X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Wrześniowe mamusie 2014
Odpowiedz

Wrześniowe mamusie 2014

Oceń ten wątek:
  • iwo_na Autorytet
    Postów: 770 648

    Wysłany: 23 marca 2014, 11:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    dba wrote:
    akuszerka89 współczuję Twojemu facetowi, niech szybko dochodzi do siebie :*
    Ja nie maluję paznokci tylko z jednego powodu- lakier utrzymuje mi się góra 2 dni, więc ja dziękuję za taką imprezę :D ;) musiałabym wszystko robić w rękawiczkach, a nie potrafię ;)

    Własnie od tego jest manicure hybrydowy, u mnie spokojnie trzyma trzy ryg ale ja po góra dwóch zmieniam bo odrost mnie juz wkurza :)

    relg4z17djzzyjqt.png
  • iwo_na Autorytet
    Postów: 770 648

    Wysłany: 23 marca 2014, 11:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mika 28 wrote:
    Witam I jak dziś samopoczucia bo pogoda nie najlepiej sie zapowiada :( może się jeszcze poprawi :) A mnie dzidzia w żebra kopie w żebra i boli zalezy jak się tam rozciąga :( już się zaczyna :(

    To nieźle, ja jeszcze nie czuje ruchów, czesto zdaje mi sie, że to moze już ruchy a potem okazuje sie że to chyba jednak jelita :)

    Mika 28 lubi tę wiadomość

    relg4z17djzzyjqt.png
  • Mika 28 Autorytet
    Postów: 1206 914

    Wysłany: 23 marca 2014, 11:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    stardust87 wrote:
    w żebra? Tak masz wysoko już macicę? Bo moja jeszcze pod pępkiem siedzi..
    A dla mnie pogoda łaskawa - pierwszy raz od 4 dni nie boli mnie głowa :)
    A do kopania to przyzwyczaić się trzeba - teraz będzie już tylko mocniej :P
    no nie wiem co to jest ale żebra po lewej stronie normalnie jakby piekły tak się rozpycha na razie znosliwe to jest ale pamietam to z autopsji hehe... :) pierwszej ciąży wtedy mi sie wydaje że było w późniejszych miesiącach ciąży około 6-7 a teraz tak szybko już sie boję zobaczymy jak się rozwinie bo pierwsze dziecko urodziło sie 59cm i takie chudziutkie ale teraz co za klocek bedzie i do tego długi

    bhywkrhm4kro7bny.png
    relgio4pjw325a69.png
  • Fipsik Autorytet
    Postów: 3078 3208

    Wysłany: 23 marca 2014, 11:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Oto gdzie jest macica w danych tygodniach ciąży (czyli gdzie jest dziecko/gdzie można czuć ruchy)

    sm58w4.jpg

    Gosia19 lubi tę wiadomość

    c55fcsqv7zvb1aan.png
    gyxw8u69g8jufhg3.png
  • Mika 28 Autorytet
    Postów: 1206 914

    Wysłany: 23 marca 2014, 11:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Fipsik wrote:
    Oto gdzie jest macica w danych tygodniach ciąży (czyli gdzie jest dziecko/gdzie można czuć ruchy)

    sm58w4.jpg
    no niby tak mówi teoria książkowa a ciąża nie zawsze jest książkowa co nie pozostawia faktu że ma podobny ból jak w 1 ciązy tylko dziwi mnie dlaczego tym razem tak szybko

    bhywkrhm4kro7bny.png
    relgio4pjw325a69.png
  • madiiiii Autorytet
    Postów: 1305 1044

    Wysłany: 23 marca 2014, 11:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No to trochę mnie uspokoiłyście. Mam nadzieję, że natura i intuicja podpowiedzą mi, co robić :)
    kark wrote:
    Ja też nie chodziłam, miałam do najbliższej 40km, do tego płatna, więc przeglądałam filmy, czasopisma, książki i oddychałam razem z nimi :P

    ♥ Liwia ur. 05.09.2014, 3300g, 51cm
    ♥ Laura ur. 23.08.2016, 3720g, 55cm
    ♥ Tymuś ur. 6.02.2021, 4030g, 55cm
  • stardust87 Autorytet
    Postów: 4116 4036

    Wysłany: 23 marca 2014, 11:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mika 28 wrote:
    no niby tak mówi teoria książkowa a ciąża nie zawsze jest książkowa co nie pozostawia faktu że ma podobny ból jak w 1 ciązy tylko dziwi mnie dlaczego tym razem tak szybko
    ale to możliwe, szczególnie, że to 2 ciąża. Bo wiadomo, że w kolejnych ciążach macica szybciej się rozrasta niż w pierwszej :) musisz się przyzwyczaić :P

    Moje maleństwo [*] 30.07.13 (5tc) |
    Drugie maleństwo [*]7.10.2015 (7tc)
    f2wljw4zsezkkurs.pngmhsv9vvjv50e03h0.png
  • Mika 28 Autorytet
    Postów: 1206 914

    Wysłany: 23 marca 2014, 12:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    zapytam tego 14 jak pójdę na wizytę bo to tylko przypuszczenia ale to faktycznie kwestia czasu i przyzwyczajenia ale ogólnie nie jest źle da się wytrzymać oby nic gorszego nie przyszło :)

    bhywkrhm4kro7bny.png
    relgio4pjw325a69.png
  • verynice Autorytet
    Postów: 1207 1842

    Wysłany: 23 marca 2014, 12:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej mamusie ;)
    Jak Wam weekend mija? Ja już odliczam godziny do środowej wizyty.. :) Dziś mnie coś łapią skurcze łydek, mam takie odczucie, jakbym miała zakwasy w łydkach :( Może to dlatego, ze od 3 dni nie brałam magnezu bo mi się skończył...ale już dziś kupiłam i wzięłam...

    dqprpx9ikjqhrova.png
  • Beataa25 Ekspertka
    Postów: 228 295

    Wysłany: 23 marca 2014, 14:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    stardust87 wrote:
    Chyba masz rację. Jest na forum jakaś mamuśka przyszła, która nie miała jakiś problemów? Bo ja chyba nie kojarzę..

    To chyba ja do nich należę ( odpukać) :) zero mdłości ani razu od początku nie wymiotowałam, smaki mi się też nie pozmieniały, plamień żadnych nie miałam. Ogólnie bardzo dobrze się czuje. Apetyt urósł i już przytyłam 3 kg ale jak na 14 tydzień to chyba nie najgorzej, a zresztą co tam wolno mi ;D Jedyne moje problemy ograniczały się do tutejszej szwedzkiej służby zdrowia, ale za to według moich nowych informacji opieka w szpitalu podczas porodu jest tutaj cudowna. Nie zabiera się ze sobą nic oni tam wszystko dają. Sale są piękne przytulne wyciszone każda kobieta ma spokój nie słyszy wrzasków innych kobiet. Dziecko od razu po urodzeniu kładzie się na piersiach matki a następnie ojca i nie zabierają go nigdzie cały czas jest przy rodzicach, wszystkie badania od razu na miejscu robione. No i jedzenie podobno jak w restauracji pyszne ;)

    thiki0a.png
  • Zaczarowana Autorytet
    Postów: 367 328

    Wysłany: 23 marca 2014, 14:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja wczoraj pół dnia spędziłam na działce i trochę pospacerowałam. Dziś byłam w centrum handlowym i kupiłam sobie płaszczyk na wiosnę, ciekawe do kiedy mi posłuży...W ogóle to łaziłam dziś po sklepach i ciągle jęczałam, że jak tak dalej pójdzie, to z gołą d... :P będę chodzić. Na kogo oni szyją te ciuchy ?! Na same wysokie modelki chyba, grr. Nigdy nie przepadałam za ciuchowymi zakupami, ale dziś to już poważnie się wnerwiłam. Niedługo trzebaby poszukać jakiś spodni ciążowych, bo w samych legginsach, to chyba nie da się chodzić całą ciążę, a odkryłam, że w moim durnym mieście H&M jest tak kijowy, że nawet działu ciążowego nie ma - suuuper.
    Na pocieszenie kupiłam sobie książkę "W Paryżu dzieci nie grymaszą" i robimy z mamą pizzę :P

    Córcia <3
    dxomtv735zv5mpm2.png
  • Migotka22 Autorytet
    Postów: 945 681

    Wysłany: 23 marca 2014, 14:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej...
    Strasznie mi smutno :(
    Jakoś od początku marca nie ma mojego gina, myślałam, że gdzieś wyjechał. Później dowiedziałam się, że jest w szpitalu, a wczoraj wieczorem, że zmarł w nocy :( Miał raka nerki i przeżuty do płuc...
    Ta wiadomość tak mnie rozwaliła, bo to nie dość, że świetny lekarz to i naprawdę cudowny człowiek.
    Byłam z nim w jakiś sposób bardzo związana, to dzięki niemu nigdy nie zwątpiłam, że kiedyś zostanę mamą, a bywało ciężko :(

    relganlikx65a1ud.png
  • Mika 28 Autorytet
    Postów: 1206 914

    Wysłany: 23 marca 2014, 15:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Migotka22 wrote:
    Hej...
    Strasznie mi smutno :(
    Jakoś od początku marca nie ma mojego gina, myślałam, że gdzieś wyjechał. Później dowiedziałam się, że jest w szpitalu, a wczoraj wieczorem, że zmarł w nocy :( Miał raka nerki i przeżuty do płuc...
    Ta wiadomość tak mnie rozwaliła, bo to nie dość, że świetny lekarz to i naprawdę cudowny człowiek.
    Byłam z nim w jakiś sposób bardzo związana, to dzięki niemu nigdy nie zwątpiłam, że kiedyś zostanę mamą, a bywało ciężko :(

    no cóż smutne to :(

    bhywkrhm4kro7bny.png
    relgio4pjw325a69.png
  • stardust87 Autorytet
    Postów: 4116 4036

    Wysłany: 23 marca 2014, 15:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Migotka22 wrote:
    Hej...
    Strasznie mi smutno :(
    Jakoś od początku marca nie ma mojego gina, myślałam, że gdzieś wyjechał. Później dowiedziałam się, że jest w szpitalu, a wczoraj wieczorem, że zmarł w nocy :( Miał raka nerki i przeżuty do płuc...
    Ta wiadomość tak mnie rozwaliła, bo to nie dość, że świetny lekarz to i naprawdę cudowny człowiek.
    Byłam z nim w jakiś sposób bardzo związana, to dzięki niemu nigdy nie zwątpiłam, że kiedyś zostanę mamą, a bywało ciężko :(
    Przykro mi :(

    Moje maleństwo [*] 30.07.13 (5tc) |
    Drugie maleństwo [*]7.10.2015 (7tc)
    f2wljw4zsezkkurs.pngmhsv9vvjv50e03h0.png
  • Patu Autorytet
    Postów: 1359 975

    Wysłany: 23 marca 2014, 16:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Migotka22 wrote:
    Hej...
    Strasznie mi smutno :(
    Jakoś od początku marca nie ma mojego gina, myślałam, że gdzieś wyjechał. Później dowiedziałam się, że jest w szpitalu, a wczoraj wieczorem, że zmarł w nocy :( Miał raka nerki i przeżuty do płuc...
    Ta wiadomość tak mnie rozwaliła, bo to nie dość, że świetny lekarz to i naprawdę cudowny człowiek.
    Byłam z nim w jakiś sposób bardzo związana, to dzięki niemu nigdy nie zwątpiłam, że kiedyś zostanę mamą, a bywało ciężko :(

    Przykro mi bardzo, rozumiem ze Ci smutno, tym bardziej ze sporo mu zawdzięczasz.



    znajoma znajomej znalazła wózek, tzn ma chyba za bogatych sąsiadów, bo prawie nowy wózek wystawili na ulicy przy śmietniku by ktoś sobie wziął. wzięła go ta ich sąsiadka, znajoma go widziała, mówi że świetny, stan niemal idealny jakby niemal prawie nie używany. chce oddać za darmo tylko żeby komuś się przydał. koleżanka miała do niej dzis dzwonic czy aktualne czy juz komus oddała, jak sie uda to moze będziemy miec wózek za darmo. Ale bym sie ucieszyła. z drugiej strony dziwią mnie tacy ludzie wystawiający rzeczy zamiat je sprzedac, widac ze za duzo kasy mają... z wyglądu podobny do Roan Marity. koleżanka była nim zachwycona, mówi, że jakby chciała drugie dziecko to od razu by wzięła. ciekawa jestem czy jeszcze jest.

    w4sqskjoaxouo4v6.png
    km5szbmh19kb0szw.png
    tb73e6ydp1wtlvbc.png
  • JagoodkaK Autorytet
    Postów: 1839 1271

    Wysłany: 23 marca 2014, 16:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Fipsik wrote:
    W Bizielu nie ma szkoły rodzenia, więc nie idę. Tymbardziej, że będzie cesarka ;)

    A brzuch w porównaniu do waszych to mam mikroskopijny ;)
    No to kochana obydwie rodzimy w Bizielu i obydwie mamy cesarki ;-)

    Na poniedzialek Dubiel skierowal mnie na genetyczne do miejskiego, bylas tez?

    h84fkrhm4lz65cww.png
  • JagoodkaK Autorytet
    Postów: 1839 1271

    Wysłany: 23 marca 2014, 16:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ofcooo wrote:
    hej mamuśki :) powiedzcie czy malujecie sobie pazurki? bo mam pewne wątpliwości.. a nie chciałabym zaszkodzić maluszkowi
    Kochana ja mam żele i wiem, ze mlodemu nie szkodzą. Zarówno u stóp jak i u dłoni.

    h84fkrhm4lz65cww.png
  • madiiiii Autorytet
    Postów: 1305 1044

    Wysłany: 23 marca 2014, 17:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hehh, przykre to...Ja byłam strasznie zasmucona, gdy się dowiedziałam, że muszę zmienić moją dotychczasową ginekolog (cudowna kobieta, też wieeele jej zawdzięczam), bo okazało się, że nie prowadzi ciąży. Co dopiero taka strata...Mam nadzieję, że uda Ci się znaleźć równie dobrego lekarza, który zdobędzie Twoje zaufanie.
    Migotka22 wrote:
    Hej...
    Strasznie mi smutno :(
    Jakoś od początku marca nie ma mojego gina, myślałam, że gdzieś wyjechał. Później dowiedziałam się, że jest w szpitalu, a wczoraj wieczorem, że zmarł w nocy :( Miał raka nerki i przeżuty do płuc...
    Ta wiadomość tak mnie rozwaliła, bo to nie dość, że świetny lekarz to i naprawdę cudowny człowiek.
    Byłam z nim w jakiś sposób bardzo związana, to dzięki niemu nigdy nie zwątpiłam, że kiedyś zostanę mamą, a bywało ciężko :(

    ♥ Liwia ur. 05.09.2014, 3300g, 51cm
    ♥ Laura ur. 23.08.2016, 3720g, 55cm
    ♥ Tymuś ur. 6.02.2021, 4030g, 55cm
  • Migotka22 Autorytet
    Postów: 945 681

    Wysłany: 23 marca 2014, 17:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    madiiiii wrote:
    Hehh, przykre to...Ja byłam strasznie zasmucona, gdy się dowiedziałam, że muszę zmienić moją dotychczasową ginekolog (cudowna kobieta, też wieeele jej zawdzięczam), bo okazało się, że nie prowadzi ciąży. Co dopiero taka strata...Mam nadzieję, że uda Ci się znaleźć równie dobrego lekarza, który zdobędzie Twoje zaufanie.


    Jedyne co dobre w tej sytuacji to to, że ten mój gin ma syna, którego świetnie wyszkolił. No i od dwóch wizyt zastępował ojca, a miałam też z nim do czynienia w szpitalu. Ufam mu tak samo jak jego ojcu. Bo powiem szczerze, że gdybym teraz miała szukać nowego lekarza to byłoby mi naprawdę ciężko...zaufać.

    madiiiii lubi tę wiadomość

    relganlikx65a1ud.png
  • justyna14 Autorytet
    Postów: 10356 6264

    Wysłany: 23 marca 2014, 18:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Fipsik wrote:
    Oto gdzie jest macica w danych tygodniach ciąży (czyli gdzie jest dziecko/gdzie można czuć ruchy)

    sm58w4.jpg
    ja swoją wyczuwam przy dotykaniu bardzo wyraźnie i jest ciutek wyżej niż 16 tydzień na tym obrazku a ja jestem dopiero w 14, także to chyba tylko poglądowy rysunek

    7w3d 💔
‹‹ 373 374 375 376 377 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Gadżety elektroniczne dla kobiet część 1 - opaski fitnessowe wesprą Twoje zdrowie, ale też płodność

To pierwszy artykuł z serii gadżetów elektronicznych dla kobiet. Dziś przyjrzymy się opaskom fitnessowym - w czym mogą nam pomóc, na co warto zwrócić uwagę wybierając opaskę i co ciekawe w jaki sposób opaski fitnessowe mogą dodatkowo wesprzeć naszą płodność i polepszyć analizę cykli miesiączkowych. Podpowiemy również dlaczego warto skonfigurować opaskę z aplikacją miesiączkową i czy zawsze jest to możliwe.

CZYTAJ WIĘCEJ

Pierwsza wizyta w klinice leczenia niepłodności – jak się przygotować?

Nadszedł ten czas - przed Wami pierwsza wizyta w kierunku diagnostyki problemów z płodnością. Jak wygląda? Na co się przygotować? Czy przed wizytą warto wykonać wstępne badania? Jakie znaczenie mają obserwacje cyklu miesiączkowego podczas diagnostyki? Jak wygląda wywiad medyczny? 

CZYTAJ WIĘCEJ

"Nie mogę zajść w ciążę" - moja historia starania o dziecko

"Prawdziwe historie kobiet starających się o dziecko". Opowieść o kobiecie, która nie traci nadziei... "Nie mogę zajść w ciążę, ale nie tracimy nadziei..." - nieplodna_optymistka opowiada o swoich staraniach, drodze do macierzyństwa, leczeniu niepłodności i niegasnącej wierze w to, że się uda! 

CZYTAJ WIĘCEJ