Wrześniowe mamusie 2014
-
WIADOMOŚĆ
-
Tysia87 wrote:Paula teraz jak się mały urodził to kontakty się nam poprawiły z siostrą, a tak to szału też nie ma.....
Justyska polecam na sutki nakładki silikonowe.ja miałam dziury w sutkach, a w pewnym momencie to krew zamiast mleka leciała. Teraz mam śliczne;-) i dziś próbuje odstawić, ale mały nie umie złapać sutka woli w nakladce.troche nam zajmie nauka na nowo, ale warto bylo, bo bez nakladek chyba bym się poddala
Kurde Tysia dzięki...w ogóle nie pomyślałam o nakładkach:D no właśnie jedną brodawkę mam już nieźle poranioną i jak mała się przysysa to ból niesamowity. No ale muszę ją przystawiać żeby laktacja nie zanikła...ehhh...mam tylko nadzieję że zwiększę produkcję tego mleka. -
Spoko Justyska:-) ja mam z canpolu 10 zl para nakładek a naprawdę ulga ogromna.Ja to prawie płakałam z bólu jak ich nie miałam, a przede wszystkim to bałam się, że mi mleko zaniknie ze stresu przed karmieniem.teraz to sama przyjemnośćhttps://www.maluchy.pl/li-69041.png
-
Fipsik wrote:Moja też się nie uśmiecha. Najwięcej czasu to marudzi...
Ty przynajmniej czujesz się jak matka, ja jak pielęgniarka z dystrybutorem mleka. Pies mi więcej uczucia okazuje niż ona. -
akuszerka89 wrote:Stardust bo Bert to może taka "stara dusza". Koniecznie przeczytaj Tracy Hogg, mi jej lektura bardzo pomogła. Przede wszystkim już na 100% jestem pewna że jestem dobrą mamą i że to, że podawałam mm jak byłam chora nie było niczym złym:)
-
nick nieaktualnyPotrzebuje pomocy od dziewczyn które już uprawiały seks po sn
W końcu po tylu tygodniach mam to za sobą, od porodu minęło 5 tygodni, połóg niby nie do końca się skończył, krwawienie ustało ale jednak mam pewne wątpliwości tzn. czy ona naprawdę jest bardzo luźna? Czy wróci do swoich rozmiarów? Kurcze, boję się że nadal będzie tak dziwnie "bez czucia" -
Gosia u mnie nie jest luźno. Jest inaczej ale nie luźno. W zasadzie przedwczoraj było tak ciasno, że M skończył w mega tempie, aż mu głupio było. Nie martw się, po jednym porodzie na pewno za dużych zmian w pochwie nie masz:)
Gosia19 lubi tę wiadomość
-
Stardust to cytat z Tracy
"Poprzeczniak
.
Mam swoją teorię na temat dzieci takich jak Gavin. Uważam, że już wcześniej były na świecie. To stare dusze, jak je czasem nazywamy, i nie sązbyt szczęśliwe ze swojego powrotu do świata fizycznego. Mogę się oczywiście mylić, jakakolwiek byłaby jednak tego przyczyna, zapewniam Państwa, że niemowlę tego typu potrafi rodzicom - jak to się mówi - dać w kość, jest bowiem wściekłe na cały świat i chce, żeby wszyscy o tym wiedzieli. (Moja współautorka informuje mnie o tym, że w języku jidysz dziecko takie nazywa się farbissiner).Gavin przeraźliwie płakał każdego ranka, w ciągu dnia rzadko się uśmiechał, a przed spaniem urządzał brewerie. Kolejne opiekunki wynajmowane przez jego matkę rezygnowały z pracy, ponieważ miały tendencję
do traktowania złych humorów dziecka w sposób osobisty. Gavin z początku nienawidził kąpieli, a podczas przebierania i zmiany pieluszek szarpał
się i irytował. Matka usiłowała karmić go piersią, napływ pokarmu był
jednak zbyt powolny (mleko nie spływało dostatecznie szybko do brodawek sutkowych),co wywoływało u dziecka zniecierpliwienie. Przejście na butelkę
nie zmienia niczego, bo przyczyną takich zachowań jest nieznośne usposobienie dziecka. Uspokojenie niemowl
ę
cia o
takich cechach psychicznych wymaga
od rodziców ogromnej cierpliwo
ś
ci i opanowania,
dziecko przejawia bowiem agresywn
ą
z
ł
o
ść
oraz wyj
ą
tkowo d
ł
ugo i g
ł
o
ś
no p
ł
acze. D
ź
wi
ę
ki
sz...sz...sz... musz
ą
by
ć
g
ł
o
ś
niejsze od jego krzyku. Na domiar z
ł
ego Poprzeczniak nie znosi
owijania i zdecydowanie daje to do zrozumienia gwa
ł
townymi ruchami. W warunkach
apogeum z
ł
o
ś
ci sz...sz...sz... trzeba zast
ą
pi
ć
uspokajaj
ą
cymi s
ł
owami, na przyk
ł
ad: „Dobrze...
dobrze... dobrze...” oraz rytmicznie ko
ł
ysa
ć
dziecko do ty
ł
u i do przodu. -
Tysia87 wrote:Spoko Justyska:-) ja mam z canpolu 10 zl para nakładek a naprawdę ulga ogromna.Ja to prawie płakałam z bólu jak ich nie miałam, a przede wszystkim to bałam się, że mi mleko zaniknie ze stresu przed karmieniem.teraz to sama przyjemność
Oj co racja to racja. Jak pomyślę o karmieniu to za przeproszeniem już czuje jak mnie suty rwą :D:D hahahaha -
ja niestety nie mam linku, ale mogę podesłać Ci na maila wersję elektroniczną. Chociaż ja nienawidzę czytać na kompie i kupiłam sobie wersjępapierową
-
Akuszerka ja poproszę [email protected] góry dziękuję. Ja juz teraz tylko czytam ksiazki na tablecie i komórcehttps://www.maluchy.pl/li-69041.png
-
Hejka podczytywalam was dzisiaj ale moja papuzka dala troche w kosc, zawsze spacery byly ok dzis bylo darcie dzioba heh. Za to teraz spi, matko oby jak najdluzej
Akuszerka przymile sie do Ciebie moge tez prosic o maila? [email protected]
I T odebral dzis foty od fotografa z chrztu-ma sa kra! Wygladam jak dziki wieprz dupa wielka, gruby pysk i zwisy do kolan! A mialo byc tak uroczo... dobrze ze moj dziec tylko na 1 fotce sie rozwyl, chociaz dobre i to -
A moje Dziecko dzisiaj zastrajkowalo (cyba za bardzo Go dzisiaj wychwalalam na fb ) i zamiadt spac zachcialo Mu sie zabaw a jutro z rana musimy wstac i to chyba tak po zloscihttps://www.maluchy.pl/li-69187.png
https://www.maluchy.pl/li-72300.png -
Nie wiem co się dzieje z Wojtkiem. W ciągu kilku dni zmienił się całkowicie. Wcześniej spał i jadł a teraz przy jedzeniu się złości, żeby usnąć muszę leżeć przy nim, nawet w nocy ciężko mu usnąć jesli nie ma mnie obok. A jak już zasnie to też nie śpi spokojnie tylko przeciaga się, steka. Co chwilę jest krzyk... Nie wiem czy to brzuszek go boli czy przechodzi skok rozwojowy. Aha i na dodatek zaczęło mu się ulewac dość obficie, a nawet jak mu się uleje to i tak jeszcze chce jeść. Zaczynam się gubić w tym wszystkim... Pomóżcie.
-
Marta wszystkie dzieci do 2 tyg tylko jedza i spia (przynajmńiej tak zaobserwowalam) dopiero kolo 3 tyg zaczyna wychodzic jakie dziecko jest
Powoli pokazuja sie rozne rzeczy m.in. Bole brzuszka.
Ja tez w pierwszym tyg mialam kupe czasu i myslalam ze mam aniolka hehe.
Co prawda niektorym dzieciom tak zostaje ale tylko niektorymWiadomość wyedytowana przez autora: 21 października 2014, 22:41
-
Matko, jak ja go kocham!!!!!!!!!!!! Maz mi zmontowal roboczy regal z Ikea na rzeczy Matisia. I tak wyciagalam po kolei z torby jego ubranka i część odkladalam na bok, bo za małe. Az na dnie znalazlam rozek, w ktorym go trzymalismy w szpitalu. No i mi sie przupomnialo wszystko! Dzien porodu, oczekiwanie, cesarka, moje poerwsze spojrzenie na niego, a potem jak juz bylismy w trojke w naszej sali, polozna mi go polozyla na mnie do karmienia, cieplo jego malutkiego cialka, potem jak leżał w kuwetce to mąż w niego wgapiony z zachwytem dziekowal mi, ze mu go urodziłam. A teraz juz jest taki duży!! Czas tak pedzi, te wszystkie chwile juz nie wroca.
Narodziny mojego Syneczka to najlepsze, co moglo mnie spotkac!!! Nie zapomne do konca zycia tego, jak go pierwsxy raz zobaczylam i jak mi go przulozyli do twarzy. Czas sie wtedy zatrzymał. Siedzę i sie na niego gapie zamiast spac, normalnie zalala mnie lawina miłości do mojego malego Cudu. Nie moge uwierzyć, ze to cudowne Stworzenie jest moje!!!Paula55, Io, Kaarolina, magdzia26, stardust87, akuszerka89, Gosia19, K_A_M_A, afrykanka lubią tę wiadomość
https://www.maluchy.pl/li-68923.png