Wrześniowe mamusie 2014
-
WIADOMOŚĆ
-
Stardust z chrypa to nie ale z ciaglym placzem to juz mozna.. bo Malego moze.cos.bolec miec jakas infekcje ale Tobie nie powie bo nie ma jak .. jak.jestes pewna ze to nie od brzuszka tam sprawdza i dowiesz sie od czego ten placzhttps://www.maluchy.pl/li-69187.png
https://www.maluchy.pl/li-72300.png -
A nam na SR mówili że niby powinno dziecko jeść co 3 godz ale jeśli śpi to nawet do 4-4,5 godz można przedłużyć. Ja nie wybudzam bo skoro śpi to znaczy że nie jest głodny, takie moje zdanie. I 4 czy 5 godz bez jedzenia wytrzymuje. Zauważyłam że jak mały nie śpi to jest częściej głodny, bo pewnie więcej energii spala
-
Ja broń Boże nie budzę jak śpi to cieszę się tym fwntastycznym stanem.tak poważnie to mi znów w szpitalu położna mówiła, że skoro śpi 4-5 godzin to znaczy, że najadl się do syta i jak będzie głodny obudzi się sam i żeby nie budzić, bo zaklocamy jego naturalny rytm dnia.tak jakby nas ktoś obudził, bo kanapki zrobił, chybabym zabiła. Wiadomo, że po 5 h to już sam się budzi, a jak nie to ja lekko mu pomagam:-) bo moje cycki moglyby eksplodowac.
dziewczyny jak bardzo różnią się pampersy 1 od 2? Koncza mi się 1 a w rosmanie za 38zl paczka i nie wiem jakie mam kupic.Leo waży 4500 a jedynki niby do 5 kg...ale ja mam wrazenie ze ona za male nie są. Sama nie wiemofcooo lubi tę wiadomość
https://www.maluchy.pl/li-69041.png -
Tysia87 wrote:Ja broń Boże nie budzę jak śpi to cieszę się tym fwntastycznym stanem.tak poważnie to mi znów w szpitalu położna mówiła, że skoro śpi 4-5 godzin to znaczy, że najadl się do syta i jak będzie głodny obudzi się sam i żeby nie budzić, bo zaklocamy jego naturalny rytm dnia.tak jakby nas ktoś obudził, bo kanapki zrobił, chybabym zabiła. Wiadomo, że po 5 h to już sam się budzi, a jak nie to ja lekko mu pomagam:-) bo moje cycki moglyby eksplodowac.
dziewczyny jak bardzo różnią się pampersy 1 od 2? Koncza mi się 1 a w rosmanie za 38zl paczka i nie wiem jakie mam kupic.Leo waży 4500 a jedynki niby do 5 kg...ale ja mam wrazenie ze ona za male nie są. Sama nie wiem -
Kaarolina wrote:Stardust z chrypa to nie ale z ciaglym placzem to juz mozna.. bo Malego moze.cos.bolec miec jakas infekcje ale Tobie nie powie bo nie ma jak .. jak.jestes pewna ze to nie od brzuszka tam sprawdza i dowiesz sie od czego ten placz
-
Tysia87 wrote:Ja broń Boże nie budzę jak śpi to cieszę się tym fwntastycznym stanem.tak poważnie to mi znów w szpitalu położna mówiła, że skoro śpi 4-5 godzin to znaczy, że najadl się do syta i jak będzie głodny obudzi się sam i żeby nie budzić, bo zaklocamy jego naturalny rytm dnia.tak jakby nas ktoś obudził, bo kanapki zrobił, chybabym zabiła. Wiadomo, że po 5 h to już sam się budzi, a jak nie to ja lekko mu pomagam:-) bo moje cycki moglyby eksplodowac.
dziewczyny jak bardzo różnią się pampersy 1 od 2? Koncza mi się 1 a w rosmanie za 38zl paczka i nie wiem jakie mam kupic.Leo waży 4500 a jedynki niby do 5 kg...ale ja mam wrazenie ze ona za male nie są. Sama nie wiem
Ja tez tak jak stardust zmienilam ale nie sa duzo wieksze, maja wiekszy zapas na pupie co widac jak mi sie body nie chca dopiac hehe -
Ja tez nie wybudzam. Polozne doradzaly aby zostawic dziecku naturalny proces pobudki, bedzie glodne to sie obudzi. Oczywiscie gdy sen jest do max,. 5godz
My uzywamy jeszcze 1pampersow. Mamy jeszcze dwa opak, a potem pewnie 2 juz kupimy.
Wasze dzieci tez sie prEbudzaja gdy fala bąków nadchodzi?
-
pralinka wrote:Ja tez nie wybudzam. Polozne doradzaly aby zostawic dziecku naturalny proces pobudki, bedzie glodne to sie obudzi. Oczywiscie gdy sen jest do max,. 5godz
My uzywamy jeszcze 1pampersow. Mamy jeszcze dwa opak, a potem pewnie 2 juz kupimy.
Wasze dzieci tez sie prEbudzaja gdy fala bąków nadchodzi? -
Ja bym dziecka nie wybudzala jeśli ładnie sobie śpi. Zazdroszcze wam takich problemów bo u nas jest na odwrót, to livka mnie musi budzic :p tej nocy regularnie co 2,5h była glodna. Raz tylko trochę postekala bo kupa nie chciała iść ale jak zdjęłam pieluszke i przetarłam dupke to chlustalo ze hoho zawsze się ciesze jak glupia gdy widzę ze robi dużą kupę
ofcooo, stardust87 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyale chcialabym Was nadrobic, ale szans nie ma...
Nie wiem czy Wam pisalam-juz nie pamietam, ale od 03.10 bylam w szpitalu ze wzgledu na nieprawidlowe zapisy ktg, zostawili mnie na obserwacji bo mala byla malo ruchliwa. Myslalam,ze do 6go(tego dnia mialam stawic na wywolanie) samo cos ruszy,ale nic nie ruszylo. W poniedzialek od 10 bylam juz pod kroplowka wzmacniajaca, bo nic od rana nie moglam jesc. Po niej mialam podlaczona pod oxy. Od 15 mialam juz regularne skurcze co 5 minut, bardzo bolesne ( niestety mam niski prog bolu), a nawet nie chce wspominac tych ktore trwaly co 3 minuty. W miedzy czasie mnie przeczyscilo samoistnie, wiec nie mialam lewatywy, u nas w szpitalu w ogole odeszli od jej robienia bo nawet mnie nie spytali ani nic nie robili w tym kierunku.Rozwarcie postepywalo wolno, mialam robionych chyba z 5 masazow szyjki, myslalam ze zemdleje...mialam dosc. Jeczalam,stekalam, krzyczalam, plakalam... Podczas porodu rowniez wymiotowalam intensywnie, bylam juz wykonczona, a jeszcze parcie przede mna. Nie trwalo moze dlugo bo II faza tylko 15 minut, ale nie twierdze jednak jak inne kobiety,ze parcie to pikus. Mimo,ze moja corka urodzila sie jako sredniaczek, bylo mi bardzo ciezko ja wyprzec. Chyba tez brak sil powodowal, ze chcialam a nie moglam. Mam sporo szwow, glebokich i bolesnych. Szyli mnie z 30 minut. Nacieli rowniez.. wiem tez,ze lekarz uzywal wziernika do pochwy zeby dobrze zszyc. Mimo traumatycznego przezycia-bo jednak takie emocje mna do tej pory trzymaja, warto dla tej malej istotki.
To tak w skrocie. A ogolnie mowiac, myslaam ze nie bedzie AZ tak zle.. no,ale bylo minelo, dobrze ze wszystko sie skonczylo tak jak powinno i Mala zdrowa i cala
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnynapiszcie prosze, jak to bylo u Was na poczatku.w Pierwszych dniach po powrocie do domu, w pierwych tygodniach z laktacja. Czy Wasze maluchy wsyatrczajaco sie najadaly i co ile zeby spokojnie zasnac?
Co ile karmilyscie? Chodzi mi o sama piers.
Ja dokarmiam mm. Ale Maja jest nerwus przy cycku i cos czuje,ze dlugo tonie potrwaWiadomość wyedytowana przez autora: 11 października 2014, 15:52
-
Moj Julek na poczatku jadl srednio co 2,5 godz czasem czesciej, wydawalo nam sie zenie najada sie i pare dni dokarmialam mm (moze tez dlatego ze w szpitalu jak brali go na noc to dostawal mm), pozniej zaczelam pic herbatki na laktacje i zostal na samej piersi. Jak juz pisalam wczesniej mi pomogl bardzo femaltiker i dodatkowo bocianek (hippa tez mam ale jakos bez szalu).
PS.wlasnie bylam po pampersy i w rossmanie rozmiar 2 kosztuje w promocji 39,99. Nie wiem jak z 1 ale 3 tez przeceniona wiex moze wszytskie. -
Majeczka2014 wrote:napiszcie prosze, jak to bylo u Was na poczatku.w Pierwszych dniach po powrocie do domu, w pierwych tygodniach z laktacja. Czy Wasze maluchy wsyatrczajaco sie najadaly i co ile zeby spokojnie zasnac?
Co ile karmilyscie? Chodzi mi o sama piers.
Ja dokarmiam mm. Ale Maja jest nerwus przy cycku i cos czuje,ze dlugo tonie potrwa
Chciałam przeciągnąć do 2,5 albo 3h ale był taki płacz. A ja nie wiedziałam, ze maluszka fizycznie boli jak jest głodny. -
Majeczka2014 wrote:napiszcie prosze, jak to bylo u Was na poczatku.w Pierwszych dniach po powrocie do domu, w pierwych tygodniach z laktacja. Czy Wasze maluchy wsyatrczajaco sie najadaly i co ile zeby spokojnie zasnac?
Co ile karmilyscie? Chodzi mi o sama piers.
Ja dokarmiam mm. Ale Maja jest nerwus przy cycku i cos czuje,ze dlugo tonie potrwa
Co do karmienia to nie pomogę, bo mój to jakiś ewenement - mimo cc sam wiedział jak ssać, bez dostawiania. Wystarczyło, że był w pobliżu cycka i sam łapał. Ale co do najadania to u mnie jest tak, że jak się naje to sam puszcza. Często też zasypia jeszcze z cyckiem w buzi. I to mu z reguły w nocy tak na 2-2,5h wystarcza. W dzień je trochę częściej.
Życzę cierpliwości i pozytywnego nastawienia bez względu na to czy będziesz karmić piersią czy mmMajeczka2014 lubi tę wiadomość
-
ofcooo wrote:Na początku był chaos. Potem karmiłam co 1,5 do 2h i zostało do teraz - Łucja je co 2h
Chciałam przeciągnąć do 2,5 albo 3h ale był taki płacz. A ja nie wiedziałam, ze maluszka fizycznie boli jak jest głodny.