X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Wrześniowe mamusie 2016
Odpowiedz

Wrześniowe mamusie 2016

Oceń ten wątek:
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 30 stycznia 2016, 11:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Makaron jem pełnoziarnisty, są różne, grunt żeby było pełne ziarno.
    A mąkę pszenną można, ale też z pełnego przemiału - najlepiej 2000.
    Fajne naleśniki wychodzą z mąki owsianej - polecam.
    Są dżemy słodzone sokiem jabłkowym, chyba z Łowicza. Czasami sobie pozwalam ;)

    żabka04, weronika86 lubią tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 30 stycznia 2016, 11:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sabina ja też tak miałam wcześniej :-)
    Dzień bez ciasta dzień stracony.
    Co dziennie miecho na obiad a ja jeszcze podjadałam słodnie albo na śniadanie pączki wcinałam.
    Do pracy tej obecnej jak sie dostałam to już wogóle pochałaniałam głodna to co było na półkach na sklepie byle zapchać się i nie regularnie bo albo byłam zmeczona i nie miałam siły jesć albo brak czasu.
    Mój organizm nie wiedział co to woda tylko soczki albo coca cola ;-(
    W rodzinie tendencja do cukrzycy.ahhhhhhh

    Ale dziecko jest najważniejsze:-)

    Mam nadzieje ze ta metformina mi i dziecko nie zaszkodzi tak sie boje że ją biore i że mam odstawić !!!!
    Z nia źle niby a bez niej jeszcze gorzej.

    Sabina lubi tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 30 stycznia 2016, 12:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A z owocami Violett trzymasz sie tablicy Ig czy jesz wszystkie ale np w małych porcjach??

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 30 stycznia 2016, 12:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dokładnie, jeszcze rok temu jakby mi ktoś powiedział o takiej diecie, to bym go wyśmiała :D
    Nigdy nie czytałam składów w sklepach, uwielbiałam fast-foody i pepsi, ehh.
    Ale tak jak Żabka mówi, dla dziecka jesteśmy w stanie poświęcić bardzo wiele.
    Cieszcie się, że jesteście zdrowe :)
    Chociaż długi czas miałam pretensje do życia, że muszę stosować tę dietę, że tak długo się staram o maleństwo, a teraz do mnie dotarło, że tak naprawdę wszystko miało swój powód. Bo po urodzeniu na pewno z diety nie zrezygnuję, może czasem sobie na coś pozwolę, ale zaraziłam dietą też męża i pewnie maluszek też będzie inaczej karmiony, niż gdybym nie wiedziała tego wszystkiego o żywieniu.
    Nie ma tego złego :)
    Uciekam dziewczyny na zakupy :)

    Sabina, weronika86 lubią tę wiadomość

  • adora Autorytet
    Postów: 336 127

    Wysłany: 30 stycznia 2016, 12:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja nie jem wogole zboz i nie zamierzam do nich wracac. Nabial rowniez mocno ograniczam dzieki temu tarczyca mi odrosla z 9 do 14 ml. Poza tym nie biore juz hormonow tarczycowych. Choc badalam ostatnio tsh i niestety nie jestem zadowolona. Coz, w ciazy wszystko sie zmienia.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 stycznia 2016, 12:00

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 30 stycznia 2016, 12:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Z owoców jem prawie wszystko, ale ostatnio moja ginekolog powiedziała, że w ciąży mogę jeść 1 dziennie i mam zrezygnować z bananów i mandarynek. Już nie mówi o ig, ale o tym, że są naszpikowane chemią, o czym nie miałam pojęcia. A kocham mandarynki, na szczęście naobjadałam się nimi cały grudzień :D

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 30 stycznia 2016, 12:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No tak adora w ciązy się wszystko zmienia:-)

    To super że tak odrosła i bez leków dajesz rade :-)

    A teraz wracasz do hormonów? tak?

    W ogóle ciszę się że wy zdrowe jesteście i nie musicie przez te katorgi przechodzić :-)

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 30 stycznia 2016, 12:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A ja kocham banany dlatego pytam :-( :-(

  • weronika86 Autorytet
    Postów: 5828 6377

    Wysłany: 30 stycznia 2016, 12:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    żabka04 wrote:
    Sabina ja też tak miałam wcześniej :-)
    Dzień bez ciasta dzień stracony.
    Co dziennie miecho na obiad a ja jeszcze podjadałam słodnie albo na śniadanie pączki wcinałam.
    Do pracy tej obecnej jak sie dostałam to już wogóle pochałaniałam głodna to co było na półkach na sklepie byle zapchać się i nie regularnie bo albo byłam zmeczona i nie miałam siły jesć albo brak czasu.
    Mój organizm nie wiedział co to woda tylko soczki albo coca cola ;-(
    W rodzinie tendencja do cukrzycy.ahhhhhhh

    Ale dziecko jest najważniejsze:-)

    Mam nadzieje ze ta metformina mi i dziecko nie zaszkodzi tak sie boje że ją biore i że mam odstawić !!!!
    Z nia źle niby a bez niej jeszcze gorzej.
    zabka ja bralam z corcia metformine...na niej zaszlam w ciaze i po konsultacji z ginem zpolski kazal brac do 14tc..niektorzy do 24 nawet pisza///...teraz rowniez zaszlam na metformine..bez nawet miesiaczek nie mam i rowniez ja teraz biore....chcialam odstawic z tydzien temu po tym jak gp mi kazal w uk ale strasznie sie zle czulam...zero energii...i deprecha :( wrocilam na metformine i znow szystko gra. I mam zmiar ja brac bo dzieki niej obciazenie glukoza pozniej przeszlam wzorowo. Nie boj sie, moja corcia jest zdrowiutka.

    5f81898964.png
    14ed59f4a5.png
  • miniaturka31 Przyjaciółka
    Postów: 103 143

    Wysłany: 30 stycznia 2016, 12:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    żabka04 wrote:
    A ja kocham banany dlatego pytam :-( :-(

    Żabka, mamy chyba ten sam termin porodu:) widziałaś już serduszko?

    Tęsknimy 29.05.2015
    10 tc.
    oar83e3k2d9rg7wq.png
  • weronika86 Autorytet
    Postów: 5828 6377

    Wysłany: 30 stycznia 2016, 12:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    aa i ja balam sie odstawic..po rozmowie z ginem ( znajomy rodziny, endokrynolog) mowil,ze wg badan az 60% kobiet ktore zaszly tylko na metforminie moga poronic..strasznie sie tego balam....w tamtej ciazy tez probowalam odstawic kolo 9tc i tez bylo bardzo zle..strasznie sie czulam :( ale juz przy odstawieniu w 14/15tc nie bylo zadnego problemu...mowil mi ze wtedy jest juz bezpieczniej jak jest pepowinka. I tego sie trzymam. rowniez trzymam sie diety i jem co 3hr

    5f81898964.png
    14ed59f4a5.png
  • adora Autorytet
    Postów: 336 127

    Wysłany: 30 stycznia 2016, 12:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    żabka04 wrote:
    No tak adora w ciązy się wszystko zmienia:-)

    To super że tak odrosła i bez leków dajesz rade :-)

    A teraz wracasz do hormonów? tak?

    W ogóle ciszę się że wy zdrowe jesteście i nie musicie przez te katorgi przechodzić :-)
    Jestem zdrowa, bo moja dieta trwa juz prawie 2 lata. wiec trzeba troche powalczyc zeby cokolwiek poprawic. Nie zamierzam wracac do hormonow ale porozmawiam z lekarzem.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 stycznia 2016, 12:20

    żabka04 lubi tę wiadomość

  • weronika86 Autorytet
    Postów: 5828 6377

    Wysłany: 30 stycznia 2016, 12:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    żabka04 wrote:
    To jem to co ty oprócz szpinaku!!!!!sory bleeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeee aż mam dreszcze nie lubie i nie polubie :-)
    Miesko gotowane lub pieczone , rybka tak samo.
    Dzieki bogu że jesz parówki ja też je uwielbiam > ja w sklepie znalazłam jeszcze z cielęcinką.
    Jem pasztety z firmy Profit takie w małych słoiczkach są bez glutenu.
    Chleb IG ale mówisz jesz żytni to sobie kupie dla odmiany.
    Na warzyw pod każdą postacia nawet te z patelni nie daje rady już cofa mnie zbrzydły mi na maksa.
    Wędline mam swojską wędzoną do tego zawsze ogórek lub pomidor (<3)

    A sosy sama robisz czy można takie w proszku??? :-)
    Chodzi za mną pieczeniowy kiedyś pochłaniałam z gulaszem i kaszą tesknie za tamtym jedzeniem..
    Co do wyniku bo zapomniałam
    Moja insulina na czczo wynosi 14 uIU/ml a w październiku 18 uIu/ml.
    Więc dużo nie spadła by najmniej dla mnie.
    ja tez identycznie jem. szpinaku tez nie lubie ale udaje mi sie go przemycic w soku :D sama wyciskam :D z marchwia i jablkiem nie czuc smaku tylko kolor nie za fajny :P

    5f81898964.png
    14ed59f4a5.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 30 stycznia 2016, 12:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Miniaturka widziałam serduszko takie mijające nie słyszałam bo nie dał tylko sprawdził czy jest ok było 108 uderzeń na min gin mówił że ok.
    A ty nie widziałaś jeszcze maleństwa? Tzn czy byłaś już na wizycie:-)

    Weronika jesteś następnym aniołem moim:-)
    Dobrze że jesteś osobą która bierze metformine w ciąży uffff bo już świeże nie wiem co robić.
    No właśnie się boje tego złego samopoczucia bez niej.
    A gin mi oświadczył że za dwa tyg jak przyjdę na wizytę odstawiamy leki wrrrr a mówił że do 16tc pociągnie na mecie :-(
    A ja zdebialam boję się panicznie poronienia.
    No kuźwa nie po to walczyłem o tą ciaze!!!!

  • miniaturka31 Przyjaciółka
    Postów: 103 143

    Wysłany: 30 stycznia 2016, 12:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Byłam na wizycie, ale tydzień temu. Wtedy jeszcze nic nie widzieliśmy, choć moja ginekolog powiedziała, że widzi zalążki serduszka:)
    Następną wizytę mamy 10 lutego. Mamy wtedy nadzieję zobaczyć całe i zdrowe serduszko;)

    Tęsknimy 29.05.2015
    10 tc.
    oar83e3k2d9rg7wq.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 30 stycznia 2016, 12:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Na pewno zobaczysz :-) to czekamy na wieści.
    Ja idę 11.02
    Hahaha idziemy łeb w łeb widzę z wizytami:-)

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 30 stycznia 2016, 12:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Weronika a pytałaś tego lekarza co jest przyczyną tych 60% poronien??
    Co więcej Ci mówił???

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 30 stycznia 2016, 13:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Blair wrote:
    Pierwszy raz słyszę żeby jakiś gin zalecam lampkę wina w ciazy :O nie wiem jak się do tego odnieść. Ja bym na pewno nie wypiłam nic. Kawę tak ale wino to jednak alkohol :O ale nikogo broń boże nie osadza. Każdy ma własne sumienie. Moje by mi nie pozwoliło ;)

    moja mama nie przepada za kawa i nie może normalnej kawy do tej pory pic zaczęsto bo jak wypije to przez dobę nie śpi. nawet niektóre cukierki o smaku kawy powodują u niej bezsenność, a będąc w ciąży to jak poczuła gdzieś zapach kawy to ja mdliło i wymiotowała wiec może dlatego gin poradził jej wypicie wina.
    dla niej mocna kawa jaka sobie robi raz w miesiącu i to max do godz 14 (nie później bo nie uśnie) to jest na samym czubku malej łyżeczki kilka ziarenek kawy rozpuszczalnej, ta ilość zalewa do polowy kubka/szklanki woda a resztę kubka/szklanki mlekiem.

    mnie zapach alkoholu i kawy odrzuca jak narazie wiec wcale po te trunki nie sięgam.

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 30 stycznia 2016, 13:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    haneczka wrote:
    Połaziłam 2 godziny z wózkiem, a jak tylko wróciłam do domu, to mi nie dobrze. Tlen mnie uzdrawia. :)

    tez tak mam ze w domu ciągle jest mi nie dobrze i strasznie duszno wiec jak nie pada to spaceruje.

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 30 stycznia 2016, 14:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ja po obiedzie też się wybieram na spacer, co prawda mam dużo pracy w domu, a jutro chcemy wybyć z domu na cały dzień, ale warto skorzystać z pogody :)

‹‹ 307 308 309 310 311 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Test Panorama – jeszcze dokładniejszy dzięki sztucznej inteligencji!

Jeszcze do niedawna wykonywanie dokładnych badań prenatalnych, takich jak amniopunkcja, wiązało się z ryzykiem dla rozwijającego się maleństwa. Rozwój technologii i medycyny przyczynił się powstania nieinwazyjnych testów prenatalnych nowej generacji (NIPT). Jednym z nich jest test Panorama, który jako jedyny wykorzystuje sztuczną inteligencję. Jak wykonuje się test? Na czym polega jego skuteczność? Jakie choroby i schorzenia mogą zostać dzięki niemu wykryte? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Grzybica pochwy - przyczyny, objawy leczenie

Grzybica pochwy (drożdżyca pochwy, kandydoza pochwy) jest jedną z najczęstszych infekcji kobiecego układu rozrodczego. Jak i dlaczego dochodzi do infekcji? Jakie są objawy grzybicy pochwy? Kiedy warto zgłosić się do lekarza i jak wygląda leczenie drożdżycy pochwy?

CZYTAJ WIĘCEJ

Jak zadbać o spokój i relaks w czasie ciąży. Praktyczne porady dla przyszłych mam.

Bycie matką to jedno z najważniejszych i najwspanialszych przeżyć, jakie doświadcza każda kobieta, która rodzi dziecko. Przyjemne i sielskie chwile spędzone z pociechą poprzedza czas nie zawsze spokojnego oczekiwania na poród. W czasie ciąży często jesteśmy tak samo szczęśliwe, jak i zestresowane, a to sprawia, że warto pomyśleć o sobie w kontekście relaksu i odpoczynku. W jaki sposób uprzyjemnić sobie czas oczekiwania na dziecko? Czy ciążowe dolegliwości można jakoś zminimalizować i poddać się domowemu SPA? Oczywiście, że tak. Za chwilę podpowiemy Ci, jak to zrobić skutecznie i bez wielkich przygotowań!

CZYTAJ WIĘCEJ