Wrześniowe mamusie 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
rety, ale pędzicie z tymi stronami
Malinka ja też myślę jak dziewczyny, jeszcze nic nie jest stracone w takiej wczesnej ciąży, będzie dobrze, trzymam kciuki i czekam niecierpliwie na wyniki bety dzisiaj u Ciebie! :*
Mi trochę pomagają czopki na te cholerne hemoroidy, dzisiaj o 18 mam wizytę u gina, mam nadzieje, że wszystko będzie ok, chociaż czuję się jakbym miała jakiś egzamin dzisiaj zdawać czy coś
Co do objawów to też ciągnie brzuch trochę, piersi bolą ale trochę mniej niż ostatnio, no i mdli trochę, ale poza tym nie potrafię się najeść, ciągle jak zjem to po chwili znowu jestem głodna. Na wadzę nie jest źle bo tylko 1,5kg do przodu. No i brzuch trochę wychodzi i w nowe spodnie czas zainwestować pod ty, względem. Dzisiaj zaczynamy kolejny tydzień... i 3 miesiąc jak mówi kalendarz Belly
Sabinka gratulacje!!! tak się cieszę, że u Was ok wszystko!Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 lutego 2016, 08:44
Sabina, Cordy, violett lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
alinka wrote:A ja się rozchorowalam na całego nie wiem czy do końca dnia w pracy wytrwam dzisiaj jutro chyba do lekarza i l4 żeby to wylezec, bo syrop z cebuli i prenalen nie dają rady
Behemottka lubi tę wiadomość
-
Hej dziewczyny u mnie też wieczorami pojawia się ból brzucha, lekkie kłucie i rozciąganie. Kiedy byłam na wizycie w 6 TC powiedziałam o tym swojemu lekarzowi. On się na mnie spojrzał i uśmiechnął powiedział zero stresu to jest normalne, ma prawo.
-
Ja już czekam do 24 lutego na prenatalne. Koleżanka mi mówiła że ona wtedy dowiedziała się że będzie miała synka.
mmargol lubi tę wiadomość
-
Co do imion to mamy z mężem ogromny problem, o dziwo on jest tak wybredny, że szok... Tyle imion mi się podoba, a on kręci nosem. Mówi, że nie ma sensu teraz nad imionami się głowić, póki nie poznamy płci maleństwa, już się nie mogę doczekać..
Malinka trzymam mocno kciuki! -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyBlair wrote:No pięknie : następna wizyta już genetyczne będziesz miała?
I mam zagwozdke. Czy ciągnąc obu ginaow , bo dziś byłam na NFZ i lekarka bardzo fajna hmmmmmmmWiadomość wyedytowana przez autora: 3 lutego 2016, 09:11
-
nick nieaktualnyalinka wrote:A ja się rozchorowalam na całego nie wiem czy do końca dnia w pracy wytrwam dzisiaj jutro chyba do lekarza i l4 żeby to wylezec, bo syrop z cebuli i prenalen nie dają rady
-
Ulfenstein wrote:Ja mam oprócz clexane kwas 5mg, femibion i b12. Nie licząc od Endo euthyroxu i D.
Jak znosisz zastrzyki? Jak Ci to wykryli?
Dziewczyny ja tez sie kłuje, do tego acard, kwas 15mg, femibion, b6, b12 no i eythyrox 88,
Zastrzyki sa dla mnie beznadziejne....praktycznie zawsze mnie piecze przy wstrzykiwaniu, na szczęście siniaka mam tylko 1
A Wy jak znosicie kłucie?
Malinka, tez trzymam mocno kciuki!!! -
nick nieaktualnyCordy wrote:Mnie od wczoraj znów kłuje w pachwinie i pobolewa brzuch. Myślę, że to kolejny etap rozrostu mieszkanka dla dzidzi. Od kilku dni mam też niesamowitą ochotę na słodycze, których zwykle w ogóle nie ruszam.
Czekam na wizytę 15 lutego, wtedy mam podjąć decyzję o badaniach prenatalnych.
Też mam wizytę 15 lutego
Blair mieszkamy w Wiedniu do domu w Pl mam okolo 340km więc nie tak dalekoCordy lubi tę wiadomość
-
martta wrote:Kurczę a ja się zastanawiam czy dzisiaj szefowi nie powiem o ciąży.... Zobaczę jeszcze w jakim przyjdzie nastroju, ale widzę że ma luzy w kalendarzu, a wtedy jakoś łatwiej się z nim dogadać.... ale na samą myśl stres jakiś łapię
Rozumiem Cię.. u mnie się kroi podobna sytuacja czyli "przedwczesne poinformowanie" choć dopiero 29 lutego, wtedy będę w 10 tyg (wiec za wczesnie na informowanie) ale wtedy mam "roczną rozmowe" z oceną za rok 2015 oraz pytaniem "jakie mam plany na nastepny rok czyli 2016" nie chce mu łgać prosto w oczy a za dwa tyg przyjść i powiedziec " o wiesz zapomniałam Ci powiedziec o moim jeszcze jednym planie "Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 lutego 2016, 09:39
Bratek lubi tę wiadomość
-
no ja chce powiedzieć teraz, bo nie chce sytuacji, że nagle coś się dzieję i muszę iść na L4 i stąd się dowie wtedy szef. Jakoś wiem, że lepiej będzie jak mu powiem osobiście i zaznaczę, że jeszcze wcześnie i nie chce żeby w firmie wiedzieli ale jemu jako przełożonemu mówię i tyle.
Bardzo dobrze, że nie chcesz ściemniać, jak szef w miarę w porzo to nie warto, jakoś może jak my będziemy fair to i oni chociaż trochę jak coś. Chociaż to oczywiście zależy od szefa i niektórym skur... się należy niespodzianka i figa w nosWiadomość wyedytowana przez autora: 3 lutego 2016, 09:42
żabka04, żabka04, Gumcia, bisacz lubią tę wiadomość
-
martta wrote:Kurczę a ja się zastanawiam czy dzisiaj szefowi nie powiem o ciąży.... Zobaczę jeszcze w jakim przyjdzie nastroju, ale widzę że ma luzy w kalendarzu, a wtedy jakoś łatwiej się z nim dogadać.... ale na samą myśl stres jakiś łapię
Pomyśl, że i moment na powiedzenie o ciąży kiedyś nadejdzie, a im szybciej tym mniej stresu dla Ciebie, będziesz mieć już za sobą. I lepiej żebyś ty mu powiedziała, niż żeby się kiedyś przypadkiem dowiedział Będzie dobrze!martta lubi tę wiadomość
Już razem
-
Dzięki Cordy! tak też sobie to tłumaczę, że i tak i tak trzeba to zrobić. No mam nadzieje, że się uda dzisiaj i będzie z głowy....
Esmi też dzisiaj wizytujesz? trzymam kciuki!Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 lutego 2016, 09:44
Cordy lubi tę wiadomość
-
Pauka wrote:Dziewczyny ja tez sie kłuje, do tego acard, kwas 15mg, femibion, b6, b12 no i eythyrox 88,
Zastrzyki sa dla mnie beznadziejne....praktycznie zawsze mnie piecze przy wstrzykiwaniu, na szczęście siniaka mam tylko 1
A Wy jak znosicie kłucie?
Malinka, tez trzymam mocno kciuki!!!
A z jakiego powodu masz clexane? Tez mutacja MTHFR?
ja znosiłam niezłe, ostatnio coś gorzej mi idzie