Wrześniowe mamusie 2014
-
WIADOMOŚĆ
-
Jovi - mnie się wydaje, że to chodzi o to jak radzi sobie organizm z rozkładaniem dużych dawek cukru więc jeśli kłujesz się na czczo to chyba wynik nie ma znaczenia. Musiałabyś spróbować np godzinę po posiłku. Przynajmniej ja tak to rozumiem. Gdyby ważna była glukoza na czczo to nie trzeba by było tego pić, tylko zrobili by nam takie badanie jak na począku ciąży. Ta moja koleżanka to się właśnie kłuje godzinę po każdym posiłku i musi pilnować żeby jakiejśtam wartości nie przekroczyło.
-
Io wrote:Dzień dobry
Kurcze, u nas po tych deszczach zaczęły się naprawdę gorące dni. Wczoraj było 28 stopni w cieniu. Dzisiaj zapowiada się jeszcze więcej. Mnie już teraz jest słabo od tej temaperatury i nie wiem jak przeżyję całe lato. Przed chwilą pozasłaniałam wszystkie okna żeby mieszkanie się nie nagrzewało. Potem muszę poprosić męża, żeby przyniósł wentylator. Miałam koło 14 jechać po dokumenty (pracuję w domu) ale chyba poczekam do jakiejś 16-17. Nie sądziłam, że lato zacznie się tak niespodziewanie.
Kark - jakbym wykopała sobie dołek na brzuch przed blokiem to sąsiedzi by się zdziwiliA na działkę nie pojadę bo mama z siostrą robią tam porzadki po zimie i zaraz by mnie do roboty zagoniły
Stardust - ja bym się nie przejmowała. Na początku ciąży jak jeszcze miałam ten abonament gratis to jak wprowadzałam dane dzidziusia to pokazywało mi, że mały rośnie coraz wolniej i jest poniżej normy. Zaraz się nakręciłam, że pewnie ciąża obumiera. No a teraz czuję w brzuchu, że wszystko jest okJakby coś było nie tak to by Ci lekarze powiedzieli. A na połówkowych nie dostałaś takiego wykresu z prognozowanym wzrostem dziecka do końca ciaży? Ja mam taki wykres, tygodnie i szacowana waga. Według niego mój synek w 40 tyg powinien ważyć ok 3,5kg. Oczywiśćie to tylko prognoza.
Co do cukrzycy ciążowej to moja koleżanka powiedziała, że zanim trafiła na forum gdzie piszą kobietki z cukrzycą to myślała, że nie da rady. Tam znalazła masę przepisów (nawet na ciasta!) i podpowiedzi co można i podobno teraz nie jest tak źle. -
Hej dziewczyny!
Właśnie wróciłam ze swojej wizyty. Wszystko elegancko, przyrost idealny dla 25+0
Powiedzcie mi, czy wasze dzieciaczki też tak kopią intensywnie głowicę usg w czasie badania?
Bo mój Młody od rana był spokojny, a po 10 sekundach od przyłożenia głowicy usg kopał w nią tak mocno, aż mi się brzuch unosił... to samo miałam 3 tygodnie temu - myślałam wtedy że przypadek...
Kinkin, 320 zł za wizytę to chora cena! Kurczę, wybieram się w czerwcu prywatnie żeby zrobić genetyczne III trymetru + 3D/4D, to sobie lekarz liczy 200 zł, a gość jest podobno najlepszym specjalistą w Krk, to ta Twoja gin to chyba jakaś super specjalistka, skoro tak się cenistardust87, Paula55, Io, aswalda lubią tę wiadomość
-
nescafe wrote:Czesc .
Co do obciazenia glukoza 75, to wszyskto pomieszane. Kazda z nas musi isc na ten cukier, a kazda z nas ma to badanie inaczej wykonane. Jedne tyklo sa klute raz po 2h, inne 2x sa klute ( na czczo i po 2 h) inne 3 razy, a jeszcze innym tak jak mi ( 3x klucie i zawsze krew z palca). Chodzi mi o to, ze jak by mnie kluli 2x czyli na czczo i po 2h to ja cukrzycy nie mam. Wynik na czczo 83 po 2h 101Aleeee , ze mnie kluli 3 razy, to ja cukrzyce niby mam
bo po godzinie wynik byl 193 a nie 180 . I co z tego, ze na czczo i po 2h bylo wsyztko olkej
Dla lekarzy ginekologow jak wynik za wysoki po godzinie to = cukrzyca. Czyli u mnie bylo tak na czczo 83,po 1h 193 i po 2h 101
Zaraz dostalam skierowanie i w ciagu 2 dni bylma u pani doktor od cukrow, plus dietetyczka czy jak ona sie tam zwie. Przeszkolenie na glukometr i zdrowe jedzenie itd. Zaczela sie przygoda z dieta i glukometremNie ma sie co bac, to gada ta co sie zastrzykow i igiel boi. A jakos daje rade se pstrykac w palce
Usg w szpitalu co 2 tygdonie itd. Panika jak bejbik rosnie i to trzeba sprawdzac, bo cukrzyca itd. Ale...... kluje sie juz glukometrem 6 razy dziennie od 10 dni i ani razu mi ten wynik nie przekroczyl po godzinie.Dziecko jak na ten tydzien tez srednie bo 930 gram.
Pewnie juz bede na tej diecie cukrowej do konca porodu. Jem wiecej niz trzeba w tej diecie, bo inaczej bym na pysk padlaZa 2 tygdonie pani doktor od cukru i usg jak tam sie ma mala
zobaczymy jak bedzie dalej z ta niby cukrzyca.
A ta cala cukrzyca ciezarych to teraz bardzo modna jestMasa kobiet jest slodkich. Nie ma sie co bac, to nie jest takie straszne. Dieta + glukometr idzie sie przyzwyczaic. No chyba ze cukier skacze duzo za duzo to insulina.
Sorry musialm sie chyba wyzalicMnie też czekają 3 kłucia: na czczo, po 1h i po 2h. Takie skierowanie dostałam. Ale powtarzam pytanie, które już tu dziś padło, choć nie pamiętam z czyich "ust" - czy miałaś jakieś objawy tej cukrzycy?..
-
Kinkin wrote:I w ogole jak tak czytam o tych wozkach to sie soba zalamalam! Nic nie mam wybranego, ubranek mam kilka, bo kupilam troche po tym jak poznalismy plec, ani nosidelka, ani lozeczka, nic... Moze czas zaczac sie rozgladac, bo juz mniej czasu niz wiecej...
Don't worry, jeszcze sporo czasu mamy na zakupy - jedyne, co mam dla synka to pierwsze trampkihttps://www.maluchy.pl/li-68923.png -
No kobieta faktycznie jest dobra, wszystkie badania na miejscu, wyniki na nast dzien, odpisuje ekspresowo na maile, ale... no ostatnio to myslalam, ze nie podam jej tej karty platniczej... Nawet nie chce wiedziec gdzie i za ile ona jezdzi na wakacje, bo kilka takich pacjentek w ciagu dnia i nawet jej wnuki beda mialy ustawiona przyszlosc.
Moja Ala tez tak kopała na ostatnim usgtez tak mocno, smialam sie caly czas ale teraz mysle, ze ona po prostu sie poznala na tej kobiecie, wiedziala, ze trzeba ja skopac!
Oooo, trampki[/url]
-
Powodzenia na wizytach Dziewczyny
a Krzysio dzisiaj niezele sie wierci.w.brzuszku chyba odpowiada Mu ta ladna ciepla pogoda... mi juz mniej
nawet Tatus zalapal sie na kopniaka
betina89 lubi tę wiadomość
https://www.maluchy.pl/li-69187.png
https://www.maluchy.pl/li-72300.png -
jovi81 wrote:Dzięki za info
ostatnio kilka razy na czczo się glukometrem kujnęłam
i nie przekraczam 70mg to chyba dobrze?
Na czczo na glukometrze trzeba miec mniej niz 90. Ale to chyba osoby z super cukrzyca normy na czczo przekraczaja.
Najlepiej zmierzyc godzine po glownym posilku. W Austrii maja normy i trzeba sie zmiescic po posilku do 140. W Polsce jakos sie normy zmienily i zaostrzyly , no i trzeba sie zmiescic do 120 w godzine. Wiec jak masz wiecej niz 140 po posilku to cos sie dzieje...... Chociaz tak szczerze, to ja nigdy nie mialam nawet 130 w godzine po posilku, zawsze ledwo 100 przekraczam, a czasami tylko 85 po obiadku, no ale trzymie sie tej ditey. Jakos nie mam odwagi zjesc np. loda Magnuma i se sprawdzic ile sie pokarze na budziku po godzinie:D
jovi81 lubi tę wiadomość
-
stardust87 wrote:bardzo dobrze, że się wyżaliłaś, bo to teraz temat na czasie w naszych tygodniach
Mnie też czekają 3 kłucia: na czczo, po 1h i po 2h. Takie skierowanie dostałam. Ale powtarzam pytanie, które już tu dziś padło, choć nie pamiętam z czyich "ust" - czy miałaś jakieś objawy tej cukrzycy?..
Cukrzyca ciazowa nie daje zadnych objawow. Przynajmniej ja objawow nie mam. Raczej widac to po obciazeniu glukozy ze cos nie teges. Duzo kobiet potem zaskoczone, jak to ja mam cukrzyce??Nie ma lekko
-
kark wrote:
Odnośnie cukru... Wy miałyście badanie 50g? Bo ja wczoraj kupiłam 75g, tak miałam napisane na skierowaniu na badania od mojego gina. I się zastanawiam czemu od razu tyle mi dał.
kark lubi tę wiadomość
-
verynice, mnie właśnie pani w laboratorium zaproponowała przyjście z cytryną, ale teraz jak czytałam w necie informacje na temat cukrzycy ciążowej to znalazłam jakąś opinię, że niby ta cytryna może zakłócać ten wynik. W innym laboratorium też widziałam ciężarne z cytrynami, więc tam widać też zalecają cytrynkę. No nic, przed następnym badaniem zapytam jeszcze mojego ginekologa co on tym sądzi, czy mogę dodać tej cytryny, czy nie.
madiiiii, ja właśnie jestem zdziwiona tą cukrzycą, bo czytałam, że najczęściej występuje ona u kobiet, które dużo przytyły, częściej oddają mocz, mają większe pragnienie i szybko się męczą, a ja żadnego z tych objawów nie mamNa początku ciąży schudłam, potem przytyłam minimalnie, teraz wagę też mam w normie, glukozę na czczo miałam dobrą i nadal mam - myślę, że dlatego lekarz zalecił mi te 50 g, bo po prostu uznał, że u mnie cukrzycy raczej nie ma. Jedyne co mnie martwiło to fakt, że moja babcia ma cukrzycę.
Kaarolina, ja mam chyba inne normy niż Ty. Tutaj podaję wyniki, które są nieprawidłowe u mnie: Krwinki czerwone 3,60 (3,80-5,80), Hemoglobina 10,7 (12,0-16,0), Hematokryt 31,90 (37,0-47,0), PDW 14,8 (6,0-12,0), P-LCR 35,2 (6,0-24,0), % neutrocytów 70,1 (45,0-70,0), % limfocytów 19,8 (20-45), l. monocytów 0,86 (<0,8 ).
Io, a mogłabyś spytać koleżanki o adres tego forum ? Chciałabym dowiedzieć się jakiś rzetelnych informacji na temat tego, co można jeść, a co nie.
Nie zrozumcie mnie źle dziewczyny, że jestem jakaś wyrodna matka czy coś, że tak jojczęJa wiem, że jak mus to mus i będzie trzeba być na tej diecie dla dobra dzidzi to zrobię to choćby się waliło i paliło, mnie po prostu martwi to, że ja nigdy żadnej diety nie stosowałam i kompletnie nie mogę się w tych zasadach odnaleźć co można, a czego nie itp. Z resztą czytam różne sprzeczne informacje w internecie i całkiem głupieję. Na jednej stronie czytam, że ziemniaki można jeść, a na drugiej, że gotowane i pieczone mają wysoki indeks, no to kurczę jak ? Mam je wpierdzielać na surowo ?
Albo, że żółtego sera nie można, a na innej stronie pisze, że można plasterek, noż! Jogurt mam jeść, ale nie owocowy tylko naturalny, o.k., od pewnego czasu taki jadam, choć nie znoszę naturalnego - dodawałam sobie tylko 2 łyżeczki miodu i fitelle żurawinową z gellwe i bardzo mi smakowało, a teraz kicha, bo okazuje się, że ani miodu ani tej fitelli (chyba) nie mogę
Do tego lekarz powiedział, że jak ten drugi wynik wyjdzie źle, to przed wyjazdem do Męża będę musiała zgłosić się do diabetologa i tu kolejny problem, bo w tej mojej dziurze jak zwykle jest problem ze specjalistami! Na całe województwo jest chyba tylko dwóch i terminy są...roczneNawet prywatnie, także wesoło.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 maja 2014, 13:32
-
Zaczarowana no ja mam zblizone wyniki tylko mam ciut mniej czerwonych krwinek i duzo mniej leukocytow a hemoglobina i hematokryt mamy zblizony..w tych samych jednostkach.. czyli moge sie spodziewac zelaza jak mi sie nie polepsza wyniki do wizyty...https://www.maluchy.pl/li-69187.png
https://www.maluchy.pl/li-72300.png -
no i nie wytrzymałam. Pojechałam do dentysty, polakierował mi zęby, a brzuch pobolewał cały czas. Zadzwoniłam do jednej pani ginekolog z którą pracuję co mam zrobić, kazała przyjechać na wizytę. Pojechałam, poryczałam się jak głupia że nie chcę urodzić wcześniaka i w ogóle, masakra, jak nie ja. No to ona najpierw mnie na fotel, mówi że jest ok, pobrała jeszcze wymaz na czystość, niestety stan zapalny, później poszłyśmy na USG (znów:/) i szyjka.... 4,5 cm, długaśna, zamknięta, od kości krzyżowej, bez oznak skracania, rozwierania czy czegokolwiek innego! Boże, a ja już najgorsze scenariusze w głowie sobie ułożyłam. No po prostu masakra. No i ogromne zaskoczenie (chociaż może nie takie wielkie:P) bo moja wczorajsza córeczka ma wielką sterczącą armatkę!!! Czyli jednak synek nadal jest synkiem a nie córeczką. No i nie wiem czy mam wierzyć czy nie, nie wiem jak do brzucha mówić, nie wiem co mężowi powiedzieć, istny cyrk, mówię Wam:)
Chyba starczy mi tych stresów na dziś, idę spaćMika 28, justyna14, Io, dba, kark, Nelus, jovi81, verynice, Beataa25, assantea, madiiiii, aswalda lubią tę wiadomość
-
Ja np często oddaję mocz bo moja Gapka czyli lokatorka dusi mi na pęcherz a po za tym też więcej przytyłam od was ale to nie znaczy że to oznaka cukrzycy bardziej mi się wydaję ze to gdzieś głęboko rodzinne tak jak tarczyca ona też się uaktywnia w ciąży i jest groźna tak więc chyba na te choroby nie ma reguły dobrze że wystarczy w takim przypadku dieta bo jakby jeszcze trzeba było brać lekarstwa to już w ogóle byłby skecz
Trzymajcie się dziewczęta jeszcze tylko 3 miesiące i po sprawie
Akuszerka uderz jeszcze do jakiegoś gina a nóż widelec powie Ci że są bliźniaki hehe... tosz to dopiero szok byś przeżyłaWiadomość wyedytowana przez autora: 20 maja 2014, 13:58
-
Witam
trochę mnie nie było i naprawdę ciężko Was nadrobić.
Akuszerka a może to bliźniaki i każdy lekarz bada inne dziecko?komedia po prostu, mąż się załamie kolejną zmianą płci, dobrze że tylko dwie możliwości są
lo również poproszę o info na e-maila. Emaila podam Ci na priv.
U mnie dziś również piękna pogoda, siedze cały dzień na balkonie na huśtawce i czytama Maleństwo buszuje
7w3d 💔 -
akuszerka89 wrote:no i nie wytrzymałam. Pojechałam do dentysty, polakierował mi zęby, a brzuch pobolewał cały czas. Zadzwoniłam do jednej pani ginekolog z którą pracuję co mam zrobić, kazała przyjechać na wizytę. Pojechałam, poryczałam się jak głupia że nie chcę urodzić wcześniaka i w ogóle, masakra, jak nie ja. No to ona najpierw mnie na fotel, mówi że jest ok, pobrała jeszcze wymaz na czystość, niestety stan zapalny, później poszłyśmy na USG (znów:/) i szyjka.... 4,5 cm, długaśna, zamknięta, od kości krzyżowej, bez oznak skracania, rozwierania czy czegokolwiek innego! Boże, a ja już najgorsze scenariusze w głowie sobie ułożyłam. No po prostu masakra. No i ogromne zaskoczenie (chociaż może nie takie wielkie:P) bo moja wczorajsza córeczka ma wielką sterczącą armatkę!!! Czyli jednak synek nadal jest synkiem a nie córeczką. No i nie wiem czy mam wierzyć czy nie, nie wiem jak do brzucha mówić, nie wiem co mężowi powiedzieć, istny cyrk, mówię Wam:)
Chyba starczy mi tych stresów na dziś, idę spaćMi moja gin zakazała sprawdzania szyjki od czasu potwierdzonej owulacji i raz jej nie posłuchałam i płakałam dwa dni do wizyty, bo myślałam, że jest nisko, miękka i otwarta i też miałam za swoje. Bo okazało się na wizycie 2 dni później, że twarda, zamknięta i wysoko
NIE GRZEBAĆ TAM!
A z tym chłopcem to wykrakałam, co? Bo żartowałam ostatnio, że znowu się zmieni u CiebieWybacz
akuszerka89 lubi tę wiadomość