Wrześniowe mamusie 2014
-
WIADOMOŚĆ
-
hehe stardust wspolczuje! ja bym uciekla stamtad
a jak sie czujesz?
Ja już trochę lepiej choć kłuje jeszcze ale nie tak strasznie jak wczoraj wieczorem i zastanawiam sie co robic?
A do tego taka piękna pogoda 20stopni i mega słonko wiec moze pojde na wolniutki spacerek bo aż szkoda!
Ja nie mam teściowej, a moja mama to raczej się nie wymadrza i nie wnika w nic, a w dodatku mieszkaja 120km ode mnie wiec luzikchoc czasami tez mam ich dosc po weekendzie
Za to mam koleżanki "super madre (powiedzialabym nawet ze najmadrzejsze) mamusie" ktore maja np 1 dziecko a zachowuja sie jakby conajmniej 10-cioro dzieci wychowaly ehhh.... -
hela wrote:hehe stardust wspolczuje! ja bym uciekla stamtad
a jak sie czujesz?
Ja już trochę lepiej choć kłuje jeszcze ale nie tak strasznie jak wczoraj wieczorem i zastanawiam sie co robic?
A do tego taka piękna pogoda 20stopni i mega słonko wiec moze pojde na wolniutki spacerek bo aż szkoda!
Ja nie mam teściowej, a moja mama to raczej się nie wymadrza i nie wnika w nic, a w dodatku mieszkaja 120km ode mnie wiec luzikchoc czasami tez mam ich dosc po weekendzie
Za to mam koleżanki "super madre (powiedzialabym nawet ze najmadrzejsze) mamusie" ktore maja np 1 dziecko a zachowuja sie jakby conajmniej 10-cioro dzieci wychowaly ehhh....
He, he, skąd ja znam takie koleżaneczki, służą dobrą radą na każdym kroku i uświadamiają Cie, że jak sie dziecko urodzi to juz sobie nie pośpisz... Masakra. Czasem mam ochote cos chamskiego takiej odpowiedzieć. -
Oj uwielbiam takie "mądre mamusie" znam takie i choć sama mam już dużą córę to i tak pewno wiele jeszcze przede mną, a w tamtym czasie miałam powyżej uszu "dobrych rad" co i jak powinnam robić, gdzie nawet moja mama mówiła mi po prostu "co ja ci będę opowiadać, to trzeba przeżyć" owszem "zdrowe"rady o które sama mamę pytałam były jak najbardziej pożądane,ale domowe naloty "zaawansowanych mam" wśród koleżanek ukróciłam dość szybko wtedy obiecałam sobie, że jak już urodzę nigdy taka nie będę. Jeśli ktoś się zapyta o coś odpowiem, ale nie narzucam "swojego sposobu wychowania" innej mamie. Na szczęście tutaj w śród nas takowych nie ma:) wszystkie obecne i przyszłe mamuśki dzielą się ze sobą nowinkami, wynikami badań i rozmowami na bieżące tematy co jest jak najbardziej ok i aż przyjemnie się tutaj zagląda:)
Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 marca 2014, 16:13
madiiiii lubi tę wiadomość
-
hela wrote:hehe stardust wspolczuje! ja bym uciekla stamtad
a jak sie czujesz?
Ja już trochę lepiej choć kłuje jeszcze ale nie tak strasznie jak wczoraj wieczorem i zastanawiam sie co robic?
A do tego taka piękna pogoda 20stopni i mega słonko wiec moze pojde na wolniutki spacerek bo aż szkoda!
Ja nie mam teściowej, a moja mama to raczej się nie wymadrza i nie wnika w nic, a w dodatku mieszkaja 120km ode mnie wiec luzikchoc czasami tez mam ich dosc po weekendzie
Za to mam koleżanki "super madre (powiedzialabym nawet ze najmadrzejsze) mamusie" ktore maja np 1 dziecko a zachowuja sie jakby conajmniej 10-cioro dzieci wychowaly ehhh....
A powiedzcie mi, bo wczoraj przy okazji USG pani doktor mi pomierzyla dzieciaka i brzuszek i główka w rozmiarze odpowiadającym wiekowi czyli jakoś 15t3d ale nóżki ma dłuższe, tak na 16t3d. niby gin mówi że to dobrze jak długa noga bo znaczy że nie ma Downa, ale że aż tydzień różnicy? Dziwne to jakieś. -
sturdust, będzie mały sportowiec nowa gwiazda koszykówki się szykuje
a tak poważnie skoro lekarz nie widzi w tym nic złego moim zdaniem też nie powinnaś się tym stresować niepotrzebnie:)każdy dzidziuś rośnie w swoim tempie i w dalszym etapie może się to wszystko wyrównać albo dzidzia po prostu będzie miała zamiast 56 to 62 cm:) grunt że zdrowa i szczęśliwa w brzucholku rozrabia:)
stardust87 lubi tę wiadomość
-
stardust87 wrote:A już dużo lepiej, dziękuję. Skurcze minęły, plamienia ustapily. Tylko jak mnie na rzyganie wzięło po tej kroplowce to do teraz trzyma.
A powiedzcie mi, bo wczoraj przy okazji USG pani doktor mi pomierzyla dzieciaka i brzuszek i główka w rozmiarze odpowiadającym wiekowi czyli jakoś 15t3d ale nóżki ma dłuższe, tak na 16t3d. niby gin mówi że to dobrze jak długa noga bo znaczy że nie ma Downa, ale że aż tydzień różnicy? Dziwne to jakieś.
Ja nie mam koleżanek z dziećmi, a w rodzinie też starsze rodzeństwo bezdzietne w większości, więc nawet gdybym chciała coś posłuchać albo z kimś pogadać to nie mam z kim. Troche to smutne:/
dobrze że mam Wasstardust87 lubi tę wiadomość
-
Dziewczęta a macie jakies typy wózków? Bo tak sobie ogladam na allegro i w sumie nie ma tam wózka który by mnie zachwycił. Ja mysle o wózku 3w1 bo zależy mi na gondolce, wiadomo i na foteliku samochodowym, żeby można go było podpiąc pod stelaż. Spacerówka na razie nie jest mi potrzebna i wolałabym kupic później oddzilnie, ale nie ma takiej opcji gondola+ fotelik.
-
iwo_na wrote:Dziewczęta a macie jakies typy wózków? Bo tak sobie ogladam na allegro i w sumie nie ma tam wózka który by mnie zachwycił. Ja mysle o wózku 3w1 bo zależy mi na gondolce, wiadomo i na foteliku samochodowym, żeby można go było podpiąc pod stelaż. Spacerówka na razie nie jest mi potrzebna i wolałabym kupic później oddzilnie, ale nie ma takiej opcji gondola+ fotelik.
-
stardust87 wrote:Fotelik to podobno lepiej kupić osobno, taki z możliwością podpięcia do wózka, bo z tego co się orientowalam to te foteliki "wózkowe" nie mają żadnych atestów i w razie wypadku na niewiele się zdają. Tzn może i przy stłuczce są ok, ale w wypadku są bardzo zawodne.
Nad taką opcją tez sie zastanwaiałam, ciekawe jak cenowo to wychodzi. Wtedy mogłabym kupic samą gondolę i oddzielnie fotelik. Dobrze, że jest jeszcze czas na zastanowienie, tym bardziej, że spacerówki z wózków 3w1 też nie ciesza sie dobrymi opiniami.Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 marca 2014, 16:50
-
Co do imion my wybraliśmy juz
Iga lub Oliwier. Ja naciskalam jeszcze na Abigail Noemi ale maz się nie zgodził. Rzucił kiedyś Iga i juz tak mówimy do brzuszka
nasza Igunia Igusia. Nikogo nie znam o tym imieniu więc nie ma skojarzeń
stardust87 lubi tę wiadomość
-
A my się nie możemy dogadać co do imion. O ile dla dziewczynki jeszcze mogę się zgodzić na Zosię, bo mężowi się bardzo podoba, tak dla chłopca mąż chce Jaś i innego imienia nie przyjmuje. A dla mnie Jaś to jedyne imię na które ze żadne skarby się nie zgodzę
A jak na złość wczoraj gin coś mruczała że chyba chłopiecchociaż Ja bardzo chciałam chłopca - najwyżej będzie bezimienny
Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 marca 2014, 17:09
Nelus lubi tę wiadomość
-
Ja biore ten wózek pod uwage http://allegro.pl/sevilla-nowosc-3w1-gondola-85-cm-camarelo-gratisy-i4037744944.html ale kolory sa takie sobie. Tez musze sie wybrac do smyka i na żywo pooglądać. Dobrze, że w moim związku nie mamy problemu, imie bedzie takie jak nam obojgu sie podoba, ale w razie czego to ja mam decydujący głos
-
Ja mam przeczucie, że będzie to chłopczyk
chłopiec - Leon
dziewczynka - Łucja
Dziewczyny czy też pojawił sie u was problem z hemoroidami? Jak sobie radzicie jak już wystąpiły?
Czytam na ulotkach różnych specyfików od hemoroidów, że kobiety w ciąży nie mogą prawie nic stosować