczko miałam właśnie pytać Ciebie o to samo
Ehhh ja wolę się nie odzywać niż marudzić bo dzisiaj pól dnia przeryczalam ze złości z bezsilności i ze zmęczenia mam już serdecznie dosyć wszystkiego czuje się jak zwłoki człowieka...
A jak u Ciebie? -
nick nieaktualnymagdzia26 wrote:Majeczko miałam właśnie pytać Ciebie o to samo
Ehhh ja wolę się nie odzywać niż marudzić bo dzisiaj pól dnia przeryczalam ze złości z bezsilności i ze zmęczenia mam już serdecznie dosyć wszystkiego czuje się jak zwłoki człowieka...
A jak u Ciebie?
nie mam towarzyszki (jesli chodzi o nierozpakowane) do pogaduszek... a mi tez jakos dzisiaj srednio. Sama na dodatek siedze i tak odswiezam co jakis czas "wrzesniowe mamusie"
A pomarudzic mozemy zawsze we dwie. Nikt nam nie zabroni
Tylko nie placz. Jeszcze chwilka zostala. Wiem,ze ta koncowka meczaca, nadodatek jesli jest bez zadnych rezultatow. Ale mam nadzieje,ze zlapie Ciebie jak i mnie z nienacka. Nie jestes sama
A ja jak pisalam srednio... tyle,ze wyjatkowo spokojna dzis jestem. Nie mysle za duzo, nawet juz nie mam sily wlasnie marudzic, analizowac wszystkiego i wczuwac sie w falszywe alarmy. Czekam az samo sie rozkreci(mam nadzieje).....
Pilas/pijesz moze herbate malinowa?Albo ogolnie z sokiem malinowym? Robilas cieple kapiele/polewalas brzuszek?
Dzisiaj do mnie siostra z tekstem,zebym wypila sobie codziennie kilka razy herbaty z sokiem malinowym, tylko tego soku wiecej. Robila cieple kapiele.... no i......... z T....ale juz jej nie gadalam o naszej syt.ze T marudzi pod nosem. Nie musi wiedziec wszystkiego
Moze to naiwne,ale jutro kupie ten sok , bede pic herbaty, zrobie ciepla kapiel i zrobie ostatnie podejscie do T. Jesli nadal bedzie sie wymigiwal, nic na sile.Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 września 2014, 19:58
magdzia26 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnykamila86 wrote:Majeczka2014, ja też jestem nierozpakowana i to w niezbyt komfortowej sytuacji, bo termin miałam na 18.09 :p Rozumiem Twoje emocje lepiej niż myślisz
kamila, ale jestes tydzien po terminie i nic nie dzialaja? Tzn , lekarz nic nie mowil o wywolaniu? -
Dziękuję Majeczko no mam nadzieje ze samo się u nas ruszy niedługo
Od jakiś 2 tygodni pije herbatę z liści malin, lykam oeparol noi od 3 dni regularnie , a prysznic dość ciepły tez od jakiegoś czasu biorę (zastanawiałam się nad kąpielą ale boję się że ugotuje swojego pasozytka) bo ja lubię gorąca wode.
Jak na razie na mnie nic nie działa
Ale spróbuj może na Ciebie zadziała ja nawet dzisiaj nie mam ani siły ani ochoty na ale Ty zawsze możesz pomeczyc swojego m może się coś ruszy
-
nick nieaktualnykamila86 wrote:Miałam późną owulację i liczyłam się z przesunięciem terminu. Wczoraj miałam skurcze - dość silne, ale ustały, w dzisiejsze ktg nie wskazuje na nic poważnego. Trzeba nam sie było wkupić w forum październikowych mamusiek
ja to nawet nie wiem kiedy mialam owulke tzn jedynie wiem , co dalo sie wywnioskowac z temp.i wykresu na ovufriend jeszcze. Ale nie wiem czy to takie wiarygodne?
Tak czy siak u mnie lekarz kazal zglosic sie tydzien po terminie na IP.
Do pazdziernika wiele nie zostalo trudno...ale ja stad sie nigdzie nie wybieram -
nick nieaktualny
-
Mnie to jakoś dobila rozmowa z siostra wczoraj bo ona urodziła tydzień po terminie i miała zielone wody plodowe... najbardziej boje się ze będą jakieś właśnie komplikacje noi do tego czuje się taka niezdarna ostatnio wszystko mi leci z rąk, dzisiaj kupiłam pierożki na obiad i oczywiście zapłaciłem za nie tylko zapomniałam ich wziąć (przypomniałem sobie dopiero w domu) i się rozryczalam z powodu pierogów: ja nie wiem jak tak dalej pójdzie jak ja sobie dam rade z noworodkiem
-
nick nieaktualnymagdzia26 wrote:Dziękuję Majeczko no mam nadzieje ze samo się u nas ruszy niedługo
Od jakiś 2 tygodni pije herbatę z liści malin, lykam oeparol noi od 3 dni regularnie , a prysznic dość ciepły tez od jakiegoś czasu biorę (zastanawiałam się nad kąpielą ale boję się że ugotuje swojego pasozytka) bo ja lubię gorąca wode.
Jak na razie na mnie nic nie działa
Ale spróbuj może na Ciebie zadziała ja nawet dzisiaj nie mam ani siły ani ochoty na ale Ty zawsze możesz pomeczyc swojego m może się coś ruszy
ja kapiele tez lubie gorace. W sumie tylko kapiele biore bo prysznica nie mam, mam wanne ale do tej pory staralam sie z goracem nie przesadzac.
Polewalam nie jeden raz brzuszek ciepla woda. Pic ani brac nic nie pilam/bralam.
Kochana jesli nie masz sily ani ochoty to nic na sile. Czasami taka presja prowadzi do blokady i bywa gorzej. Odpocznij dzisiaj. Moze jutro bedzie lepiej. -
nick nieaktualnymarta_kwk wrote:A co do herbaty z malin to raczej o liście malin chodzi... Z resztą ani jedna ani druga na mnie nie działa:(
doyslam sie,ze te wszystkie metody to nie na kazda dzialaja. Akurat u tej mojej siostry podzialaly. Tak twierdzi.
O lisciach slyszalam,ale ona pila herbate z sokiem malinowym. No i ponoc w ciazy jakos soku malinowego lekarze zabraniaja pic. Nie wiem ile w tym prawdy. Ponoc chodzi o szyjke.... o rozwarcie czy cos. -
nick nieaktualnymagdzia26 wrote:Mnie to jakoś dobila rozmowa z siostra wczoraj bo ona urodziła tydzień po terminie i miała zielone wody plodowe... najbardziej boje się ze będą jakieś właśnie komplikacje noi do tego czuje się taka niezdarna ostatnio wszystko mi leci z rąk, dzisiaj kupiłam pierożki na obiad i oczywiście zapłaciłem za nie tylko zapomniałam ich wziąć (przypomniałem sobie dopiero w domu) i się rozryczalam z powodu pierogów: ja nie wiem jak tak dalej pójdzie jak ja sobie dam rade z noworodkiem
Madzia, czarne mysli akysz!!! wiem,ze latwo mowic bo i u mnie wiele mysli na glowie.
Ale musimy chyba wyluzowac bo bedzie jeszcze gorzej...
Napewno wszystko bedzie w porzadku!!!!
Mnie natomiast pocieszaja,ze prawidlowa ciaza to 38-42 tydz. o nawet po terminie wszystko moze byc ok. Widocznie nasze dzieci i organizm nie sa gotowe. Juz sobie tlumacze na wiele sposobowmarta_kwk, magdzia26 lubią tę wiadomość
-
Nie wiem jak Wy, ale ja myślę, że po prostu trzeba zaufać naturze. Nie da się wszystkiego zaplanować na konkretną godzinę i dzień jeśli jest to poród naturalny. To dziecko wyśle nam sygnał, kiedy następuje ewakuacja. A komplikacje zdarzają się tak samo przed jak i po terminie.
Majeczka2014, marta_kwk, magdzia26, pestka lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Majeczka2014 wrote:ja kapiele tez lubie gorace. W sumie tylko kapiele biore bo prysznica nie mam, mam wanne ale do tej pory staralam sie z goracem nie przesadzac.
Polewalam nie jeden raz brzuszek ciepla woda. Pic ani brac nic nie pilam/bralam.
Kochana jesli nie masz sily ani ochoty to nic na sile. Czasami taka presja prowadzi do blokady i bywa gorzej. Odpocznij dzisiaj. Moze jutro bedzie lepiej.
Mi też się wydaje że takie nakrecanie się może jeszcze przedłużyć czekanie.
Dziewczyny już niedługo i będziemy sciskac Dzidzki:)Majeczka2014, magdzia26, pestka lubią tę wiadomość