Wrześniowe mamusie 2014
-
WIADOMOŚĆ
-
Patu wrote:Najgorsze że na prawdę nie ma jak
na nogach być muszę jak ktoś przy tym nie robi to nie ma pojęcia. Nowa osoba potrzebuje kilku dni na wprawienie się by moc samemu dac radę. Mogę jedynie kogoś poprosic żeby nosił za mnie wszystko co ciężkie. Zawsze to już coś. Mam nadzieję że wieczorem się uspokoje że wszystko ok... Trzymajcie mocno kciuki
Kochana doskonale cię rozumiem...jednak ja postawiłabym na dzidziusia.
A może przynajmniej jedź na izbę niech zrobią Ci usg i nie zostawaj w szpitalu skoro nie chcesz/nie możesz.
-
Patu - martwisz się o zwierzęta - ja to rozumiem. Ale skoro nawet lekarz kazal Ci jechać do szpitala to ja bym tego nie bagatelizowała. Znajdzcie szybko - obojętnie kogo a mąż niech mówi co dokładnie trzeba wykonać. Nie przedkładaj zdrowia dziecka nad potrzeby zwierząt bo gdyby nie daj Boże coś się stało z dzieckiem to byś sobie nie wybaczyla. A może wszystko jestal w porządku i po badaniu wrócisz do domu. O dźwiganiu ciężkich rzeczy nawet nie wspomnę
benitka lubi tę wiadomość
-
Patu rozumiem, że jesteś w sytuacji podbramkowej, ale jeśli możesz poproś chociaż wspomnianego już sąsiada o pomoc. Nawet jeśli będziesz musiała mu wszystko wytłumaczyć albo nawet pokazać palcem, lub część czynności wykonać sama, to może chociaż częściowo Cię odciąży. Wierzę, że wszystko będzie dobrze i maleństwo ma się dobrze, ale dziewczyny mają rację - musisz bardzo uważać. Odpoczywaj ile się da i daj się wyręczyć. Trzymam za Was kciuki i daj znać jak się czujecie. Ściskamy
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Patu daj znać co z Tobą...
mnie lekkie przeziębienie złapało... zrobię szybko syrop z cebuli, żeby się nie rozkręciło.
Ja jutro pójdę oddać krew, bo w poniedziałki kolejka do drzwi, więc wolę poczekać
Trzymam kciuki za wasze wizyty. Ja mam za tydzień usg i ogromnie się martwię.
-
witajcie
Patu współczuję Ci sytuacji - pamiętaj jednak że zwierzęta nie padną bez kilku godzin opieki a dla Ciebie i maleństwa to może być ważne kilka godzin. Jedź na izbę i zrób chociaż USG. Trzymam kciuki. Napisz co u Ciebie?
Akuszerka: martwimy się... co u Ciebie kochana?
Trzymam kciuki za wszystkie dzisiejsze wizyty.
Ja mam być dopiero na USG prenatalnym w 13tyg i 4 dni. Lekarz uważa że im bliżej górnej granicy czasu w jakim robi się to badanie tym lepiej. Nie wiem co o tym myśleć bo widzę że tu wszystkie idziecie o wiele wcześniej??
I czy któraś z Was ma od razu po badaniu zlecony test PAPP-A z krwi? -
jovi81 wrote:Ja mam być dopiero na USG prenatalnym w 13tyg i 4 dni. Lekarz uważa że im bliżej górnej granicy czasu w jakim robi się to badanie tym lepiej. Nie wiem co o tym myśleć bo widzę że tu wszystkie idziecie o wiele wcześniej??
I czy któraś z Was ma od razu po badaniu zlecony test PAPP-A z krwi?
Z tego co ja pytałam przy rejestracji, Pani mi powiedziała, że będę miała i USG i od razu test z krwi... ale jak to będzie naprawdę, to się okaże 5 marca...jovi81 lubi tę wiadomość
-
Cześć mamusie! Idę na usg prenatalne 20. Musiałam zapisać się prywatnie bo na nfz nie mam co liczyć. To będzie samo usg bez krwi. Przy zapisie powiedziano mi że krew dopiero kiedy na usg coś będzie nie tak.
Trzymam kciuki za wizyty:)jovi81 lubi tę wiadomość
-
verynice wrote:Z tego co ja pytałam przy rejestracji, Pani mi powiedziała, że będę miała i USG i od razu test z krwi... ale jak to będzie naprawdę, to się okaże 5 marca...
- będę wtedy w 12 tyg i 4 dniu więc chyba to taki optymalny czas do wykonania tego badania.
-
nick nieaktualnyFipsik wrote:Odebrałam wyniki tsh = 0,39. Wg normy dolna granica, wydaje mi się, że nadczynność ciążowa się pokazała
Ja mam 18, jeszcze tyle czasu
Też muszę wyniki odebrać, ale panie we czwartek mówiły, że może niektórych nie być -
nick nieaktualnystardust87 wrote:A myślicie, że prywatnie jak się idzie do gin to więcej skasuje za przezierność niż za samo USG?
Więc jeśli za zmierzenie crl bierze ci dodatkowo kasę, to za nt też może