Wrześniowe mamusie 2014
-
WIADOMOŚĆ
-
Ja pomimo że mam już Natalkę też nieźle ześwirowałam na tle tego myślenia i tej ciąży i nie myślę o niczym innym jak o ciązy a zresztą nie tylko Ja mąż też ma rozdwojenie pomiędzy dzidzią a cyckami jak się cieszy że tak wszystko ładnie urosło hehe

Więc verynice nic się nie przejmuj nie sfiksowałaś do reszty a przynajmniej nie jesteś sama
verynice lubi tę wiadomość
-
w sumie do karuzeli baterie mogą wystarczyć, w końcu aż tak długo się jej nie używa, a jakie siedzonko masz? czy jakiś panel w tym działa? bo im coś większe tym szybciej baterie idą...Mika 28 wrote:akumulatorki mamy te AA i 3*A ale w te duże ni da rady bo drogie a Ja potrzebuję trzy do karuzeli i trzy do siedzonka

Synek dostał autka sterowane - takie pożeracze baterii, że masakra...
Witam nową mamusię
-
Dziewczyny w koncu jestesmy razem w domu!!! Tak sie ciesze

Misiek zostal wypisany tylko pod warunkiem ze przyzeklam pani doktor ze jak tylko go cos zaboli to wracamy na oddzial!
Po rezonansie okazalo sie ze kamien nie schodzi jak powinien i sie przyblokowal
jesli sam nie zacznie schodzic to T wraca do szpitala na usowanie.
Ehh wusiedzialam sie w tym szpitalu, wydenerwowalam i nie chce tam wracac az do porodu!!!
Dobrze ze tu po naturalnym jak jest ok wypisuja na drugi dzien lub ten sam po 12 h
jest nadzieja 
Dziekujemy wam kochane za dobre slowa
stardust87, betinka, ofcooo, madiiiii, Zaczarowana, Kaarolina, verynice, aleksa.wawa lubią tę wiadomość


-
A ja mam tylko łóżeczko (w kartonie jeszcze), kilka kosmetyków i pierwszą wyprawkę dzidzia (bodziaki, śpiochy itd). Nawet nie mam takich ciuszków typu koszulki, sweterki czy spodnie "wyjściowe".. A gdzie reszta pokoju?verynice wrote:Kurcze...ja już mam wszystko gotowe...tylko po pieluchy i po kosmetyki dla małego męża wysłać i tyle

Nawet wykładziny nie mam kupionej, lampy czy rolet
nie wiem kiedy to ogarnę
-
Ja też mam rozdwojenie, ale z innego powodu. Chciałabym już urodzić, bo strasznie mi ciężko w tej ciąży. Brzuch mam twardy, skórę napiętą, plecy bolą. Spać niewygodnie, skarpet sama założyć już nie mogę. Nawet chodzić i siedzieć mi trudno. Do tego od kilku dni mam mdłości znowu. Ale z drugiej strony boję się, że jak będę tak myśleć to mi się wcześniaczek urodzi więc bronię się przed takimi myślami, że chciałabym już urodzić.Gosia19 wrote:Ja mam rozdwojenie jaźni
Z jednej strony chciałabym urodzić jak najszybciej... mieć to za sobą, zobaczyć Lencie, przytulić, upewnić się że jest zdrowa. Z drugiej to tak szybko czas leci, a ja lubię być w ciąży, czuć małego bąbelka jak kopie, dumnie prezentować brzuszek i kupować ciuszki pod każdą postacią
-
Jutro foty wrzuce bo jutro go odbieramy ale powiem wam że 250 zł a wózek w extra stanie model riko alpina sportline
Paula super że już w domu pozytywnie
Ja jestem na zwolnieniu od początku i nie miałam
Kurde co do mdłości to mnie dzisiaj męczą uzmysłowilam to sobie teraz
Paula55 lubi tę wiadomość
-
Tak Ja mam siedzonko Bright Starts i ono ma panel z wibracjami z muzyczką więc tam potrzeba dużych trzech baterii a karuzela tyle nie zeżre ale też trzeba tam włożyćdba wrote:w sumie do karuzeli baterie mogą wystarczyć, w końcu aż tak długo się jej nie używa, a jakie siedzonko masz? czy jakiś panel w tym działa? bo im coś większe tym szybciej baterie idą...
Synek dostał autka sterowane - takie pożeracze baterii, że masakra...
Witam nową mamusię
no i tak sobie myślę że tych baterii w dzisiejszych czasach to potrzeba a potrzeba
-
Cześć dziewczyny!
Kupiłam dziś 2 koszule do karmienia i szlafrok. Powoli kupuję rzeczy, które wypisałam sobie na liście "do załatwienia przed wyjazdem"
Ja jestem od stycznia na zwolnieniu i kontroli jeszcze nie miałam.
Do toalety latam różnie, czasem częściej, czasem rzadziej, w nocy rzadko kiedy chodzę, jak już to raz, ale rano muszę szybko lecieć, bo aż pęcherz mnie boli. A jak młoda kopie mnie w pęcherz to gwarantowaną mam wizytę w toalecie, dziś znowu upodobała sobie pęcherz, a przed chwilą takiego kopa mi zasadziła, że myślałam, że popuściłam
Byłam dziś u lekarza w związku z moim małym, sobotnim plamieniem i jestem smutna
Doktor powiedział, że szyjka znowu się skróciła, nie ma tragedii, ale skraca się no
Przepisał mi luteinę i zalecił mało ruchu.
I teraz mam pytania do dziewczyn bardziej zorientowanych w temacie: od czego ta szyjka się skraca ? Czy ja mam na to jakiś wpływ ? Nie chodzę dużo, staram się iść wolno, nie dźwigam jakiś ciężarów strasznych, jedyne co mnie męczy to pokłuwanie brzucha, ciągnięcie jak chodzę "normalnym" tempem. Czy to jest oznaką tego skracania się ? Czy jest możliwość, że jak będę dużo leżeć, to szyjka wróci do dobrej długości, czy jest to stan nieodwracalny i jedyne o co mogę się starać, to o to żeby gorzej nie było ? Jaki wpływ na tę szyjkę ma luteina ? Co ona robi ?
I ostatnie pytanie - niech mi któraś wytłumaczy jak odczuwa skurcze, bo ja kompletnie nie wiem jak to jest odczuwalne
Może mam to, a nie wiem nawet o tym, chociaż wątpię. Tak jak mówiłam, jedyne co mnie męczy, to pobolewanie, ciągnięcie, pokłuwanie podbrzusza jak chodzę, ale to chyba nie są skurcze ?
Martwię się
Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 czerwca 2014, 23:01












