Wrześniowe mamusie 2014
-
WIADOMOŚĆ
-
Martusia a możesz przy okazji polecić preparat do nawilżania noska?
Ja czytałam jedynie o soli fizjologicznej...
Aaa...i czy faktycznie jest konieczność nawilżania noska i odciągania wydzieliny codziennie?♥ Liwia ur. 05.09.2014, 3300g, 51cm
♥ Laura ur. 23.08.2016, 3720g, 55cm
♥ Tymuś ur. 6.02.2021, 4030g, 55cm
-
Witam wszystkie Mamusie.
Co do szczepionek, to ja też raczej nie jestem zwolenniczką skojarzonych. Najprawdopodobniej zdecydujemy się na te podstawowe, bo wtedy ewidentnie będzie widać, jak Maluszek zareaguje na konkretny zastrzyk.
A tak poza tym, to proszę o trzymanie za nas kciuków, bo za 2 godziny jedziemy na usg połówkowe i może już w końcu poznamy płeć naszego Lokatora.
assantea, hela, Migotka22, kark, stardust87 lubią tę wiadomość
-
AniaDS wrote:Witam wszystkie Mamusie.
Co do szczepionek, to ja też raczej nie jestem zwolenniczką skojarzonych. Najprawdopodobniej zdecydujemy się na te podstawowe, bo wtedy ewidentnie będzie widać, jak Maluszek zareaguje na konkretny zastrzyk.
A tak poza tym, to proszę o trzymanie za nas kciuków, bo za 2 godziny jedziemy na usg połówkowe i może już w końcu poznamy płeć naszego Lokatora.
Ojj to obowiazkowo trzymamyi daj znac jak po wizycie
-
nick nieaktualnyIo wrote:(..)mój mąż miał 60 cm i 4 kg. Nie wiedzialam, że dziecko może się urodzić takie wielkie.
Hmm, byłam i tu (Balaton) i tu (Chorwacja - Dalmacja i Pag), dlatego się zaczęłam zastanawiać nad pobytem zagranicznym. Bardziej chodziło mi o podpowiedzi czy w Polsce mogę znaleźć coś fajnego
Bo przy ruchliwej 5-cio latce to albo hotel z basenem w Polsce gdyby nie było pogody albo właśnie cieplejszy kraj gdziekolwiek, byleby tylko było się gdzie położyć na kocyku, pobawić i posłuchać szumu wody -
I ja sie witam...
U Nas bez zmian skurcze nadam dokuczaja dostaje ciagle te same leki... nic nie wiadomi szyjki od wtorku mi nie skontrolowalj ani razu... w nie wiedzy ciagle jestem... chyba sobie zrobili majowke bo zadnych badan nie wykonuja i pewnie bede musiala do poniedzialku czekac zeby sie cokolwiek dowiedziec... a na dodatem polozyli w srode wieczorem nan na sale dziewczyne z zapaleniem oskrzeli ktora ciagle kich kaszle smarka... . I oczywiscie ja i moja kiepska odpornosc... juz kaszle i smarki mam po przyslowiowe kolana.. zglszalam lekarzowi ale mnie olal bo stwierdzilbze nie mam goraczki to nic sie niedzieje... tylko ze przy chorobie ja nie goraczkuje wcale... chyba bede musiala pluca wypluc zeby cos zrobili... ech wyzalilam sie....
Zycze Wam udanego weekendziku ☺https://www.maluchy.pl/li-69187.png
https://www.maluchy.pl/li-72300.png -
dawno się nie odzywałam, chociaż czytam Was codziennie. Poruszyłyście temat szczepień, więc troche poczułam się wywołana do opowiedzi:p Jako dla przyszłej matki- lekarki w ogóle nie istnieje opcja, żeby nie szczepić. Ciągle jednak zastanawiam się czy pozostać tylko przy podstawowym kalendarzu szczepień, czy rozszerzyć pakiet. Ostatnio przeczytałam ciekawy artykuł:
http://www.mp.pl/szczepienia/wywiady/show.html?id=100003&utm_source=strona_glowna&utm_medium=MP&utm_content=centrum
Wiem, że teraz jest moda na bycie anty-szczepionkowym i dzięki temu np: w Hiszpanii dzieci umierają na choroby, które dzięki szczepionkom praktycznie się nie pojawiały. Dopóki większość dzieci ciągle jest szczepionych, to nie ponoszą konsekwencji nie bycia uodpornionym. Ostatnio trochę pracowałam w poradni dziecięcej i naprawdę coraz więcej rodziców sprzeciwia się szczepieniom w ogóle. Nie chcę być złym prorokiem, ale za 5 lat będą tego efekty.
Na świecie jest kilka milionów lekarzy i zawsze znajdzie się jakiś odsetek, który twierdzi inaczej niż reszta. Sprawdzcie sobie ilu "wielkich" profesorów każe przestać leczyć nowotwory, bo można je wyleczyć pijąc wodę albo łykając suplementy... Naprawdę większość lekarzy zaleca szczepić i naprawdę nie są oni przekupywani przez firmy farmaceutyczne.
Co do argumentu, że większość chorób można przejść i zyskać odporność- gratuluję, że się Wam udało.Mam bardzo krótką przygodę z medycyną, ale widziałam naprawdę masę powikłań np. po ospie. Sama przeszłam ją z 5 krotkami, ale widziałam dzieci z zakażeniami ( np. olbrzymi ropień na pół tułowia, zapalenie mózgu i móżdżku co doprowadziło do śpiączki, zap. płuc ospowe). Mam wielu kolegów, którzy są teraz bezpłodni po śwince. I to nie zalezy od tego, czy rodzice dbali o dzieci czy nie- po prostu parę procent dzieci ma pecha i trafi do tej grupy i to nie tylko dzieci z niedoborami odporności. Nie mówiąc już o masie dorosłych pacjentów z WZW typu B, które prowadzi do niewydolności albo nowotworu wątroby.
U mnie w rodzinie zdrowa 7-latka wylądowała w szpitalu z zapaleniem opon mózgowo- rdzeniowych i mózgu. Miała duzo szczęścia, że z tego wyszła. Coraz częściej spotykam chorych na krztusiec.
Zadne badania kliniczne prowadzone zgodnie ze sztuką zawodu nie potwierdziły wystepowania autyzmu po szczepieniu.
jeszcze na studiach widziałam taką tabelkę, która porównywała częstość powikłań szczepienia w porównaniu do powikłań choroby. Najczęstszym powikłaniem po szczepieniu jest ból i obrzek, dużo rzadziej podwyższona temperatura, a powikłania choroby wystepują znaaaacznie częsciej.
W szczepionce nie ma przecież żywych wirusów/ bakterii, więc nie ma ryzyka, że dziecko zachoruje na tą chorobę, po prostu jesli będzie zaszczepione w złym momencie to nie wytworzy odporności. W naszym organizmie mamy kilka kilogramów bakterii i codziennie nasz organizm z nimi walczy i reguluje ich ilość i działanie. Naprawdę te kilkaset dodatkowych nie robi nam różnicy.
Co do rtęci, to od wielu lat nie wystepuje już w szczepionkach w Polsce.Paula55, Io lubią tę wiadomość
3 letnia córeczka- naturalnie
Starania o drugiego potomka.
Pojedyncze plemniki w nasieniu
06.2017 ICSI ( 21 oocytów, zapłodnionych 6, 4 słabe blastocysty)
3 x
01.2018 2 ICSI ( 8 zaplodnionych, 3 zarodki 3-dniowe + 1 opóźniony)
02.2018
25.07.2019 FET.... -
B- c dziekuje za twoja wypowiedz bo juz sie zastanawialam czy naleze do matek ktore chca zrobic swojemu dziecku wielka krzywde szczepiac je....
Tak jak pisalam. U mnie w rodzinie od pokolen kazdy szczepi i wiecej bylo pozytku niz szkody. Wiec i ja sie zdecydowalam...
A czytajac to forum zaczynalam byc zdezorientowana bo wiekszosc nagle jest przeciw...
Mysle ze taka moda nastala jak i na bycie eko-mama, eko-kobieta itp...
Io lubi tę wiadomość
-
Nooo kochana z tą pogodą to różnie bywa nawet w Chorwacji, ja wczoraj z niej wróciłam i pogode mielismy w kratke, jeden dzien deszcz jeden dzien słonce ;-/ chorwaci mowili, ze w marcu było ponad 25 stopni
choć myślę, że za tydzień może juz byc ładniejsza pogoda i zdecydowanie polecam jechac za granice niż nad nasze morze- ceny takie same a czasem i taniej, a pogoda pewniejsza i przynajmniej nie jesz ryby smazonej na zeszłorocznym oleju
kark wrote:Ja w szczepionki zaczęłam wątpić już jak mieliśmy córkę szczepić.
Najpierw były rotawirusy - okazało się, że wtedy partia jakaś dziwna wyszła i wszystkie dzieci właśnie po niej zamiast się uodparniać to w przeciągu miesiąca lądowały w szpitalu z tą właśnie chorobą. Dlatego małej nie szczepiliśmy.
Potem szczepionki skojarzone. My szczepiliśmy 5w1 i okazało się, że jakaś seria z nich powodowała u dzieci chyba właśnie autyzm (i nie było to wtedy gdybanie w telewizji, ale każdy pediatra i panie w aptekach o tym mówiły i przestrzegały, żeby sprawdzić w książeczce i na jakieś stronie które to numery serii były). Ile ja się wtedy stresu nabawiłam jak biegałam i szukałam i pytałam która to seria. Na szczęście nie ta, którą szczepiliśmy córcię. Potem chcieliśmy zrezygnować i szczepić tradycyjnie te kilka wkłuć, ale (kolejna wada skojarzonych, o których nikt nie mówi) NIE MOŻNA SOBIE PRZERWAĆ PODAWANIA skojarzonych i przerzucić się na tradycyjne czy np. kupić inną firmę ze skojarzonych. Więc w 2 miesiącu dziecka decydujesz się na coś co będzie trwać przez kolejne 1,5 roku
Teraz nie mam pojęcia czy będę szczepić skojarzonymi czy zwykłymi, na pewno nie pokuszę się o żadne dodatkowe.
Dziewczyny, gdzie można by za tydzień na 8-9 dni na wakacje z młodą wyskoczyć? Myśleliśmy o hotelu z basenem nad morzem, ale jak mi podali cenę 3000zł za pokój ze śniadaniem to mi szczęka opadła i zastanawiam się czy nie lepiej jechać do Chorwacji albo nad Balaton, bo przynajmniej pogoda będzie...Io lubi tę wiadomość
-
No własnie, a ja myslalam ,że coś zle uzupełniłam na tym portalu, że mi 6 miesiąc pokazuje
też dzisiaj zaczełam 21 tydzien
według książki "w oczekiwaniu na dziecko" 6 miesiac zaczyna sie od 23 tygodnia, a wy jak mowicie, ze w ktorym miesiacu jestescie ?
assantea wrote:a ja właśnie cieszę się że został poruszony temat szczepień. Nie wgłębialam się do tej pory w tę kwestię i bardzo interesuje mnie wasze zdanie. A wiadomo że wnioski wyciąga każdy sam:-)
A tak w ogóle to witam w szóstym (według belly) miesiącu ciąży:-) -
akuszerka89 wrote:Z łączonymi szczepionkami sprawa jest średnio ciekawa. Wyobraź sobie sytuację: szczepisz dziecko przeciw śwince więc organizm wytwarza przeciwciała świnkowe, szczepisz przeciw różyczce- wytwarzane są przeciwciała rózyczkowe, tak samo z odrą. I organizm dziecka ma określony czas na wytworzenie przeciwciał. W szczepionkach skojarzonych ma od razu podawane wirusy tych trzech chorób i musi w jednym czasie wytworzyć przeciwciała na wszystkie choroby. A widziałaś kiedyś, żeby dziecko w jednym czasie chorowało na odrę, świnkę i różyczkę? Nawet jeśli tak się zdarzyło to na pewno nie skończyło się to dobrze.
No ale tak jak któraś napisała - ile głów - tyle opinii.
Paula55, kark lubią tę wiadomość
-
Witam ponownie,
Już jesteśmy po usg i wszystko jest w jak najlepszym porządku. Maluszek waży 399 g i okazał się być... dziewczynką.
Jestem w lekkim szoku, bo co prawda nie znałam wcześniej płci, ale jakoś tak trochę nastawiłam się na chłopca z racji chyba tego, że mąż tak bardzo chciał mieć syna. Jednak nie ma to większego znaczenia, bo najważniejsze, że dzieciątko jest zdrowe i niech tak zostanie, niczego więcej nie pragnę.
Pierwszy raz poznałam także wymiar szyjki - 28mm - prawidłowy.
Podczas badania stwardniał mi brzuch, więc mam zalecenie cały czas przyjmować magneB6 3x2 plus dodatkowo no-spę 2x1. Na szczęście nie zdarza mi się to często: raz dziennie albo i rzadziej. Jeśli było by to np 5 razy na dobę, to kazała mi do niej zadzwonić.Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 maja 2014, 17:55
Kaarolina, akuszerka89, Patu, kark, nenka, aswalda, verynice lubią tę wiadomość
-
Aniu super!!!! Gratuluje zdrowego dzieciaczka
Ale wiem jak to jest jak sie czlowiek nastawia... Ja od poczatku "wiedzialam" ze bedzie chlopak i chyba bym szoku doznala jak by mi powiedzieli ze dziewczynkaco nie oznacza ze nie cieszyla bym sie
Wazne ze zdrowe
-
dba wrote:Przecież większość mam napisała, że będzie szczepić tymi obowiązkowymi, a to, że nie chcemy dodatkowych i skojarzonych to chyba nic złego i jak dla mnie nie ma to nic wspólnego z eko-mamą
Nie ma tu chyba żadnej "Reni Jusis" z tego co zauważyłam
A w ogóle to muszę się pochwalić, że mój "bebzun" już ponad pępek chyba wyszedł, bo zniknęła mi ta kreska w skórze nad pępkiem co się do tej pory robiła między fałdkami jak siedziałammadiiiii, kark lubią tę wiadomość