Wrześniowe mamusie 2014
-
WIADOMOŚĆ
-
.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 października 2014, 08:02
-
akuszerka89 mimo wszystko cieszę się, że dzidzia nadal jest :* mocno trzymam za Ciebie i fasolkę kciuki
Ja ciuszków nie wyciągam, będę miała na to mnóstwo jeszcze czasu.
Poszliśmy z synciem na spacerek , śliczna pogoda
Ja wiem, że w drugim trymestrze będę musiała zrezygnować ze soli, bo w poprzedniej ciąży zatrzymywała mi wodę i byłam spuchnięta.
My zaczęliśmy kupować sól z mniejszą zawartością sodu. Jest droższa, ale nie zużywamy jej wiele i przynajmniej zdrowsza.
-
aleksa.wawa wrote:A niby czemu kazal ograniczyc sól? Cukier to rozumiem ale sól? W soli jest jod, ktory w ciazy jest niezbedny wiec mi wlasnie lekarz mowil zeby soli nie żałować
-
No mi urósł
I to znacznie cisną mnie spodnie i muszę kupić inne leci mi 13 tydzień a niby mówią ze jak się jest w drugiej ciąży znaczy mam już córkę to szybciej ten brzuch rośnie nie wiem ile w tym prawdy ale w pierwszej ciąży wyczekiwałam na ten brzuszek i tak około 5 miesiąca miałam dopiero lekki brzuszek bo ogólnie miałam tak wklęsły że nic nie było widać a teraz po ciąży z córką był normalny więcej chyba tłuszczyku pozostało hehe...
-
Mika 28 wrote:a Ja w poniedziałek wizyta i już nie mogę się doczekać :)według bellly weszłam w 2 trymestr a według obliczeń lekarza w poniedziałek gdzieś będzie 2 trymestr boję się tam iść bo przeszłam chorobe i brałam te antybiotyki ale muszę iść bo inaczej oszaleje i tak w domu spokoju nie mają ze mną bo non stop im gadam nakręciłam się
a powiedzcie mi czy uczyniłyście już jakieś przygotowania do przyjścia dzidzi jakieś ciuszki ? Ja mam wszystko po córce a jak okaże się chłopiec to dostane wszystko od bratowejale nie wiem czy już zrobic jakies porządki bo wszystkie ciuchy mam w jednym kartonie i muszę je znieść i poukładać nie wiem czy to nie za szybko?
Wow juz drugi trymestr? Gratuluje! To na kiedy masz termin, to chyba bedzie sierpien co? Tez juz chce byc na tym etapie I przestac sie stresowac poronieniem!
Co do ciuszkow to ja bym sie wstrzymala, tez chcialam juz niedlugo prac I ukladac a moja mama mnie wysmiala ze tak szybko, Bo jak ciuszki beda lezec kilka miesiecy w szafie to I tak trzeba bedzie je wyprac poraz kolejny przed narodzinamito podwojna robota!
-
No Ja jestem według belly w 2 trymestrze a według lekarza w 13 tygodniu to taki przełom jestem trochę tu trochę tam
w poniedziałek druga wizyta bo na pierwszą poszłam w 8-9 tydzień tak więc bicie serduszka było
teraz się boję bo byłam na antybiotykach i przeszłam szaleńczą chorobę i trzymała mnie w sumie 3 tygodnie i nie wiem co z dzidzią
a jeśli chodzi o ciuszki to taka świeża mama się we mnie odezwała
mam już córkę 5 letnią i ona też nie może się doczekać chyba bardziej niż my :)i tak mi wpadło do głowy z tymi ciuszkami ale chyba Twoja mama ma racje ze to trochę za wcześnie może jak cieplej się zrobi to będzie można to posuszyć na dworku bo teraz nie bardzo gdzie
Nic się nie martw dotrzesz też do tych tygodnia poronienie zawsze może przyjść Ja tak będę się nerwować do 20 tygodnia a potem będę próbowała się odstresować jeśli to możliwe
-
nick nieaktualny
-
Kark jeśli się okaże, że będę mieć córcie, a Ty chłopczyka to możemy zrobić podmiankę ciuszków
Mika28 zazdroszczę Ci tego 13stego tygodnia
Ostatnio znalazłam moją książeczkę zdrowia i jestem zaskoczona podobieństwem parametrów z moim synem,tak więc jak się urodziłam ważyłam 3800 (syn miał 3850 więc waga do mnie zbliżona), urodziłam się w 42tyg (po terminie, syn też po terminie w 42). Ciekawa jestem jak to było z Wami, albo będzie z tymi, które mają pierwsze maleństwo
kark lubi tę wiadomość
-
Dzien dobry
Co u was ?
Dba twoj syn to tez spory. Jak moj by se poczekal, do 42 tygodnia to by mial pewnie 5 kg haha
Mika co do ciuszkow, to na lato wpadne w szal zakupowy, po synku ciuchy tez mam ale to juz 5 letnieWiec maz przytacha latem kartony z piwnicy i sie kuknie co tam sie jeszcze nadaje. O ile myszy nie zjadly ze smakiem
-
Czesc Dziewczyny:-)
Ja ostatnie trzy dni z okropnym bolem brzucha i na nospie, bez plamien na szczescie, jednak z ogromnym stresem.
Nic jednak nie przycmi walentynkowego szczęścia:-)
W czwartek mam kolejna wizyte u mojej gin, moze mi zalozy karte ciąży.