Wrześniowe mamusie 2014
-
WIADOMOŚĆ
-
pocieszę Cię, że ja mam do zaliczenia jeszcze dwa egzaminy, napisanie pracy i w najlepszym przypadku obrona we wrześniu
inny zreszta termin nawet nie wchodzi w gre bo egzaminy mam pozniej niz pierwszy termin obrony
głowa do góry to tylko szkoła
kark wrote:A ja się chyba nie obronię w ogóle
Ten burak nie chce się zgodzić, żebym teraz zaliczyła jego przedmiot, mówi, że mam jeszcze we wrześniu czas, a ja we wrześniu będę leżeć na porodówce albo siedzieć z małym 24h/dobę
Siedzę i drugi dzień ryczę, do dupy to wszystko, się okaże, że przez jednego debila nie skończę studiów ;( -
Io wrote:W ogóle to jest śmieszne, że kobiety w ciąży muszą się czymś takim martwić! Ja rozumiem jak ewidentnie widać, że ktoś założył DG jak już był w ciąży i ustawił sobie wysokie skladki, albo jak niby nagle ciężarna znalazła pracę za wysoką kasę i popracowała miesiąc albo dwa i poszła na zwolnienie. No, ale kuźwa, jak ktoś pracuje kilka lat, grzecznie odprowadza niemałe składki i postanawia iść na zwolnienie w ciąży to im figa do tego. Niby ciąża to nie choroba, ale jak coś się stanie bo kobieta nie odpoczywała to oni jej tego dziecka nie oddadzą! Jakby mnie tak cofnęli ze zwolnienia i coś by się mojemu dziecku stało to bym ich do smierci po sądach ciągała.
zgadzam się, ja w zeszłym roku tez pracowałam i to w sumie na dwa etaty bo w tygodniu w firmie a weekendami jeszcze sobie dorabiałam bo bardzo dobrze się czułam i na nic nie narzekałam i czym się skończyło..utratą maleństwa i niemałą depresją z tego powodu o innych "skutkach ubocznych" już nie wspomnę..i ZUS mi wtedy gów.. za przeproszeniem pomógł jak byłam w i po szpitalu jeszcze obniżyli wypłatę do 80%...a człowiek zapierniczał przez "całe życie" jak głupi nawet jak chorował to i tak chodził do pracy, a teraz jak człowiek robi wszystko, żeby donosić ciąże to jeszcze stresów dokładają i wiecznie nachodzą do tego doszło że moja mama nawet przyjeżdża specjalnie spory kawałek drogi żeby mi starszą córkę odbierać ze szkoły w tygodniu kiedy ja mam do niej dosłownie 5 minut drogi...ale jak jakaś pracownica ZUSu idzie na ciążowe L4 to pewno ma spokój..Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 czerwca 2014, 16:31
-
haha jakbyś znała mojego Męża wrócił do domu z kwiatamijustyna14 wrote:może wróci z kwiatami
nie denerwuj się, bo synuś to odczuwa
zjedz coś dobrego na poprawę nastroju:)
a on to one 
nenka, betinka, Karolaaa91, Ewi25, stardust87, Paula55, verynice, aswalda, Nelus, justyna14 lubią tę wiadomość
https://www.maluchy.pl/li-69187.png
https://www.maluchy.pl/li-72300.png -
Fipsik wrote:Może masz tak jak ja, poleżałam pare dni i przeszło w miarę. Może już nadszedł czas, żeby zacząć się oszczędzać, chociaż ja bym wolała zostać aktywna do końca, grrr... ciekawe kto mi w ogródku wypieli

Fipsik, oby tylko to pomogło! Coś czuję, że to usg i ktg nic nie wykaże, bo skurcze mam w 98% jak chodzę, na leżąco sporadycznie. Ale też mnie aż ściska w środku na myśl, że może aż do porodu nie będę mogła tańczyć ;(https://www.maluchy.pl/li-68923.png -
mi mama mówiła żeby pić sok z wyciskanych cytrusów i zaparć nie ma i ma faktycznie piję codziennie lub co drugi dzień sok z wyciskanych pomaranczy i grejfruta i nie mam żadnych problemów.
Polecam Wam dziewuszki koktajl z truskawek, kiwi i banana - naturalnie słodziutki no pycha!
Ja cały czas bym coś jadła, a najgorsze, ze mam ochote na same niezdrowe rzeczy ;-/ -
to na przeprosiny są kwiatyKarolaaa91 wrote:mój mi kwiaty przynosi tylko na okazję więc zazdroszczę każdej, która je dostaje bez okazji:-) a kwiaty uwielbiam choć nie umiem o nie dbać

https://www.maluchy.pl/li-69187.png
https://www.maluchy.pl/li-72300.png -
Kark idź do dziekana i pogadaj z nim dziekan ma dużo do powiedzenia bo sama miałam takie epizody na uczelni tylko wtedy miałam Natalce w brzuszku wiec on potrafi z wykładowca pogadać chyba ze chuj...y jest dziekan no to przerypane ale wtedy bym chodziła do wykładowcy codziennie aż by mi pozwolił podejść do obrony i nie martw się tym że on będzie msciwy zapomni do tego czasu a ja ustnie wtedy u tego Fred zdawałam i mnie nawet pochwalił za determinację ja bym mu nie dopuściłakark wrote:A ja się chyba nie obronię w ogóle

Ten burak nie chce się zgodzić, żebym teraz zaliczyła jego przedmiot, mówi, że mam jeszcze we wrześniu czas, a ja we wrześniu będę leżeć na porodówce albo siedzieć z małym 24h/dobę
Siedzę i drugi dzień ryczę, do dupy to wszystko, się okaże, że przez jednego debila nie skończę studiów ;( -
bardziej się bał o to że nie będę z Nim dalej rozmawiaćBlackLuna wrote:HeHe wie jak się podlizać żeby był obiad
śliczne 
moje kochanie tez lubi zaskakiwać mnie kwiatami bez okazji
to Go zawsze najbardziej męczy
BlackLuna, justyna14 lubią tę wiadomość
https://www.maluchy.pl/li-69187.png
https://www.maluchy.pl/li-72300.png -
nick nieaktualnyNo właśnie termin obrony mam albo 30 czerwiec albo 25 wrzesień. A żeby przystąpić do obrony muszę mieć zaliczone wszystkie przedmioty

U mnie chodzenie nie da rady, bo mam na uczelnie 50km, a jak mam zakaz opuszczania domu sama przez te omdlenia, to nawet nie mam jak się z nim zobaczyć, dlatego wszystko robię mailowo
-
Karolina - VICTORY! Piękne kwiaty i gratuluję ogarniętego chłopa, zareagował błyskawicznie

Z zaparciami rzeczywiście kiepska sprawa, współczuję Wam dziewczyny, bo koszmarnie się na pewno przez to czujecie. A jecie codziennie owoce i warzywa? W konkretnych ilościach? Może na śniadanko sobie serwujcie jogurt probiotyczny z truskawkami, morelami/brzoskwiniami (czy innymi owocami - teraz jest wysyp) i do tego łycha błonnika, czy otręby? Może też laktuloza, niewchłaniający się syropek, nieszkodliwy dla dzidzi, bez recepty. Ewentualnie, wiem że wszyscy się przed tym bronią - lewatywa z takich gotowych wlewek do kupienia w aptece? Ja rok temu miałam wątpliwą przyjemność przygotowywania się do kolonoskopii i nie miałam innego wyboru z tymi wlewkami, okazało się że to wcale nie jest takie straszne, a przy moich ówczesnych megaproblemach jelitowych dawało naprawdę ulgę.
Kaarolina lubi tę wiadomość
https://www.maluchy.pl/li-68923.png -
kark, jestem tego samego zdania co Mika, spróbuj u dziekana wydziału, a jak się nie da tak to brutalnie jeszcze wyżej do rektora uczelni, nie poddawaj się tylko walcz, żaden dziad nie ma prawa ci tak utrudniać obrony tylko dlatego, że jest humorzastym dupkiem albo ma przyjemność z podkładania kłody pod nogi ciężarnej kobiecie..
-
Ja Ci powiem, że się zacięłam z literkami. Zrobiłam HUB i stwierdziłam, że poczekam, to może dziewczynka się urodzi i tylko A dorobięK_A_M_A wrote:
Ale ogólnie literki wyszły ślicznie, nawet szyte ręcznie. A jaka satysfakcja!
Warto
-
o, to rzeczywiście muszę dokładniej wymacać te wózki, bo tylko tak ogólnie je obejrzeliśmy. Poskładam, pojeżdżę i zdecydujęhela wrote:Paula no wlasnie sama nie wiem czemu... taki moj urok
przyciagam nieszczescia hahaha
stardust - patrzylam na Lucę, wg mnie zgrabniejszy jest Flavio, na kola nie zwracalam wiekszej uwagi, Flavio ma zapinany na zamek pokrowiec, i jego gorna cześć (pokrywa) zamyka sie calkowicie... ogolnie w wiekszosci sklepow polecali bardziej Flavio
ale luca tez spoko 
ja materac kupilam lateksowy z firmy Hevea z pokrowcem Medica, bardzo dobre opinie ma, kosztował mnie 230zl wiec różnica miedzy termoplastycznym niemała... a o tym drugim czytalam ze pierwsze miesiace moze sie dziecko bardziej 'zapadac' wiec wybor padl na lateksowy, bez kokosow i gryk ktore dla mnie sa wstretne
Bardzo dziękuję za info














