Wrześniowe mamusie 2014
-
WIADOMOŚĆ
-
Io wrote:Dzięki Agula
Mam nadzieję, że będzie miło, chociaż teściową zabieramy więc może być różnie
Też trzymam kciuki za wizyty!
Pralinka - turkus to ja też lubię, ale jeszcze takich ubranek nie znalazłam.
Co do motywów żeglarskich to są w 5 10 15.
http://www.51015kids.eu/niemowlak-0-2-lat/linia/ahoy-spring-
Ja też wybieram ciuchy tak, żebym umiała je założyć. Nawet te (moim zdaniem) bardziej eleganckie na prezentację rodzinieMam na razie takie:
Wszystko granatowe i szare. -
Lo podpisuje sie pod twoim postem rekami i nogami
My z malym juz w jego niespelna 3 mies zycia jedziemy (prawdopodobnie samochodem) do plwiec czeka nad 16 h na promie plus kilkanascie h jazdy samochodem. Chyba ze taniej samolot wyjdzie
Wakacje dopiero za 2 lata ale tylko dlatego ze za rok jest nasze wesele i sila rzeczy bdziemy w pl.
Jedynie z wyjsciem na nocna imprezke moze byc u nas problem bo nie mamy tu dziadkow ani nikogo z rdziny zby zostal z malymale do restauracji jak najbardziej
Jakis czas temu bylismy w gorach. Kilka h lazenia pod gorke.. Byla z nami tez para z 3 mies dzieckiem. Zapakowali go w wozek i dawajmaly spal praktycznie caly dzien. Obudzil sie tylko na jedzenie. Dostal cyca i dalej spal
wiec jak sie chce ro sie da
A ta moja wyzej wspomniana kolezanka ostatnio mi rozwalila system.... Bo mowie ze kupilismy wozek 3 w 1. A ta sie pyta a po co mi gondola jak ja rodze we wrzesniu?! To mowie ze jak to? Wlasnie wtedy sie przyda na spacery, bo wkladam malego i jazda codzien na rajd. A ona w szoku i oburzona. Ona rodzila w marcu a na dwor wyszla z mala na spacer moze na koniec kwietnia. I to 5 min dookola domu :p ona mowi ze byli moze ze 3 razy na spacerze i to tylko (!) jak slnce grzaloIo lubi tę wiadomość
-
Dokładnie lo. takie zatracenie własnej osobowości. Pojawia się pytanie kim była mama muminka zanim urodził się muminek hehe
obecnie to ja słyszę takie rzeczy, że nic nie mogę robić ani nigdzie jechać bo mamy psy. Jakoś co roku wyjeżdżamy albo w góry, albo nad morze, na spływy łódkami z nami też jeżdżą.
jak się urodzi dziecko, będzie ciężej w 5. ale nie ma rzeczy niemożliwych. na zawody sportowe też będzie z nami jeździć w chuście. i tyle. a na spacer wózek i dwa psy obok.
a, i usłyszałam że muszę zrezygnować z drugiego semestru weterynarii, bo urodzę dziecko. jakby ojca nie miało?! przeciez moze sie zajac te 2 dni co 2 weekend. a mleko mozna sciagnac.
wszystko mozna pogodzic, wystarczy chciec.Io, Ewi25, Quatriona lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyrabarbarka wrote:Witajcie kochane brzuchatki:)
A propos różu... Zawsze sobie obiecywałam, że jak będę mieć córeczkę to nie będę jej ubierać na różowo a teraz kiedy się okazało, że będzie dziewczynka dostaliśmy tak niewyobrażalną górę ubranek od rodziny, że nie wiem gdzie ja to pomieszczęOczywiście króluje RÓŻ! Mąż się śmieje, że będzie mała "landrynka", a mnie o dziwo przestał ten kolor tak bardzo przeszkadzać. Te ciuszki są tak urocze i słodkie, że już nie mogę się doczekać aż będę w nie ubierać naszą landrynkę
Pozdrawiamy, życzymy miłego dnia i powodzenia na wizytach
hehe mam tak samo z tym rozem:) jeszcze na poczatku ciazy mowilam ze jak bedzie corka to nie kupie jej nic w tym kolorze a teraz on przestal mi przeszkadzac!Ubranka ca cudne i slodziutkie:) Kupilam juz mojej dziewczynce kilka slicznych rzeczy w roznych kolorach ale rozowe tez mam i sa wlasnie CUDNE:) -
Paula55 wrote:Dzien dobry kochane
Witam sie dzis w nasza 100 dnioweczkewszystkim swietujacym wszystkgo co najlepsże
samych slonecznych dni
Pamietam ze pisalyscie o cytologii. U nas polozna pytala kiedy mialam robiona bo tu w ciazy nie robia.. Wogole nie badaja tam na dolemam tylko w ksiazce wpisane ze po urodzeniu dziecka mam sobie zrobic.
Co do kolorow... Ja mam wiekszosc poki co w kolorze bialym, bezowym, kremowym i troszke niebieskich. Jak dostalismy ubranka nie znalismy jeszcze plci i wybieralismy neutralne
Powidzonka na wizytach dzis
Mamuska mi dzis rano dzwonila ze jedna posciel przyszlajeszcze ma dojsc jedna i w przyszlym tyg wysylamy paczke. Ahh nie moge sie doczekac
wogole zakupy, przygotowania, oczekiwanie na naszego synka sprawia mi mega przyjemnosc.
Mimo ze tez dlugo nad kblem wisialam teraz wspominam to z lezka w oku. Wiem ze jestem w stanie wiele zniesc byle by synek byl z nami caly i zdrowy
Więc rzeczy typu długość szyjki kompletnie nie są m znane..
Cytologię robiłam w styczniu w Polsce, jak jeszcze nie wiedziałam że noszę maleńkie serduszko:)
Co do tego wychodzenia z dziećmi to też dla mnie jest troszkę dziwne, bo teraz wiele restauracji jest przystosowanych dla rodzin z dziećmi:)
Poza tym fajnie jest dziecko pokazywać nowe miejsca, inne niż własny ogród/balkon czy pobliski plac zabaw...
Osoby które mówią że nigdzie nie wychodzą bo mają dzieci to albo troszkę z lenistwa lub jest to wymówka..Bo jesli dzieciaczki są zdrowe to dlaczego by ich nie wziąć do restauracji czy na krótkie zakupy...
Ja uwielbiam zakupy, więc mam nadzieję że moje dziecko będzie lubiało wyskoczyć na godzinkę (nooo lub chociaż pół godzinki hehe:-)) ze mną na zakupy np. do drogerii:)
Poza tym okey do resturacji nie chodzą bo mają dzieci, a co z basenem, parkami rozrywki dla dzieci? Przecież to raj dla dzieci:) i dorosłych:-)Io lubi tę wiadomość
-
karolcia:)))) wrote:hehe mam tak samo z tym rozem:) jeszcze na poczatku ciazy mowilam ze jak bedzie corka to nie kupie jej nic w tym kolorze a teraz on przestal mi przeszkadzac!Ubranka ca cudne i slodziutkie:) Kupilam juz mojej dziewczynce kilka slicznych rzeczy w roznych kolorach ale rozowe tez mam i sa wlasnie CUDNE:)
-
Pralinka - wszystkie te ciuchy, oprócz bluzy ,,22'' są z Tesco F&F. Niestety mają je tylko w dużych Tesco. My jeżdzimy 25 km w jedną stronę, żeby pobuszowac na ciuszkach. Są prześliczne i dobre jakościowo. Bluza 22 jest z 5 10 15.
Fipsik - rozwaliłaś mnie tym tekstem o mamie muminkaDobrze, że Ci psów nie każą oddać.
Cieszę się, że się ze mną zgadzacie. Co do wychodzenia z dzieckiem to przypomniało mi się jak koleżanka powiedziała, że jak po macierzyńskim poszła do supermarketu to bała się ludzi. Wczesniej całą ciąże i macierzyński w domu przesiedziała, bo jak tu z dzieckiem na zakupy jechać?
A szwagier to już od 7 lat jeździ na wakacje tylko do Władysławowa, bo za granicę z dziećmi nie można. Pewnie za granicą ludzie nie mają dzieci. Namawialiśmy ich w zeszłym roku na wyjazd za granicę samochodem to nie chcieli bo za długo dziecko by miało w aucie siedzieć. Potem wyszło, że do Władysławowa przez korki jechali 12 godzin, a my do Chorwacji 14.
Ja zamierzam chodzić na spacery, jeździć do rodziny i na zakupy z dzieckiem już od samego początku!
Jak masz przy sobie zapas jedzenia, picia, odpowiednie ubranka dla dziecka i masz gdzie je położyć spać to możesz zabrac malucha wszędzie.
Paula55 lubi tę wiadomość
-
Was nadrobić...
Witam się gorąco:*
Co do cytologii- miałam ja robioną jakoś tak kolo 10 tygodnia chyba.
Co do gondoli- ja twierdzę, że lepiej ją miec niż później żałowac że się jej nie ma, poza tym ja planuję od razu 2 dziecko, więc może się przydać)
A pro po różu- jest mi obojetny ale wszystkich ubranek w różu bym nie strawiła, są ładne białe z jakimiś kolorowymi wzorkami itd.
Co do maszyny- mam starego Łucznika po ś.p. babci- jest niezastąpiona!!!! I ile funkcji ma! No i rodzinka męża co chwilę do mnie przychodzi żebym im spodnie podwijała hihihmadiiiii lubi tę wiadomość
-
zobaczcie
https://www.facebook.com/photo.php?v=699587716748980&set=vb.201086216599135&type=2&theater
mi takich akrobacji jeszcze nie widać, czasami jedynie brzuszek podskakuje . Ostatnio koleżanka na studiach obserwowała mój brzuch i mówi" widziałam, jak cię kopnęła")
Karolaaa91 lubi tę wiadomość
-
My też nie chcemy się zamknąć w 4 ścianach po urodzeniu małej. Jako że sporo czasu do tej pory spędzaliśmy na rowerach, już teraz planujemy zakup przyczepki http://allegro.pl/przyczepka-rowrowa-giant-peapod-solo-kid-for-1-i4255233453.html
I będziemy sobie razem śmigaćPaula55, Io lubią tę wiadomość
♥ Liwia ur. 05.09.2014, 3300g, 51cm
♥ Laura ur. 23.08.2016, 3720g, 55cm
♥ Tymuś ur. 6.02.2021, 4030g, 55cm
-
betina89 wrote:zobaczcie
https://www.facebook.com/photo.php?v=699587716748980&set=vb.201086216599135&type=2&theater
mi takich akrobacji jeszcze nie widać, czasami jedynie brzuszek podskakuje . Ostatnio koleżanka na studiach obserwowała mój brzuch i mówi" widziałam, jak cię kopnęła")
Poza tym widać że dziecko w jej brzuchu jest już ciut większe:)
betina89 lubi tę wiadomość
-
Lo zgadzamy sie z toba bo to zdrowe podejscie do zycia
i tyle
Fipsik z kad ja to znam.. Zawsze sie za cos biore a i tak za 10 min koncze z iPadem w rece haha
Za to moj chlop jest udany. Wlasnie kupil drugi telewizor zeby byl do sypialni
ZwariujeIo lubi tę wiadomość
-
Betina - czegoś takiego jeszcze nie widziałam. To jest możliwe, że aż tak to widać? Widziałam u koleżanek jakieś zabłąkane nóżki czy rączki ale nigdy czegoś takiego. U mnie na razie tylko brzuch faluje albo podskakuje ale ja mam warstwę wygluszającą z tłuszczyku
betina89, Fipsik lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnypralinka wrote:Róż nie jest brzydkim kolorem, ale gdy występuję 90% różu w odzieży, pokoju i dodatkach to jest masakra
oczywiscie sie z toba zgodze, ani mysle ubierac dziecko od stop do glow na rozowo, to by byla masakra jakas.Bardzo mi sie podobaja polaczenia tego koloru z popielem nawet z brazem. Mowie o jasnym rozu pastelowym ale jak sie zrobi fajny zestaw kolorystyczny to i wscielky roz bedzie wygladal fajowo:)
Pracuje jako visual merchandiser dla jednej ze znanych polskich firm odziezowych , wiec uwielbiam bawic sie kolorami i laczyc zestawy . Nawet ROZ mi nie starszny hehe:)Paula55 lubi tę wiadomość
-
fajne tematy poruszacie
ja mam awersje do różu- nie cierpię tego koloru, zresztą synkowi też nie kupowałam niebieskich ubranek, nie lubię takiego podejścia - dziewczynka koniecznie na różowo, a chłopczyk - niebiesko. Dopiero teraz kupuję niebieskie ubrania synowi, bo lubi ten kolor i chce tak być ubierany, ale to jego decyzja, a nie wymuszona.
Ja urodziłam pierwszego w listopadzie i po ok 2 tyg wychodziłam z nim na spacery i to mega długiesynek w ogóle nie chorował, nawet kataru nie miał, tak go zahartowałam
My wszędzie jedziemy z synem i psem, jedynie co się zmienia wraz z wiekiem dziecka to miejsce nocleguszukamy aby były dla niego atrakcje itd..
Io, madiiiii lubią tę wiadomość
-
z tym różem to ja się chyba zraziłam. pisałam wam już kiedyś o tej rocznej dziewczynce którą pilnowałam. od wózka, WSZYSTKICH ubrań, łyżeczek, miseczek, smoczków, tetrówek, kocyków, pościeli aż po nocnik, wanienkę.. wszystko jaskrawo różowe!!!!!! ble, fuj, do zrzygania
potemk urodził się brat - wszystko niebieskie. I zmienianie pościeli, wanienek, nocników.............
My mamy pare rzeczy rozowych. bluzka plus niebieskie jeansy ok , fioletowe body plus rozowe spodenki ok. ale nie calosc rozowego!
a z psami to narazie uslyszalam ze maja juz nie spac z nami bo z nami bedzie spalo dziecko (mowia mi gdzie ma spac co juz mnie wkurza, bede chciala to bedzie spalo w piwnicy!) i pytanie "jak sobie wyobrazacie jazde samochodem z psami i dzieckiem?" normalnie. dziecko za mna, korba po srodku, koks za ojcemfotelik z nami jezdzi pusty i sie przyzwyczaja do zmiany ;] chcemy korbe nauczyc podawac smoczek jak z buzi wypadnie hehehehe, ale chyba sie nie uda
-
No wiec jestesmy po wizycie i sa drobre i zle wiesc.. ze zlych ze dostalam zelazo bo mi tak spadla morfologia i dostalam tabletki na nadcisnienie..no i moja szyjka znowu zaczela sie skracac czyli wiecej lezenia i luteina do 36tygodnia ciazy..
A teraz czas na dobre moj Synek nadal zostaje Synkiem jest zdrowym mlodym czlowiekiem wazy juz 1150 gram i uslyszalam ze jest wiekszy od nie jednego rowiesnikaobrocil sie glowka juz do dolu i Pan Doktor nie przewiduje zmiany Jego pozycji.. dostalam piekne zdjecia mojego przystojniaka ale to pochwale sie jak juz wroce do domu.. teraz jade zalatwie to zwolnienie z pracodawca i do domu lezenie.. ale jestem mega szczesliwa i zakochala sie w swoim Synku na nowo
A i chcialam sie pochwalic ze chyba u Nas nie ma takiej znieczulicy bo wlasnie pan ustapil mi miejsca w tramwajuWiadomość wyedytowana przez autora: 5 czerwca 2014, 15:03
betina89, madiiiii, Io, Paula55, AniaDS, justyna14, verynice, stardust87, pestka, aswalda lubią tę wiadomość
https://www.maluchy.pl/li-69187.png
https://www.maluchy.pl/li-72300.png -
karolcia:)))) wrote:oczywiscie sie z toba zgodze, ani mysle ubierac dziecko od stop do glow na rozowo, to by byla masakra jakas.Bardzo mi sie podobaja polaczenia tego koloru z popielem nawet z brazem. Mowie o jasnym rozu pastelowym ale jak sie zrobi fajny zestaw kolorystyczny to i wscielky roz bedzie wygladal fajowo:)
Pracuje jako visual merchandiser dla jednej ze znanych polskich firm odziezowych , wiec uwielbiam bawic sie kolorami i laczyc zestawy . Nawet ROZ mi nie starszny hehe:) -
My rownież w przyszłym roku planujemy z małym skoczyć do Chorwacjii tez sie boje ze bede pozniej gadać tylko o dzieciach ale zauważyłam ze jak teraz z kimś rozmawiam to wlasnie łapie sie na tym zeby o dzieciach nie gadać. Nie wyobrażam sobie tego ze nigdzie nie bedziemy wychodzić bo dziecko wręcz przeciwnie specjalnie od małego bede przyzwyczajać do ludzi zeby nie było pozniej tak ze zniknę mu z oczu i bedzie rozpaczliwy płacz bo tylko mama!
Io wrote:Fipsik - dokładnie tak jestNa szczeście nie u wszystkich i mam nadzieję, że mnie się uda wyłamać.
To, że zostajemy rodzicami nie oznacza, że kończymy swoje życie.
Nie podoba mi się tez jak rodzice nigdzie nie wychodzą bo przecież mają dziecko... Ostatnio byliśmy z mężem na kolacji i męża brat powiedział, że oni już tyle lat nie byli bo mają dzieci to nigdzie nie mogą chodzić. Po pierwsze z tego co wiem to w większości restauracji nie ma zakazu wstępu z dziećmi, po drugie dziadkowie chętnie by się maluchami zajęli.
To samo dotyczy wakacji. Nigdzie nie jadę bo mam dziecko. My powiedzieliśmy, że w przyszłym roku jedziemy do Chorwacji z małym to wszyscy są oburzeni.
Mój szwagier z żoną to nawet nie robią żadnych imprez, a jak na jakąś idą to max do 19 bo mają dzieci.
Pewnie część z was ma inne zdanie, ale ja uważam, że to co robię bez dziecka mogę z powodzeniem robić też z dzieckiem. A te wszystie teksty ,,bo my mamy dziecko'' to usprawiedliwiają tylko lenistwo rodziców.Io lubi tę wiadomość