Wrześniowe mamusie 2014
-
WIADOMOŚĆ
-
Jak robisz siusiu to wstrzymaj na chwilę strumień. Właśnie ten ruch powtarza się "na sucho" podczas ćwiczeń, tylko mocniej. Mi pomogło porównanie do windy wjeżdżającej na kolejne piętra w stronę pępka
Ważne, żeby nie spinać w tym czasie pośladków i nie wstrzymywać oddechu.
Io wrote:Dzięki Gosia
Madiii - no ja właśnie nie wiem do końca jak mam to ćwiczyć. To tak jakbym chciała pochwę ścisnąć?Io lubi tę wiadomość
♥ Liwia ur. 05.09.2014, 3300g, 51cm
♥ Laura ur. 23.08.2016, 3720g, 55cm
♥ Tymuś ur. 6.02.2021, 4030g, 55cm
-
była położna, jestem rozczarowana
myślałam, że tak jak koleżanka posłucham tętna dzidziusia, a tu nic
dała mi do wypełnienia plan porodu, była krótko
no, ale powiedziała, że faktycznie w połowie sierpnia mogę urodzić skoro szew ledwo się trzyma. Także synek może przyjść na świat w moje urodziny nawet
Ostatnio chodzi za mną nutellaale zdrowy rozsądek powstrzymuje mnie przed kupnem
-
madiiiii wrote:Jak robisz siusiu to wstrzymaj na chwilę strumień. Właśnie ten ruch powtarza się "na sucho" podczas ćwiczeń, tylko mocniej. Mi pomogło porównanie do windy wjeżdżającej na kolejne piętra w stronę pępka
Ważne, żeby nie spinać w tym czasie pośladków i nie wstrzymywać oddechu.
madiiiii, Io lubią tę wiadomość
-
Dzień dobry
Pralinko - wszystkieeeeeeeeeego najpiękniejszego z okazji rocznicy, mnóstwa szczęśliwości!!!
Dzisiaj dzień świętowania kolejnych tygodni na liczniku, więc też gratuluję wszystkim Mamuśkom
Nie wiem dlaczego nie pomyślałam o pasie ciążowym... może to będzie lekarstwo na moje skurcze, skoro się pojawiają głównie na stojąco, to może to jest kwestia wielkiego ciężkiego brzuchola... Co ja bym bez Was zrobiła!
O śniadanku nic mi nie mówcie, musze jeszcze odczekać 15 minut po leku na tarczycę, a żołądek mi się zaraz do pleców przyklei z głodu
Za pół godzinki się zbieram na usg juhuuuuuumagdzia26, pralinka lubią tę wiadomość
https://www.maluchy.pl/li-68923.png -
Dokładnie
Podczas siusiu można sobie tylko sprawdzić, które mięśnie mają działać.
stardust87 wrote:nie wolno tego robić podczas oddawania moczu, bo się nabawisz poważnych problemów z pęcherzem i układem moczowym. Ja niestety kiedyś przeczytałam w głupiej gazecie, że w czasie oddawania moczu to robić i teraz mam przerąbane. Rzeczywiście ruch jest taki sam, ale broń Boże nie róbcie tego w toalecie tylko na sucho.♥ Liwia ur. 05.09.2014, 3300g, 51cm
♥ Laura ur. 23.08.2016, 3720g, 55cm
♥ Tymuś ur. 6.02.2021, 4030g, 55cm
-
Muszę te ćwiczenia dzisiaj wypróbować.
Pralinko - ja też życzę wszystkiego naj najMy mamy pierwszą rocznicę w niedzielę. A tu nawet szampana nie wolno
Karolina - naleśniki miałam wczoraj i mi się mąka skończyła więc nici z tego. Teraz chyba nawet nie kupię, żeby mnie nie kusiło. Normalnie moje dziecko zamiast cyca będzie dostawało nalesnikiA żebyście wiedziały jak po nich wariuje! Co ciekawe najadłam się ich wczoraj wieczorem i waga mi trochę spadła
Lece na rynek po warzywka. Najgorsze, że zawsze kupię więcej niż mogę wnieść na 4 piętro i potem muszę latać na dwa razy ;/ -
betinka wrote:Dzień dobry
Pralinko - wszystkieeeeeeeeeego najpiękniejszego z okazji rocznicy, mnóstwa szczęśliwości!!!
Dzisiaj dzień świętowania kolejnych tygodni na liczniku, więc też gratuluję wszystkim Mamuśkom
Nie wiem dlaczego nie pomyślałam o pasie ciążowym... może to będzie lekarstwo na moje skurcze, skoro się pojawiają głównie na stojąco, to może to jest kwestia wielkiego ciężkiego brzuchola... Co ja bym bez Was zrobiła!
O śniadanku nic mi nie mówcie, musze jeszcze odczekać 15 minut po leku na tarczycę, a żołądek mi się zaraz do pleców przyklei z głodu
Za pół godzinki się zbieram na usg juhuuuuuu
ja to czasami miałam tak ze jak zażyłam tabletkę na tarczyće to juz po 5 minutach kawę piłam i nigdy to nie wpłynęło źle na moje wyniki
-
nick nieaktualny
-
Io wrote:Dobra, to kto mi to teraz przetłumaczy na łopatologiczny?
Ja zakładałam, że mam dużą miednicę bo niestety mam bardzo szerokie biodra. Mam rację czy się mylę?
Lo - miednicę mierzy się specjalnym przyrządem, który nazywa się miednicometr:)
Najważniejsze (i w zasadzie jedyne) są pomiary miednicy kostnej, samych kości bez tkanki tłuszczowej. To że jedna ma szerokie biodra inna wąskie wcale nie oznacza że mają różnice w budowie miednicy, w odległościach. Wąskie, krzywicze czy męskie miednice zdarzają się rzadko u kobiet, chyba że są po jakichś wypadkach czy coś. Przed porodem każdej z Was powinny położne albo lekarze zmierzyć miednicę i ocenić zdolność do porodu drogami i siłami natury.
Dziewczyny, nie bójcie się porodu naturalnego. CC niesie za sobą całą masę konsekwencji, o których nawet nam do głowy by nie przyszło. Człowiekowi się wydaje, że co tam cc, rozetną, wyjmą dziecko, zaszyją i z głowy. A to wcale nie prawda. Gdyby Bóg (Stwórca, Natura czy jak chcecie nazywać To co nas stworzyło) chciał, żebyśmy rodziły przez cc to zrobiłby nam zamek błyskawiczny w brzuchu.
Poród naturalny jest też dla dziecka. Mimo że wydaje nam się, że jest to dla niego przeżycie mega stresujące, wyczerpujące i że dziecko może wydawać się zmaltretowane po porodzie sn to jest to czas przejścia i przystosowania się do zmieniających się warunków życia. Hormony walki i stresu pozwalają łatwiej dostosować się do życia poza łonowego. Organizm matki też ma czas na przestawienie się z trybu ciąża na tryb połóg, laktacja i dziecko.
Ale wywód Wam napisałam:P A tak serio, to radzę 1000 razy zastanowić się dobrze, czy na pewno chcemy cc na życzenie.
A teraz będę Was nadrabiać dalej:)madiiiii, verynice, dba, Io, magdzia26, hela lubią tę wiadomość
-
dba wrote:była położna, jestem rozczarowana
myślałam, że tak jak koleżanka posłucham tętna dzidziusia, a tu nic
dała mi do wypełnienia plan porodu, była krótko
no, ale powiedziała, że faktycznie w połowie sierpnia mogę urodzić skoro szew ledwo się trzyma. Także synek może przyjść na świat w moje urodziny nawet
Ostatnio chodzi za mną nutellaale zdrowy rozsądek powstrzymuje mnie przed kupnem
Chociaż Ja osobiście bym wolała, aby dziecko miało swoją 'specjalną datę urodzenia' -
Nelus wrote:Wymacalam sobie te kosci miednicy i mam 23cm a wedlug tego co napisalyscie powinno byc 25-26. Czy to znaczy ze bede miala ciezszy porod? <boi sie> Tych innych kosci nie moge znalezc
Nelus, tak jak pisałam wcześniej, nie da się dokładnie zmierzyć miednicy bez miednicometru. A takie mierzenie "na oko" i "chyba" to nic nie daje, a tylko może napędzić strachuNelus lubi tę wiadomość
-
AniaDS wrote:A i jeszcze jedno info z zajęć, to żeby się nie zgadzać na masaż szyjki, czyli na siłę jej rozwieranie, a dosłownie rozrywanie mięśnia!
Po pierwsze, bo to bardzo boli.
Po drugie - rozerwany mięsień już nigdy nie wróci do pierwotnego stanu, co w konsekwencji może być później przyczyną nieutrzymania kolejnej ciąży (bo szyjka nie będzie się szczelnie domykać).
Po trzecie - jest to jedna z przyczyn prowadząca do raka szyjki macicy (bo uszkadzane są tkanki).
AniaDS i takie konkretne informacje są super! -
Paula55 wrote:Gosia slyszalam o tej ksiazce kiedys... Podobno swietna
ale sama nie mialam jej w rece
Jak przeczytasz to daj cynk
Ania to jestem w szoku po tych informacjach od ciebie... Masaz szyjki dosc czesto sie praktykuje a nawet w ksiazce "w oczekiwaniu na dziecko" pisze ze spokojnie mozna robic nawet samemu w domu lub partner nam moze robic bo to przygotowuje szyjke do porodu i jest po tym bardziej elastyczna.. Ze latwiej dziecku przejsc potem przez kanal rodny a jej rozwieranie az tak okropnie nie boli po tym... A tu takie info!
Paula - jak sama masujesz sobie szyjkę, czy zrobi to partner to na pewno nie zrobisz sobie krzywdy, a faktycznie może troszkę pomóc. Chodzi o masaż który wykonują położne lub lekarze gdy szyjka wolno rozwiera się przy porodzie i im nie chce się już czekać. Jest do traumatyczne przeżycie dla szyjki i tak jak napisała AniaDS może później powodować komplikacje typu niewydolność szyjkowa w kolejnej ciąży, duże urazy szyjki i w związku z tym duże blizny na szyjce -
justyna14 wrote:Ania chyba coś źle zrozumiałaś, masaż szyjki jest zalecany przez lekarzy i położne i należy go zacząć nawet w 7 miesiącu i powoli stopniowo sobie mięśnie z pomocą oliwki rozciągać/uelastyczniać. Ty chyba mówisz o jednorazowym rozciągnięciu/rozerwaniu szyjki przez lekarza w szpitalu, a to zupełnie coś innego niż dziewczyny zrozumiały.
Justyna - Ania pisze o masażu szyjki przy porodzie a Ty piszesz o masażu krocza, czyli o dwóch różnych rzeczach. Masaż szyjki jest niewskazany - masaż krocza jak najbardziej!