Wrześniowe mamusie 2014
-
WIADOMOŚĆ
-
hela, karta ciąży nie ma nic do becikowego Niektóre kobiety w 2 trymestrze mają zakładane. Ważne jest zaświadczenie od lekarza, że było się na wizycie i on musi mieć adnotację w swojej dokumentacji
Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 stycznia 2014, 20:00
Aniołek (*) 12.03.2013
Lilianna ur. 09.08.2014 3700 g, 56 cm
Pola ur. 24.04.2016 3650 g, 55 cm -
AnkaK wrote:Maatkoo wszytskie juz byly na usg tylko ja sie obijam:(
A kiedy masz wizyte. Jak pojdziesz to pewnie bedzie bijace serducho i nie bedziesz miala stressu tak jak my Czy pecheryzk dobry czy to i tamto. Jak bije serducho to juz jest perfektjustyna14 lubi tę wiadomość
-
nescafe wrote:A kiedy masz wizyte. Jak pojdziesz to pewnie bedzie bijace serducho i nie bedziesz miala stressu tak jak my Czy pecheryzk dobry czy to i tamto. Jak bije serducho to juz jest perfekt
po 1. ten lekarz siedzi teraz na urlopie w singapurze i bedzie za tydz
po 2. moj K bedzie mial wtedy urlop i bedzie mogl jechac ze mna
szczerze to jechalabym juz teraz bo tak bardzo chce zobaczyc jak tam wszystko w moim brzuszku rozwija...nescafe lubi tę wiadomość
-
Lanusia93 wrote:hela, karta ciąży nie ma nic do becikowego Niektóre kobiety w 2 trymestrze mają zakładane. Ważne jest zaświadczenie od lekarza, że było się na wizycie i on musi mieć adnotację w swojej dokumentacji
to dobrze choć wg naszego cudownego panstwa jestem za bogata na becikowe wiec chyba mnie oleja -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyTeż na nie patrzyłam i są cudne,ale zapomniałam firme.madeinloove wrote:Powróciłam
Co do sprawy wózka, sama nie wiem co o tym myśleć...
Dużo razy rozmawiałam z mężem na ten temat, mamy wiele okazji aby przejąć wózek po jego siostrzeńcach, no wkońcu mają rok, a z tego co słyszałam to i tak za wiele razy w nim nie siedzieli. No ale mąż się nie zgadza, woli dopieścić swojego (jak on to mówi... synusia ) nie wiem dlaczego tak gada, przecież nie zna jeszcze płci.. no ale mniejsza z tym. Woli wózek i kołyskę. Ja zdecydowanie wolę wózek, już nawet sobie jeden upatrzyłam
dla dziewczynki http://patidladzieci.pl/allegro/smilla/silla31.jpg
dla chłopca http://extraprodukt.pl/img/thumb/cache/464/250/http_extraprodukt_pl_img_2011_01_Solaris_fig1.jpg
Co do ciuchów to chyba ze spodniami mam najgorszy problem, bo w większość się już nie mieszczę, więc zostają mi spodnie dresowe no i też legginsy -
Przestałam ryczeć więc mogę pisać... Dodam na wstępie że chodzę do położnika specjalizującego się w "trudnych" przypadkach, patologiach ciąży i w bardzo wczesnym wykrywaniu ciąży. Ma super sprzęt i spore doświadczenie.
Cytuję " Pęcherzyk prawidłowo umiejscowiony ale stanowczo za mały i jego ścianki mają zbyt postrzępioną budowę. Nie jest widoczny nawet biegun płodowy który on jest w stanie zobaczyć ok 4 - 5 tyg. Jest za wcześnie żeby stwierdzić że ciąża się nie rozwinie ale pozytywny przyrost bety nic nie daje w tym wypadku bo ona również wzrasta nawet jeśli jest tzw. puste jajo płodowe."
Dostałam dodatkowe leki z grubej rury bo m.in. sterydy
Obecnie mam przez 10 dni ładować w siebie :
Encorton steryd 3xdz
Utrogestan 3xdz
Luteina 6xdz
Clexane 1xdz zastrzyk w brzuch
Acard 1xdz
i reszta mniej istotnych pierdół...
Dodatkowo muszę badać krew czy aby w razie poronienia nie doszło do krwotoku od tego rozrzedzania krwi.
Dał mi wszystko co może pobudzić zarodek do wzrostu choć są to leki wysokiego ryzyka... Za 10 dni mam być u niego znowu i wtedy wszystko będzie jasne.Zbyt mocno stąpam po ziemi żeby wierzyć że za 10 dni nie wyląduję na łyżeczkowaniu macicy.
Nie chcę Was dołować i już dzisiaj więcej nie pisze bo nie dam rady. Mam ochotę ryczeć na całe gardło...
-
nick nieaktualnyRelacja z wizyty : ciąza wg usg oceniona na 6 tydzien i 1 dzien, więc o 2 dni młodsza niż suwaczek, pomiar CRL: 3,85mm no i przede wszystkim widzieliśmy bijące serduszko , jestem taka szczęśliwa, wzruszyłam się bardzo jak zobaczyłam maleństwo z tą pikającą kropeczką . Dostałam skierowanie na badania podstawowe potrzebne do założenia karty ciązy, no i mam już umówić się na 2 badania prenatalne (usg i krew), które razem dadzą nam 90% pewności ze z maleństwem wszystko w porządku . Za dwa tygodnie znowu mam wizytę
justyna14, akuszerka89, nescafe, JagoodkaK, Emalia82, mycha89, AnkaK lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyJovi81 tak mi przykro... pamiętaj że jeszcze nic nie jest przesądzone, tyle już przypadków było tu opisywanych kiedy lekarz nic nie widział, a za tydzień był piękny zarodek, trzymam kciuki za Ciebie i za maleństwo, wierze że wszystko będzie dobrze i Ty też w to wierz, pamiętaj że połowa sukcesu to pozytywne myślenie
-
jovi81 wrote:Przestałam ryczeć więc mogę pisać... Dodam na wstępie że chodzę do położnika specjalizującego się w "trudnych" przypadkach, patologiach ciąży i w bardzo wczesnym wykrywaniu ciąży. Ma super sprzęt i spore doświadczenie.
Cytuję " Pęcherzyk prawidłowo umiejscowiony ale stanowczo za mały i jego ścianki mają zbyt postrzępioną budowę. Nie jest widoczny nawet biegun płodowy który on jest w stanie zobaczyć ok 4 - 5 tyg. Jest za wcześnie żeby stwierdzić że ciąża się nie rozwinie ale pozytywny przyrost bety nic nie daje w tym wypadku bo ona również wzrasta nawet jeśli jest tzw. puste jajo płodowe."
Dostałam dodatkowe leki z grubej rury bo m.in. sterydy
Obecnie mam przez 10 dni ładować w siebie :
Encorton steryd 3xdz
Utrogestan 3xdz
Luteina 6xdz
Clexane 1xdz zastrzyk w brzuch
Acard 1xdz
i reszta mniej istotnych pierdół...
Dodatkowo muszę badać krew czy aby w razie poronienia nie doszło do krwotoku od tego rozrzedzania krwi.
Dał mi wszystko co może pobudzić zarodek do wzrostu choć są to leki wysokiego ryzyka... Za 10 dni mam być u niego znowu i wtedy wszystko będzie jasne.Zbyt mocno stąpam po ziemi żeby wierzyć że za 10 dni nie wyląduję na łyżeczkowaniu macicy.
Nie chcę Was dołować i już dzisiaj więcej nie pisze bo nie dam rady. Mam ochotę ryczeć na całe gardło...
faszeruj się tymi lekami i spokojnie czekaj na kolejne badanie i na 100% wszystko będzie dobrze! WSZYSTKO BEDZIE DOBRZE!!!!! -
jovi81 wrote:Przestałam ryczeć więc mogę pisać... Dodam na wstępie że chodzę do położnika specjalizującego się w "trudnych" przypadkach, patologiach ciąży i w bardzo wczesnym wykrywaniu ciąży. Ma super sprzęt i spore doświadczenie.
Cytuję " Pęcherzyk prawidłowo umiejscowiony ale stanowczo za mały i jego ścianki mają zbyt postrzępioną budowę. Nie jest widoczny nawet biegun płodowy który on jest w stanie zobaczyć ok 4 - 5 tyg. Jest za wcześnie żeby stwierdzić że ciąża się nie rozwinie ale pozytywny przyrost bety nic nie daje w tym wypadku bo ona również wzrasta nawet jeśli jest tzw. puste jajo płodowe."
Dostałam dodatkowe leki z grubej rury bo m.in. sterydy
Obecnie mam przez 10 dni ładować w siebie :
Encorton steryd 3xdz
Utrogestan 3xdz
Luteina 6xdz
Clexane 1xdz zastrzyk w brzuch
Acard 1xdz
i reszta mniej istotnych pierdół...
Dodatkowo muszę badać krew czy aby w razie poronienia nie doszło do krwotoku od tego rozrzedzania krwi.
Dał mi wszystko co może pobudzić zarodek do wzrostu choć są to leki wysokiego ryzyka... Za 10 dni mam być u niego znowu i wtedy wszystko będzie jasne.Zbyt mocno stąpam po ziemi żeby wierzyć że za 10 dni nie wyląduję na łyżeczkowaniu macicy.
Nie chcę Was dołować i już dzisiaj więcej nie pisze bo nie dam rady. Mam ochotę ryczeć na całe gardło... -
Jovi Kochanie... tulę Cię mocno i mam nadzieję że jednak wszystko będzie dobrze:****
-
Pipek83 wrote:Jovi81 tak mi przykro... pamiętaj że jeszcze nic nie jest przesądzone, tyle już przypadków było tu opisywanych kiedy lekarz nic nie widział, a za tydzień był piękny zarodek, trzymam kciuki za Ciebie i za maleństwo, wierze że wszystko będzie dobrze i Ty też w to wierz, pamiętaj że połowa sukcesu to pozytywne myślenie
Pipek83 lubi tę wiadomość