Wrześniowe mamusie 2014
-
WIADOMOŚĆ
-
Dzień dobry
Ale sobie dzisiaj pospalam
Śliczne brzuszkia ciacho mniam aż mi slinka cieknie
My dzisiaj jedziemy na Mazury do moich rodziców na weekend szkoda tylko że pogoda się popsuła
No oby problemy z tesciowymi i waszymi M zniknęły szybko &&&&&
Miłego dnia -
Witam was kochane
Jeszcze poludnia nie ma a juz mialam kilka stron do nadrobienia.
Kama pytalam o wiek, bo niektorzy faceci troche pozniej dorastajawiesz do pewnego czasu trzymaja sie mamy spodnicy
Kama mam nadzieje,ze u was sie jakos ulozy . Widze, ze silna kobietka z Ciebie jest i jestem pewna, ze dobrze wychowaz swojego maluszka.
Nelus jestes piekna kobieta i masz piekny brzuszek.
Gosia zdjecia sa niesamowiteaz zazdroszcze
Fipsik ja juz nie pamietam kiedy ostatni raz jadla poziomki. Twoje zdjecia wyglada mega apetycznie
Moja tesciowa mi na poczatku powiedziala, ze dobra tesciowa to taka ktora przynajmniej 120 km od mlodego malzenstwa mieszkaJa na swoich tesciow zlego slowa nie dam powiedziec.
Moja mala wczoraj w nocy sie tak wiercila i kopala, ze sie az wystraszylam czy wszystko w porzadku. Czy u was tez tak jest ,ze im bardziej zaawansowana ciaza tym aktywniejszy maluch?Gosia19, magdzia26 lubią tę wiadomość
-
Paula55 wrote:Ooo ja Fipsik ale czadowe ciacho!!!!!
A krem jaki robilas????
krem tortowy z paczki. nie ma duzo roboty, a moj mąż powiedzial ze taki mu w sumie najlepiej smakuje. a nie jakies tam maslane, smietanowe czy inne tlusciochy.
z facetami faktycznie tak jest, ze pozniej dojrzewaja do bycia ojcem. moj szwagier glosno mowil cala ciaze ze on pieluchy w zyciu nie dotknie, a po porodzie tylko jego widzialam jak przebierali corki dotknac nikomu nie dal, moje psy odganial, kazdy paproszek zabieral z malej, az chorobliwie sie troszczyl.
my z mezem oboje na poczatku staralismy sie nie ekscytowac, teraz doszly ruchy to codziennie zlapie za brzuch, w miare slucha co gadam. ale przeciez mundial sie zaczal, wiec miedzy 18 a 00 juz nie mam co gadac bo i tak nie odpowie heheafrykanka, Paula55, dba, magdzia26 lubią tę wiadomość
-
Fipsik a probowalas kiedys taki gotowy krem malinowy??? Lepszego w zyciu ńie jadlam. Dzis albo w weekend go kupie to ci pokaze bo firmy nie pamietam. Ale jest przeeee mega
U nas tez w domu mundial na tapecie wiec jest szalhaha.
Wczoraj moj T przytulil sie do brzucha i mowi:
- synek ty ogladaj bo jak sie urodzisz to juz ci zaczne tlumaczyc co to spalony haha,
A potem mowi do mnie (bo sie smialam) mama a ty w iPada patrz co tam kolezanki pisza i nie wtracaj sie w meskie rozmowy hahahpadlam
afrykanka, Beataa25, Kaarolina, dba, verynice, betina89, Io, magdzia26 lubią tę wiadomość
-
Fipsik zgadzam sie z Toba, ze faceci potrzebuja wiecej czasu. My kobiety kochamy maluszka juz od samego poczatku i kiedy zobaczymy to malenstwo "na zywo" to jest to raczej dopelnienie milosci. Faceci to tak na prawde kochaja to malenstwo jak sie urodzi. Oni musza je zobazcyc, wziac na rece i oczywiscie stwierdzic, ze maluch to wykapant tata
Mi sie wydaje,ze jest jeszcze jedna rzecz o ktora faceci sie boja. Do teraz to oni byli naszymi oczkami w glowie i cala uwage poswiecalismy mezom czy narzeczonym. Teraz oni widza, ze to sie zmieni diametralnie, bo wiekszosc uwagi pochlonie maluszek a oni pozostana troszke odstawieni na bok Moj maz juz sie mnie pytal czy ja nadal bede miala dla niego czas i czy bede mogla o czyms porozmawiac co nie jest zwiazane z dzieckiemMi sie wydaje ,ze facei sie boja ,ze po porodzie to tylko maluszek sie liczy i wszystko co z nim zwiazane.
Kobiey nie zapomnijmy o naszych drugich polowka ch po porodzie, przeciez to tez "dzieci" tylko wyrosniete
Fipsik co do Mundialu to ja ogladam codziennie mecze o 18 i 21Ja bardzo lubie pilke nozna
magdzia26 lubi tę wiadomość
-
cześć dziewczyny
współczuję Wam tych problemów z partnerami i teściowymi. Moja teściowa jest fajna, choć strasznie dużo gada i potrafi mnie "nachodzić" kilka razy dziennie, bo mieszka przez ulicę. Ale bardzo się o mnie troszczy, pyta o malucha, po każdej wizycie u gin jest pierwsza, żeby zapytać czy wszystko ok i zdjęcia obejrzeć. I zawsze moją stronę trzyma (może dlatego, że trochę mniej lubi starszą synową, a z którąś musi trzymać, bo ma samych synów
) A teściu? Nawet nam nie pogratulował ciąży. Nigdy nie zapytał jak się czuję i dopierdala mi bez przerwy złośliwiec jeden. Ostatnio aż cały dzień przez niego ryczałam, a jak powiem coś mężowi to mówi "on tylko próbuje być śmieszny, olej go". Może i ma rację, ale wolałabym, żeby mu powiedział, że jak chce być facet chamem to niech się w ogóle nie odzywa.
A co do "wybrzuszania" dziecka, to mój od jakiegoś tygodnia bez przerwy pupkę mi wypycha nad pępkiem - raz z lewej raz z prawej strony. Bo głową w dół siedzi od kilku tygodni to na pupę ma mało miejsca. Śmiesznie to wygląda jak mi taka mała kuleczka na brzuchu rośnie
Kurcze, już się poniedziałku doczekać nie mogę, żeby go na USG zobaczyć znowuGosia19, magdzia26, doti77 lubią tę wiadomość
-
U nas w ciazy to zupelnie inna sprawa niz u facetow - bo my dziecko czujemy w srodku i to jest największa magia świata. Ja się czasem tak rozczulam nad tym... Z jednej strony chciałabym już się nie denerwowac, czy wszystko jest ok z dzieckiem, czy się urodzi zdrowe i juz je widzieć, ale z drugiej to jest tak wspaniałe uczucie, jak się to nowe życie we mnie rozwija i daje znaki o sobie, że aż mi smutno na myśl, że niedługo się to skończy.
Nawet pamiętam, jak powiedziałam mężowi po tym, jak Mati się zaczął ruszać, że strasznie współczuję jemu i wszystkim facetom, że nigdy nie będzie dane im tego poczuć i przeżyć. Dla mnie to jest kosmos niewyobrażalny
Dziewczynki, czy Wy wiecie/pamiętacie jak nazywają się te słynne magiczne kropelki na kolkę z Niemiec? Czy to są te? http://www.sabsimplex.info.pl/sklep/showProduct/6
Chciałabym na wszelki wypadek zrobić wcześniej zaopatrzenie, bo podobno są bardzo skuteczne, a nie wiadomo, jak to z tymi kolkami będzie...magdzia26, doti77 lubią tę wiadomość
https://www.maluchy.pl/li-68923.png -
afrykanka wrote:
Mi sie wydaje,ze jest jeszcze jedna rzecz o ktora faceci sie boja. Do teraz to oni byli naszymi oczkami w glowie i cala uwage poswiecalismy mezom czy narzeczonym. Teraz oni widza, ze to sie zmieni diametralnie, bo wiekszosc uwagi pochlonie maluszek a oni pozostana troszke odstawieni na bok
Niektóre już potrafią gadać tylko o ciąży i dziecku, a jeszcze się nie narodziło. Nie dziwne, że faceci się boją, że jak się urodzi będzie jeszcze gorzej hehe. Ja tam uważam, że mąż był pierwszy i zawsze pozostanie dla mnie najważniejszy - w końcu dzieci kiedyś odejdą z domu, a ten biedny mąż z nami zostanieEwi25 lubi tę wiadomość
-
betinka wrote:U nas w ciazy to zupelnie inna sprawa niz u facetow - bo my dziecko czujemy w srodku i to jest największa magia świata. Ja się czasem tak rozczulam nad tym... Z jednej strony chciałabym już się nie denerwowac, czy wszystko jest ok z dzieckiem, czy się urodzi zdrowe i juz je widzieć, ale z drugiej to jest tak wspaniałe uczucie, jak się to nowe życie we mnie rozwija i daje znaki o sobie, że aż mi smutno na myśl, że niedługo się to skończy.
Nawet pamiętam, jak powiedziałam mężowi po tym, jak Mati się zaczął ruszać, że strasznie współczuję jemu i wszystkim facetom, że nigdy nie będzie dane im tego poczuć i przeżyć. Dla mnie to jest kosmos niewyobrażalny
Dziewczynki, czy Wy wiecie/pamiętacie jak nazywają się te słynne magiczne kropelki na kolkę z Niemiec? Czy to są te? http://www.sabsimplex.info.pl/sklep/showProduct/6
Chciałabym na wszelki wypadek zrobić wcześniej zaopatrzenie, bo podobno są bardzo skuteczne, a nie wiadomo, jak to z tymi kolkami będzie... -
ja przerwałam sprzątanie (taki ambitny plan miałam co zrobię) a prawie nic nieruszone.. teraz leżę i odpoczywam bo oczywiście brzuch boli jak diabli ;/
afrykanka co do strachu że Nasi Panowie boją się że będą "zaniedbywani", bo będzie dziecko też się zgodzę tylko że u mnie to raczej będzie na odwrótMój Paweł tak oszalał na punkcie Małego,że już nawet nie usłyszę Kocham Cię tylko Kocham Was.. i słyszę co chwilę jak mówi do Małego że oczkiem w głowie Tatusia i już się nie może doczekać aż się urodzi
a mi zaznacza tylko że pieluch nie będzie zmieniał hahaha a ja do Niego zobaczymy, zobaczymy
Mam nadzieję, że to On mnie nie odstawi na daleki tor jak Krzyś się urodzi
doti77 lubi tę wiadomość
https://www.maluchy.pl/li-69187.png
https://www.maluchy.pl/li-72300.png -
afrykanka wrote:Fipsik zgadzam sie z Toba, ze faceci potrzebuja wiecej czasu. My kobiety kochamy maluszka juz od samego poczatku i kiedy zobaczymy to malenstwo "na zywo" to jest to raczej dopelnienie milosci. Faceci to tak na prawde kochaja to malenstwo jak sie urodzi. Oni musza je zobazcyc, wziac na rece i oczywiscie stwierdzic, ze maluch to wykapant tata
Mi sie wydaje,ze jest jeszcze jedna rzecz o ktora faceci sie boja. Do teraz to oni byli naszymi oczkami w glowie i cala uwage poswiecalismy mezom czy narzeczonym. Teraz oni widza, ze to sie zmieni diametralnie, bo wiekszosc uwagi pochlonie maluszek a oni pozostana troszke odstawieni na bok Moj maz juz sie mnie pytal czy ja nadal bede miala dla niego czas i czy bede mogla o czyms porozmawiac co nie jest zwiazane z dzieckiemMi sie wydaje ,ze facei sie boja ,ze po porodzie to tylko maluszek sie liczy i wszystko co z nim zwiazane.
Kobiey nie zapomnijmy o naszych drugich polowka ch po porodzie, przeciez to tez "dzieci" tylko wyrosniete
Fipsik co do Mundialu to ja ogladam codziennie mecze o 18 i 21Ja bardzo lubie pilke nozna
Zgadzam się z Tobą! Mój się ciągle dopytuje czy ja go nie przestanę kochać jak się synek urodzi-coś czuję, że będę miała 2 dzieci w domuAle nie wyobrażam sobie odepchnąć męża po porodzie, on będzie tak samo ważny jak dziecko, a jak np. będę robić dzidzi deserek to i tatuś dostanie
Hee i też mam te mundiale w chacie codziennie-chłop się ekscytuje jak murzyny w piłkę kopią a ja tym jak synek kopie w brzuchu
AAA i nenka gratulacje z okazji III trymestruSuper brzusio!
I nie wiem czy mi się wydaję, ale chyba widzę linię??
magdzia26 lubi tę wiadomość
-
Magdzia całość jest śliczna! Moim zdaniem to chyba za drogo, hmmm... Mnie w takich aukcjach wkurza, że jest zapisane ileś tam elementów a tu osobno serduszka, kokardka, falbanka, mogliby to dać w gratisie a za to coś innego dorzucić... A dla chłopaka to raczej zbędne, ale jeśli Ci się podoba i nie chcesz się bawić w szukanie osobno to bierz, bo komplet ogólnie naprawdę przepiękny
magdzia26 lubi tę wiadomość
-
Ja uwazam tak jak Kama. Ja dla chlopca to polowe tych rzeczy nie potrzebuje...
Tak naprawde zadnych moskitier, falban, serduszek i tych innych lapaczy kurzu wiec dla mnie pomysl nie koniecznie praktyczny.
Ja kupuje osobno lozeczko, osobno posciele z takimi elementami jakie sa naprawde przydatneczyli minimalizm... Posciel, podusia i ochraniacz plus przescieradlo. Tyle
Ale jesli i tak miala bys to wszystko kupowac to chyba lepej caly kompletmagdzia26 lubi tę wiadomość