Wrześniowe mamusie 2014
-
WIADOMOŚĆ
-
Kaarolina wrote:A ja chyba oszalalam na sama noc zaczelam bawic sie w smietankowca odbilo mi chyba.. a dzisiaj Krzys jest strasznie ruchliwy chyba nie przespal dzisiaj ani minuty bo nawet jak wyszlam na krotki spacer to mnie okopywal.. nie czuje Go jeszcze kolo zeber bardziej na dole i po prawej stronie nad pepkiem.. ale tez czasami zaczynaja mnie lapac takie skurcze ze w pol mnie zgina i zaczyna ciagnac mnie jak na okres i troche mnie to martwi..
Karolina, ja mam takie skurcze, że aż mi oddech zatyka, robi mi się strasznie gorąco i zlewam się potem. Brzuch ma rozmaite kształty, jest twardy jak głaz, do tego potwoooooorne parcie na pęcherz i rozrywający ból. A nic złego się nie dzieje przez to, szyjka nienaruszona, łożysko siedzi jak trzeba.
A co do programu na TVN Style - regularnie są te programy o wcześniakach. Ale ta kruszynka w inkubatorze teraz... Matko kochanaWiadomość wyedytowana przez autora: 27 czerwca 2014, 21:09
https://www.maluchy.pl/li-68923.png -
Paula55 wrote:Po pierwsżej czesci dokumentu - szok. Program jest o wczesniakach ktore rodza sie w 23 tyg ciazy...waza po 500-600 gram.
Szanse na przezycie ma 9/100 w tym 1/100 ma szanse na normalny rozwoj....
Dzieci ponizej 23 tyg nie ratuje sie a lekarz oglasza poronienie...
Decyzje po 23 tyg czy ratowac takie dziecko podejmuja rodzice a nie lekarz.
Ci ktorzy sie wypowiadali sa przeciwni ratowaniu takich dzieci bo i tak maja nikle szanse a wydaje sie majatek na ich ratowanie...
Powiem wam ze jak zobaczylam takiego 23 tygodniowego noworodka to jestem w szoku ze te dzieci wygladaja jak normalne tyle ze miniaturowe noworodki...nie moge sobie wyobrazic ze moj syn jest teraz duzo wiekszy i miesci sie w moim brzuchu
Najmniejsze dziecko jakie trzymałam do zdjęć rtg na praktykach ważyło 650 gram. paluszki miało tak małe , że całą piąstką objęło zaledwie mój paznokieć od małego palca. Całe zmieściło się na kartce od zeszytu (taki sam rozmiar ma kaseta do zdjęć) -
K_A_M_A wrote:Oczywiscie ale hormony u mnie powoduja placz wtedy kiedy sie powinno z czegos cieszyc
ja mysle ze na porodowce bede wyla jak bobr
juz teraz jak mowie do brzuszka kocham cie synku to w oczach swieczki hehe
Wyła chyba z bóluA na poporodowej ze szczęścia
https://www.maluchy.pl/li-68923.png -
Fipsik wrote:Najmniejsze dziecko jakie trzymałam do zdjęć rtg na praktykach ważyło 650 gram. paluszki miało tak małe , że całą piąstką objęło zaledwie mój paznokieć od małego palca. Całe zmieściło się na kartce od zeszytu (taki sam rozmiar ma kaseta do zdjęć)
Boże, bym się zapłakała na śmierć nad takim okruszkiem
A z tą maleńką Matyldą z programu to chyba nie jest za dobrze... Dziwnie wyglądaWiadomość wyedytowana przez autora: 27 czerwca 2014, 21:36
https://www.maluchy.pl/li-68923.png -
betinka wrote:Boże, bym się zapłakała na śmierć nad takim okruszkiem
A z tą maleńką Matyldą z programu to chyba nie jest za dobrze... Dziwnie wygląda
personel medyczny niestety/stety musi czasami nie kierowac sie uczuciami, zeby pomoc. nie wyobrazam sobie lekarzy placzacych nad inkubatorem zamiast leczyc -
Fipsik wrote:personel medyczny niestety/stety musi czasami nie kierowac sie uczuciami, zeby pomoc. nie wyobrazam sobie lekarzy placzacych nad inkubatorem zamiast leczyc
No wieeeeem, dlatego współczuję lekarzom, że muszą patrzeć na takie 'rzeczy'. I strasznie podziwiam, że się trzymają.https://www.maluchy.pl/li-68923.png -
Tak piszecie że maluchy Wam dokazują że czujecie je i to mocno prawie cały czas a mój taki cichy ze szok. Coś tam wieczorem kilka razy kopnie ale to bardziej do wewnątrz ze czuje bardziej takie głuche dudnienie niż kopniaki. Nie widzę też na brzuchu żeby się przemieszczal. W ciągu dnia gdzieś tam tylko ledwo go poczuje ale żadnych regularnych kopniakow. Półtora tygodnia temu byłam na wizycie z usg i było wszystko ok ale mniej więcej od tamtego czasu bardzo się wyciszył. Pocieszcie mnie bo zaczynam schizowac już z nerwów.
-
nick nieaktualnymoja ostatnio przez kilka dni byla taka cichutka ze az latarke mialam pod poduszka i swiecilam co raz po brzuchu zeby sprawdzic czy zyje!A teraz leze i juz mowie do brzucha zeby sie uspokoila , od wczoraj praktycznie jest wariacja w brzuchu.Nic sie nie martw , wazne ze sie rusza:)
-
Nie wiem jakbym zareagowała gdyby to chodziło o moje dziecko, ale nawet po obejrzeniu tego dokumentu jestem zdania, że takich wcześniaków nie powinno się ratować na siłę, a pozostawianie decyzji rodzicom to masakra. Może to Was zbulwersuje, ale serio tak uważam. Jak ciężko jest im żyć później, jeśli uda się ich uratować, jak ciężko jest rodzicom, patrzeć na cierpienie dziecka. Selekcja naturalna jest potrzebna i uważam, że nie potrzebnie medycyna aż tak w nią ingeruje. Bolesne ale prawdziwe. Te pieniądze na prawde można by przeznaczyć na dzieci z rakiem czy nawet dorosłych, lub inne cele ratujące życie, jednostkom, które mają na nie szansę.
nie zlinczujcie mnieKarolaaa91, EmiBam lubią tę wiadomość
7w3d 💔 -
nick nieaktualnyJa nawet nie chce myslec co bym zrobila w takiej sytuacji, mysle ze gdyby mnie zapytano czy ratowac moje dziecko czy pozwolic mu odejsc blagalabym zeby ratowano. Jak pisalam wczesniej siostra meza urodzila sie w 25 tyg 21 lat temu wazyla 700 gram a dzis jest zdrowa jak rybka ,studiuje na dwoch kierunkach, mowi w 3 jezykach masakra taka ma glowe do nauki.Moja tesciowa mowi ze ja tez pytano czy ratowac mala i bez zastanowwienia ich o to prosila.Nie wyobrazam sobie ze mozna postapic inaczej..
-
karolcia:)))) wrote:Ja nawet nie chce myslec co bym zrobila w takiej sytuacji, mysle ze gdyby mnie zapytano czy ratowac moje dziecko czy pozwolic mu odejsc blagalabym zeby ratowano. Jak pisalam wczesniej siostra meza urodzila sie w 25 tyg 21 lat temu wazyla 700 gram a dzis jest zdrowa jak rybka ,studiuje na dwoch kierunkach, mowi w 3 jezykach masakra taka ma glowe do nauki.Moja tesciowa mowi ze ja tez pytano czy ratowac mala i bez zastanowwienia ich o to prosila.Nie wyobrazam sobie ze mozna postapic inaczej..7w3d 💔
-
nick nieaktualny
-
Ja dziekuje Bogu ze nie musz sie nad tym zastanawiac i obym nigdy nie musiala...
Ciesze sie z kazdego nadtepnego, wspolnego z synkiem tyg i modle sie zeby zdrowo do terminu doczekac i urodzic...
Swoja droga...wb to dziwne krolestwo... Z jednej strony do 13 tyg to dla nich nie ciaza i jak sie cos dzieje to srednio sie tym przejmuja a z drugiej strony jako jedni z nielicznych ratuja takie malutkie dzieci...