Wrześniowe mamusie 2014
-
WIADOMOŚĆ
-
He ja tez mam malego terroryste, a to glownie przez jego brzuszek zyskal przydomek kozy (bo tak meczy, mee mee ) oraz papuzki naramiennej (a to juz z wiadomych wzgledow ), czasem jeszcze pogęga jak gaska
Tez mam wrazenie ze zycie sie zmienilo ale nie tak diametralnie, zaluje tylko ze mam mniej czasu dla siebie ale wiem ze to sie unormuje z czasem a teraz malpiszon spi, zasnal o 20, ciekawe kiedy pierwsza pobudka. W takich godzinach to juz jestem dętka heeofcooo lubi tę wiadomość
-
U mnie jest tak samo. W lewej mam zawsze duzo wiecej niz w prawej. Najlepiej to bylo widac jak sciagalam mleko laktatorem. Z lewej szlo jakies 80% calosci no i lewa wieksza jest automatycznie :p
Ofcoo z cyckiem bylo dokladnie to samo i dlatego przeslismy na laktator i butle. Teraz juz tego nie obserwuje a maly nauczyl sie ze jak zasiada do cycka to ma jesc intensywnie caly czas i chyba zaczal sie najadac
Albo dojrzal do jedzenia z piersi haha
Jejj biedna... Ale jestem w stanie zrozumiec o czym mowisz... Ja co prawda poki co nie mam tak drastycznych odczuc ale tez czasem mysle jak by to teraz bylo jak dalej byli bysmy tylko we dwoje,
Pewnie szli bysmy dzis do znajomych na posiadowe, albo pili bysmy piwko/ winko i zachwycali sie soba nawzajem.
Tymczasem ja gotuje kompot bo nawet coli sie naoic nie moge a moj t wyciera dupe z gowna i przebiera osikane body
Ale kocham tego naszego "winowajce" tych sytuacji i za nIc bym juz tego nie zamienila na nicTysia87, ofcooo lubią tę wiadomość
-
Kurcze Paula ja też za nic w świecie nie zamienilabym mojego życia z synkiem na wcześniejsze. Teraz czuje się jakoś pelnowartosciowym człowiekiem odkąd jestem mamą, odkąd jestem za kogoś odpowiedzialna i odkąd kocham kogoś tak bezwarunkowo.Jestem szczęśliwą mamą i chyba dlatego mam takiego aniołka w nagrodę Myślę ofcoo, że to "zmęczenie materiału" i że niedługo wszystko się ułoży:-)
Mój miś dzisiaj spał 3 razy, a jak nie spal to jadl.i w końcu miał co, bo piersi się napelnily, bo miały czas jak spal synus.jezuuuuu jak ja go kochammmmmm.Paula55, ofcooo lubią tę wiadomość
https://www.maluchy.pl/li-69041.png -
Ofcoo głowa do góry, twojego męża nie będzie od nd do piątku a mojego nie ma całe bite 5 tyg i jakoś muszę dac sobie radę, dopadaja mnie czasem czarne myśli i się smucę że nie dam rady itd ale co zrobię? Nic, trzeba się szkrabem zająć bo go kocham a wyspać to kiedyś się wyspie.
ofcooo lubi tę wiadomość
-
Uff dotarlam, przylazlam do Was bovtez siedze jak odludek. Nawet tv niby wlaczonr,ale gowno slysze,bo mi zaglusza suszarka z Youtuba. Wykapalismy mlodego, chwile possal cyca i odpadl. Szczesliwa ze gladko poszlo wsadzilam gp do wozka,a ten sie obudzil po 15 min jak tylko max noge za drzwi wystawil do pracy kurrrrrrna. Juz mi rece mdleja od bujania wozkiem, a ten co przysnie, to zaraz oczy otwarte i chrumcha jak prosiak. Nie wiem kurna o co mu chodzi. Z cycka pociagnal i wyl, wiec mu dalam odciagnietevz butli, a on wyl i plul i do cholory nie wiem co go w dupe ugryzlo i czego chce. Msm ochote mu skarpete w jape wsadzic. I oczywiscie jazda jak zwykle, jak jestem sama. Nie ma bata, ide do gina zalozyc spirale. Nigdy wiecej bachorow!!!!!https://www.maluchy.pl/li-68923.png
-
Tysia mam dokladnie to samo odczucie
Czasem jest ciezko- norma. My wlasnie przezylismy okropny napad placzu malego (nie wiem o co kaman) i tez mi bylo ciezko... Ale teraz maly padl i patrze na ta jego sliczna, niewinna buzke i mam lzy w oczach... Nie chce myslec ze moglo by go nie byc...
Lezy mi na rece, ktora juz mdleje od tego ciezaruale nie chce go odkladac bo uwielbiam jak jest blisko. Ciesze sie nim w kazdej minucie bo wiem ze zadna z nich juz nie wrociTysia87 lubi tę wiadomość
-
Mam dokładnie w 100% to samo . Michał się mnie pyta po co uśmiecham się do wózka gdzie mały śpi, jak on ma oczy zamknięte.Jak on nie rozumie nic:-) śpi już ponad 3 godziny a ja chce żeby wstał i przytulil mi się do cycka już! Wiem, że nigdy nie będzie tak malutki i bezbronny jak dziś i że to bardzo szybko minie, więc ciesze się jak glupia każdym dniem.
Paula55, Io lubią tę wiadomość
https://www.maluchy.pl/li-69041.png -
Tyska kur*** bo sie pobecze ale to 100% prawdy.
A tu moj maly biduleczek padniety od placzu...
Musialam go wlozyc do wozka bo jednej reki nie czuje
P.s. Chyba leb mu pekaWiadomość wyedytowana przez autora: 18 października 2014, 21:36
Tysia87, Kaarolina, Beataa25, nenka, Diabla85, K_A_M_A, Io, magdzia26, le'nutka lubią tę wiadomość
-
Betinka kilka glebokich wdechow i wydechow bedzie dobrze!
U Nas tez ciezki dzien Krzys caly czas marudny chyba meczy Go brzuszek mimo ze ma miekki.. ale jak baki ida placze i to tak strasznie kupy od wczoraj wieczorem nie bylo ale to u Niego korma jutro pewnio bedzie kupsko... i zaczal sie prezyc nie moge patrzec na to jak sie meczy..
A jeszcze dzisiaj do jutra opiekujemy sie mojej Kolezanki 10cio miesiecznym Synkiem i mamy maly armagredon (ale mam podglad na to jak to bedzie jak bedziemy chcieli mala roznice wieku miedzy Dziecmi )https://www.maluchy.pl/li-69187.png
https://www.maluchy.pl/li-72300.png -
No i znow mam wyrzuty sumienia, ze sie denerwowalam na moją kruszynke Chyba w koncu hormony zaczęły mną targac, moze okres idzie... Rano sie wkurzalam na męża, że śpi do 11, a remont nadal (wiem, trudno uwierzyc oraz wiem- i tak mam anielska cieroliwosc) rozgrzebany i w domu syf, a ja juz chce zyc normalnie.
Jejku, wspolczuje Wam tych brzuszkowych problemow! Mialam na samym poczatku 1 czy 2 dniową namiastkę i to jest straszne!
Karolina, a Wy celowo wzieliscie tego chłopca, czy nie potrafiliscie sie wymigac? Powodzenia!!!!
W ogóle to dlaczego dopiero dziś mi sie przypomniało, ze mam tableta i tyle czasu sie mordowalam z telefonem? Ale ze mnie palka...https://www.maluchy.pl/li-68923.png -
Betinka, nasze dzieciaki mają takie same fazy chyba. Mój dziś CAŁY DZIEŃ NA RĘKACH! Od 8 rano do 22.30! Dodam że moich bo wyjątkowo u P był krzyk. A właściwie wycie. A mały miał raptem 2 15 minutowe drzemki. Też na moich rękach. Do tego z nim trzeba chodzi bo jak się stoi a nie daj Boże siedzi to jest wycie. A teraz też już się wierci i pewnie zaraz będzie pierwsze karmienie już.
Ale prawda jest taka, że bardziej żałuję małego że zasnąć nie może niż siebie że ledwo żyję. Wszystko bym dla niego zrobiła żeby był szczęśliwy i kocham go ponad wszystko a teraz może zdążę się jeszcze zdrzemnąć -
U nas karmienie nr JEDEN! Zanim obudzil sie moj Baczek, mnie obudzil bol cyckow po tylu godzinach jego spania. Takiego czegos jeszcze nie bylo, dwie ogromne twarde jak kamien bomby!!! Az sie boje, zeby znow zapalenia z tego nie bylo. Matis jadl i jadl z jednego, wzielam go do przewiniecia, po drodze mu sie odbilo, a na przewijaku normalnie wyplynal z niego madmiar, teraz wakczy z drugim, zeby choc troche mi ulzyc. Jak go odloze do spania, to ide po laktator, bo nadal mnie szczypia.
Stardust, masakra,ze u Was caly dzien taki U nas tylko na noc mial faze, ze nie mogl zasnac. W dzien mial 2h drzemki w poludnie i 2,5h po poludniu. Nie wiem,czemu wieczorem nie mogl spac choc.plakal ze zmeczenia.
Karolina, no to masz dzisiaj rollercoaster niezly To jak? Drugie w przyszlym roku rodzisz?https://www.maluchy.pl/li-68923.png -
Matko, patrze na ta moja cudowna kruszynke i wyje, ze bylam na niego zla ;( Kocham go najmocniej na swiecie, martwie sie kazdym kichnieciem, chce go chronic przed calym swiatem, a tak sie zdenerwowalam przez zwykly placz i niespanie mojego bezbronnego Skarbeczka. Co ze mnie za matka ;(;(;(;(;(
Kaarolina lubi tę wiadomość
https://www.maluchy.pl/li-68923.png -
Betinka niechcacy.polubilam Twoj post ale jestes cudowna Mama i sie nie lam kazdy ma gorsze chwile
Szczerze myslalam ze bedzie gorzej Pawlowi udalo sie okielznac Kube i poszedl z Nim do drugiego pokoju spac a My z Krzysiem u Niego.. nadal mysle nad kolejnym nawet po tym armagredonie na prawde narodziny Krzysia wyzwolily we mnie wielkie poklady milosci wiem wiem dziwna jestemWiadomość wyedytowana przez autora: 19 października 2014, 08:37
Tysia87 lubi tę wiadomość
https://www.maluchy.pl/li-69187.png
https://www.maluchy.pl/li-72300.png -
Mi też się marzy dziewczynka jeszcze,zawsze parke chciałam mieć i pewnie za parę lat popracujemy nad drugim dzieckiem ale najpierw muszę po roku do pracy wrócić,swoją posadkę trochę przypilnowac i wkoncu musimy swoje cztery kąty kupić, a nie mieszkać czy trochę u rodziców wcześniej czy na wynajmowanym. Swoje mieszkanie to swoje. Kredyt dostaniemy tylko gorzej coś znaleźć sensownego w nie za wielkim mieście.