Wrześniowe mamusie 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
Hej
witam się w 37 tygodniu
Co do linii to mi teraz zaczyna się pojawiać od piersi w dół ale jest bardzo jasna. Pępek nadal wklęsłyja dzis jade oddać mocz a jutro wizyta... Chyba muszę z ginem obgadać juz kwestie porodowe bo on jakos zaraz na urlop idzie...
Mnie ostatnio nawet dobrze soe śpi i tez potrafię duzoooo przespaćmoze organizm przygotowuje sie na późniejsze braki snu...
perfectangel85, Lisa85, zubii, Milenka~11, Marcia1989, Annie1981 lubią tę wiadomość
-
Lisa85 wrote:Dziewczyny a ja siedzę i myślę czy ta ciąża faktycznie zakończy się tak jak moje dwie poprzednie, czyli CC bez jakiejkolwiek akcji porodowej, czy może poczuje jak to jest mieć skurcze.. Dziwna w sumie jestem, że u mnie nawet dwa tygodnie po terminie nic się nie działo
ja mam linie przez caly brzuch do piersi
pepek wklesly
tez mi sie zaczal stres porodowy i sni mi sie dziecko pepowina owiniete
ciagle szturcham malego zeby sie ruszal, choc i tak ruchliwy sam z siebie... ehhWiadomość wyedytowana przez autora: 9 sierpnia 2017, 10:28
-
Emma 32 wrote:Ja na zoladek biore wegiel zawsze.Czy Wy tez tak macie ze tak duzo spicie?klade sie przed 23 i wlasviwie b.szybko usypiam,potem budze sie kilka razy w nocy ale zasypiam znow mega szybkona budze sie dobrze po 9 plus godzinna drzemka w ciagu dnia.W zyciu tyle nie spalam.Moze organizm zbiera sily przed ciezkim porodem☺
Zazdroszczę ! Ja jestem padnięta kładę się o 22:30 padam o 1 i cala noc chodzę a jak już zasnę to o 8:30 już na nogach -
Lisa85 wrote:Właśnie nic a nic. Pierwsza, druga i teraz trzecia ciąża i nic.
U mnie to samo nic nie było nawet po terminie więc teraz mam taki plan że dzień przed CC będziemy działać jak nic nie ruszy to trudno a jak ruszy to super.Lisa85 lubi tę wiadomość
-
U mnie też nie ma linii.
Iza - dawaj nam regularnie znać jak tam sytuacja u Ciebie, bo wiesz my tu jak na szpilkach siedzimy ☺
Oczywiście z całego serca życzę, żeby wszystko było dobrze!
Mi natomiast śni się, że karmię syneczka piersią albo, że mleko mi dosłownie kapie z piersi, a ja nie mam kupionych wkładek laktacyjnych. Bo rzeczywiście nie mam! ☺zubii, ⚘Kwiatuszek lubią tę wiadomość
-
Czesc dziewczyny.
Kurcze ile Wy piszecie:)
Ja bylam dzisiaj na targi kupic corce ubranie na rozpoczecie roku. I wreszcie.sobie kupilam fajna koszule do szpitala na ramiaczkach, za 20 zl. Wiec mam dwie na krotki rekaw typowe ciazowe do karmienia i jedna na ramiaczkach, mysle ze starczy.
Kupilam tez sobie stanik do karmienia za 25 zl. Rozmiar 85 F hihihi
Wy biustonosze do karmienia macie z fiszbinami czy bez? Bo ja kupilam z fiszbinami zeby te cycki jakos sie trzymaly, bo mialam tez do wyboru taki bez drutow i sie zastanawiam czy jeszcze takiego nie kupic....
Ja mam pepek wystajacy a linia od pepka w dol jest ale jasna. Z corka.mialam bardzo ciemna i tez pepek wystajacy.
Te co dobrze spia to zazdroszcze, mi ciezko usnac, a jak juz do tego dojdzie to budze sie 2- 3 razy w nocy na sisiu.Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 sierpnia 2017, 11:13
-
A mnie od wczoraj złapał ból krzyża i to taki jakby mi ktoś nóż tam wbijal
dziś już taki tępy ból ale dla mnie to duży dyskomfort..
W ogóle mam straszny ciążowy zelek...chce coś powiedzieć wiem co a jak zaczynam mówić to słowa mi się placza albo zapominam prostych słów... -
baassiia wrote:Cameline
A orientujesz sie dlaczego wycofali te leki zatrzymujace skurcze? W zasadzie na pewnym etapie to ratowanie zycia dziecka...
Wróciłam od lekarza... ze skierowaniem do szpitala. Mam zjeść obiad i spokojnie jechac. Jak zapytałam czy mogę jutro rano to odparł że za wielkie ryzyko by wcześniaka w domu zacząć rodzić. Choć pocieszył że skoro pierwszą donpsiłam to wierzy że i teraz się uda... z tym że teraz nie ma leków
Pytałam czy mogłabym dostać silniejsze rozkurczowe w szpitalu to tylko magnez niestety. Owszem stosowany jest fenoterol w kroplówce przez 24godz.max ale tylko wtedy kiedy odejdą wody i żeby był czas podać sterydy. Ale przecież może być akcja porodowa zavzęta od skurczy do rozwarcia bez odejścia wód.
nie mam wyboru, muszę uwierzyć w magiczną siłę magnezu który do tej pory na mnie wogóle nie działał.
szpital to 3 stopień referyncyjności z powodu wcześniaka
-
Ja tez nie mam lini albo mam bardzo jasna za to cycki mam rozlane na boki jak murzynki w buszu i wielkie otoczki.Ogolnie to nic mi sie nie chce kompletnie i bardzo zmuszam sie do wykonania jakiejkolwiek czynnosci.Cameline 3 maj sie!
Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 sierpnia 2017, 11:51
Cameline lubi tę wiadomość
-
Cameline trzymam kciuki za maluszka
napewno bedzie dobrze 33 tydz to nie 25 i mala napewno juz jest silna dziewczyna
mialas sterydy wiec napewno mniejsze ryzyko.
Tyle juz za wami wiec teraz bedzie tylko lepiejdaj znac co w szpitalu powiedza
zubii, Cameline lubią tę wiadomość
-
Iza, Cameline, trzymam kciuki za Was!
Dzięki dziewczyny za wsparcie w sprawie wielkości mojego dzieckaMój lekarz nie podaje tego jako bezpośredniego wskazania do cc, chyba ogólnie uważa to za bezpieczniejszą formę rozwiązania ciąży i dlatego to proponuje, ale cały czas podkreśla, że mogę rodzić SN i wybór należy do mnie. Do tej pory wielkość dziecka mnie nie przerażała, chociaż już od wielu miesięcy z wizyty na wizytę coraz bardziej wyprzedza swój wiek ciąży. Ale w przeciwieństwie do wielu z Was ja mam szyjkę ze stali, ostatnie 2 tygodnie miałam non stop przepowiadacze i sądziłam, że się skróci chociaż troszkę, nadal ma niecałe 4cm... A przecież od ostatniej wizyty serio ciężko pracowałam, spędzałam całe dnie w upale na polu, nosiłam borówki z pola do chłodni, jeździłam po klientach, stałam na rynkach, w międzyczasie moi rodzice byli na Sycylii i nikt nie mógł pomóc mi ze sprzątaniem, praniem... Raz Staśka pranie wieszałam na strychu o 12 w nocy, bo w dzień zwyczajnie nie miałam czasu. A szyjka nic. I zaczynam poważnie martwić się o to, że przenoszę tą ciążę i jak uprę się na SN to skończy się wywoływaniem, a tego też chciałabym uniknąć... Podejrzewam, że niejedna z Was z rozwarciem dolata do terminu, u mnie wszystko wskazuje na to, że na drobne rozwarcie będę musiała się namęczyć ileś godzin w skurczach, dziecko nie dość, że duże samo z siebie to przenoszone i jest chyba jednak spora szansa na to, że i tak siłą rzeczy skończy się to CC. I właśnie zastanawiam się czy podejmować próbę czy lepiej od razu na spokojnie umówić się na planowany zabieg... W zasadzie i tak i tak swoje wycierpieć trzeba, dla mnie chyba najważniejsze jest to co będzie się działo zaraz po porodzie... Czy będę mogła od razu przystawić dziecko, czy mi go nigdzie nie zabiorą... Po nagłym CC raczej nie zostanie ze mną, zaczynam się zastanawiać czy przy planowanym mam większe szanse na to wszystko...
U mnie krecha bardzo ciemna od biustu do krocza, wyszła pod koniec I trymestruCameline lubi tę wiadomość
08.09.2017 - Staś
24.02.2019 - Aniołek [*] 7tc
18.05.2020 - Lilka i Nelka
konflikt serologiczny w układzie białek zgodności tkankowej -
Hmm. Z drugiej strony powiklania w przypadku porpdu np.w 24-28 tyg sa zazwyczaj masakratyczne
ja tak bardziej pod tym katem, ze wiadomo, ze to nie dropsy, ale bilns strat/korzysci przeciez nie moze byc az tak negatywny. Az tak ciezki skutki uboczne by byly i tyle lat normalnie stosowali ten lek....?
-
espoir wrote:baassiia masz kontakt z aleksandrązz? wiesz jak się ma jej córeczka?
Dziewczynka oddycha juz samodzielnie i stan stabilnypoki co ma problemy ze ssaniem, wiec musza zostac w szpitalu bo dokarmiana jest sonda
takze ogolnie lepiej, nic zlego sie nie dzieje
perfectangel85, espoir, Karolka12345, wisienka1212, Cameline, Niesia86, Karooolcia :), Emila92, aswalda, zubii, Agaciora, Gosia1989, Bacardi90, Lisa85 lubią tę wiadomość
-
Kinga ja bym sie zdecydowala porod sn. W razie czego zrobia Ci cesarke, ale bedziesz mogla sprobowac porodu sn, wiele by sie zamienilo na Twoim miejscu.
Ja corke jakiejs wielkiej nie rodzilam bo 3.5 kg i 55 cm ale u mnie sa waskie biodra i waska miednica i ciezko mi bylo corke wypchac. I teraz tez mam zamiar rodzic sn.
Ale to decyzja nalezy do Ciebie:) nie sugeruj sie kims innym, kolezanka czy kims z rodziny ze ona urodzila tak i dala rade i nie narzekala albo cos innego. Patrz na siebie, co uwazasz- co jest najlepsze dla Ciebie i dla Twojego dzieciatka. Serce Ci to powie:)