Wrześniowe mamusie 2014
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyWitam się i ja
Wkroczylam w II trymestr jupi
Widze ze tu temat wózków intensywnie sie rozkrecakurde ja tez chyba bede zdana na kupowanie wszystkiego od nowa
Bylismy pewni z niemęzem ze dostaniemy wiele rzeczy w spadku bo jego 2 braci ma corki 2-3 lata a siostra ma synka 2 latka wiec juz zacieralismy rece ze sie obłowimy a tu nagle każdy twierdzi ze juz mysli o kolejnym dziecku i spadku nie bedzie
ale mnie to zasmusilo
Zaczelam juz nawet oglądac łózeczka na allegro bo trzeba bedzie kupica mialo byc tak pieknie i bezkosztowo
Jak sie czujecie? U mnie zaczela krwawic śluzówka w nosie kurde i podczas smarkania jest dosc sporo krwiczytalam ze podobno w II trym zwieksza sie ukrwienie blon sluzowych i moze tak byc ze leci krew... mimo to i tak mnie to denerwuje
verynice lubi tę wiadomość
-
Witam, po dwóch dniach laby, ciężko było Was nadrobić
Super temat tych wózków, bo ja też zielona jestem, a chciałabym coś odpowiedniego wybrać dla maleństwa i na nasze drogi. Cena mniej mnie martwi bo dziadki już się zapowiedziały, że oni wózeczek kupiąwięc ja sobie tylko wybiorę odpowiedni model
Jeszcze 7 dni koniec 1 trymestru:) już się nie mogę doczekać.
Wczoraj z mężem na małych zakupach byliśmy. Na razie ciuszków ciążowych jeszcze nie kupiłam, ale już większy rozmiar leginsów wzięłam, żeby w pasie było luźniutko:) brzuszek już się pojawia, co bardzooooo mnie cieszy:) kupiłam sobie jeszcze luźną sukienke na lato, bardzo fajna bo w pasie ma sznurki, więc można dopasować idealnie do aktualnej wielkości brzuszka i starczy na pewno na całą ciąże bo ma luźny fason:)
Co do witamin też jeszcze żadnych nie biorę, usg mam 24.03.14, więc zapytam o to przy okazji, bo będzie to już II trymestr.
Kupiłam dziś Normolax regular na zaparcia, bo ciągle mam problem i nic nie pomaga. Zobaczymy jak po tym będzie.
-
justyna14 wrote:ja na pewno leków na sterydach bym nie brała - zwłaszcza w ciąży. Idź do innego alergologa i niech ci dopasuje leki na słabsze, ale które można brać w ciąży. a jakie masz objawy alergii? bo może warto się z katarem przemęczyć i nie szprycować maleństwa?
No ja właśnie też uważam, że to ryzykowne dla dzidziusia, ale alergolog mówi, że niedotlenienie, które grozi maluszkowi przy ataku duszności jest bardziej ryzykowne niż same leki. A ja już kilka razy lądowałam w szpitalu z silnym atakiem duszności. Katar czy łzawienie to żaden problem.W oskrzelach zbiera mi się płyn, który powoduje permanentny silny kaszel a skurcz oskrzeli uniemożliwia oddychanie - wtedy kończy się na izbie i sterydach. Mam nadzieję, że uda się tego uniknąć ( w zeszłym roku było w miarę ok.), ale boję się i nie wiem co robić. Chyba skonsultuję się z innym alergologiem. -
rabarbarka wrote:Witajcie brzuchatki:)
Jeśli chodzi o wózek to ja na pewno zdecyduję się na jakiś 3 w 1, na dużych pompowanych kołach i nie za drogi:P Ale jeszcze nie wiem dokładnie jaki:)
Mam do Was pytanie... Czy jest na forum jakaś asmatyczka i alergiczka oprócz mnie?! Bo właśnie mnie dopadło i nie wiem co robić. Alergolog mówi, że mam brac leki, gin że mam nie brać i nie wiem co robić... To są silne leki, niektóre sterydowe a moja astma ma podłoże czysto alergiczne i występuje tylko w okresie pylenia niektórych drzew. Bywały lata, w których udawało mi się przetrwać bez wziewów, ale wiem też, że jeśli nie zareaguję odpowiednio szybko, to rozszaleje się na maxa to dziadostwo. Na lekach antyhistaminowych stoi jak byk "nie stosować u kobiet w ciąży". Nie wiem co gorsze dla maluszka?
Dzień dobry! Jaka piękna pogoda dziewczyny - to znaczy nie wiem jak u Was, u mnie piękne słońce i czyste niebo
Ja jestem astmatyczką i alergiczką na wszystkie możliwe pyłki... jakiś czas temu odczulałam się, ale musiałam przerwać 3 lata temu jak odkryto u mnie chorobę autoimmunologiczną...
Ale mimo wszystko udało się mnie prawie całkowicie odczulić na drzewa, niestety trawy dają mi zawsze popalić - więc z obawą czekam na koniec kwietnia...
A czy Twój alergolog wie że ginekolog zakazuje zażywać?
Ja bym się wybrała do innego alergologa na Twoim miejscu i to jeszcze raz skonsultowała.
Ja ze względu właśnie na chorobę autoimm. jestem non stop na sterydzie wziewnym. I pulmonolog i alergolog i ginekolog zgodnie orzekły że taki steryd jest bezpieczny, bo to nie jest tabletka, którą łykam i która przenika do wszystkich tkanek i do płodu, tylko wdycham ten proszek bezpośrednio do płuc, do miejsca gdzie ma działać.
Co do antyhistaminowych, to się muszę wstrzymać... jakoś trzeba będzie przeżyćFipsik lubi tę wiadomość
-
deidre wrote:Dzień dobry! Jaka piękna pogoda dziewczyny - to znaczy nie wiem jak u Was, u mnie piękne słońce i czyste niebo
Ja jestem astmatyczką i alergiczką na wszystkie możliwe pyłki... jakiś czas temu odczulałam się, ale musiałam przerwać 3 lata temu jak odkryto u mnie chorobę autoimmunologiczną...
Ale mimo wszystko udało się mnie prawie całkowicie odczulić na drzewa, niestety trawy dają mi zawsze popalić - więc z obawą czekam na koniec kwietnia...
A czy Twój alergolog wie że ginekolog zakazuje zażywać?
Ja bym się wybrała do innego alergologa na Twoim miejscu i to jeszcze raz skonsultowała.
Ja ze względu właśnie na chorobę autoimm. jestem non stop na sterydzie wziewnym. I pulmonolog i alergolog i ginekolog zgodnie orzekły że taki steryd jest bezpieczny, bo to nie jest tabletka, którą łykam i która przenika do wszystkich tkanek i do płodu, tylko wdycham ten proszek bezpośrednio do płuc, do miejsca gdzie ma działać.
Co do antyhistaminowych, to się muszę wstrzymać... jakoś trzeba będzie przeżyć
Alergolog bardzo się zdziwiła decyzją gina. Kazała mi go spytać, czy jest świadom że takie zaostrzenie astmy w ciąży stanowi zagrożenie dla życia dziecka i mojego? Tylko, że u mnie to się dopiero rozkręca... tak mam co roku... najpierw tylko katar, kaszel nocne duszności później jest coraz gorzej. I nie wiem czy mam dusić w zarodku czy czekać i mieć nadzieję, że jakoś to będzie i bez leków dam radę. ( w zeszłym roku udało się bez sterydów i innych wziewnych, ale brałam antyhistaminowe) Na razie pomagam sobie tylko Ventolinem w chwilach mocniejszych duszności. Z resztą leków czekam.
Ja nie zaczynałam odczulania właśnie ze względu na planowaną ciążę. Dziękuję za odpowiedź. Dobrze wiedzieć, że nie jestem sama -
Rabarbarka, myślę że największe zagrożenie przy zażywaniu sterydów jest w I trymetrze, a Ty już jesteś w II.
Ja niestety walę cały czas, ale wziewy do płuc (Seretide), ze względu właśnie na możliwe niedotlenienie dziecka. Mam sarkoidozę i to niestety płucną, moje płuca są wydolne na 65% przez tą chorobę
Ventolin też mamna poważne ataki astmy, ale przez to że biorę codziennie
Seretide to mi się astma uspokoiła i nie mam ataków duszności -
deidre wrote:Rabarbarka, myślę że największe zagrożenie przy zażywaniu sterydów jest w I trymetrze, a Ty już jesteś w II.
Ja niestety walę cały czas, ale wziewy do płuc (Seretide), ze względu właśnie na możliwe niedotlenienie dziecka. Mam sarkoidozę i to niestety płucną, moje płuca są wydolne na 65% przez tą chorobę
Ventolin też mamna poważne ataki astmy, ale przez to że biorę codziennie
Seretide to mi się astma uspokoiła i nie mam ataków duszności
O biedaku... To przeszłaś swoje... Seretide też kiedyś miałam, teraz mam Serevent, Alvesco i Montelak no i Ventolin. To dużo zdrówka życzę w takim razie:) I oby trawy nie pyliły w tym rokudeidre lubi tę wiadomość
-
Jak będą pylić trawska, to cały dzień będę musiała w domu siedzieć - na szczęście mam zamontowane na paru oknach filtry pyłkowe (polecam, to po prostu taki gęsty biały materiał, który się przykleja do ramy okiennej od zewnątrz), więc będę mogła sobie chociaż okno otworzyć
-
rabarbarka wrote:Witajcie brzuchatki:)
Jeśli chodzi o wózek to ja na pewno zdecyduję się na jakiś 3 w 1, na dużych pompowanych kołach i nie za drogi:P Ale jeszcze nie wiem dokładnie jaki:)
Mam do Was pytanie... Czy jest na forum jakaś asmatyczka i alergiczka oprócz mnie?! Bo właśnie mnie dopadło i nie wiem co robić. Alergolog mówi, że mam brac leki, gin że mam nie brać i nie wiem co robić... To są silne leki, niektóre sterydowe a moja astma ma podłoże czysto alergiczne i występuje tylko w okresie pylenia niektórych drzew. Bywały lata, w których udawało mi się przetrwać bez wziewów, ale wiem też, że jeśli nie zareaguję odpowiednio szybko, to rozszaleje się na maxa to dziadostwo. Na lekach antyhistaminowych stoi jak byk "nie stosować u kobiet w ciąży". Nie wiem co gorsze dla maluszka?
Ja mam astmę i alergię. Alergia dziecku nie szkodzi - jednakże ataki astmy powodują, że zamykają się żyły i tętnice płodowe - więc jak najbardziej przy astmie leki brać! Chyba, że ktoś na własną odpowiedzialność skaże płód na niedotlenienie i co za tym idzie często poronienie.
Ktoś napisał, żeby nie brać sterydów - akurat wziewne sterydy pomagają najlepiej, a na dziecko działają miejscowo, nie obwodowo - czyli szybciej rozwijają płuca.
Ja dziś charczę jak głupia, wiosna idzie, czas znów brać leki. Biorę pulmicort, jak bardzo źle symbicort (steryd), dodatkowo przed każdym wysiłkiem (nawet spacerem).
A sama alergia, niestety trzeba się przemęczyć.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 marca 2014, 13:03
-
Fipsik wrote:Ja mam astmę i alergię. Alergia dziecku nie szkodzi - jednakże ataki astmy powodują, że zamykają się żyły i tętnice płodowe - więc jak najbardziej przy astmie leki brać! Chyba, że ktoś na własną odpowiedzialność skaże płód na niedotlenienie i co za tym idzie często poronienie.
Ktoś napisał, żeby nie brać sterydów - akurat wziewne sterydy pomagają najlepiej, a na dziecko działają miejscowo, nie obwodowo - czyli szybciej rozwijają płuca.
Ja dziś charczę jak głupia, wiosna idzie, czas znów brać leki. Biorę pulmicort, jak bardzo źle symbicort (steryd), dodatkowo przed każdym wysiłkiem (nawet spacerem).
A sama alergia, niestety trzeba się przemęczyć.
No i to samo mówi moja alergolog a gin powiedział, że mam nie brać żadnych sterydów. I bądź tu człowieku mądry. Nie chcę zaszkodzić dzidzi, ale jak nie będę brała leków to i tak skończy się w szpitalu na sterydach a jeszcze może maluszkowi niedotlenienie grozić -
Są leki na astmę, które można brać i których nie można. Steryd wziewny bardziej pomoże niż zaszkodzi. Bo gdyby wszystkie leki szkodziły, to nie mogłabym mieć nigdy dzieci, bo biorę pół apteki. A jakoś (odpukać) płód jest zdrowy.
Gdy jest ciąża zagrożona przedwczesnym porodem podaje się właśnie sterydy - żeby dziecku szybciej rozwinęły się płuca, gdyby miał się urodzić wcześniej , żeby mógł sam oddychać.rabarbarka, deidre lubią tę wiadomość
-
Fipsik wrote:Są leki na astmę, które można brać i których nie można. Steryd wziewny bardziej pomoże niż zaszkodzi. Bo gdyby wszystkie leki szkodziły, to nie mogłabym mieć nigdy dzieci, bo biorę pół apteki. A jakoś (odpukać) płód jest zdrowy.
Gdy jest ciąża zagrożona przedwczesnym porodem podaje się właśnie sterydy - żeby dziecku szybciej rozwinęły się płuca, gdyby miał się urodzić wcześniej , żeby mógł sam oddychać.
Dzięki Ci wielkie... Uspokoiłaś mnie troszkęBałam się po tym co mi gin nagadał.
-
Z tych leków, co napisałaś, patrząc na działanie ogólne i kategorie ciążowe ja osobiście bym:
Serevent - odstawiła,
Alvesco - brała najmniejszą możliwą dawkę
Montelak - brała najmniejszą możliwą dawkę
Ventolin - odstawiła
Jakby co to pisz priv bo chyba całą stronę zajmujemyWiadomość wyedytowana przez autora: 10 marca 2014, 13:45
-
zagłębiam sie dzis w ten temat wózkowy i po prostu czarna magia
tych marek, modeli jest tak duzo, ze 9 miesięcy by nie starczyło na przeczytanie o każdym z osobna
chyba skonczy sie na pojechaniu do sklepu stacjonarnego (u nas jest Świat dziecka) spisanie modeli, które się podobają i mogą byc, a następnie czytanie tylko o nich i wybór najlepszeo z dostępnych stacjonarnie. zastanawiałam się nad kupnem nowego czy uzywanego, ale stwierdziłam, ze dla pierwszego dziecka wole chyba kupic lepszy nowy, bo planujemy drugie za kilka lat, tak, żeby różnica wieku była około 3 lat, więc by był juz i dla niego. ale z drugiej strony chciałam zmieścic sie w granicy ok 1500 max 1800 zł. myslicie ze w tej cenie znajde cos dobrego nowego 3w1?
jedyne czego jestem pewna to dmuchane koła średniej wielkości, nie za ciężki, ze spacerówką przekładaną na dwa kierunki jazdy. -
Co do wózka i fotelika dla dzieciaczka, na początku też myślałam o modelu 3 w 1 - wszystko za jednym zamachem i taniej..
Ale poczytałam trochę o bezpieczeństwie takiego fotelika samochodowego z zestawu i mina mi zrzedła.
Niestety takie foteliki nie mają za sobą żadnych testów zderzeniowych i nie chronią dziecka w wypadku samochodowym.
My będziemy trochę samochodem jeździć, więc zaczęłam od znalezienia fotelika z bardzo dobrymi wynikami crash testów (Cybex Aton lub Cabrio Fix Maxi Cosi) i do tego dopasuje wózek, na którego stelaż można założyć taki fotelik (wystarczy adaptery dokupić).
Gorąco Wam polecam o pomyśleniu o bezpieczeństwie dzieciaczka w samochodzie, nawet jak tylko raz będziecie z nim jechać samochodem ze szpitala po porodzie (w co nie wierzę, bo praktycznie każdy ma teraz samochód i jeśli jest możliwość, to z niemowlakiem wygodniej samochodem niż komunikacją miejską), bo wariatów na drogach nie brakuje... -
nick nieaktualny
-
aleksa.wawa wrote:Dziewczyny, nie moglam sie powstrzymać i zaszłam do ciucholanda
ale sie obłowiłam
To są moje pierwsze zakupione ubranka, jestem taka podjarana
slicznea część juz chyba dla nieco starszego, czy tylko tak sie wydaje?
a kupujecie tylko 56/62, czy dla starszego maluszka tez od razu szukacie za jednym razem? zastanawiam się ile 56 miec, bo nigdy nie wiadomo jak duze sie urodzi, jak od razu będzie miało te 56 cm to długo w tym nie pochodzi, ale jak sie urodzi 50 cm to troszke będzie potrzebnych tych mniejszych ciuszków. ja urodziłam sie malenka, wazyłam 2700. (3 tyg przed terminem) mąż tez nie za duzy. ale nie wiadomo jakiego figla nam dziecko sprawi
ja juz troszke kupiłam, ale nadal kropla w morzu potrzebjak wszystko w środe na wizycie będzie ok to sobie wynagrodze kolejnymi zakupami
Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 marca 2014, 14:30
-
nick nieaktualnyKilka jest na rozmiar 62 a reszta chyba 74 ale pani powiedziala ze 74 to bedzie na ok 3-4 m-ce wiec ten kombinezon bedzie akuratny na zime
jest zajebiaszczy i kosztowal tylko 19 zl a jest praktycznie nowy
Mi dzis kolezanka poradzila kupic max 5 ubranek (body itp) na rozmiar 56 na te pierwsze dni a potem podobno juz 62 pasuje. Sama nie wiem jeszcze jak kupowac ale raczej na 62 bede kupowac bo pewnie i tak sie w praniu zbiegnie. -
Cześć dziewczyny.
Jeśli chodzi o większe ciuchy to ja polecam kupić na Allegro wkładkę do spodni. Koszt ok 40 zł a nie trzeba wydawać kasy na nowe portki, które i tak juz niedługo nie bedą nam potrzebne bo lato idzie wiec lekki ciuszki założymy a nie np. Jeansy. Myśle ze taka wkładka to nieglupi pomysł.
Co do alergii to ja niestety jestem MEGA WIELKIM ALERGIKIEM. Całe życie zmagam sie z alergia. Juz na mnie tylko sterydy działają i nic wiecejale odkąd jest w ciazy to nic nie używam, bo wiem, ze to niebezpieczne. Wole pocierpiec niż narażać dziecko a uwierzcie mi, juz wyglądam okropnie. Wysypka na twarzy, a jak nieco sie poprawi to skóra mi płatami schodzi. Wyglądam jak wąż który zrzuca skore. Dodatkowo całe ciało mnie swędzi. Dostaje wysypki ale trudno. Za chwile zacznie pylic i katar mi nie odpuści a oczy bedą swędzieć okropnie. Tego najbardziej sie boje. Jestem tez uczulona na większość owoców
np. Jabłka. Mimo wszystko cieszę sie, ze mam wymarzona, wyczekiwaną fasolkę w brzuchu. Trudno, jakoś sie przemęcze te pare miesięcy bez leków. Do lekarza nie ide bo juz nieraz starałam sie przestawić na łagodne leki ale nic nie pomagało. Wiec szkoda mojego czasu i kasy na testowanie nowych lekarstw. Także ja nie bede sie niczym faszerowac. Staram sie zaleczyc rany seria emolium.
Mam nadzieje, ze wszystkim alergiczkom ta ciaza minie szybko i bezboleśnie! Buziaki!!!Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 marca 2014, 16:52