X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Wrześniowe mamusie 2014
Odpowiedz

Wrześniowe mamusie 2014

Oceń ten wątek:
  • madiiiii Autorytet
    Postów: 1305 1044

    Wysłany: 12 czerwca 2014, 10:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Betina...a z tym to różnie bywa ;) Mnie najczęściej ustępują miejsca młode kobiety. Ta była z mężem, więc pojawiła się zazdrość. Tak to już jest z nami babami ;) Ja zrozumiałabym oczywiście, gdyby mój mąż ustąpił miejsca kobiecie w ciąży, ale gdyby się do niej ciągle uśmiechał...to by mnie zirytowało :P

    betina89, verynice lubią tę wiadomość

    ♥ Liwia ur. 05.09.2014, 3300g, 51cm
    ♥ Laura ur. 23.08.2016, 3720g, 55cm
    ♥ Tymuś ur. 6.02.2021, 4030g, 55cm
  • nenka Autorytet
    Postów: 805 746

    Wysłany: 12 czerwca 2014, 10:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    hela trzymam kciuki daj znac po

  • Ewi25 Autorytet
    Postów: 1440 948

    Wysłany: 12 czerwca 2014, 10:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    betina89 rozumiem, mi lekarz mówił że taka bezpieczna granica to 2,5 cm i od tej granicy będziemy się martwić, teraz bede miała wizytę 26 czerwca i zobaczymy czy mi się obniża czy nie.

    qb3c82c3gptozz8t.png
  • betina89 Autorytet
    Postów: 461 487

    Wysłany: 12 czerwca 2014, 10:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    nenka, ja mam psa labradora i boję się jego reakcji mimo, że jest z natury dobrym psem. No ale on jak coś nowego widzi to szaleję, skacze jak głupi. Ostatnio lalkę rozszarpał i pomyślałam, że jakby to było dziecko, bo skąd ma pies wiedzieć, że to dziecko i zrobi mu krzywdę..... Ale patrzyłam na taki program kiedyś...właśnie było jak przygotowac psa na powitanie z dzieckiem....Robili to stopniowo.... najpierw dali psu do powąchanie ubranko dziecka aby się oswoił z nowych zapachem, a później wiele innych czynnośći. Trzeba na YT pooglądać:))

    2013[*]2015[*][*][*]
    0bcf50b349.png
    4bc96a8380.png
  • Ewi25 Autorytet
    Postów: 1440 948

    Wysłany: 12 czerwca 2014, 10:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    nenka wrote:
    dziewczyny macie zwierzatka w domu jak przygotowujecie je na przywitanie malenstwa macie juz jakis plan?


    ja mam świnkę morską, która po narodzinach małego ląduje w innym pokoju :) bo już w naszym się nie zmieści...

    qb3c82c3gptozz8t.png
  • Io Autorytet
    Postów: 1593 1729

    Wysłany: 12 czerwca 2014, 10:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzień dobry

    Ja dziś wracam do życia. W końcu po 3 dniach obudziłam się bez bólu głowy. No i upały się u nas skończyły!

    Do tego mąż bierze tydzień urlopu i będę go miała tylko dla siebie :)

    Trzymam kciuki za wizyty i pozytywne wieści!

    nenka, Paula55, Kaarolina, verynice lubią tę wiadomość

    dqpr3e5ebayuirbn.png
  • nenka Autorytet
    Postów: 805 746

    Wysłany: 12 czerwca 2014, 10:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    betina kiedys w tvn widzialam jak pani tlumaczyla co zrobic zeby zwierzeta zrozumialy kto jest kim w chierarchi domowej

    ja mam haskiego i kota z charakterkiem

  • nenka Autorytet
    Postów: 805 746

    Wysłany: 12 czerwca 2014, 10:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    moze pojde za jej rada ale chcialm wiedziec jak wy to planujecie

  • betina89 Autorytet
    Postów: 461 487

    Wysłany: 12 czerwca 2014, 10:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ja na szczęście psa nie mam w domu, więc az taki problem nie będzie. Natomiast biega sobie po podwórku, więc styczność tez ze sobą będą mieli. Sama nie wiem co zrobić, chyba jednak filmikami będę się sugerować, nie wiem jak inne:))
    kot pewnie nie raz zadrapie maluszka, z kotem bym się bała:(

    2013[*]2015[*][*][*]
    0bcf50b349.png
    4bc96a8380.png
  • Mika 28 Autorytet
    Postów: 1206 914

    Wysłany: 12 czerwca 2014, 10:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    a Ja mam pieska jamniczka i ma już 14 latek jak urodziła się Natalka to zawsze przesiadywała koło Natalki i obserwowałam a ona kładła głowę na nóżki Natalki i ją pilnowała tak więc jakoś przeżyła dzidziusia to teraz mam nadzieje że bedzie podobnie:)A moj braciszek też ma dużego labradora czekoladkę jak to mówię i jest zarabisty jesli chodzi o dzieci teraz Tymek ma 3 lata i robi z nim wszystko a on to toleruje i bawią się razem tyle że trzeba uważać bo to taki szatan ta czekoladka i czasem potrafi przewrócić Tymka tak wiec zawsze dzidzie trzeba pilnować :)

    A co myślicie o imieniu Nina ???

    bhywkrhm4kro7bny.png
    relgio4pjw325a69.png
  • Paula55 Autorytet
    Postów: 9590 8032

    Wysłany: 12 czerwca 2014, 10:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hela bedziemy czekac na wiesci :)

    Pwiem wam ze ja mam psa yorka ale w pl u mamy,.. I nie bedsie mial mozliwosci oswoic sie z maluchem bo jak przyjedziemy do pl to maly bedzie mial ok 3 mies juz...on do obcych jest bardzo agresywny i nie wpusci nikogo na podworko. Musielismy dzwońki na brame i tabliczki pozakladac...
    Ale mama mimkiedys opowiadala jak przyjechala kuzynka z mezem i mala coreczka do niej na dwa tyg... Ngdy ich wczesniej nie widzial ale wpuscil bez niczego...bali sie mala wogole do niego dopuscic i go zamykali...
    Ale kuzynka ze zna sie na psach kazala go wypuscic i dala mala kolo siebie na lozko... Pies podszedl, powachal i polozyl sie kolo niej :)
    A potem mala puscili na podloge a pies za nia,,,:) siadl i patrzyl jak mala raczkuje :) a jak sie potem zaczeli bawic!!! Mala go za ogon, za uszy lapala a pies nic :) chodzil za nia krok w krok i tylko nosem tracal :) ja nie moglam w to uwierzyc :P

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 czerwca 2014, 10:47

    betina89 lubi tę wiadomość

    oar8skjo85nuiyxh.png
    relgwn15b2xdchwm.png

  • nenka Autorytet
    Postów: 805 746

    Wysłany: 12 czerwca 2014, 10:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    wlasnie wczoraj kolezanka powiedziala ze stara sie o dziecko marzy o dziewczynce i od zawsze ma dla niej imie nina ladne takie nie spotykane

  • nenka Autorytet
    Postów: 805 746

    Wysłany: 12 czerwca 2014, 10:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    moj haski uwielbia dzieci jego sie nie obawiam tak bardzo ale moj kot jest takim moim dzieckiem zawsze ja moje rece i kolana zawsze naleza do niego wiec bardziej jego sie boje teraz juz zaczelam go odzyczajac zobaczymny co dalej bedzie

  • Kaarolina Autorytet
    Postów: 2507 2789

    Wysłany: 12 czerwca 2014, 10:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mika 28 wrote:
    No Karolina ale masz duży domek to w porównaniu z moim :) ale Ja normalnie bym powiedziała że tam dwa Krzysie mieszkają :) Pięknie i cieszcie się dziewczyny bo już niedługo nie będzie leżakowania tylko obskakiwanie :)
    hehe tez czasami takie mam wrażenie zwłaszcza jak się rozkopie toteż za dwoje :D ja bardzo chciałam mieć bliźniaki no ale na USG tylko jeden Maluszek ;)

    "Ewi25
    betina89 rozumiem, mi lekarz mówił że taka bezpieczna granica to 2,5 cm i od tej granicy będziemy się martwić, teraz bede miała wizytę 26 czerwca i zobaczymy czy mi się obniża czy nie."

    mi przy mojej 2,7cm kazał leżeć i doczekać do 32tygodnia jak do tego czasu nic się nie zdarzy to powiedział że szwu nie będą mi zakładać ;)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 czerwca 2014, 10:55

    https://www.maluchy.pl/li-69187.png

    https://www.maluchy.pl/li-72300.png
  • akuszerka89 Autorytet
    Postów: 1325 2157

    Wysłany: 12 czerwca 2014, 10:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hela - trzymam kciuki za pozytywne wieści na wizycie:) Obyś wróciła taka szczęśliwa jak jak po odebraniu wyników badań :P

    Też mam psa, w zasadzie suczkę shar pei'a, chwaliłam się nią jakiś czas temu. Siedzi z reguły na dworze, ale czasem zabieramy ją do domu żeby się socjalizowała:) Z dziećmi widzi się codziennie, bo przychodzą do nas moje dwie siostrzenice w wieku 1,5 i 4 lata i nigdy nie było żadnego problemu z nią. Akceptuje dzieci bez problemu, a jak już ma dosyć głaskania, aportowania i biegania to po prostu chowa się w budzie. Zastanawiam się tylko jak to będzie w zimę, bo ostatnie dwie siedziała w domu, ale była jeszcze młoda. No i ta rasa nie ma podszerstka, także na dworze może jej być za zimno. Jak maluch się urodzi to też czasem będzie z nami w sypialni żeby dzidź nabierał odporności:)

    Mika - imię Nina jest ładne, miałam pod opieką dziewczynkę o tym imieniu i była bardzo rezolutna. Miała jeszcze siostrę o imieniu Nel i też mi się podobało:)

    preg.png
    28.08.2014 - mój CUD - Filip❤️
    01.04.2015 - 5tc [*]
    18.08.2017 - Amelka [*]
    14.08.2018 - 6tc [*]
    04.10.2021 ciąża biochemiczna
    26.07.2022 ciąża biochemiczna
    29.10.2022⏸️😍
    22.12.2022 będzie Natalka 😍💗
  • madiiiii Autorytet
    Postów: 1305 1044

    Wysłany: 12 czerwca 2014, 11:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    My w bloku nie mamy zwierzaka, bo szkoda by mi było go męczyć na takiej małej przestrzeni. Ale jak się przeprowadzimy do naszego domku, to koniecznie chcę mieć pieska, najlepiej owczarka niemieckiego :) Sama się z takim wychowywałam i uważam , że żadna zabawka nie jest w stanie zastąpić dziecku takiego żywego, psiejskiego przyjaciela :)

    ♥ Liwia ur. 05.09.2014, 3300g, 51cm
    ♥ Laura ur. 23.08.2016, 3720g, 55cm
    ♥ Tymuś ur. 6.02.2021, 4030g, 55cm
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 12 czerwca 2014, 11:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Monikkk wrote:
    Hej dziewczyny! Co "starsze" to mnie pewnie pamiętają. Mam nadzieję, że u Was wszystko dobrze, u mnie niestety nie skończyło się najlepiej.
    "Dopadł" mnie poród przedwczesny (24+5) i nie skonczyło sie to dobrze:( dzień przed porodem, zdążyli mnie przewieźć do Krakowa do kliniki na Kopernika, muszę przyznać, że ludzie w tym miejscu naprawdę wiedzą co robią, minusem jest tylko przepełnienie studentów, są dosłownie wszędzie. Przez kilka dni (już we wcześniejszym szpitalu,) miałam pojedyncze skurcze, a następnie przez 13 godzin skurcze co 5 minut, które próbowano hamować czym się da, aż w końcu (podczas obiadu!) wezwano do mnie kolejny raz lekarza, który orzekł, że musi ratować mnie i dziecko i dosłownie wyrwali mnie od talerza na cesarke. Powiem Wam, że strach o dziecko był tak wielki, że nawet nie zdążyłam się zestresować samym porodem. Wszystko działo się tak szybko, że nawet znieczulenie nie zdążyło dotrzec do wnętrza brzucha;/, ogólnie dużo by jeszcze mozna o tym pisać. W każdym razie Córcia zmarła po 5 dniach;( nie miała większych szans na przeżycie, a nawet gdyby jakimś cudem się to udało, to byłaby bardzo nieszczęśliwa i bardzo by cierpiała. Jak to bywa u wcześniaków, a moja córeczka była skrajnym wcześniakiem (630gram) jej narządy nie pracowały jak należy i miała silne wylewy do mózgu, w ostatni dzień miała już pół główki zalane:/
    Powiem Wam, że nikomu nie życzę, żeby musiał odwiedzać swoje dziecko na cmentarzu, ale myśl że jest szczęśliwa i nie cierpi bardzo nas umacnia.
    W ogóle niesamowite jest jak takie maleństwo żegna się z rodzicami, ale nie będę Wam tego opisywać, bo Wy macie myśleć o samych przyjemnych rzeczach:)
    Pamiętajcie tylko o jednym, więź dziecka i matki jest tak ogromna, że nie da się tego opisać słowami i jak Wasze dzieci będą kiedykolwiek gorzej się czuły to po prostu je przytulcie, to ma niesamowicie kojące działanie. Serce budzi serce-dosłownie, ja się o tym przekonałam.
    Życzę Wam dziewczyny dużo, dużo zdrowia i pociechy z Waszych skarbów:)

    Nie jestem w stanie napisać nic wiecej jak tylko NAJSZCZERSZE WSPÓŁCZUCIA!!! Ryczeć mi się chce jak czytam takie historie! Jesli mnie by cos takiego spotkalo to chyba bym umarła z żalu!

  • justyna14 Autorytet
    Postów: 10356 6264

    Wysłany: 12 czerwca 2014, 11:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    a ja dziś planuję wypad na weekend nad jakieś jeziorko z moim mężem :) pewnie skoczymy w ostatni weekend czerwca. Chciałabym gdzieś w miarę niedaleko ode mnie, żeby podróż nie trwała godzinami. Poszukiwania lokum czas zacząć :) na wakacje nie jedziemy bo budowa i każdy grosz się przyda zwłaszcza, że niedługo będzie na stroje, więc chociaż na weekend pojedziemy :)

    ja nie mam w domu zwierząt oprócz kota siostry, który nie wchodzi do naszego pokoju ani kuchni więc luz, ale i tak przed narodzinami Oli planuje oddać wszystkie dywany do pralni, żeby w razie usunęli wszystko z nich, jednak dziecko będzie czasem na kocu leżało na podłodze i nie chce żeby coś tam nie powołanego się "hodowało" :)

    7w3d 💔
  • betina89 Autorytet
    Postów: 461 487

    Wysłany: 12 czerwca 2014, 11:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    nenka, ja mam koleżankę i dalszą kuzynkę Ninę i przy wyborze imienia też to imię uwzględniłam ale mąż nie bardzo jest za tym imieniem i później w sumie mnie też przez tą dalsza kuzynkę źle się kojarzy to imię.
    Moje typy ogólnie były takie:
    AMANDA
    ALITA
    BONITA
    JOVITA
    SARITA
    TATIANA
    Adela
    Milena
    Arleta
    Gloria
    Lara
    Nikoletta
    Nika
    Nikolina
    Samanta
    ja zostaję przy Amandzie a mąż ma się jeszcze nad tymi zastanowić:)) Bo coś kręci nosem na Amandę, jakiś czas temu wspomniał Jessica ale to imię w ogóle za mną nie przemawia i teŻ nie mam dobrych skojarzeń ;P

    2013[*]2015[*][*][*]
    0bcf50b349.png
    4bc96a8380.png
  • dba Autorytet
    Postów: 1198 1008

    Wysłany: 12 czerwca 2014, 11:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    witam :) oderwałam się na kilka dni od rzeczywistości... Upały spędziłam z synem na działce, więc je przetrwałam.
    Monikk bardzo współczuję tak ogromnej straty i mam nadzieję, że w przyszłości doczekasz się kolejnego już donoszonego dzidziusia :*

‹‹ 816 817 818 819 820 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Jak od strony psychicznej przygotować się do porodu?

Poród to jedno z najważniejszych wydarzeń w życiu każdej kobiety. Większość jednak skupia się na przygotowaniach od strony fizycznej... A co z psychiką? Czy do porodu można się przygotować od strony mentalnej? Jak zadbać o odpowiednie nastawienie? Jakie są techniki przygotowania do porodu? 

CZYTAJ WIĘCEJ

"Nie mogę zajść w drugą ciążę" - czym jest niepłodność wtórna?

Gdy wspomnienia z porodu zaczną blednąć, a pierworodny synek lub córeczka wyrosną z etapu pieluch i kaszek, pojawienie się myśli o dalszym powiększeniu rodziny najprawdopodobniej będzie tylko kwestią czasu. Niestety, nie każdej kobiecie udaje się zajść w ciążę po raz drugi. Dlaczego tak się dzieje? Czym jest niepłodność wtórna i jak sobie z nią radzić? 

CZYTAJ WIĘCEJ

6 porad jak wybrać najlepszego specjalistę od leczenia niepłodności

Wybór najlepszego lekarza specjalisty jest najwyższym priorytetem każdej kobiety, której starania przedłużają się lub dotychczasowe leczenie okazało się nieskuteczne. Szukając kompetentnych godnych zaufania lekarzy, którzy mogą pochwalić się wysoką skutecznością, należy brać pod uwagę również jakość placówki, w której przyjmują.   

CZYTAJ WIĘCEJ