Wrześniowe mamusie 2014
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyAle produkujecie...
!
Ja i tak bym się nie domyśliła, że ktoś jest trollem, bo zbyt ufna jestem wobec ludzi i gdyby nie mąż to bym niechybnie zginęła (przynajmniej on tak twierdzi)
Mnie w trój-wymiarze jakoś nie przekonują, troszkę strasznie jak dla mnie maluszki wtedy wyglądają... Jeśli miałabym mieć to tylko po to, żeby płeć zobaczyć
Mycha to masz jak ja w pierwszej ciąży, sama ciuszki zaczęłam kupować jak mała miała 4 czy 5 miesięcy, tyle ciuchów dostałam. Teraz jeśli będzie kobietka to z wydatków tylko pampersy zostaną . Gorzej jak syn, bo brat miał mega wielkiego syna, a brat męża ma mieć drugiego syna w lipcu, więc nic na pierwszy rok nie będę mieć.Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 lutego 2014, 09:50
-
rabarbarka wrote:Miłego, słonecznego dzionka babeczki:)
Justyna udanej wizyty:)
My mamy wizytę 4.03, ale zapisałam się na 27.02 prywatnie na 4d:P Mój mężuś nalegał, ale teraz się zastanawiam czy nie za szybko( to będzie 14 tydzień) na to 4d, bo nie wiem czy będzie już coś wyraźnie widać a wizyta 200zł kosztuje i mam dylemat czy nie przesunąć o 2-3 tygodnie?myślę, że w 14t to już super będzie widać. I pewnie płeć już zobaczycie
-
justyna14 wrote:no tak,i Tobie też dziś karte ciąży zakładają
cudowny dzień
a badania już robiłaś?
Robiłam badania w środę a dzisiaj mam odebrać
Tak się denerwuję, że w nocy spać nie mogłam a teraz podbrzusze mnie pobolewa...bujna wyobraźnia daje o sobie znać. Będę wam tu dzisiaj strasznie marudziła -
Migotka22 wrote:Robiłam badania w środę a dzisiaj mam odebrać
Tak się denerwuję, że w nocy spać nie mogłam a teraz podbrzusze mnie pobolewa...bujna wyobraźnia daje o sobie znać. Będę wam tu dzisiaj strasznie marudziła -
stardust87 wrote:moje zdjęcie z 4D jest kilka stron wcześniej wstawione jak chcesz zobaczyć. Robiłam je w 11t+2d i wyszło całkiem fajnie
myślę, że w 14t to już super będzie widać. I pewnie płeć już zobaczycie
No ja właśnie pokazałam mężusiowi Twoje i tak się napalił, że zaraz kazał mi dzwonić i się umawiaćU nas problem jest taki, że mój lekarz nie pozwala zabierać męża do gabinetu i on biedak czeka tylko na tej poczekalni a potem dostaje szare niewyraźne zdjęcie, które wymaga bogatej wyobraźni:) a też chciałby zobaczyć jak maluch macha rączkami no i płci jest już bardzo ciekawy:)
Niemniej jednak 200zł to sporo... -
rabarbarka wrote:No ja właśnie pokazałam mężusiowi Twoje i tak się napalił, że zaraz kazał mi dzwonić i się umawiać
U nas problem jest taki, że mój lekarz nie pozwala zabierać męża do gabinetu i on biedak czeka tylko na tej poczekalni a potem dostaje szare niewyraźne zdjęcie, które wymaga bogatej wyobraźni:) a też chciałby zobaczyć jak maluch macha rączkami no i płci jest już bardzo ciekawy:)
Niemniej jednak 200zł to sporo... -
Patu wrote:ja na Twoim miejscu raczej bym przesunęła, 14 tydzien to jeszcze nie będzie tak w pełni ukształtowany. szkoda tych 200 zł na tym etapie. Najfajniejsze według mnie zdjęcia wychodzą ok 20-23, jak juz dokładniej widzisz twarzyczke swojego maluszka ale jeszcze nie jest za duzy ma miejsce i sie fajnie rusza.
kobieta w kolejce wczoraj do gina pokazywała zdjęcie maluszka w 19 tyg to juz twarz dosc ładnie było widac. obejrzyj sobie w necie zdjęcia 3d/4d z danego tegodnia i sama zobacz kiedy najfajniej wychodzą
tutaj takie przykładowe zdjęcia w danych tygodniach:
http://www.ludwinludwin.pl/subpage,page,pracownia,sub,110
Dzięki kochana:) Coś czuję, że pójdziemy i teraz i po 20-tym tygodniu
afrykanka-> właśnie wczoraj mówiłam do męża, że to niesamowite, że za kilka miesięcy, jeśli wszystko pójdzie dobrze, bąbelek będzie z nami! Nie mogę się już doczekać tych maleńkich stópek, noseczka i zmieniania pieluch:)BlackLuna lubi tę wiadomość
-
Migotka22- ja Ciebie doskonale rozumiem. Pół nocy nie spałam przed odbiorem wyników. Najbardziej sobie wkreciłam, że na pewno się zakaziłam toksoplazmą na początku ciąży. Na szczęście okazało się to nieprawdą, ale śmiać mi się chce teraz z moich pomysłów. Nigdy przed ciążą nie zdarzyło mi się nie przespac nocy przez jakieś zmartwienie, tym bardziej tak wyimaginowane.
Co do USG 3/4D, to mi zwyczajnie byłoby szkoda pieniędzy, szczególnie na tak wczesnym etapie, ale jeżeli możecie sobie na to pozwolić, to na pewno będziecie zadowoleni. Ja wolę zrezygnować z takich badań, które nic nie wnoszą, a pieniądze przeznaczyć albo na porządny fotelik do samochodu ze wszystkimi możliwymi atestami, albo dodatkowe szczepienia po porodzie, bo to jest też niezły wydatek3 letnia córeczka- naturalnie
Starania o drugiego potomka.
Pojedyncze plemniki w nasieniu
06.2017 ICSI ( 21 oocytów, zapłodnionych 6, 4 słabe blastocysty)
3 x
01.2018 2 ICSI ( 8 zaplodnionych, 3 zarodki 3-dniowe + 1 opóźniony)
02.2018
25.07.2019 FET.... -
jovi81 wrote:dlaczego gin nie wpuszcza męża ? bez sensu, ciekawe co mu jego obecność w gabinecie przeszkadza?
Pytałam poprzednio czy mogę zawołać męża z poczekalni, to powiedział, że gdyby każda pacjentka przychodziła z mężem to opóźnienie byłoby jeszcze większe (zawsze jest poślizg 1-2godzinki) a on by do północy pracy nie skończył... wrrr...
-
jovi81 wrote:dlaczego gin nie wpuszcza męża ? bez sensu, ciekawe co mu jego obecność w gabinecie przeszkadza?
mi moja gin jeszcze filmik na płytkę nagrała z całego badania USG więc nawet reszta rodziny mogła obejrzeć i posłuchać jak serducho bije. a to wszystko w cenie standardowej wizytyszczęście mam do mojej doktórki
-
stardust87 wrote:no właśnie. tym bardziej, że usg przez brzuch robione bo to już 14 tydzień będzie..
mi moja gin jeszcze filmik na płytkę nagrała z całego badania USG więc nawet reszta rodziny mogła obejrzeć i posłuchać jak serducho bije. a to wszystko w cenie standardowej wizytyszczęście mam do mojej doktórki
[/QUOTE
Fajnie masz... mój gin jest super lekarzem, ale USG ma "przedwojenne" zdjęcia są słabej jakości no i męża nie wpuszcza... Prywatnie wizyta 4d 150zł + 50zł za nagranie na płytkę właśnie. Zazdroszczę lekarki:) -
Rabarbarka- co za typ!!! Czy to jest lekarz na NFZ czy prywatny? Jeżeli prywatny to nie robi łaski. Płacisz, wymagasz. To tak, jakbyś szła do sklepu a ekspedientka mówiła, że nie sprzeda Ci tego swetra, tylko ten drugi. Prawa rynku obowiązują wszędzie. Płacisz i chcesz, aby bliska Ci osoba była przy Tobie. Zresztą obecność męża nie wydłuża wizyty. Podczas badania sobie czeka z boku, przy biurku, a gdy przychodzi czas na USG to po prostu stanie obok i sobie ogląda.3 letnia córeczka- naturalnie
Starania o drugiego potomka.
Pojedyncze plemniki w nasieniu
06.2017 ICSI ( 21 oocytów, zapłodnionych 6, 4 słabe blastocysty)
3 x
01.2018 2 ICSI ( 8 zaplodnionych, 3 zarodki 3-dniowe + 1 opóźniony)
02.2018
25.07.2019 FET.... -
cześć kobitki
niezłe historie z trollami
u mnie coraz lepiej, mleko+czosnek+miód pomagamartwię się o kruszynkę, bo miałam skurcze podczas kaszlu, w poniedziałek usg i czekam jak na szpilkach
Usg będę robić w szpitalu i mają tam głowicę 3D, może na słodkie oczka zrobią mi też tą głowicą
kark lubi tę wiadomość
-
dziewczyny- a na jakie płytki nagrywają? CD czy DVD? Bo wzięłabym na wszelki wypadek3 letnia córeczka- naturalnie
Starania o drugiego potomka.
Pojedyncze plemniki w nasieniu
06.2017 ICSI ( 21 oocytów, zapłodnionych 6, 4 słabe blastocysty)
3 x
01.2018 2 ICSI ( 8 zaplodnionych, 3 zarodki 3-dniowe + 1 opóźniony)
02.2018
25.07.2019 FET.... -
rabarbarka wrote:Pytałam poprzednio czy mogę zawołać męża z poczekalni, to powiedział, że gdyby każda pacjentka przychodziła z mężem to opóźnienie byłoby jeszcze większe (zawsze jest poślizg 1-2godzinki) a on by do północy pracy nie skończył... wrrr...
i mu się wizyta wydłuży... ja wchodziłam z mężem do gabinetu jeszcze zanim byłam w ciąży żebyśmy razem usłyszeli jak się przygotować do kolejnej ciąży i jak ją szczęśliwie donosić,
teraz zawsze wchodzimy i wychodzimy razem, mąż siedzi obok, słucha, ogląda na monitorze i nie sądzę żeby to przeciągało wizytę, zwłaszcza jeśli chodzisz prywatnie masz prawo wymagać obecności męża, dlaczego on ma być poszkodowany zwłaszcza że jesteś już na takim etapie ciąży że obraz maleństwa na monitorze spowoduje że mu się łezka w oku zakręci, następnym razem wejdźcie razem i niech mąż nie da się wygonić -
Ja z Moją pierwszą córcią byłam na usg 3d/4d w 7 miesiącu oczywiście było ryzyko ze może źle jest obrócona i ze za dużo nie zobaczymy ale mieliśmy szczęście i było jak trzeba płeć dopiero wtedy poznaliśmy bo prędzej wiedzieć nie chcieliśmy w ogóle nie chcieliśmy nic wiedzieć miała być niespodzianka ale jak mąż zobaczył na monitorze tą dzidzię to od razu chciał wiedzieć :)więc na płycie mamy super pamiątkę i nawet wtedy już stwierdziłam do kogo jest podobna tak było ładnie widać aż lekarz sam powiedział ze jest podobna do tatuśka zazdrość mnie zdzerała hehe ale się cieszyłam ze poświęciłam te kilka stówek :)więc warto iść ale jak już dzidzia będzie większa wtedy jest już ładniutka