Wrześniowe mamusie 2014
-
WIADOMOŚĆ
-
Zaczarowana wrote:Io, dziękuję za przesłanie informacji
Jestem po rozmowie z ginekologiem i nie poprawiła mi ona niestety humoruWyniki krwi nieciekawe, więc jutro jadę do przychodni po receptę na żelazo. Mam też stosować dietę dla kobiet z cukrzycą, a za tydzień powtórzyć badanie z większym obciążeniem. Czuję się zagubiona. Czytam te różne informacje na temat diet i mam wrażenie, że za dużo tego i kompletnie nie mogę się w tym połapać. Nigdy nie miałam cierpliwości do stosowania diet i jakoś też nigdy ich nie potrzebowałam, a teraz nie ma, że boli, muszę jakoś się w tym wszystkim odnaleźć dla dobra maleństwa, ech
I dobija mnie to, że owoców nie można za bardzo jeść, a soki to tylko rozcieńczone wodą
Kobiety dużo potrafią znieść dla maleństwa, nawet o chlebie i wodzie dałabyś radę gdyby było trzeba
Ja np. musiałam zrezygnować z mleka i przetworów mlecznych, a na sam widok twarogu to się cała ślinię. Ale jak mus to mus. I z tym cukrem pewnie też będę miała słaby wynik. Ale jest dużo pysznych rzeczy, które można jeść w cukrzycy ciążowej. A jaka zdrowa będziesz jak odstawisz cukry, białe pieczywo i słodkości
I tyle kg nie przybędzie w ciąży
Same plusy
Zaczarowana lubi tę wiadomość
-
verynice wrote:A własnie ja dzisiaj pytałam Panią, która mi pobierała krew o gluzkozę i mówiła, że teraz nie wolno już cytryny wciskać, bo podobno może mieć to jakis wpływ na wynik... poprzednio jak byłam i zapytałam recepcjonistkę w laboratorium to powedziała mi to samo... no cóż, będę musiała wypić bez cytryny...
U mnie nie było problemu, piłam z cytrynką, ale wiem, ze właśnie niektóre laboratoria robią problemy, nie wiem czy rzeczywiście wynik będzie nieprawidłowy. Nigdzie nie znalazłam, żadnych informacji w jaki sposób niby cytryna miałaby fałszować wyniki. -
dziewczyny, a wprowadzacie wymiary swoich dzieci na belly? i sugerujecie się nimi? Bo ja właśnie wprowadziłam z wczorajszej wizyty i waga i długość kości udowej są na 5 centylu. I nie wiem czy się martwić, czy olać...
-
stardust87 wrote:dziewczyny, a wprowadzacie wymiary swoich dzieci na belly? i sugerujecie się nimi? Bo ja właśnie wprowadziłam z wczorajszej wizyty i waga i długość kości udowej są na 5 centylu. I nie wiem czy się martwić, czy olać...
olaćPo jednej z wizyt lekarz stwierdził, że mała jest dorodną kobietką a po wprowadzeniu danych na belly była ciut powyżej 5 -go centyla:) Chyba nie do końca można się tym sugerować a już na pewno nie ma co się tym przejmować
Miłego dnia brzuchatki!!!stardust87 lubi tę wiadomość
-
stardust87 wrote:dziewczyny, a wprowadzacie wymiary swoich dzieci na belly? i sugerujecie się nimi? Bo ja właśnie wprowadziłam z wczorajszej wizyty i waga i długość kości udowej są na 5 centylu. I nie wiem czy się martwić, czy olać...
Zdecydowanie olać
Witam z ranka -
Dzień dobry
Kurcze, u nas po tych deszczach zaczęły się naprawdę gorące dni. Wczoraj było 28 stopni w cieniu. Dzisiaj zapowiada się jeszcze więcej. Mnie już teraz jest słabo od tej temaperatury i nie wiem jak przeżyję całe lato. Przed chwilą pozasłaniałam wszystkie okna żeby mieszkanie się nie nagrzewało. Potem muszę poprosić męża, żeby przyniósł wentylator. Miałam koło 14 jechać po dokumenty (pracuję w domu) ale chyba poczekam do jakiejś 16-17. Nie sądziłam, że lato zacznie się tak niespodziewanie.
Kark - jakbym wykopała sobie dołek na brzuch przed blokiem to sąsiedzi by się zdziwiliA na działkę nie pojadę bo mama z siostrą robią tam porzadki po zimie i zaraz by mnie do roboty zagoniły
Stardust - ja bym się nie przejmowała. Na początku ciąży jak jeszcze miałam ten abonament gratis to jak wprowadzałam dane dzidziusia to pokazywało mi, że mały rośnie coraz wolniej i jest poniżej normy. Zaraz się nakręciłam, że pewnie ciąża obumiera. No a teraz czuję w brzuchu, że wszystko jest okJakby coś było nie tak to by Ci lekarze powiedzieli. A na połówkowych nie dostałaś takiego wykresu z prognozowanym wzrostem dziecka do końca ciaży? Ja mam taki wykres, tygodnie i szacowana waga. Według niego mój synek w 40 tyg powinien ważyć ok 3,5kg. Oczywiśćie to tylko prognoza.
Co do cukrzycy ciążowej to moja koleżanka powiedziała, że zanim trafiła na forum gdzie piszą kobietki z cukrzycą to myślała, że nie da rady. Tam znalazła masę przepisów (nawet na ciasta!) i podpowiedzi co można i podobno teraz nie jest tak źle.kark, Zaczarowana, aswalda lubią tę wiadomość
-
hej:) odnośnie testu obciążenia glukozą - teraz robi się (a przynajmniej powinno) robić obciążenie 75g glukozy, ponieważ jeśli jest coś nie tak, to nie trzeba dwa razy obciążać organizmu taką dawką glukozy. Kiedyś było tak, że najpierw dawało się 50g i jeśli było ok to ok, a jeśli było źle, to dawało się 75 g w celu postawienia konkretnej diagnozy i upewnienia się. Co w zasadzie było bez sensu, bo chory organizm obciążało się dwa razy. A tak już od razu jest wiadomo co jest grane. Jeśli jest wszystko dobrze to 75 g glukozy nie zrobi nikomu krzywdy
macica teraz może być już 5 cm nad pępkiem, także maluchy mogą zacząć zaczepiać o żebra
Wózek Camarelo był moim nr1 ale niestety nie mam możliwości zobaczenia do na żywo, więc zdecydowałam się na Bebetto Flavio który mam na miejscu.
I mam do Was ogromną prośbę. Czy któraś z Was, która się nie boi i już to wcześniej robiła mogłaby zbadać sobie szyjkę i powiedzieć jak "wygląda"? Bo mnie wczoraj po południu bolał brzuch, miałam te uczucie kłucia w pochwie, przy kąpieli zbadałam szyjkę i jest bardzo rozpulchniona, miękka i swobodnie przepuszcza jeden palec. Wiem że rozpulchniona szyjka jest normalna w ciąży, ale ta przepuszczalność trochę mnie zaniepokoiła. Gin powiedział mi dziś rano, że powinnam zrobić sobie kilka dni leniuchowania, ale wcale mnie to nie uspokoiło. Może Wy też macie takie szyjki i to jest jak najbardziej normalne? Czuje się zupełnie niekompetentna w tym temacie...kark lubi tę wiadomość
-
Czesc dziewuchy!
Jesli chodzi o mnie i o Alicje to wszystko w porzadkuDluugo sie nie odzywalam, ale bez sil jestem kompletnie... Brzuch juz duzy, piersi tez, pojawil sie nieznany mi dotad bol pleców. Do tego przeprowadzka, remont, praca i studia. Teraz jestem na zwolnieniu, zeby troche zwolnic...
W tamtym tyg mielismy polowkowe i Ala wazy 378gi juz oficjalnie zostala potwierdzona plec.
Niestety, musze zmienic lekarza, poniewaz moja pani ginekolog zyczy sobie coraz wieksze pieniadze, bo to, bo tamto... Kiedy przekroczyla magiczny prog 320 zl za wizyte, postanowilismy, ze sie z nia pozegnamy. Nie chce zmieniac, bo juz zna mnie i moja ciaze ale mam juz poleconego lekarza i mam nadzieje, ze bedzie ok.
Postaram sie pojawiac czesciej, teraz bede miala troche czasukark, akuszerka89, Kaarolina, Nelus, aswalda lubią tę wiadomość
[/url]
-
I w ogole jak tak czytam o tych wozkach to sie soba zalamalam! Nic nie mam wybranego, ubranek mam kilka, bo kupilam troche po tym jak poznalismy plec, ani nosidelka, ani lozeczka, nic... Moze czas zaczac sie rozgladac, bo juz mniej czasu niz wiecej...
[/url]
-
Akuszerka - ja swoją sprawdzam raczej sporadycznie bo nie chce się stresować. Zazwyczaj jest tak wysoko, że ledwo ją wyczuwam. Pare razy była rozpulchniona i jakby niżej co mnie zaniepokoiło, ale gin przy badaniu mówiła, że jest ok. Nigdy za to nie była otwarta. Zazwyczaj nawet nie moge wyczuć gdzie ta dziura mialaby być.
-
iwo_na wrote:U mnie nie było problemu, piłam z cytrynką, ale wiem, ze właśnie niektóre laboratoria robią problemy, nie wiem czy rzeczywiście wynik będzie nieprawidłowy. Nigdzie nie znalazłam, żadnych informacji w jaki sposób niby cytryna miałaby fałszować wyniki.
kark lubi tę wiadomość
https://www.maluchy.pl/li-69856.png
https://www.maluchy.pl/li-70991.png -
akuszerka89 wrote:hej:)
I mam do Was ogromną prośbę. Czy któraś z Was, która się nie boi i już to wcześniej robiła mogłaby zbadać sobie szyjkę i powiedzieć jak "wygląda"? Bo mnie wczoraj po południu bolał brzuch, miałam te uczucie kłucia w pochwie, przy kąpieli zbadałam szyjkę i jest bardzo rozpulchniona, miękka i swobodnie przepuszcza jeden palec. Wiem że rozpulchniona szyjka jest normalna w ciąży, ale ta przepuszczalność trochę mnie zaniepokoiła. Gin powiedział mi dziś rano, że powinnam zrobić sobie kilka dni leniuchowania, ale wcale mnie to nie uspokoiło. Może Wy też macie takie szyjki i to jest jak najbardziej normalne? Czuje się zupełnie niekompetentna w tym temacie...
Ja sobie szyjki nie badam, ale lekarz mi badał i podobno mam miękką i skracającą się (ale zamknięta) no i lekarz przepisal mi duphaston, nospę i kazał leżeć. Do tego przy większym ruchu lub dluższym siedzeniu pojawiaja sie u mnie plamienia
Dzis idę prywatnie do innej gin. skonsultować tą szyjkę, bo mocno przez nia spankowałam i zobaczymy co mi powie.
Myślę, że w takiej sytuacji powinnaś posłuchać swojej lekarki i poleniuchować, albo skonsultować to z innym ginem. Mnie by zaniepkoiło przede wszystkim to rozwarcie na 1 palec, bo to na pewno nie powinno mieć miejsca. -
Kinkin wrote:Czesc dziewuchy!
Jesli chodzi o mnie i o Alicje to wszystko w porzadkuDluugo sie nie odzywalam, ale bez sil jestem kompletnie... Brzuch juz duzy, piersi tez, pojawil sie nieznany mi dotad bol pleców. Do tego przeprowadzka, remont, praca i studia. Teraz jestem na zwolnieniu, zeby troche zwolnic...
W tamtym tyg mielismy polowkowe i Ala wazy 378gi juz oficjalnie zostala potwierdzona plec.
Niestety, musze zmienic lekarza, poniewaz moja pani ginekolog zyczy sobie coraz wieksze pieniadze, bo to, bo tamto... Kiedy przekroczyla magiczny prog 320 zl za wizyte, postanowilismy, ze sie z nia pozegnamy. Nie chce zmieniac, bo juz zna mnie i moja ciaze ale mam juz poleconego lekarza i mam nadzieje, ze bedzie ok.
Postaram sie pojawiac czesciej, teraz bede miala troche czasu
320 zł !!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Szok. Też bym już dawno zmieniła lekarza. Ja placę 100 zł i po wizycie daje tyle lekarzowi, nie pytając nawet ile się należy
-
jovi81 wrote:Hej mamuśki, tak Was podczytuję i się zastanawiam dlaczego gin kazał mi test obciążenia glukozą zrobić dopiero w 28 tygodniu ???
Ja też mam robić w 28 tyg. Podobno to dlatego, że ona się rozwija na etapie 24-28 tydz wiec robiąc za wcześnie możesz się zmieścić w normie, a potem może być gorzej. W każdym razie mnie się do tej paskudnej glukozy nie śpieszyjovi81 lubi tę wiadomość
-
Czesc .
Co do obciazenia glukoza 75, to wszyskto pomieszane. Kazda z nas musi isc na ten cukier, a kazda z nas ma to badanie inaczej wykonane. Jedne tyklo sa klute raz po 2h, inne 2x sa klute ( na czczo i po 2 h) inne 3 razy, a jeszcze innym tak jak mi ( 3x klucie i zawsze krew z palca). Chodzi mi o to, ze jak by mnie kluli 2x czyli na czczo i po 2h to ja cukrzycy nie mam. Wynik na czczo 83 po 2h 101Aleeee , ze mnie kluli 3 razy, to ja cukrzyce niby mam
bo po godzinie wynik byl 193 a nie 180 . I co z tego, ze na czczo i po 2h bylo wsyztko olkej
Dla lekarzy ginekologow jak wynik za wysoki po godzinie to = cukrzyca. Czyli u mnie bylo tak na czczo 83,po 1h 193 i po 2h 101
Zaraz dostalam skierowanie i w ciagu 2 dni bylma u pani doktor od cukrow, plus dietetyczka czy jak ona sie tam zwie. Przeszkolenie na glukometr i zdrowe jedzenie itd. Zaczela sie przygoda z dieta i glukometremNie ma sie co bac, to gada ta co sie zastrzykow i igiel boi. A jakos daje rade se pstrykac w palce
Usg w szpitalu co 2 tygdonie itd. Panika jak bejbik rosnie i to trzeba sprawdzac, bo cukrzyca itd. Ale...... kluje sie juz glukometrem 6 razy dziennie od 10 dni i ani razu mi ten wynik nie przekroczyl po godzinie.Dziecko jak na ten tydzien tez srednie bo 930 gram.
Pewnie juz bede na tej diecie cukrowej do konca porodu. Jem wiecej niz trzeba w tej diecie, bo inaczej bym na pysk padlaZa 2 tygdonie pani doktor od cukru i usg jak tam sie ma mala
zobaczymy jak bedzie dalej z ta niby cukrzyca.
A ta cala cukrzyca ciezarych to teraz bardzo modna jestMasa kobiet jest slodkich. Nie ma sie co bac, to nie jest takie straszne. Dieta + glukometr idzie sie przyzwyczaic. No chyba ze cukier skacze duzo za duzo to insulina.
Sorry musialm sie chyba wyzalic
Zaczarowana lubi tę wiadomość
-
jovi81 wrote:Hej mamuśki, tak Was podczytuję i się zastanawiam dlaczego gin kazał mi test obciążenia glukozą zrobić dopiero w 28 tygodniu ???
Bo jest czas od 24 tygdonia do 28 tcale do poradni trafiaja kobiety i 35 tygdoniu. Ktorym test wyszedl perfekt w tych tygdoniach 24 do 28, a na pozniejszym etapie np. w 32 tygdoniu byl cukier w moczy czy cos i lekarz znowu siekirowal na badanie glukoza i wyszla cukrzyca. Wiec organizm moze zaczac nie nadazac dopiero w 30 tygodniu albo pozniej.
jovi81 lubi tę wiadomość