Wrześniowe mamusie 2014
-
WIADOMOŚĆ
-
Kaarolina wrote:U mnie karmienie nr 1... ale co to byl za koszmar wczesniej mialam ochote walnac glowa w sciane.. moje dziecko albo przechodzi jakis skok rozwojowy albo nie wiem po kapieli cwiczenia,jedzenie i mamy godzine przed 21 i co zamiast spac moje dziecko ciagle placze powod do tej pory mi nie znany... pomyslalam sobie moze sie nie najadl a u mnie susza to zrobilam Mu 60ml mm i zagescilam..dalam zjadl i co dalej ryk.. no to sprawdzam brzuszek miekki, baki szly jak zawsze,kupa tez,goraczki nie ma.. no to jaki powod??? Zadna pozycja do lezenia nie pasuje,na rekach nie pasuje w bujaczku nie pasuje... o 23 musialam wyjsc do lazienki sie uspokoic bo bym pewnie walnela glowa w sciane.. i tak zanoszenie sie ryki i piski nie mialy konca do 24 a pozniej padl jakby nigdy nic...
u mnie ostatnio wyglada to podobnie tylko od 17 do 19 mniej wiecej. ciagly placz i nic mu nie pasuje. tez ratowalam sie mm ale to chyba nie placz z glodu bo po jedzeniu byl ryk i tez nie wiem o co chodzi. -
doti77 wrote:Witam.U mnie karmienie 2 zakończyłam 40 min.temu,teraz Damianek smacznie śpi.Ja się już całkowicie rozbudziłam.Mąż pojechał na 24h do pracy,więc dzisiejszy dzień i noc spędzimy w trójkę.Ja i dwóch synów;)Wybierzemy się na spacerek jak nie będzie padał deszcz.
Szonka to będę czekać na info w sprawie grupy na fb;)
Karolina nie Ty jedna tak się czujesz,ja też nie raz to już nie mam sił,bo Damianek płacze jakby go ze skóry obdzierali.Kiedyś jak jechaliśmy od lekarza,to taki koncert nam urządził,że szok,normalnie uszy puchły,nic go nie uspokajało,a przecież z fotelika go nie wyciągnę w czasie jazdy.W końcu tak był umęczony tym darciem,że usnął.
Ja smoczka jeszcze ani raz nie dałam od urodzenia,leży jeszcze zapakowany w pudełku,chociaż niekiedy to już miałam otwierać,ale się jakoś obeszło.Może przyjdzie czas ,ze trzeba będzie otworzyć.Damianek lubi spać w tej kołysce,co kupiliśmy więc zakup jak najbardziej udany,co nie mogę powiedzieć o takim zestawie kąpielowym firmy CEBA wanienka,przewijak,półeczki,to normalnie koszmar,jak można tak źle zrobić.Mąż musiał poprawki porobić,bo kurdę,nieraz Damianek ten korek co zamyka wanienkę,normalnie nogą wypchał i woda się z wanienki wylewała:( .Półki po bokach się otwierają,normalnie badziewie,nie polecam,szkoda kasy.Ja chciałam zwykłą wanienkę,ale mąż miał dobre zamiary,chciał mnie odciążyć po cc więc kupił taki zestaw,żebym nie musiała się chylać,no ale skąd mógł wiedzieć,że to taki szajs.
Mam pytanko:Gdzie kupujecie pampersy,chusteczki w sklepach internetowych,czy w supermarketach?
Jeszcze poproszę o nazwy sklepów internetowych ,gdzie można kupić fajne ciuszki w miarę przystępnej cenie,lub na allegro,jak macie sprawdzonych sprzedawców?
Pozdrawiamy.
ja pieluchy i chusteczki kupuje dady w biedronce. w ogule jestem w szoku bo chusteczki testowalam wielu firm i te biedronkowe najlepsze wiec juz nie szukam nic innego. a ciuszki polecam f&f z tesco. kupilam tam wielopaki i sa mieciutkie i po praniu jak nowe. tanie i bardzo dobra jakosc
-
Szonka wrote:u mnie ostatnio wyglada to podobnie tylko od 17 do 19 mniej wiecej. ciagly placz i nic mu nie pasuje. tez ratowalam sie mm ale to chyba nie placz z glodu bo po jedzeniu byl ryk i tez nie wiem o co chodzi.https://www.maluchy.pl/li-69187.png
https://www.maluchy.pl/li-72300.png -
nick nieaktualnyHej.
U mnie bez zmian skurczy brak...
W weekend nie chcą nic działać. Na obchodzie powiedzieli mi ze w poniedzialek będa wywoływać mi poród.
Mam nadzieję wciąż ze samo coś ruszy wczesniej...
Z nowości to to ze przed północą odszedł sporasny czop brudny z krwią. Od rana cały czas mi odchodzi jeszcze. Powiedziałam o tym lekarce to powiedziala ze tym czopem mam się nie sugerowac:-/ ze to nic nie znaczy. Jedynie skurcze świadczą o porodzie i całej akcji. Trochę odebrała mi nadzieiWiadomość wyedytowana przez autora: 4 października 2014, 09:48
-
Majeczka2014 wiem, że to słabe pocieszenie, ale ja lezalam tydzień w szpitalu i gdyby nie wywolywanie to pewnie bym jeszcze lezala:-) dzień przed porodem ordynator założył mi cewnik Foley'a, który mial mi mechanicznie rozszerzyc szyjke.https://www.maluchy.pl/li-69041.png
-
Spelnil ten cewnik swoje zadanie i po podaniu oksy moglam zacząć rodzic. Bo ja nie miałam ani dużych skurczy ani rozwarcia ani mi wody nie odeszły ani nawet czop....Więc lekarze musieli zrobić cokolwiek, zeby akcja się rozkrecila.Nie wiem czy poród niewywolywany boli mniej,podobno tak, ale czasem, jak w moim przypadku innego wyjścia nie było:-) dzięki temu mam zdrowego, slicznego wampirka obok siebie:-)https://www.maluchy.pl/li-69041.png
-
Dzień dobry,
Anulka, Fipsik - Ofcoo niestety ma rację i pociumkane mleczko powinno być wylane. Chyba, że podasz je w ciągu godziny. W trakcie jedzenia do smoczka dostaje się ślina i mleczko się psuje. Też nad tym rozpaczałam. Teraz i tak dajemy zagęszczacz więc to czego młody nie zje jest do wylania.
Mój mąż dziś wstawał ze mną do dziecka i w końcu czuję się lepiej. Jeszcze jedna noc i będę gotowa do dalszej walki w pojedynkę
Miałam dziś w nocy jakieś problemy z mlekiem. Tak jak rano ściągnęłam 130 ml w 4 minuty tak w nocy po 20 minutach miałam 100 ml i ani kropli więcej. Przypuszczam, że to dlatego, że nie miałam wczoraj czasu pić i dopiero w nocy nadrabiałam. Teraz już na szczęście jest lepiej.ofcooo lubi tę wiadomość
-
Jezu, młody wreszcie padł. Właśnie policzylam że od wczoraj od 21 spał do teraz tylko 5 h w ciągu czternastu godzin masakra jakaś. Wiem że nikogo to nie interesuje ale musiałam się wyzalic. O, znowu ryczy, quwa.
-
nick nieaktualnyTysia87 wrote:Spelnil ten cewnik swoje zadanie i po podaniu oksy moglam zacząć rodzic. Bo ja nie miałam ani dużych skurczy ani rozwarcia ani mi wody nie odeszły ani nawet czop....Więc lekarze musieli zrobić cokolwiek, zeby akcja się rozkrecila.Nie wiem czy poród niewywolywany boli mniej,podobno tak, ale czasem, jak w moim przypadku innego wyjścia nie było:-) dzięki temu mam zdrowego, slicznego wampirka obok siebie:-)
Nie wiem czemu ałe boję się tej kroplowki.
Tak czy siak już bliżej niż dalej -
stardust87 wrote:Jezu, młody wreszcie padł. Właśnie policzylam że od wczoraj od 21 spał do teraz tylko 5 h w ciągu czternastu godzin masakra jakaś. Wiem że nikogo to nie interesuje ale musiałam się wyzalic. O, znowu ryczy, quwa.
Stardust87 spróbuj rozebrać małego i połóż małego w miękkim kocyku, może coś mu przeszkadza w ubranka, metka zagięcia, cokolwiek, u mojej siostry to się sprawdziło mały się uspokajal i zasypiał.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 października 2014, 10:56
https://www.maluchy.pl/li-69207.png -
Majeczka, ja spędziłam w szpitalu tydzień przed porodem i tydzień po.
Miałam zakładany cewnik Foleya, który zrobił rozwarcie na 3,5 cm. Jak mi wypadł po niecałych dwóch dniach podano mi oxytocyne, miałam jakies skórcze ale akcja sie nie rozkręciła i porodu nie było. To było w czwartek, a w sobote miałam zaplanowaną drugą próbę z oxy ale już jej nie było bo wieczorem w piątek zaczeły mi sie skórcze, delikatne i niereguralne. Potem ok 1 w nocy już były reguralne, taki dość bolesne ale do wytrzymania. Parte miałam 20 minut, co bolało jak cholera. Nie mogłam wypchnąć małego, szyjka miała 4 cm a synek miał sporą główkę. Nacieli mi krocze a mimo to popękałam strasznie. Jak parłam to one mnie tam masowały, ból koszmarny ale dałam rade. Każda z nas dała i każda sie bała ale to tylko chwila a potem już sie zapomina (przeważnie). Dały mi gaz rozweselający ale mi jakoś wesoło nie było. Jedyne co mi przynajmniej bardzo pomogło to gorący prysznic. Polewałam sobie plecy i brzuch i naprawde to przynosiło ulgę w bólach. A prawdę powiedziawszy nie wierzyłam, że to może mi jakkolwiek ulżyć.
-
u mnie balonik trzymali tylko jeden dzień i było 5cm rozwarcia potem przebicie pęcherza i akcja sie zaczeła + oksy i po 5godz było juz po oczywiscie z tymi mega bólami no cóz ale Jula dostała wilczy bilet i po zawodach trzymaj się majeczka lada moment i będzie po wszystkim
a Ja wczoraj tez miałam dziwną akcje mała zamiast o 21 spac to budziła się co 15min i jak dawałam cyca to mi się nerwowała okropnie i ryczała nie chciała jesc ani z jednego ani z drugiego cyca odrzycała i się darła któras tez to miała????? a mleko na pewno miałam bo jak nadusiłam to mleczarnia leciała