Wrześniowe mamusie 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
Kwiatuszek i jak przeszło? Ja miałam tak samo parę dni temu ale mi przeszło
Mnie tam się też jakoś nie spieszy do porodu, chociaż wiadome przenosić też bym nie chciała
Bierzecie jeszcze jakieś 'ciążowe' witaminy? I po porodzie czy też macie zamiar brać?
Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 sierpnia 2017, 06:37
-
Widzę, że nie tylko ja nie mogę spać
Mnk - wydaje mi się, że punkt widzenia zawsze zależy jak to się mówi od punktu siedzenia...
Nie dziwię się, że niektóre z nas maja obawy żeby "nie przenosić ciąży". Jestem jedną z tych osób i rozumiem co ma na myśli natalka, która miała nieprzyjemne doświadczenie z tym faktem. W moim przypadku np. im dłużnej mały jest w brzuchu tym większe ma poszerzenia na kanalikach nerkowych co nie sprzyja jego zdrowiu, a po urodzeniu jest największe prawdopodobieństwo, ze zacznie mu się to wchłaniać i obejdzie się bez zabiegu (i nie jest to mój wymysł, a opinia lekarza). W przypadku przenoszenia jest ryzyko większych poszerzeń... Wiadomo nie ma bezwzględnie bezpiecznej granicy gdzie dziecko jest bezpieczne i ostatecznie rozwinięte ale już ta granica 37 tc daje do zrozumienia, że nie będzie tragedii jeżeli dziecko w tym momencie przyjdzie na świat... Chyba każda z nas ma obawy w kwestii porodu (i każda z nas nie moze się doczekać swojego skarba na którego musiała czasem czekać kilka ładnych lat) czy wszystko będzie w porządku, czy maluszek będzie zdrowy, czy my sobie poradzimy itp.
Oczywiście co do wcześniejszych "wywołań" ciąży, "bo chcę mieć wcześniaka" zgadzam się z Tobą w każdym calu! jest to po prostu głupie i nieodpowiedzialne.Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 sierpnia 2017, 06:40
Princesska, Lisa85, Bąbelek1980, zubii, justa., aswalda lubią tę wiadomość
-
ew101 wrote:Kwiatuszek i jak przeszło? Ja miałam tak samo parę dni temu ale mi przeszło
Mnie tam się też jakoś nie spieszy do porodu, chociaż wiadome przenosić też bym nie chciała
Bierzecie jeszcze jakieś 'ciążowe' witaminy? I po porodzie czy też macie zamiar brać?
Ja biore pregna dha i właśnie się zastanawiam czy skończyć opakowanie i już nie brac czy kupić nowe i brac dalej w tym po ciąży też... Chyba dopytam w czwartek o to gina -
Co do witamin biorę prenatal duo, one są tez polecane przy karmieniu piersią
Właśnie zbieram się na kontrolne ktg
Rusałka powodzenia !
Poppy ja od soboty zmniejszyłam dawkę do jednej tabletki i jeszcze chwile pobiorę i tez odstawiamWiadomość wyedytowana przez autora: 21 sierpnia 2017, 07:14
Lisa85, Rusałka*, poppy lubią tę wiadomość
❤ Synek Aleksander ❤
2 cs - szczęśliwy
-
ja już mam odstawiony magnez, bo lekarka kazała w 36tygodniu przestać brać, ale ja brałam małe dawki...nie zauważyłam większej różnicy, no może lekkie skurcze łydek. Chciałabym być już po porodzie, ale wolałabym po terminie urodzić, jednak chciałabym żeby sobie tam posiedziała troch jeszcze;) Mój maż sobie wymyślił i ciągle mówi, ze urodzę 3 września - tak prorokuje;) na pewno każe mi wytrzymać do końca tego tygodnia, bo mamy umówiona wizytę u notariusza i muszę tam być Ale jak tak dzisiaj spojrzałam na nasze suwaczki, to już wszystkie jesteśmy na ostatniej prostej, jest ona krótsza lub dłuższa ale o już już!!!
Rusałka trzymam Kciuki mocno!!!!!Rusałka* lubi tę wiadomość
-
Jest subtelna różnica między chęcią urodzenia wcześniaka, bo "są takie słodkie", a pragnieniem zobaczenia już dziecka albo urodzeniem w 38 tygodniu zamiast w 42. Nie mówię o wywoływaniu porodu wtedy, ale jeśli w 38 tygodniu akcja się rozpoczyna to najczęściej dlatego, że dziecko jest już gotowe. I nie ma to nic wspólnego z magiczna data, tylko po prostu w końcu przychodzi ten moment.
Ja bardzo nie chce przenosić. Niestety rocedury są w takich okolicznościach mega słabe: ciągłe KTG, na które często w szpitalu czeka się godzinami, leżenie na patologii tydzień albo dłużej, wywoływanie. To jest zdrowe dla dziecka?Lisa85, Princesska, zubii, poppy, justa., wisienka1212 lubią tę wiadomość
-
Hej! Zostało mi 15 dni do terminu
Cameline zaczęłam brać magnez, bo jak powiedziałam mojej gin, że brzuch mnie na dole boli i ciągnie, to mi go zapisała na to. Biorę Aspargin.
Z witamin to biorę co drugi dzień Femibion 2. Jeszcze co drugi dzień żelazo. Po porodzie będę brała tylko witaminy na włosy Vitapil, no chyba że czegoś będzie mi jeszcze brakowało.
Ja chciałabym urodzić w terminie, a najpóźniej tydzień po, bo potem to już się robi niebezpiecznie jak dziecko jest tak długo w brzuchu. Łożysko już nie pracuje tak jak powinno i w każdej chwili wody mogą stać się zielone. Ja tak miałam niestety, ale dobrze się wszystko skończyłozubii lubi tę wiadomość
-
Mnk zgadzam się w 100% jeśli chodzi o termin porodu.
Pamiętajmy że pisząc takie wywody jest mowa tylko i wyłącznie o zdrowych ciążach. Jeśli z jakiś względów zdrowotnych, czy to mamy czy dziecka, rozwiązuje się ciążę wcześniej.
Mnk nie masz donoszonej jeszcze, to skończony 37tc się tak traktuje. Ale dla mnie to jeszcze ryzyko, córka z 37+O z objawami wcześniactwa. Dla mojego lekarza (a doświadczony stażem) 37tc to tzw.późne wcześniactwo i dla niego bezpiecznie jest od skończonego 38tc.zubii lubi tę wiadomość
-
Ja biore nadal Femibion 2 i pewnie przy karmieniu tez bede brała. Do tego zelazo na recepte, bo hemoglobina szla w dol mimo soków z m.in. burakow itd.
Ja juz zaczynam panikowac w związku z porodem. Mam nadzieję, ze mała posiedzi w brzuszku jak nadluzej tzn. Do dogodnego dla siebie terminu. I pozwoli mamusi dokonczyc wyprawke i posprzatac do konca mieszkanie na błysk, bo przez remont nabrudzilo aie wszedzie, a ze sprzatam na raty, bo kregoslup boli to to trwa i trwa do tego prasowanie, kompletowanie brakujących rzeczy... naprawde zaczynam panikowac... a do tego uswiadomilam sobie, ze faktycznie to malenstwo wywroci swiat do gory nogami i wszystko teraz bedzie zalezne od tej malej Księżniczki ale damy rade. Poza tym sa dziadkowie i mam nadzieje, ze czasami przypilnuja bobasa zeby rodzice mogli poczuc sie czasami jak nastolatkowie -
Naoglądałam się ostatnio w szpitalu wywoływanie porodu. U nas to trzeba się stawić kilka dni po terminie, najpierw próba oxytocynowa i jak nie ma wogóle rozwarcia to dawają balonik. Następnego dnia oxytocyna, dzień przerwy i kolejnego dnia znów oxytocyna z tym że mała dawka i krótko. Jeśli poród nie nastąpił to cc, starają się nie przekraczać 41tc więc to 3-4 dni w szpitalu a nie tydzień czy dłużej. Pewnie co szpital czy lekarz inne procedury.
Ze mną leżała dziewczyna w 3 ciąży, wszystkie przenoszone, tamte 2 bardzo i wywoływane oxytocyną do skutku, wspomina źle. Teraz po baloniku, który zrobił 2 cm rozwarcia bezboleśnie w nocy i później oxytocyny która nic nie ruszyła to poszła następnego dnia do badania. Tam wyprosiła cc bo nie chciała kolejnej oxy, potem żałowała. Stwierdziła że nawet ttygodniowe wywoływanie i bolesne skurcze przy oxy by wolała niż cc.
Każdy też inaczej przeżywa wszystko i organizm inaczej reagujezubii lubi tę wiadomość
-
ew101 wrote:Kwiatuszek i jak przeszło? Ja miałam tak samo parę dni temu ale mi przeszło
Mnie tam się też jakoś nie spieszy do porodu, chociaż wiadome przenosić też bym nie chciała
Bierzecie jeszcze jakieś 'ciążowe' witaminy? I po porodzie czy też macie zamiar brać? -
Czesc dziewczyny.
Mkl ja napisalam o swoim przypadku i wiem ze to powtorzyc sie nie musi, ale ja mam juz traume po prostu. Nie mam zamiaru nic robic zeby porod wywolywac bo jak synusiowi tam dobrze niech sobie siedzi. Napisalam ze wole urodzic po 37 skoncoznym tygodniu niz znowu yyle dni po terminie, takiego myslenia jie zmienie bo sie po prostu strasznie boje powtorki. Ale to nie znaczy ze modle sie o wczesniejszy porod, wystarczyloby abym.urodzila 14 wrzesnia- tak jak mi wypada termin:)
Ja juz magnezu nie biore.Karooolcia :), zubii, aswalda lubią tę wiadomość
-
Ja też nie spałam-zgaga morderca, a teraz jeszcze boli mnie drugie ucho, właściwie chyba zatoka przy uchu. Jutro wizyta, mam nadzieję,że dr coś poradzi.
Fajnie w tym szpitalu i bardzo ładnie wyremontowana porodówka, "moja" położna też bardzo miła.
Dłonie spuchnięte ale się chyba przyzwyczajam powoli, bo jakoś sobie radzę.
Z witamin biorę magnez i DHA, i potem będę brała DHA do końca karmienia i jodid 200 ale to od endo, więc żadna witamina.
Z rzeczy miłych pochwalę się mężem, bo mnie dwa razy zaskoczył w ten weekend. Po pierwsze:"że on się cieszy, że tak dobrze sobie radzę w ciąży, fizycznie i psychicznie, że wszystko robię, że nogi mi nie spuchły i nie muszę chodzić w jego butach".
A po drugie, planuję w listopadzie laser frakcyjny na pociążowe przebarwienia, które mój luby wczoraj zauważył:"ale masz fajne cętki tutaj, jak tatuaż albo makijaż, jak Cindy Crawford" szok i niedowierzanie;-). Kto by pomysłal...miłego dnia dziewczynki.Karooolcia :), perfectangel85 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyhej mamuśki! u nas już oficjalnie ciąża donoszona
Nela w nocy tak mi dała popalić, że już jej mówiłam, że jak jej tam aż tak ciasno to już może wychodzić bo zapierała się nóżkami o żebra i główką uciskała na pęcherz. Ale niech sobie tam siedzi tyle ile potrzebuje
z witamin biorę Femibion przez całą ciążę i podczas karmienia też zamierzam braćMilenka~11, MrsKiss, Princesska, Cameline, Rusałka*, Annie1981, Lisa85, Gosia1989, shelby*, justa. lubią tę wiadomość
-
Rusałka trzymam kciuki
ja biore Prenatal i bede brała jeszcze cale karmienie na pewno (bede karmic ok 2-3 miesiace ze wzgledu na chorobe RZS) i moze jeszcze troche dłuzej. W pierwszej ciazy zaoszczedzilo mi to wypadania wlosow i utrzymalo calkiem niezle paznokcie. Zreszta karmienie bardzo obciaza organizm matki jezeli jej czegos brakuje - dziudzius ma pierszeństwo i ściaga wszytsko, wiec warto się uzupełniać moim zdaniamRusałka* lubi tę wiadomość
-
Bacardi90 wrote:hej mamuśki! u nas już oficjalnie ciąża donoszona
Nela w nocy tak mi dała popalić, że już jej mówiłam, że jak jej tam aż tak ciasno to już może wychodzić bo zapierała się nóżkami o żebra i główką uciskała na pęcherz. Ale niech sobie tam siedzi tyle ile potrzebuje
z witamin biorę Femibion przez całą ciążę i podczas karmienia też zamierzam brać
Bacardi moj lokator brzucha tez tak robi. Przeciąga się i rozciąga i jednosczesnie na pęcherz, szyjkę i zebra naciska a ja umieram z bólu wtedy. już mu ciasno i chyba tez ma dosyc ale jeszcze miesiac
jego starszy brat był taki sam w brzuchu i potem nienawidził spowijania i innego krępowania heheh