Wrześniowe mamusie 2014
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnymadeinloove ja też nie należałam do dżecznych hahaha i miałam chyba większe przeżycia niż ty
i holenderskie zioło też paliłam którego żałowałam
A co do tatoo to sorry , ale nie przemawia do mnie , że źle o tobie to świadczy ! tatuaże to dodatek , a nie cały mózgmożesz być cała w tatuażach a i tak masz swój mózg !
Ja mam też dwajeden robiłam w czerwcu 2013 roku a drugi prawie 11 lat temu
i ci powiem nie żałuję
po ciąży jeszcze sobie jakiś zrobię
przynajmniej na starość będę wyglądać staro i zajebiście a nie tylko staro hehehhe
Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 stycznia 2014, 19:02
justyna14, hela, dba, kark, stardust87, Dżola lubią tę wiadomość
-
o! a ten mój lekarz psia mać mnie wczoraj nastraszył a w necie wszędzie piszą że po 4 tygodniu i 6 dniu to pęcherzyk książkowo wynosi 4 mm czyli tyle co u mnie. co za burak! jak z tą luteiną i duphosanem też nie potrzebie mnie wkręcił to się zdenerwuje, bo później to już tego nie odstawie do końca 1 trymestru! wrrr
-
nick nieaktualny
-
Dla mnie to było dziwne, bo przez chore nerki sikałam 2 razy dziennie, rano i wieczorem
A potem zaczęłam po każdym piciu, a teraz od 2 dni dopiero po 2-3 szklankach mi się chce. Może macica się już nie powiększa tak bardzo, a może nerki znów zaczynają zwalniać obroty
Ale co by nie płakać za dużo, może coś śmiesznego sobie opowiemy. Zdarzyło się Wam teraz w ciąży coś wartego podzielenia się?
Mój mąż wybrał imię dla synka - Cezary , bo będzie cesarka... -
Dziewczyny żegnam się z wami mam rozpoznanie ciąży pozamacicznej.. dziś nic na usg
Mam skierowanie do szpitala będą szukać gdzie ona się znajduje...
To już koniec.. a ja nadal wierzę że wszystko jeszcze będzie ok głupia jestem:(
Dziękuje wam bardzo za wszystko życze dużo zdrówka i szczęścia..
Jak ja się po tym wszystkim pozbieram -
okti89 wrote:Dziewczyny żegnam się z wami mam rozpoznanie ciąży pozamacicznej.. dziś nic na usg
Mam skierowanie do szpitala będą szukać gdzie ona się znajduje...
To już koniec.. a ja nadal wierzę że wszystko jeszcze będzie ok głupia jestem:(
Dziękuje wam bardzo za wszystko życze dużo zdrówka i szczęścia..
Jak ja się po tym wszystkim pozbieram
Tak mi przyrkoWiem co czujesz
Trzymaj sie
przytulam .
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Mi też jest przykro dlaczego to mnie spotkało...
Dalczego nastolatki zachodzą w nie chciane ciąże dlaczego usuwają.. Nigdy na to nie znajdę odpowiedzi...
Najbardziej boję się tego maglowania mnie w szpitalu:( będą mnie przetrzepywaćNaszczęście moj ginekolog powiedział że mam do niego dzwonić to do mnie zejdzie na ginekologie.. Bo on pracuje piętro wyżej na patologii ciąży.
Ciężko będzie.. ale mam wsparcie od bliskich od was (i tak będę do was zaglądać, być może kiedyś przekaże wam radosną nowinę..)
Dobrze ,że chociaż będę miała jakieś zajęcie bo w przyszłym tygodniu odbieram płytę z wesela i sesję ślubną No i wyjerzdzam na opóżnioną podróż poślubną do Zakopanego także jakoś to będzie. ale żal pozostanie(
Jakby któraś z was kiedyś by chciala pogadać to dostępna pod Facebookiem: Oktawia Rogowska
3majcie się cieplutko dziewczynki i wasze malutkie fasolki też niech w waszym ciepłym brzuszku się rozwijają:* -
okti89 wrote:Dziewczyny żegnam się z wami mam rozpoznanie ciąży pozamacicznej.. dziś nic na usg
Mam skierowanie do szpitala będą szukać gdzie ona się znajduje...
To już koniec.. a ja nadal wierzę że wszystko jeszcze będzie ok głupia jestem:(
Dziękuje wam bardzo za wszystko życze dużo zdrówka i szczęścia..
Jak ja się po tym wszystkim pozbieram
-
nick nieaktualny
-
Okti, ja tak od serducha, ale nie chce Ci robić dużych nadziei bo wiem że to nic nie daje, a czasem dobrze jest się po prostu miło rozczarować jeśli taki będzie plan tego na górze.
Widzę że jesteś przygnębiona i wiedz, że niestety tak dobrze Cię rozumiem. Jeśli ta droga się dla Ciebie teraz skończy to napewno nie będzie lekko i tu nie ma co się oszukiwać, będziesz wszędzie nagle widziała mamki w ciąży, ale wiesz...ta rozpacz kiedyś mija. Pozwól sobie na nią i niech trwa tyle ile tego potrzebujesz. Napewno już zawsze będziesz miała to dzieciątko w pamięci- i dobrze, ale kiedy poczujesz się już gotowa życzę Ci abyś rozpoczęła kolejną piękną drogę. Mnie bardzo pomogła i dalej pomaga myśl że mam w niebie swojego osobistego Aniołka, który czuwa nad swoimi rodzicami i wstawia się za nimi. Bardzo go kocham i czuję jego obecnosć każdego dnia. ON JEST, tylko nieco wyżej i ma większe możliwości "u Szefa". Jest szczęsliwy:)
Gdybyś chciała pogadać, albo potrzebowała kogoś kto po prostu będzie to zawsze możesz do mnie napisać: https://www.facebook.com/monika.kurzeja.9
Trzymaj sięNasze słoneczko Marcelinka 6.05.2016
~~~~~~
Lenka(25tc) ur. 31.05.2014, zm. 5.06.2014
Czuję, że synuś-Miłoszek(10tc), 4.10.2013r.
Aniołki nasze, dziękujemy, że mogliśmy się Wami cieszyć choć przez chwilę...Kochamy Was