Wrześniowe mamusie 2014
-
WIADOMOŚĆ
-
stardust87 wrote:Dziewczyny, mój maluch właśnie ulał po jedzeniu mlekiem z brązowym śluzem wcześniej przez godzinkę ryczał z powodu bąków. poza tym wszystko z nim ok. Jadł chętnie i wyjątkowo długo. teraz bawi się na macie. Gorączki nie ma. Jechać z nim na IP czy poczekać na poniedziałek? Jak myślicie? Nie chcę znowu panikować
Ja bym podjechala dla spokoju wlasnego.
-
Wiem dostawiam, faktycznie chujowo leci ale jak juz nie chce maly ssac to hop na druga zeby sie najadl. Ale dlaczego nie ma zadnego specyfiku na to ja sie pytam??!!
Stary mnie dobil, zarl przy mnie gyrosa!!!! Jak juz bede mogla zrec swinstwa to skocze do turasa na 2 mega kebaby i do maca na 2 duze shejki, chocbym miala sie obsrac i obrzygac to wpierdole wszystko!!! i umre ze szczesciaWiadomość wyedytowana przez autora: 25 października 2014, 17:09
justyna14, Tysia87 lubią tę wiadomość
-
Paula55 wrote:Brazowym sluzem???!!! Ja bym chyba zawalu dostala bo od razu by mi sie to z krwia skojazylo
Ja bym podjechala dla spokoju wlasnego. -
A wiecie, tak sobie przemowilam do rozsadku z.ta pseudodieta matki karmiacej, ze zjadlam na obiad zapiekanke z ziemniakami, mieskiem i pieczarkami. I co? I nic Wczoraj placki ziemniaczane z gulaszem z cebulka. I co? I rowniez nic Wiec trzymam sie wersji,ze najwyzej grozi mu alergia,a nie bol brzuszka od zarcia,ktore trawi moj zoladek i jelita,a on dostaje gotowca strawionego
Wysypke ta szorstka na buzi i brzuszku musial miec od bananow (zapewne nie ich samych,tylko chemii,ktora w nie laduja).
Edit: zapomnialam oglosic wesola nowine Kolejny kg w dol! Juz 58, zostalo 5 do celu juhuuuuu!Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 października 2014, 17:57
Paula55 lubi tę wiadomość
https://www.maluchy.pl/li-68923.png -
Betinka ja wdupcam (Kama aj low ju) wszysto juz od dawna
Of course oprocz fast foodow np z mc bo na leb nie upadlam ale np hot doga, pizze z pewnej pizzerii itp tez i zero reakcji
Karmi wypilam wczoraj, teraz ogladamy mecz rodzinnie i tez mam karmi
A czy czekolada na cos oprocz alergii wplywa?? Bo jak nie to sie zabije ze zjadlam tylko jedna kostke haha
A tak serio to na scislej diecie bylam nieszczesliwa bo ja kocham jesc
Oczywiscie jesli to co jem szkodzilo by malemu to bym i chleb z woda jadla ale jak mu nic nie jest a matka szczesliwa to po co sie katowac dla zasady
Betinka gratulejszyn mi zostalo 1,8 kg ale dobrze mi tak
Kama ja mam ta ziajke na ciemieniuszke i maly juz nie ma wcale tego "lupiezu" bo on to mial dosc delikatneK_A_M_A lubi tę wiadomość
-
Ja mam to szczęście, że najbardziej lubię białą czekoladę, a białą można:-) i ostatnio hod doga jadlam co prawda domowej roboty, ale jednak.Wiecie co zauważyłam, że cokolwiek nie zjem nie ma większego wpływu na maluszka.Nie mowie, że w ogóle nie ma, wiadomo, że nie zacznę wódki pić ale problemy brzuszkowe bardziej wiążą się z tym, że jelitka nie do końca potrafią jeszcze super pracować i synek się uczy wszystkiego, porządnie robić kupę też wczoraj jadlam spaghetti z sosem ze słoika i było pyszne, a Leoś czuł się i wczoraj i dziś bardzo dobrze:-)https://www.maluchy.pl/li-69041.png
-
wlasnie tez mam ziajke i bede w niej myc malego, a co do zarcia to dzis zjadlam na kanapce dzem z truskawek i dupa bo byl kupsztal zielony, takze ja to chyba sobie nie poszaleje, a i nawet nabial odstawilam ale nie wiem czy slusznie tez biala czekolade zarlam ale sie opamietalam:-)