Wrześniowe mamusie 2014
-
WIADOMOŚĆ
-
dba, pewnie masz rację, skoro jesteś w temacie na bieżąco
Ja czytałam, że mieli zlikwidować obowiązek meldunkowy w tym roku, ale coś im nie wyszło i, że ma to dopiero nastąpić.
Z resztą, chyba nie ma to większego znaczenia, a najważniejsze jest, żeby mieć miejsce zamieszkania i podawać ten adres.Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 kwietnia 2014, 15:12
Szonka lubi tę wiadomość
-
Patu, powiem Ci szczerze, że mnie ta domowa tortilla to jednak też trochę inaczej smakuje, ale dobrze, że mi o niej przypomniałaś, może skuszę się na dniach ją zrobić
A masz jakiś specjalny przepis?
Zniesienie obowiązku meldunkowego wejdzie w 2016 roku.Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 kwietnia 2014, 15:14
-
Co do meldunku, to moja pryjaciółka musiała sprzedać swoje mieszkanie, przeprowadziła się i teraz mieszka w wynajmowanym. Musiala zlikwidować swój meldunek z dowodu, bo w tamtym mieszkaniu mieszka już ktoś inny i w dowodzie po prostu meldunku nie ma.
Bylo to jakies pol roku temu, wiec raczej nie ma takiego obowiązku...
W tej samej sytuacji znalazła się jej mama i brat, wszyscy są bez meldunku.
PS. co Wam pomaga na zgagę?Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 kwietnia 2014, 15:20
[/url]
-
Zaczarowana ja się wtrącę i napiszę jak ja robię-podsmażam kurczaka z przyprawą gyros, a oprócz tego do tortilli wrzucam krojonego ogórka, pomidora, kapustę pekińską, trochę ketchupu i sos czosnkowy. Jednak najwięcej daję mięska bo mój luby tak lubi
Lubię też kapustę czerwoną-wtedy jest takie chrupkie. Ale co osoba to inny przepis-niektórzy dają jakieś oliwki, ser feta, sosy majonezowe, kurczaka w panierce-co kto lubi. Teściowa jak raz zrobiła to dała sos do sałatek-tego nie rób bo nie było dobre
Nie wiem skąd ona to wytrzasnęła
verynice, Fipsik, Zaczarowana lubią tę wiadomość
-
Zaczarowana wrote:Patu, powiem Ci szczerze, że mnie ta domowa tortilla to jednak też trochę inaczej smakuje, ale dobrze, że mi o niej przypomniałaś, może skuszę się na dniach ją zrobić
A masz jakiś specjalny przepis?
Zniesienie obowiązku meldunkowego wejdzie w 2016 roku.
zwyczajnie chybasos robie z wymieszania kechupu i majonezu, pierś z kurczaka kroje w kosteczke i podsmażam na patelni (jak mam czas to wczesniej sobie stoi w przyprawach i oleju, jak nie to nawet na patelni sypie przyprawami). surówka to kapusta pekinska, pomidor,świezy ogórek, kukurydza i cebula czerwona. a pity kupuje zazwyczaj Biedronkowe
co do zgagi, mi pomagają migdałyale nie jest jakas mega mocna.
Zaczarowana lubi tę wiadomość
-
Ja miałam meldunek tu gdzie mieszkam a mieszkałam u teściowej kiedy urodziłam córkę i w urzędzie mnie pytali gdzie zameldować można było wybrać czy tam gdzie ojciec czy tam gdzie matka (więc nawet jesli nie jest wasza nieruchomość a babci to i tak dziecko zameldują bo u mnie było identycznie nawet teściowej nie pytali ani spółdzielni) Ja wybrałam mój meldunek bo wiedzieliśmy że będziemy tu mieszkać ale mi powiedziała że meldunek powinno mieć dziecko potem łatwiej... nie wiem gdzie mieszkacie ale Ja jak chciałam zapisać dziecko do przedszkola a mieszkałam u teściowej okolice Poznania to było nie możliwe bo pierwsze szły dzieci ludzi zameldowanych albo samotnych matek a potem tych którzy przywędrowali a obowiązek meldunku jeszcze istnieje bo jak wymienialiśmy dokumenty z mężem to Pani w urzędzie powiedziała że musi być meldunek
Wiem że u lekarzy nie ma się obowiązku podawać adresu zameldowania a adres
zamieszkania
A tak z innej beczki to mi już stuknął 6 miesiąc jeszcze 3 i będziemy tulać dzidzie już nie mogę się doczekaćWiadomość wyedytowana przez autora: 14 kwietnia 2014, 16:33
Migotka22, kark, aleksa.wawa lubią tę wiadomość
-
Haha spokojnie z moim szczęściem to raczej nie...
Będę chodzić jak ta słonica i sapać
Bo termin to mi się przesunął aż na 20.09, więc nawet jakby coś wcześniej to raczej nie aż tyle
Oj ja to strasznie niecierpliwa jestemMika 28 lubi tę wiadomość
-
Hej laski
tortille to ja uwielbiam wlasnej roboty zadna jej nie przebije
placki z biedronki oczywiscie;) lisc salaty lodowej wykladam na pplacek, polewam sosem czosnkowym (smietana z majonezem czosnkuem i tzazikami) posypuje pokrojona salata lodowa, daje ketchup, miesko z piersi podsmazone w kawalkach(w panierce lub bez) kukurydze, cebulki troche czerwonej, ogorki kiszone i co tam najdzie, plus znow sosy, zawijam i posypuje cebulka prazona ktora zrobilam cale pudelko
pychota
-
Tak poza tym juz po wizycie. Moj synus zdrowy
jestem przeszczesliwa
lekarz mowil ze dlugi bedzie hehe na pewno po tatusiu bo nie po mnie hehe jest juz duzy i ciezko go zmierzyc w calosci ale wazy 285g
mamy filmik z wizyty i zaraz bede go ogladac w kolko hehe wszystko ma na swoim miejscu i byl grzeczny oprocz tago ze zaslanial swoja piekna buzke
Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 kwietnia 2014, 18:21
Nelus, verynice, mycha89, Migotka22, aswalda, Mika 28, Kaarolina, Szonka, betina89, stardust87, Io, kark, Patu, aleksa.wawa lubią tę wiadomość
-
Ależ Wam zazdroszczę tych wizyt
Hihihi ale w taki pozytywny sposób oczywiście
Ja na moją wizytę muszę jeszcze troszkę poczekać...do 23.04..dobrze, że po drodze Wielkanoc to zawsze szybciej zleci
A tak w ogóle, to w końcu się zmotywowałam i pofarowałam sobie włosy (farbą bez amoniaku oczywiscie) bo ostatni raz farbowałam w styczniu...i już miałam tak sprany kolor, że masakraa w środę idę do fryzjera podciąć trochę włosy, coby moje kręcone się ładnie układały same z siebie
-
jeju a ja dopiero usg 7 maja na prenatalnych...bo teraz na czwartkowej gin na pewno mi nie zrobi, bo robiła ostatnio. Więc czekamy jeszcze ponad 3 tygodnie.
Ja też robię tortille jak Wy, tylko bez kapusty i kukurydzy ale muszę spróbować
mmmm ale mi ochoty zrobiłyście
Kupujecie Mamusie pościel do łóżeczka?? Słyszałam i czytałam dużo opinii, że lepszy na początku rożek a potem śpiworek, bo dziecko się nie odkopie ani nie zakopie. Co myślicie??Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 kwietnia 2014, 19:28
-
aleksa.wawa wrote:Kurde to chyba tylko ja tak tyje bo przed ciąza wazylam 55 kg a teraz 59-60 kg
i naprawde malo jem
nie tylko ty. ja przed ciaza wazylam 53 kg a w ta sobote waga pokazala mi 62 kg. nie jem duzo, nie jem chleba, miesa i slodyczy duzo sie ruszam a waga idzie szybko w gorenie powiem ale troche mnie to martwi
najgorzej ze duzo z tej wagi poszlo mi w uda, w ogole mam takie napuchniete uda i pekaja mi na nich naczynka. do tego doszla mi chyba jakas alegria bo codziennie na wieczor strasznie mnie te uda swedza
takie uroki ciazy ale sama juz nie wiem czy glodzic sie czt pogodzic sie z przyrostem wagi i poprostu zrzucac po ciazy.
gratuluje udanych wizytja mam jutro usg 3d i jade z mezem pierwszy raz zobaczy malucha. ja jz sie oczywiscie nakrecam czy aby napewno wszystko dobrze bedzie bo od dwuch dni prawie wcale go nie czuje
i tak troszke sie juz martwie o niego.
co do filmu niebo istnieje naprawde to czytalam kiedys ksiazke o tym chlobcu i bardzo mi sie podobala, chetnie obejze film
przepraszam za bledy ale pisze z tel i slabo mi to idzie. -
Ja na pewno zakypie spiworek do spania w lozeczku wszystkue kolezanki polecaly nie nakryje sie ani nic z nim nie zrobi a miejsca duzo
nad rozkiem sie zastanawiam bo mam idealny kocyk do zawijania maluszka choc pewnie w szpitalu go zawina w rozek
aswalda lubi tę wiadomość
-
hela wrote:a wiecie moze kiedy robi sie test obciazeniowy glukoza? mi kazal isc po prostu przed nast wizyta, a nast wizyte mam w 23t5d...
mnie coś rozkładaherbata malinowa z miodem i do łóżka więc dobranoc dziewczynki :*