Wrześniowe mamusie 2014
-
WIADOMOŚĆ
-
okti89 wrote:Ja już dziewczyny niee wiem co mam myśleć dzisiaj beta tylko 1036 a w tamten poniedziałek 402 to już naprawde chyba koniec
a w dodatku progesteron 3,82
poprostu wszystko poniżej normy
zaraz dzwonie do lekarza...
przykro mi bardzo. Mam nadzieję, że jest jeszcze jakaś szansa . Trzymaj się i zawsze mozesz liczyc na nas!
a do lekarza spróbuj się dostac jak najszybciej! usg koniecznieWiadomość wyedytowana przez autora: 21 stycznia 2014, 16:00
-
nick nieaktualnyokti89 wrote:Ja już dziewczyny niee wiem co mam myśleć dzisiaj beta tylko 1036 a w tamten poniedziałek 402 to już naprawde chyba koniec
a w dodatku progesteron 3,82
poprostu wszystko poniżej normy
zaraz dzwonie do lekarza...
Kochana jedź szybko do prywatnego gina, jeśli powiesz o co chodzi to napewno cię weźmie na USG, i jak wrócisz daj znać !!!
Trzymamy kciuki !!!
benitka lubi tę wiadomość
-
właśnie ja zaraz dzwonie do mojego lekarza ktory dzis od 16 przyjmuje... oby mnie przyjal ale ja to chyba juz nie mam szans ... jest nas tyle ale ja tylko mam taki problem i chyba wiadomo jak to sie zakonczy;/
-
nick nieaktualnyokti89 wrote:właśnie ja zaraz dzwonie do mojego lekarza ktory dzis od 16 przyjmuje... oby mnie przyjal ale ja to chyba juz nie mam szans ... jest nas tyle ale ja tylko mam taki problem i chyba wiadomo jak to sie zakonczy;/
Może jeszcze nie wszystko jest stracone
-
okti89 wrote:jade na 18.30 chce to poprostu zakończyć
żegnajcie Powodzenia:*
nie wiem co Ci powiedziec. Tak mi bardzo przykro. Jeśli będziesz potrzebowała jakiegos wsparcia czy sie wygadac to zawsze śmiało. Tak mi przykro czemu to nie spotyka tych matek co i tak chcą usunąć ciąże czy zabić dzieckoinessa lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Bardzo ciężko mi się czyta takie jechanie po lekarzach/ służbie zdrowia i w ogóle kraju. Nie jest tak zle, a na pewno nie jest duzo gorzej niz w innych panstwach. Czasami trzeba czekać długo na jakieś badanie i ludzie na tym kończą, a wystarczy zadzwonić do kilku innych placówek, najlepiej poza duzymi miastami i tam kolejek prawie nie ma. Ja nigdy nie przyznaje sie lekarzom, gdy ide jako pacjentka, ze tez jestem lekarzem i jakoś wszystko można na spokojnie załatwić. oczywiście niektórzy ludzie nie powinni pracować w tym zawodzie, ale tak jest wszedzie. Przecież codziennie spotykamy wredne urzedniczki, policjantów, sklepowe, a jakoś nikt się tak nie oburza jak na lekarzy. prawda jest taka, że część pacjentów przychodzi już od razu nastawiona, że bedzie zle i od drzwi robi awanture i wyzywa wszystkich.
To prawda, ze nie robi sie planowych zabiegów w weekend, ale nie dlatego, że lekarz do gbur, cham i leń, a w ogole czeka na łapówkę, tylko dlatego, że jest sam i bierze odpowiedzialnosc za zycie i zdrowie calego oddzialu i zwykle izby przyjec/ SORu. Jak się zamknie na sali operacyjnej nawet na godzinke to w tym czasie nie bedzie zadnego lekarza na dyzurze.
Nie dziwie się , że nie spiesza sie z łyżeczkowaniem. Najpierw trzeba się wiele razy upewnić, że na pewno płód nie ma szans na dalszy rozwój, po drugie to jest zabieg i zawsze niesie ryzyko. Dodatkowym ryzykiem jest znieczulenie. Ja też wolałabym, aby wszystko się samo oczyściło i żebym mogla szybciej starać się od nowainessa, staraczka, dba, AnkaK, turkawka, le'nutka lubią tę wiadomość
3 letnia córeczka- naturalnie
Starania o drugiego potomka.
Pojedyncze plemniki w nasieniu
06.2017 ICSI ( 21 oocytów, zapłodnionych 6, 4 słabe blastocysty)
3 x
01.2018 2 ICSI ( 8 zaplodnionych, 3 zarodki 3-dniowe + 1 opóźniony)
02.2018
25.07.2019 FET.... -
okti- bardzo współczuję, ale nadal trzymam kciuki
inessa lubi tę wiadomość
3 letnia córeczka- naturalnie
Starania o drugiego potomka.
Pojedyncze plemniki w nasieniu
06.2017 ICSI ( 21 oocytów, zapłodnionych 6, 4 słabe blastocysty)
3 x
01.2018 2 ICSI ( 8 zaplodnionych, 3 zarodki 3-dniowe + 1 opóźniony)
02.2018
25.07.2019 FET.... -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
okti :*
Ja wszędzie chodzę państwowo, bo uważam, że skoro pracuję i opłacam składki to nie będę dodatkowo prywatnie kasy wywalać - można te pieniądze wydać na coś przyjemniejszego
I powiem tak- chyba mam szczęście do lekarzy, bo pediatrę mam super, laryngolog rewelacja, okulistka bardzo dokładna, z ginekolog miałam przejścia, ale wiem, że mam ją pod ręką, mogę każdego dnia do niej przyjechać jeśli coś będzie nie tak, więc ja na służbę zdrowia nie będę narzekać, można sobie dobrać takich lekarzy na nfz, że można być zadowolonym.
Podczas porodu poprzedniego syna położna bez dodatkowych opłat nalała mi wody do wanny i mogłam przez pół godziny troszkę się zrelaksować
Chyba, że to ja jestem spokojny człowiek, który ich nie stresujeinessa lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
B-c no duzo gorzej niz w innych panstwach, ze Wschodu to pewnie nie jest . Ale mi to juz nawet nie chodzi o warunki Tylko o opieke.
Kazdy gada inaczej z tym lyzeczkowaniem. Godzine to to nie trwa. Nawet na tyle nie usypiaja. A wierz mi ze jak przyszedl anestezlolog to juz bylam w raju w koncu sie skonczy bol i psychiczny i fizyczny. Ryzyko minimalne tak jak przy kazdym zabiegu. Tym bardziej dla ginekologa zabieg lyezczkowania, to jest pikus. A czy dlugo trzeba czekac ze staraniami? Jedn,i ze trzeba pol roku czekac inni, ze 3 miesiace a jeszcze inni ze wcale. A jak masz dokumenty , ze ciaza obumarla i zdjeica z usg i czekasz na to krawienie az sie zacznie by isc na zbaieg , to nie powinno tak byc. Chyba ze lekarz jezyk english troche malo znac. Albo tak jak gadasz byl biedaczek sam! No ale skad ja mialam wiedziec, ze w pl sa takie zasady i ze lekarz moze byc sam w weekend?
A i po lyzeczkowaniu sie bierze ten wycinek do badania a tak nie Z reszta w pl, to trzeba 3 razy poronic aby ktos sie zainteresowal jakimis badaniami dlaczego tak jest. A Aby do ciebie ktos dzwonil ze szpitala po zabiegu przypomniec, ze masz oddac krew jeszcze 2 razy i przyjsc na kontolne usg po 2 tygodniach do nich, bo pani doktor ktora robila zabieg chce widziec czy jest ok. To chyba w ogole nie jest realne . Jak se sama nie pamietasz to to maja gdzies
Roznica miedzy NFZ a prywatnie to jest meeeggaaa roznica. Sama teraz to widze jak bylo na ip a jak jest w prywatnym gabinecie
Nie gadam ze w pl sa glupi i zli lekarze albo cos. Sa rozni jak w kazdym kraju. Tylko ze jakos tak kasa i kasa sie liczy W sumie sie nie dziwie , bo oni to malo zarabiaja to trzeba se prywatnie dorabiac. -
nick nieaktualnynescafe to prawda . BYłam u gina na nfz bo zaniepokoiłam się wynikiem progesteronu i powiedział , że jest ok , a poszłam prywatnie i gin przepisał mi inne leki .... gdybym nie poszła do gina prywatnie to cholera wie czy bym była teraz w tej ciąży , bo ciąża po in vitro jest troszeczkę inna niż naturalna bo nie mam ciałka żóltego co wytwarza prog . Więc na nfz trzeba trafić na naprawdę dobre lekarza
Okti strasznie mi przykro ;( daj znać co po wizycie ....Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 stycznia 2014, 17:14
AnkaK, inessa lubią tę wiadomość
-
dba wrote:najlepiej mają w Holandii - na wszystkie przypadłości lekarz rodzinny- jeśli on nie wyleczy, wtedy daje skierowanie do specjalisty
madeinloove, inessa, kark lubią tę wiadomość