Wrześniowe mamusie 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyLuliczek wrote:Sabina, Tiktik- lekarze już potwierdzili wasze ciąże?
Ja byłam u lekarza, ale potraktował mnie jakbym sobie z fusów wywróżyła Maleństwo albo wróżka na ulicy mi z ręki wywróżyła. A testy pokazały i beta rośnie... U mnie nic jeszcze nie widać oprócz pogrubionego endometrium. Przynajmniej tyle zrozumiałam z bełkotu "lekarza". -
Luliczek wrote:28 dc - bHCG 106,8
30 dc- bHCG 221,6
idę na kolejną w poniedziałek.
Kalendarz pokazuje, że 4tc 3d.
A termin wg kalendarza tutejszego pokazuje 12 września.
Zobaczymy jak to będzie.
Moge być spokojna, jak byłam 4tc 1 d u lekarza i nakrzyczał na mnie że przecież nic nie ma i nie ma żadnej ciązy?
Śmiesznie to brzmi,ale tak było.
Ja nie poszłam, żeby zobaczyć dziecko na USG ale poszłam do lekarza jak najszybciej, bo mam skomplikowaną sytuację medyczną. Moje TSH na chwilę obecną jest prawie równe 7. A do tego biorę na stałe leki, które nie wiem jaki mają wpływ na Maleństwo... ALe lekarza w ogóle to nie obchodziło... Powiedział, że nie ma ciąży i że nie będzie nic robił... A jak coś będzie nie tak z dzieckiem, to będzie moja wina, bo brałam takie a nie inne leki...
Leki odstawiłam...
Póki co ja czuję się dobrze.. Nie wiem czy to dobra decyzja czy nie, ale strasznie boję się o Maleństwo.
A na TSH wysokie myślałam, ze od reki dostane lek..ale nie....
Źle trafiłam do lekarza... ryczałam pół dnia po tej wizycie....
ale mam nadzieję, że miało prawo nic nie być widać, prawda? Poza grubaśnym endometrium ??
Mama Kacpra, Aniołka i Kubusia
-
Kurde, to szcześliwie trafiłam na dobrego lekarza.
Na każda pierdole mi odpisuje.
A na wizytach uspokaja, ale tez mowi co i jak.
Troche mnie rozbroił, jak podczas pobierania cyto na początku grudnia zaczął pytać o plany na święta
Ja tu w rozkroku, on z twarzą miedzy moimi nogami i pytanie, a jak tam pani Magdo? Przygotowuje pani cos czy na gotowe do rodziców?Sabina, flora, weronika86 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Nie biorę nic na swoją tarczycę, bo to TSH takie duze wyszło dopiero teraz- tak mnie tknęło, żeby zrobić. Wcześniej było 4,2 i 4,75 ale lekarz oierwszego kontaktu mówił, że nie ma się czym przejmować. To się nie przejmowałam. Dopóki nie zobaczyłam dwóch kresek na teście. Dlatego tak szybko uderzyłam do lekarza, bo myslałam, że od razu zareaguje, ale się przeliczyłam.... Jakby ktoś był z Wrocławia to lekarz się Filipiuk nazywa- nie polecam.[link=https://www.suwaczki.com/][/link]
-
Luliczek szybciutko do endokrynologa sie umawiaj. Tsh w 1 trymestrze nie powinno przekraczać 2,5. Nie wiem dlaczego ginekolodzy ignorują takie wyniki. Moja nie jest lepsza w tym temacie, dlatego chodzę osobno do endo. A jakby udało ci sie znaleźć ginekologa-endokrynologa to by w ogóle było super.
Sabina lubi tę wiadomość
Mama Kacpra, Aniołka i Kubusia
-
ja po prostu trafiłam na ginekologa niewydarzonego. Zrobił mi dużo złego w czasie tej wizyty. Takpsychicznie..emocjonalnie...
Jestem umówiona we wtorek do lekarza,który prowadził dwie ciąże mojej koleżanki. A w środę do endo prywatnie.
Nie dało rady szybciej...
Szybciej się udało do tego ginekologa, u któego byłam w czwartek ale to był mój życiowy błąd bardzo duży....I wyszło jak wyszło.. dużo bólu, rozczarowania a teraz i strachu, bo TSH tak wysokie a dla Maleństwa każda godzina jest ważna...
Ignorant a nie lekarzSabina lubi tę wiadomość
[link=https://www.suwaczki.com/][/link] -
Mi i ginekolog i internista po zobaczeniu wyniku tsh 4,7 kazali sie zgłosić do Endo.
Oboje wiedzieli, ze planuje ciąże na koniec roku.
I Endo sobie tak zbijał az sie skończyło na euthyroxie 88 i dzisiejszym wyniku troche ponad 0,9 -
nick nieaktualnyLuliczek wrote:Sabina, Tiktik- lekarze już potwierdzili wasze ciąże?
Ja byłam u lekarza, ale potraktował mnie jakbym sobie z fusów wywróżyła Maleństwo albo wróżka na ulicy mi z ręki wywróżyła. A testy pokazały i beta rośnie... U mnie nic jeszcze nie widać oprócz pogrubionego endometrium. Przynajmniej tyle zrozumiałam z bełkotu "lekarza". -
nick nieaktualny