Wrześniowe mamusie 2014
-
WIADOMOŚĆ
-
Cześć kobitki!
Za godzinę wizyta u lekarza kontrolna. Dobrze się wstrzeliła, bo od wczoraj Mati się strasznie mało rusza
Nie to, że wcale, ale nie robi żadnych szalonych przewalanek, jest strasznie ospały. Od kilku dni siedzi w tym samym miejscu i tylko czasem sprzeda jakiegoś kopniaka, czy dźgnie kolankiem. Wczoraj jeszcze makaron z truskawkami na chwilę go ożywił, ale to trwało może 3 minuty. Dzisiaj na śniadanie znów go próbowalam przekupić owocami z serkiem, a on kilka razy nogę wyprostował, przeciągnął się i po wszystkim
I wkurza mnie najbardziej to, że niby idę do mojego lekarza, do cholernego prywatnego Enel-Medu, a nie mam nawet pewności, czy będzie w gabinecie urządzenie do posłuchania serduszka, dziadostwo!!!! O USG od ręki nie ma mowy, KTG mają tylko w jednym oddziale na obrzeżu Warszawy, więc wiele ta wizyta nie zmieni. Jeszcze raz dziadostwo dziadostwo dziadostwo!!! Trzymajcie kciuki za mojego skarba malutkiego
https://www.maluchy.pl/li-68923.png -
nick nieaktualnybetinka wrote:Cześć kobitki!
Za godzinę wizyta u lekarza kontrolna. Dobrze się wstrzeliła, bo od wczoraj Mati się strasznie mało rusza
Nie to, że wcale, ale nie robi żadnych szalonych przewalanek, jest strasznie ospały. Od kilku dni siedzi w tym samym miejscu i tylko czasem sprzeda jakiegoś kopniaka, czy dźgnie kolankiem. Wczoraj jeszcze makaron z truskawkami na chwilę go ożywił, ale to trwało może 3 minuty. Dzisiaj na śniadanie znów go próbowalam przekupić owocami z serkiem, a on kilka razy nogę wyprostował, przeciągnął się i po wszystkim
I wkurza mnie najbardziej to, że niby idę do mojego lekarza, do cholernego prywatnego Enel-Medu, a nie mam nawet pewności, czy będzie w gabinecie urządzenie do posłuchania serduszka, dziadostwo!!!! O USG od ręki nie ma mowy, KTG mają tylko w jednym oddziale na obrzeżu Warszawy, więc wiele ta wizyta nie zmieni. Jeszcze raz dziadostwo dziadostwo dziadostwo!!! Trzymajcie kciuki za mojego skarba malutkiego 
Trzymamy mocno kciuki:) moja mala 3 dni sie prawie nie ruszala, od czasu do czasu sie ruszyla ale bez szalenstw. Wczoraj wieczorkiem jak sie rozbudzila to juz mialam dosc hehe , takze kochana nic sie nie martw:) faktycznie dziadostwo, placic za cos a nawet usg od reki nie zrobia:( masakra!
-
nick nieaktualny
-
Betinka-będzie dobrze tylko się nie denerwuj! Mati to pewnie łobuziak i lubi mamę powkurzać

A ja w końcu zamówiłam pościel, jeszcze myślałam nad wzorami ale w końcu stwierdziłam, że im więcej będę myśleć to tym bardziej nic nie kupię
Jak ja się nad każdą pierdołą tyle czasu się zastanawiam to ciekawe kiedy ja to wszystko kupię
afrykanka lubi tę wiadomość
-
widzę że z ruchami nie jestem sama. Mój też się ospały zrobił, albo utył i nie może już się tak poruszać
w każdym bądź razie położna ma w tym tyg się ze mną umówić więc może posłucham serduszka jego 
z wyjścia dzisiaj nici... brzuch mnie rozbolał, zaczęło kłuć w kroczu... eh...
przestało, ale wolę dmuchać na zimne, nigdzie się dzisiaj nie ruszam, nie chce szpitala. Boję się czy mąż nie będzie musiał mnie tam zawieźć...
no i dodzwoniłam się w końcu do pracowni usg, umówili mnie na 14 lipca.
mam takiego doła, że zajadam się wafelkami.
Ja chciałam dokupić drugi komplet pościeli, ale zrezygnowałam, bo jak synek będzie tyle spał w tej kołysce co pierwszy, to jeden komplet w zupełności wystarczy
jak będzie bardziej chętny to wtedy kupię
Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 czerwca 2014, 14:03
-
dba wrote:widzę że z ruchami nie jestem sama. Mój też się ospały zrobił, albo utył i nie może już się tak poruszać
w każdym bądź razie położna ma w tym tyg się ze mną umówić więc może posłucham serduszka jego 
z wyjścia dzisiaj nici... brzuch mnie rozbolał, zaczęło kłuć w kroczu... eh...
przestało, ale wolę dmuchać na zimne, nigdzie się dzisiaj nie ruszam, nie chce szpitala. Boję się czy mąż nie będzie musiał mnie tam zawieźć...
no i dodzwoniłam się w końcu do pracowni usg, umówili mnie na 14 lipca.
mam takiego doła, że zajadam się wafelkami.
Ja chciałam dokupić drugi komplet pościeli, ale zrezygnowałam, bo jak synek będzie tyle spał w tej kołysce co pierwszy, to jeden komplet w zupełności wystarczy
jak będzie bardziej chętny to wtedy kupię 
Kochana pewnie jednak utył
hehe jak ja sobie pomyślę, że takie dziecko już ma ponad kg to się zastanawiam jak ten klusek się tam mieści
Oszczędzaj się, bo ostatnio ściemniałaś 
Ja też na razie kupiłam tylko ten jeden komplet,bo zawsze można dokupić więcej a właśnie nie wiadomo jak to będzie z tym spaniem, a już zdecydować się na jakiś wzór to porażka-zresztą dla dziewczynek wydaje mi się że jest większy wybór... -
betina89 wrote:ja po glukozie chciałam wypić jeszcze ze 2 takie szklanki, tak mi smakowało;D Po jakimś czasie poczułam dopiero lekkie "zmulenie". A dziewczyna, która razem ze mną piła glukozę zwymiotowała i teraz nie wiadomo czy nie będzie musiała powtarzać. Ja natomiast też przekręt zrobiła, bo 2 min. przed pobraniem krwi na czczo wypiłam już pół szkl. tej glukozy. Pani z laboratorium jak ost. ją o to pytałam źle mi wytłumaczyłam. I tak wydaje mi się, że dziwnie to pobierała. Najpierw przed wypiciem na czczo, a później po 2 h. Z tego co się orientuję to najpierw wypić, po 1h pobranie odczekać 1h i znów pobranie??
tak się pobiera dla osób dorosłych (nie ciężąrnych) jak mi to powiedziała lekarka bo dziś byłam u rodzinnego wyprosić o skierowanie i mi dała ale właśnie takie że na czczo pobierają i po 2 godzinach, pójde i na takie, mam nadzieje że lekarz to zaakceptuje...ech co za życie. najpierw krew nie chce mi wogóle lecieć a teraz wymiotuje
co jeszcze?
betina89 lubi tę wiadomość
-
Klusek haha padłam:-) faktycznie nie wiem jak te maluchy sie tam mieszczą moj od wczoraj to tak buszuje, ze chwilami to az jestem tym zmęczona:-) wczoraj wieczorem stwierdziłam ze nie chce rodzic bo jak wytrzymam bez tych jego kopniaków
czuje go codziennie a tu nagle dupa.
Betinka trzymam kciuki, na pewno bedzie dobrze. Maluch moze ma spokojniejszy dzien i tyle:-) jeszcze ci to wynagrodzi.
Obiad pyszny zniknął w 5 minut polecam! Zachęcam do jedzenia ryb dziewczyny:-)
K_A_M_A, magdzia26 lubią tę wiadomość
-
Karolaaa91 wrote:Klusek haha padłam:-) faktycznie nie wiem jak te maluchy sie tam mieszczą moj od wczoraj to tak buszuje, ze chwilami to az jestem tym zmęczona:-) wczoraj wieczorem stwierdziłam ze nie chce rodzic bo jak wytrzymam bez tych jego kopniaków
czuje go codziennie a tu nagle dupa.
Betinka trzymam kciuki, na pewno bedzie dobrze. Maluch moze ma spokojniejszy dzien i tyle:-) jeszcze ci to wynagrodzi.
Obiad pyszny zniknął w 5 minut polecam! Zachęcam do jedzenia ryb dziewczyny:-)
ja jem rybki 2 lub 3 razy w tygodniu
bo uwielbiam
dziś np. za półgodzinki bede miała pęczak z łososiem
-
Quatriona wrote:Co do pościeli to wybór jest duży ale jak dla mnie to za kolorowe to i pstrokate dlatego ja postawiłam na beze i brązy.
Hehe a ja odwrotnie, wolę takie oczojebne
jakoś tak wydaje mi się, że będzie bardziej wesoło dla dziecka
ale ogólnie pokoiki urządzone w stonowanych barwach też mi się podobają
-
Fipsik ale kupujesz a ja jeszcze nic nie mam poza paroma ciuszkami i zauważyłam, ze zaczynam byc przez to mocno poddenerwowana bo boje sie ze nie zdążę ze wszystkim. Wczoraj oglądałam łóżeczka w internecie i nie moge sie zdecydować a gdzie jeszcze reszta rzeczy:-/ jak nad każda bede miała taki problem z decyzja to do grudnia sie nie wyrobie!














