Wrześniowe mamusie 2014
-
WIADOMOŚĆ
-
hej kochana! ja dzis dobrze, obudził mnie ból bimbałek ale już jest ok przy sniadanku mleczko z platkami ciezko wchodziło ale minelo szybko zleci, mi się wydawało że 13.01 to odległy termin a jeszcze weekend i już
Aleksandra84, stardust87, inessa lubią tę wiadomość
-
dzis dowiedziałam się od innego lekarza, że leki które mi przepisał ten na kasę, lepiej ich nie stosować... pimafucort krem 15g który jest na sterydach absolutnie nie używać (niestety wczoraj 2 razy posmarowałam ) i do tego globulki macmiror complex 500, są dobre ale nie przepisałaby ich kobiecie na początku ciąży! dobrze że ich nie użyłam! infekcja nie jest już jakaś super uciążliwa więc chyba poczekam do poniedziałku...
Mam jeszcze w domu jakies leki na infekcję globulki Propilis i tabletki provag, myslicie ze mozna je stosować w ciąży? o nich nie mówiła nic...
Polecała nystatynę i pimafucin - i bądż tu mądra
Ci lekarze niektórzy to na prawde debile!!!inessa lubi tę wiadomość
-
hela wrote:hej kochana! ja dzis dobrze, obudził mnie ból bimbałek ale już jest ok przy sniadanku mleczko z platkami ciezko wchodziło ale minelo szybko zleci, mi się wydawało że 13.01 to odległy termin a jeszcze weekend i już
inessa lubi tę wiadomość
-
MILA wrote:No to będę do was zaglądać
mnie tez zaczeło znowu mdlić a już myślałam że się skończyłoMILA, inessa lubią tę wiadomość
-
hela wrote:dzis dowiedziałam się od innego lekarza, że leki które mi przepisał ten na kasę, lepiej ich nie stosować... pimafucort krem 15g który jest na sterydach absolutnie nie używać (niestety wczoraj 2 razy posmarowałam ) i do tego globulki macmiror complex 500, są dobre ale nie przepisałaby ich kobiecie na początku ciąży! dobrze że ich nie użyłam! infekcja nie jest już jakaś super uciążliwa więc chyba poczekam do poniedziałku...
Mam jeszcze w domu jakies leki na infekcję globulki Propilis i tabletki provag, myslicie ze mozna je stosować w ciąży? o nich nie mówiła nic...
Polecała nystatynę i pimafucin - i bądż tu mądra
Ci lekarze niektórzy to na prawde debile!!!inessa lubi tę wiadomość
-
pojadę dzisiaj do apteki i spróbuję oddać te leki może przyjmą i zwrócą kasę, bo nie używane ani nic... tylko pieniądze w błoto wyrzucone... brak słów! myślę że te 3dni różnicy nie zrobią, przecież kobiety mogą mieć infekcję (ja nie mam jakiejś mega) i umawiają się na wizytę po tygodniu więc chyba nic się nie stanie?
znów się zamartwiaminessa lubi tę wiadomość
-
Witam
Hela - może powinnaś iść do innego gina?
Ja dzisiaj czuję się niespodziewanie dobrze. Piersi bolały mnie cały czas a dzisiaj przestały. Nawet brzuch mnie już tak nie boli. Czasem trochę zakłuje, ale jest zdecydowana poprawa. Może to efekt dupka, a może tego, że dzisiaj mam wolne i nie muszę się w pracy użerać z wkurzającą koleżanką (co ciekawe też ciężarną, która ogólnie ma okropny charakter, a w ciąży jest po prostu nie do zniesienia). Wczoraj jak wróciłam i opowiadałam mężowi o sytuacji w pracy to dostałam takich skurczy, że musiałam nospe wziąć. Nic tylko szybko uciekać na L4 bo tam zwariuję z tą jędza
inessa lubi tę wiadomość
-
hela wrote:pojadę dzisiaj do apteki i spróbuję oddać te leki może przyjmą i zwrócą kasę, bo nie używane ani nic... tylko pieniądze w błoto wyrzucone... brak słów! myślę że te 3dni różnicy nie zrobią, przecież kobiety mogą mieć infekcję (ja nie mam jakiejś mega) i umawiają się na wizytę po tygodniu więc chyba nic się nie stanie?
znów się zamartwiaminessa lubi tę wiadomość
-
Io wrote:Witam
Hela - może powinnaś iść do innego gina?
Ja dzisiaj czuję się niespodziewanie dobrze. Piersi bolały mnie cały czas a dzisiaj przestały. Nawet brzuch mnie już tak nie boli. Czasem trochę zakłuje, ale jest zdecydowana poprawa. Może to efekt dupka, a może tego, że dzisiaj mam wolne i nie muszę się w pracy użerać z wkurzającą koleżanką (co ciekawe też ciężarną, która ogólnie ma okropny charakter, a w ciąży jest po prostu nie do zniesienia). Wczoraj jak wróciłam i opowiadałam mężowi o sytuacji w pracy to dostałam takich skurczy, że musiałam nospe wziąć. Nic tylko szybko uciekać na L4 bo tam zwariuję z tą jędzainessa lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
ciężko powiedzieć, bo u każdej różnie to bywa... miałaś późno owulację, jeśli faktycznie dobrze ci wyznaczyło na 20dc, więc od zapłodnienia minęły 3 tyg z małym hakiem u niektórych dziewczyn serduszko pojawia się ok 8tyg więc spokojnie możemy być w tym samym tygodniu ale mi np od zapłodnienia minęły już prawie 4 tyg
inessa lubi tę wiadomość
-
cześć dziewczyny.
U nas wieje, pewnie jak w całej PL. A ja, po odprowadzeniu córek do przedszola, poszłam spać.. i dopiero wstałam. Jednak cieszy mnie to, że mogę sobie na to pozwolić, w poprzednich ciążach nie mogłam. W pierwszej chodziłam do pracy, a w drugiej miałam maluszka w domu, który już jednak nie spał w dzień. A teraz córki w przedszkolu, więc mamusia może spać i spać
Córkom o ciąży jeszcze nie powiedzieliśmy, mąż bardzo naciska, by powiedzieć (on już chce cały świat uświadomić o tym fakcie), ja bym chciała trochę spokoju na początku ciąży..
Co do usg- ja miałam w 6t3d i widziałam pulsujące serduszko Ale u mnie owulacje są jak w zegarku, więc termin zgadza się z terminem OM.inessa lubi tę wiadomość
-
stardust87 wrote:oj nie ma tak dobrze.. często do 12 tygodnia nie przechodzi. A jedna babka to miała tak, że od 5 tyg. do porodu codziennie kilka razy wymiotowała. powiedziała, że to jej ostatnie dziecko
ha ha ja po moim porodzie też mówiłam że nigdy więcej dzieciinessa, stardust87 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyHej kochane życze Wam dobrego dnia
Ja mam cały czas mdłosci a dziś robiłam ostatni raz bete i strasznie sie boje czy przyrosła czy nie spadła ( taki uraz z poprzednich ciaz )
U nas też bardzo wieje i co chwile pada deszcz i chyba dodatkowo przez to sennosc masakryczna,jak wróciłam przed 10 to sie połozyłam to wstałam ok12 hhihihihi.
Dobrego spokojnego dnia