Wrześniowe mamusie 2014
-
WIADOMOŚĆ
-
A ja moje dziecko dzis z rana zacalowalam wstal tylko na 2 karmienia. O 3 i po 5 rano.
Pojadl, beknal i odlozylam do lozeczka. Zasnal w minute
Znow wstal o 8, zrobil kupsztala, popuszczal baki. Przebralam go i tak sie nasmialismy i nagadalismy na przewijaku ze moj dzien dzis bedzie cudny teraz lezy w macie i dyskutuje ostro
Potem papy i na drzemke.
Wogole zauwazylam ze wyrobilismy sobie rytm dnia na to wlasnie liczylam
Aaa i moje cycki wrocily do łask!!! Alez sie ciesze!
Potem jedziemy na zakupki spozywcze i na market dzieciecy polowac na ubranka bo Tiago zostal doslownie z kilkoma parami spiochow
Jaki rozmiar wasze dzieci juz nosza??
Ja nie moge uwiezyc ze ten moj kloc wazyl 2880 :pWiadomość wyedytowana przez autora: 18 października 2014, 09:36
-
urodziła się 4500, 5 dnia po porodzie 4160, wczoraj 4600.
Wczoraj na cycku przegłodzona, to teraz co 1,5 h woła o jedzenie więc już mm poszło w ruch, bo nie wyrabiam z dojeniem. 100-140 co 1,5-2h, chyba nadrabia.
Oj , grypa żołądkowa jest ciężka Ale z dwojga złego to chyba lepsza wersja. -
Czyli Jagoda od urodzenia przybrała 440g, to jest ~18g na dobę czyli jest ok. Jak byłam w szpitalu z Filipem z żółtaczką to on tył tylko 10g na dobę a i tak nie kazali mi go dokarmiać. Tak jak pisałam wcześniej przyrost masy ciała dziecka nie powinno liczyć się od masy urodzeniowej a od najniższej zanotowanej po porodzie. Nie martw się Fipsiku, ona teraz często domaga się jedzenia bo chce zacząć szybciej tyć i odzywa się w niej mały głodomor:)
Fipsik lubi tę wiadomość
-
Fipsik wrote:Akuszerka mi mówią, że minimum jest 30 na dobę, a najlepiej 40 przy jej gabarytach...
-
Hej laski.
Fipsik to smutne ze ty tyle przeszlas w ciazy a teraz Jagodka, oby wszystko sie unormowalo!
A powiedzcie mi kobietki ile czasu i jak czesto w dzien spia wasze dzieci? Macie jakies wyprobowane sposoby na zasypianie? Moj malpiszon marudzi ze zmeczony, ziewa ale ciezko mi go ululac w dzien, nakarmiony jest, pielucha czysta i o co kaman? Czasem jak widze ze sie prezy to dobra moze brzuch boli, ale jak widze ze nie to co? Zasnie na 5 minut i tyle, nawet nie zdarze posprzatac. Trudno, najwyzej znowu dzien swira -
Fipsik jesteś twarda babka, więc Jagodka pewnie też i będzie wszystko dobrze, zobaczysz:-)
My też czekamy na kupę. Wczoraj była w wanience, ale widzę, że musi zrobić, a nie może bidok:-(Paula u mnie cycki znowu jakby pełniejsze. W nocy młody jadł co godzinę doslownie bo się nie mógł najeść, a cycki jak flaki....ten , w którym jest zastój to nawet był pełny, ale się mały denerwowal, bo nie leciało nic.Jak nie czekam na kupę to czekam na mleko w cyckach, jak nie na mlekk to na gazy, jak nie na gazy to na kupę i moje życie kręci się wokół żarcia i srania za przeproszeniem:-) dobrze, że tu się mogę wygadac,bo ludzi, którzy nia mają dzieci z podobnymi problemami mało interesują kupy mojego syna tak zauważyłam:-)Paula55, ofcooo, Fipsik lubią tę wiadomość
https://www.maluchy.pl/li-69041.png -
Moj Malutki do poludnia ma jedna krotka drzemke, popoludniu dluzsza ok 2-3godzinna i wieczorem drzemka krotka. Potem SPA i ok 23 zasypia☺
Dziewczyny czy przed ukonczeniem pierwszego miesiaca zycia dziecka, zabieralyscie je gdzies na zakupy itp.?
Bo My tylko spacerki, cos mnie blokuje przed takimi 'wojażami' juz tak wczesnie...
Jakie jest Wasze zdanie na ten temat? -
Moj sporo spi. Ale widze ze musi miec spokoj zeby pospac naprawde dlugo. Zdaza sie ze spi nawet ze 3 razy po 2 h. Czasem dwa razy. Miedzy czasie szybkie kimki nie mam sposobu. Jak widze ze jest jego czas (a czesto w podobnych porach) to biore go na rece i czasem od tak odleci to wkladam do wozka. Czasem po jedzeniu biore do odbicia i usypia na ramienie - do wozka.
A czasem bujamy sie na fotelu i to mu chyba najbardziej odpowoada. A ja nie dzwigam a i sama odpoczywam
Pralinka my w galerii bylismy juz w 2 lub 3 tyg zycia malego. Na zakupy jezdzimy dosc czesto razem. W uk to norma i nawet na sr babka sie smiala zeby choc w dzien wyjscia ze szpitala odpuscic zakupy w galeriach :p bo i takie matki sie zdarzaly
-
Fipsik, przykro mi, że się martwisz, ale tak jak akuszerka pisze, ważne, że waga rośnie a nie stoi w miejscu lub spada. Ale i tak twarda jesteś, ja bez przerwy panikuję.
Paula, pozazdrościć takiej nocy i dnia. Chyba sprawdza się twierdzenie, że jak mama szczęśliwa to i dziecko spokojne (bo jako jedna z niewielu nie masz przejść z drugą połówką )
Pralinka, my na pierwszych zakupach byliśmy dokładnie w 3 tygodniu, a dzień później na weselu. Zakupy zniósł mały dobrze, trwały ze 2 godziny może. Z weselem gorzej. Tzn na weselu spał cały czas i choć nie byliśmy długo, bo jakieś 4h w sumie razem z kościołem to chyba od zbyt głośnej muzyki marudził całą noc i następny dzień.
A ja znowu załamka. Wkurwiam się na siebie, bo miałam już nie podawać Bertowi kropelek na brzuch, bo wydawało mi się, że jest po nich nerwowy. Nie podawałam przez kilka dni i dziecko spokojniutkie. Ale później sobie wymyśliłam, że nerwowy był przez te pleśniawki i że antybiotyk pomógł i dlatego jest spokojny a nie z powodu kropelek. No i podałam wczoraj wieczorem espumisan na noc. W nocy na brzuszek nic nie pomógł a mały ryczał jak głupi. Rano podałam kolejną dawkę i po dzieciaku. Płacze, krzyczy, wierci się bez powodu. Tak mi go szkoda.. Teraz przysnął ale cały czas się wierci Jestem beznadziejna!
A do tego ta chrypa mu nie mija, katar nie przechodzi. Już nie wiem co mam robić -
Witajcie dziewczynki.
Fipsik mam nadzieje, że z Jagódką wszystko bedzie dobrze.
My dziś nie podajemy Boboticu, zobaczymy jaki bedzie efekt. Rano poszła kupa gigant, normalnie prawie z pampersa wyszła. Bączki puki co ładnie idą wiec moze tak zostanie, mam nadzieje. A poza tym dziś mój Czaruś kończy 5 tygodni. I powiem wam, że ja mam przeważnie wrażenie, że on ze mną już jest ze dwa lata. Może to ta monotonia na to wpływa, ciągle to samo i to samo i czas sie tak dłuży. Mój sakrbuś już ładnie urusł i przytył.
Dziewczyny które dopajają swoje piciechy, napiszcie co najlepiej sie u was sprawdza. Bo u mnie to najlepiej smakuje woda z odrobinką kminku (podobno działa przeciw kolkowo)i odrobinką cukru, oczywiście chwile gotuje taki napój bo cukier musi tak byc przygotowany dla małego brzuszka . Dawałam herbatki koperkową i rumiankową i zwykła wode ale nie chciał za bardzo. Pewnie to sprawka cukru, bo wczesniej go nie dawałam.Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 października 2014, 13:16