Wrześniowe mamusie 2014
-
WIADOMOŚĆ
-
Karolaaa91 wrote:Wyszłas jak mulatka! Ja tez blada jak nigdy az wstyd kolana wystawić
Muszę wam powiedzieć jak mnie dziś lekarz do euforii doprowadził. Zapytałam o sale do rodzenia, bo on tez pracuje w szpitalu, a naczytałam sie o niej wczesniej w internecie, ze trzy rodzą na jednej sali oddzielonej cienkimi ściankami i parawanami tak ze wszystko słychać poza tym facet przechodzący widzi kobiety rodzące od tylu czyli od głowy a lekarze od cipek widza ( serio tak czytałam) i jest jedna sala do porodów pojedynczych z prysznicem, materacami, drabinkami, pilkami ale każdy mówił ze nie da sie jej zarezerwować jak trafisz ze jest wolna to masz, a mój lekarz powiedział ze bede miała załatwiona ta sale:-)! Nawet nie wiecie jak sie cieszę ze nie bede rodziła z innymi i słyszała tego jak cierpią tym bardziej ze sama panikara jestem. Troche mnie to uspokoiło jezeli chodzi o poród. Ale sie cieszę!
Ja pierwsze dziecko rodzilam na bloku porodowym (jak za PRL-u), na którym rodziło jednocześnie 6 kobiet oddzielonych niskim murkiemto dopiero byla jazda, hehe. Szpital był jeszcze przed remontem i mimo iz zaplaciliśmy za sale pojedynczą, to byla zajeta i przewieziono nas na sam finisz jak sie zwolniła.
-
nick nieaktualny
-
Zaczarowana wrote:hela, Twoje słowa to balsam na moją duszę
A jakie miałaś normy przy tych wynikach ? Ja glukozę na czczo mam 84 mg/dl (70-100), po 1 h obciążenie 50 g - 148 mg/dl ( <140), nie wiem jak to będzie po 75 g, a idę dopiero w poniedziałek.
Dzięki, odezwę sie na prv, będę wdzięczna za skany
ja od razu robilam 75g a wynik na czczo mialam ok, 82. wg norm powinnam miec stwierdzona cukrzyce ale w ciagu calej doby tylko raz wynik przekroczyl 120 po posilku wiec moze ta cytryna faktycznie zaburza wyniki? sama juz nie wiem, ale cukrzycy nie stwierdzono tylko tendencje wiec dieta obowiazkowojak zobaczysz te posilki to uwierz nie ma tragedii
-
W Bydgoszczy skwar od rana. Psy poległy na kafelkach przed domem, a ja wyciągnęłam komputer na przedłużaczach i siedzę w ganku. Tylko tu cień jeszcze mam. Szkoda, że basenu nie mamy
Lubię słońce i wystawiam się kiedy mogę, ale wczoraj i dzisiaj to już przesada z tą temperaturą
JagoodkaK lubi tę wiadomość
-
hela wrote:ja od razu robilam 75g a wynik na czczo mialam ok, 82. wg norm powinnam miec stwierdzona cukrzyce ale w ciagu calej doby tylko raz wynik przekroczyl 120 po posilku wiec moze ta cytryna faktycznie zaburza wyniki? sama juz nie wiem, ale cukrzycy nie stwierdzono tylko tendencje wiec dieta obowiazkowo
jak zobaczysz te posilki to uwierz nie ma tragedii
Ta cytryna to chyba niby ma zanizac wynik glukozy?? Nie wiem tez mialam z cytryna i nikt sie nie pytal czy chce cytryne, czy nie. Dala pani cytryne i juzi bylo smaczne taka lamoniadka mrrr hihi
Hela Ty mialas caly profil robiony w szpitalu, a mi dali glukometr musialm zdrowo jesc pikac 6x na dzien wszytko pisac i przyjsc z wynikami za tydzien i na usg malej. Wyniki super tak jak u ciIebie, tylko u mnie byly wazne po 1h a nie po 2. Po 2 to mam zawsze perfekto. Masz racje mamy nietolerancje glukozy, ale niby tez trzeba byc na diecie aby te cukry nie skakaly. Dlatego dalej mam jesc zdrowo i patrzec po czym mi cukier skoczy. Bo sa produkty z niskim Ig jak np. Jajka albo niektore surowe warzywa i nikomu po tym cukier nie skoczy. Ale podbno owocow jesc duzo nie mozna hmmmmm, no mi jakos po owocach nie skacze. Sama nie wiem czy mam ta nietoleracje czy nie, ale ze syn urodzil sie duzy, to mam dalej zdrodwo jesc pikac sie 4x na dzien i przyjsc za 2 tygodnie na usg malej i do pani od cukru.
Mozesz mi tez poslac ta diete??
Cieplutko teraz , latoooo idzie wszyscy gdzie sie nie obroce lody wpierdzielajahmmm a mi tu woda zostala do ochlody
No nic.... to jogurt naturalny + truskawki +mikser i robimy lody. Smakowac to to tak super nie bedzie ale trza se radzic
-
Fipsik wrote:W Bydgoszczy skwar od rana. Psy poległy na kafelkach przed domem, a ja wyciągnęłam komputer na przedłużaczach i siedzę w ganku. Tylko tu cień jeszcze mam. Szkoda, że basenu nie mamy
Lubię słońce i wystawiam się kiedy mogę, ale wczoraj i dzisiaj to już przesada z tą temperaturą
ja tez zaraz wylegnę na tarasik i będę się wylegiwać z książkąa basen kupiłam dzieiom na dzien dziecka to w lato bede się z nimi moczyć
-
A ja właśnie wróciłam z dworu. Psy "obierałam" chyba ze 2 godziny, bo im biednym strasznie gorąco z tą zimową sierścią.. Ale stwierdziłam, że w samo południe nie ma się co grzać
Wyjdę znowu może ok 15. Głupia ta pogoda. Albo 10 stopni i deszcz pada, albo 28 w cieniu i zdechnąć można. Jakby nie mogło być 20 i słoneczko...
Fipsik lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyWitam was Brzuchatki
Ja jutro lub w piątek lece na badanie cukru i juz mam czarne mysli ze wyjdzie mi cukrzyca
Poki co futruje dupe slodyczami ile wleziea wczoraj pochlonelam 1 kg truskawek
Życze milego i spokojnego dzionka :*
Quatriona lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Kochane forumowe ciocie, jesteśmy po pierwszym w dniu dzisiejszym USG (tym w szpitalu) no i Marcel jest zdrów jak rybka
waży około 618g
Schował buźkę w mój kręgosłup i tyle go widziałam, ale moja ginekolog (która właśnie w szpitalu robi też USG genetyczne) powiedziała że o 15:30 sobie go pooglądamy w celach rozrywkowych i że mam go przekupić czymś słodkim
Zdjęcia dostałam dwa - mega dużego pitolka - mąż pęka z dumy że to za nim (oj faceci...a za kim niby by miał mieć"dużego" pitolka...chyba nie za mną?
No ale niech już sobie chodzi dumny
) Mam nadzieję, że na wizycie prywatnej się mały ładnie pokaże i przyniosę piękne zdjęcia
Gosia19, Szonka, jovi81, Quatriona, aleksa.wawa, Fipsik, kark, Kaarolina, stardust87, Ewi25, akuszerka89, Io, assantea, betina89, rabarbarka, le'nutka, aswalda lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyDla mnie macie mega wysokie ciśnienie, ja cały czas mam 90/60
Fipsik to mamy tak samo, ja dziś specjalnie założyłam obcisłą sukienkę, żeby wreszcie wszyscy widzieli, że w ciąży, a i tak nikt uwagi nie zwrócił, nie ustąpił miejsca, ani nie przepuścił w kolejce... Chyba muszę zacząć wkładać poduszkę pod bluzkę
Jagoodka, to twój facet ma rozumowanie jak moja 5 letnia córkaPytała ostatnio o to co i jak dzidziuś je i pije w środku, więc jej powiedziałam, a ona na to czy w takim razie on mi robi siku i kupki do brzucha
Ja rano miałam cukier robiony i odebrałam wyniki tarczycowe, bo miałam wizytę przed chwilą u mojej endo
Cytryny panie nie pozwoliły wcisnąć, przełknęłam wszystko, nawet mi nie było jakoś niedobrze, ale dziesięć minut posiedziałam i zrobiło mi się słabo. Panie, żeby nic nie pić, ani nie jeść, więc zdychałam na krześle przez 15 minut, aż mi przeszło. Potem kolejne pół godziny kręciło mi się w głowie i czułam taką senność, że gdyby nie babka na końcu ławki, to bym się położyła. Ale jak miałam podejść na pobranie po 1h to od razu wszystko minęło. Najlepsze jest to, że jak po 2h wyszłam z ośrodka to czułam się tak zapchana, jakbym zjadła kilo ziemniaków
Moja endo też twierdzi, że mam przez cukier te omdlenia, jutro mam mieć wyniki, więc pewnie wszystko się okaże...Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 maja 2014, 13:39
Fipsik, JagoodkaK, aswalda lubią tę wiadomość