Wrześniowe mamusie 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyCordy wrote:Witajcie Za oknem taka zima, że huhu Byłam rano na pobraniu krwi na badania. We wtorek wyniki
Trzymam kciuki za wizytujące dziewczynki, pozdrawiam nowe wrześnióweczki i wszystkim życzę dobrego dnia! Buziaki
P.S. My dziś zjedliśmy z Orzeszkiem wafle ryżowe z owczym serem i z dżemem żurawinowym
Namówiłas mnie
Już jadę!Cordy lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyelfiona wrote:Witam
Kilka słów o mnie
2011 roku urodziłam synka cudownego łobuziak Olusia. Starałam sie 2,5 roku. Mam PCOS I endometriozę. Udało się wówczas w pierwszym cyklu z gluckophage. Rozwiodłam się mąż okazał się schizofrenikiem Oluś miał dwa lata. Ułożyłam sobie życie na nowo i mimo, że były mąż uprzyksza mi zycie to idę dalej. Mam wspaniałego faceta, który pokochał mojego syna jak swojego a teraz jestem w drugiej ciąży 7 tc równiez w pierwszym cyklu z gluckophage. Wczoraj mielismy usg serduszko bije jest super. Tylko nieco zmartwilo mnie cisnienie ktore mialam mierzone po wizycie 140/90 ale moze to emocje. -
Witam wszystkich!!
Uslyszalam serduszko mojego 4mm malenstwa!! Cudowne uczucie... wynagrodzilo mi to te dni spedzone na meczarniach ciazowych hihi
No ale teraz lezakuje z kroplowka i nie wiadomo co bedzie dalej ,czy nie szpital i dzienne kroplowyadora, Sabina, Robotka1, Blair, Justyna_89, Cordy, weronika86, Emily83 lubią tę wiadomość
-
Judy wrote:Witam wszystkich!!
Uslyszalam serduszko mojego 4mm malenstwa!! Cudowne uczucie... wynagrodzilo mi to te dni spedzone na meczarniach ciazowych hihi
No ale teraz lezakuje z kroplowka i nie wiadomo co bedzie dalej ,czy nie szpital i dzienne kroplowyWiadomość wyedytowana przez autora: 15 stycznia 2016, 10:50
Judy lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyJudy wrote:Witam wszystkich!!
Uslyszalam serduszko mojego 4mm malenstwa!! Cudowne uczucie... wynagrodzilo mi to te dni spedzone na meczarniach ciazowych hihi
No ale teraz lezakuje z kroplowka i nie wiadomo co bedzie dalej ,czy nie szpital i dzienne kroplowyJudy lubi tę wiadomość
-
dzień dobry:)
melduję się że żyję
lekko mnie mdłości męczą ale do przeżycia:)
co do zapominania się.....musimy się wszystkie przyzwyczaić że zgąbczenie mózgu to obowiązkowa dolegliwość ciążowa
miłego dnia:)Sabina, weronika86 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Dzień dobry! Ja miałam lekkie mdłości jak się dowiedziałam i nawet przed testem mnie juz odwiedzały ( ale nie podejrzewałam, że to ciąża )
teraz mimo wzrostu bety mdłości nie mam. Moja Mama podobno tez nie miała, jedynie czasem wieczorem.
Ja dziś trzęsę tyłkiem przed wizytą o 15h ( pewnie z godzinny opóźnieniem ).
Ja jestem dopiero w 5 tygodniu - 30 dzien cyklu, więc za duzo nie zobaczę, choc owulację musiałam mieć szybko, bo pierwszy test wyszedł mi w 22 d.c.
Żaden kalendarz nie chce mi wierzyć, że miałam tak szybko owulację i przesuwają mi o parę dni ostatnią miesiączkę do tyłu. -
Sabina wrote:Ja mam dość dobry swój prpge, dlatego po owulacji brałam tylko dupka na noc. Dopiero jak test wyszedł pozytywny przeszłam na lutke 3×dziennie po 50mg.
Mnie dzisiaj wzięło na słodkie.
Zjadłam już drożdżówkę, kinder pingui i deser budyniowy z bitą śmietaną Nie pamiętam już kiedy zjadłam tyle słodkości
Judy, dołączam do pytania, skąd te kroplówki?Sabina, weronika86 lubią tę wiadomość
-
Blair wrote:Gratuluję a na którego Ci wyznacza termin?
Blair, żeby było śmiesznie termin mam na 7 września, a tego właśnie dnia urodził się pierwszy syn (a termin miał na 24)
Judy zazdroszczę tego dźwięku serduszka i gratuluję. Ja następną wizytę mam na 10 lutego :)wtedy pewnie usłyszęBlair lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyelfiona wrote:Blair, żeby było śmiesznie termin mam na 7 września, a tego właśnie dnia urodził się pierwszy syn (a termin miał na 24)
Judy zazdroszczę tego dźwięku serduszka i gratuluję. Ja następną wizytę mam na 10 lutego :)wtedy pewnie usłyszę
Ale serduszko już było wczoraj tak?Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 stycznia 2016, 12:15
-
nick nieaktualny
-
Blair wrote:Ovulinka, Marzena, Vilenka,madiii, Ilona, Tynka. Jak tam u was mamusie? Bo już dawno się nie odzywałyscie
Jak się nie odzywam jak się odzywam
Siedzę w pracy, piję inkę i kombinuję jak tu wcześniej się urwać, żeby piątkowe korki ominąć W dodatku te mistrzostwa się dzisiaj zaczynają a ja niedaleko Areny mieszkam
A objawów jak nie miałam tak nie mam... -
Ehhhh dziewczyny, ja nadal muszę się uzbroić w cierpliwość jednak. Dzisiaj lekarz zmienił mi charakter wizyty z ginekologicznej na endokrynologiczną jak zobaczył wyniki TSH. Ten doktorek jest taki rzeczowy mocno i chyba bardziej się czuje endokrynologiem właśnie niż ginekologiem. Powiedział, że jeszcze mam chwilkę na ginekologa a wszystkiego za jedną wizytą on nie zrobi. Czyli dostałam większą dawcę letroxu i jeszcze Jodid. Z podglądaniem groszka i zajęciem się nim czekam do wtorku 19.01 do wizyty u mojej ginki. Trochę mnie nastraszył, bo powiedział, że to mocno niebezpieczne takie ostre infekcje jak ja miałam na samiuteńkim początku ciąży jeszcze przed testowaniem. Ale że beta dynamicznie przyrasta czyli jest nadzieja, że wszystko ok. Ale mógł już sobie darować i tak się tym zamartwiam, dlatego wczoraj 3 raz tą betę robiłam. No nic byle do wtorku....