Wrześniowe mamusie 2014
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
nie jestem i nie będę taka i wrzucam
Lángos to charakterystyczny, pieczony na oleju placek, stanowiący bardzo popularną węgierską przekąskę. Dawno temu przyrządzano go z kawałka ciasta na chleb, pieczonego nad ogniem tradycyjnego pieca w wiejskich chałupach. Gdy zwyczaj samodzielnego wyrobu chleba zaniknął, lángose zaczęto wyrabiać na bazie ciasta z dodatkiem ziemniaków, które używane jest aż do dziś.
Ze względu na fakt, że lángose traktowane są jako tradycyjne danie węgierskie, często sprzedaje się je w przyulicznych budkach, na dworcach, w przejściach podziemnych, etc. Trzeba ostrożnie wybierać miejsce stołowania się, bowiem często otrzymać można produkt nieświeży, usmażony na starym oleju i przesiąknięty jego smrodem, a, co najgorsze - zimny. Lángose powinno się jeść ciepłe, odsączone, polane śmietaną lub sosem czosnkowym, ewentualnie posypane tartym żółtym serem.
Lángos
2 ugotowane ziemniaki
30g drożdży
1 łyżeczka cukru
400ml ciepłego mleka
400g mąki
3 łyżeczki oleju
sól
olej do głębokiego smażenia
śmietana, sos czosnkowy, tarty żółty ser.
Drożdże rozpuścić w ok. 100ml ciepłego mleka i odstawić w ciepłe miejsce na około 10 minut. Ziemniaki zmielić. Wysypać mąkę do naczynia, w jej środku zrobić zagłębienie, do którego wlać drożdże z mlekiem. Dodać ziemniaki i olej i wyrobić ciasto, dolewając po trochu mleka. Odrobinę posolić, jeszcze raz wyrobić, po czym posypać mąką i owinąć w ściereczkę. Zostawić w ciepłym miejscu na ok. 1 godzinę, aż ciasto wyrośnie.
Na patelnię wylać olej na wysokość ok. 6cm. Z wyrośniętego ciasta odrywać po kawałku i formować ręcznie cienkie placki. Smażyć je z jednej i z drugiej strony na gorącym oleju, aż nabiorą złotego koloru. Podawać gorące, polane śmietaną lub sosem czosnkowym, ewentualnie posypane tartym żółtym serem.
I od razu uprzedzam, róbcie bardzo cienkie placki!!!Gosia19, Io, magdzia26, Paula55, madiiiii lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Betina, czyżbyś oglądała dzisiaj Ugotowanych na tvn Style?
Mój mały łobuziak dzisiaj też odrobił to kilkudniowe lenistwo! Po przekątnej mnie nawala jakimiś stopami, kolanami, łokciami, bo ostre toto jak cholera! I oczywiście pod żebro i jak łomem podważa, a co!
Co do ubranek, to też praktykuję same pajace rozpinane po całości, śpiochy, kaftaniki, półśpiochy i bodziaki. Na 62 mam jeszcze 2 bluzy, ale to dlatego, żeby Bąkowi zimno nie było we wrześniu
Ależ się napchałam na kolację jesssssuuu, były grane paróweczki na ciepło z ćwikłą i sałatka z pomidorów, ogórków kiszonych i cebulki mniami. Ledwo oddycham, a tu juz obok naszykowany Lion i grzech tygodnia - Sprite!magdzia26 lubi tę wiadomość
https://www.maluchy.pl/li-68923.png -
nieee;D a robili too??
akurat nie wiedziałam co na kolację zrobić i tak mi się o tym przypomniało;p;pbetinka wrote:Betina, czyżbyś oglądała dzisiaj Ugotowanych na tvn Style?
Mój mały łobuziak dzisiaj też odrobił to kilkudniowe lenistwo! Po przekątnej mnie nawala jakimiś stopami, kolanami, łokciami, bo ostre toto jak cholera! I oczywiście pod żebro i jak łomem podważa, a co!
Co do ubranek, to też praktykuję same pajace rozpinane po całości, śpiochy, kaftaniki, półśpiochy i bodziaki. Na 62 mam jeszcze 2 bluzy, ale to dlatego, żeby Bąkowi zimno nie było we wrześniu
Ależ się napchałam na kolację jesssssuuu, były grane paróweczki na ciepło z ćwikłą i sałatka z pomidorów, ogórków kiszonych i cebulki mniami. Ledwo oddycham, a tu juz obok naszykowany Lion i grzech tygodnia - Sprite! -
hej brzuszki was nadrobic graniczy z cudem
witam nowa mamcie
z tym jedzeniem i zakazem wrzucania zdjec popieram na 100%
gratulije udanych wizyt juz nie moge doczekac sie swojej
ciuszki przecudowne
mam butelke i laktator elektryczny tommee tippe
na plusie mam 5 kg troche mnie to mrtwilo ale gin mowi ze wszystko ok
mierzylam sobie bzuch 99 cm szok