Wrześniowe mamusie 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
Lisa85 wrote:NiespokojnaM gratulacje! Super, że tak dobrze się czujesz po CC
U mnie dzisiejsze ktg wyszło bardzo dobrze
Ostatni raz zrobiłyśmy USG. Celinka jest jeszcze wysoko i ma dużo wód. Waży 3500. Łożysko też jest ok. Gin. stwierdziła, że tą ciążę też pewnie bym przenosiła.
Jak czekałam, żeby wejść do gabinetu to przyszła babka na ktg, która termin miała na 14.08!Lisa85 lubi tę wiadomość
-
Gosia1989 wrote:Ale ja dzisiaj akcję przeżyłam Rano poszłam się kapać i zrobiłam sobie peeling nóg, podczas którego z tyłu prawego uda coś poczułam. Jakoś się wygięłam i patrzę, a to wygląda jak pozostałości kleszcza! Od razu zrobiło mi się gorąco i zaczęło mdlić - borelioza jest paskudna a ja jeszcze w ciąży Guzik z tyłu widziałam więc szybko wpakowałam się w samochód i pojechałam do mamy, aby przynajmniej sprawdziła co to. Pincetą wydłubała resztki i ładnie wszystko odkaziła. I doszłyśmy do wniosku, że to chyba nie jest jednak kleszcz, ale 100% pewności nie mamy. Możliwe, że to jakiś strupek albo wrośnięty włos... To co wydłubała jest takie maciupkie, że nawet nie mam co do laboratorium nieść. W każdym razie nie ma żadnego obrzęku ani rumienia więc na razie jestem spokojna i będę się obserwować. Jak tylko zacznie się coś pojawiać zgłoszę się do lekarza. Najwyżej czeka mnie antybiotyk.
W każdym razie jestem po przejażdżce 30km samochodem i jestem dobrej myśli, że niepotrzebnie się martwięGosia1989 lubi tę wiadomość
-
Moze wziasc dopiero.jak bedziecie wychodzic ze szpitala:)
My poprosimy i pogadamy w szpitalu o tym l4 zeby jednak wystawili mezowi, bo corka do pierwszej klasy i powiemy ze nie ma.kto jej zaprowadzac. A te 2.tygodnie z malym po szpitalu bym wolala.w domu.posiedziec, wiec chyba tak.tez ludzie.normalni sa.i zrozumia;)
Gosia brzuszek wysoko!!Gosia1989 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyMrsKiss wrote:Gosia, ja sie z dwa miesiące temu dorobiłam prawdziwego kleszcza Przez łażenie po trawie. Co prawda szybko go wyciągnęłam i oczywiście poleciałam do lekarza, który powiedział, żeby to przez 10 dni obserwować, jeśli się nie pojawi rumień to spoczko, jakby coś było to przyjść po antybiotyk, ale przede wszystkim bez paniki
Marcia1989, miło słyszeć że jest jednak pokaźny. Nie miałam okazji przyglądać się zbyt wielu brzuchom, a wszyscy co mnie widzą mówią, że mam mały brzuszek, jakby to było coś nienormalnego i powinien być dwa razy większy. Aż zaczęłam się troszkę martwić Nie wiedziałam też, że jest aż tak wysoko. To jakim cudem ja nie mam zgagi?
Zubii, nie martw się tak tym jednym dniem bez opieki. Wierzę, że organizm "wyczuwa" sytuację i będzie z Tobą współpracował i nie zrobi Ci żadnego psikusa w ten dzieńWiadomość wyedytowana przez autora: 30 sierpnia 2017, 16:04
-
Marcia położna też się zdziwiła, że babka jeszcze nie jest w szpitalu.
Kurcze mój mąż też ostatnio wyciągnął sobie kleszcza, ale po ok dwóch dniach od przyjścia z lasu. Hehe fajnie to brzmi Ma ślad, ale nie rumień.
Gosia myślę, że byś widziała, że to kleszcz. Jak nie było widać, to pewnie coś innegoGosia1989 lubi tę wiadomość
-
Cameline wrote:Dzięki dziewczyny za info odnośnie urlopu.
A ten ojcowski można wybrać jak matka jest na macierzyńskim lub później wychowawczym? Czy tylko jeden rodzic może korzystać?
2 tygodnie są niezależne od macierzyńskiego. Ojciec może wziąć to wolne w dowolnym momencie. Teraz urlop rodzicielski (ileś tam tygodni), po tym jak swój macierzyński wybierze matka, może wziąć ojciec dziecka. No ale wtedy mama wraca do pracy. To nie jest tak, że cały rok tata może siedzieć z dzieckiem. Czyli ten rok dzieli się na dwie nierówne części i tylko co do tej drugiej można zdecydować, który rodzic ją wybierze.
http://kadry.infor.pl/urlopy/urlop-rodzicielski/751201,Urlop-rodzicielski-w-2017-r-zasady-udzielania-wzor-wniosku.html
Cameline lubi tę wiadomość
-
Cześć dziewczyny!
Ja ciągle w dwupaku. Oby jeszcze trochę wytrwać. Fajnie się czyta wieści o rozpoczynających się porodach! Ależ emocje! ☺ Podkrecilyscie tempo!
Ja póki co zostaję tutaj. Może po porodzie skuszę się i na FB.
Dziewczyny rodzące - kciuki i myśli w Waszą stronę! -
nick nieaktualnyHej kochane Nela ktora stala sie ostatecznie Zosia jest juz z nami. 56cm i 3300g. O 6 pojechalismy na ktg skurcze sie nie zapisywaly ale za to jak wstalam to odeszly mi wody. O 9:00 trafilam na porodowke a o 12:20 Zofia byla juz z nami. M byl przy mnie przez caly czas i nawet pempowine przecial chociaz pare razy widzialam ze mial ochote uciec. Czujemy sie dobrze, troche jak kon po westernie bo porod byl bez znieczulenia ale juz po pol godz. poszlam sama do swojej sali. A! I obylo sie bez naciecia! Tylko w srodku troche popekalam ale to 4 szwy i po sprawie
Cameline, Karooolcia :), karm3lka, Milenka~11, Gosia1989, shelby*, Bąbelek1980, MrsKiss, Lisa85, justa., Marcia1989, KasiaHaBe, Emila92, Zorganizowana:), poppy, iza776, zubii, Niesia86, aswalda, perfectangel85, espoir, Karolka12345, Hagne, Annie1981, falka, ⚘Kwiatuszek, Ylya lubią tę wiadomość
-
zubii wrote:Ostatnio na fb byla mowa o l4 nie wazne czy sn czy cc l4 nalezy sie dla ojca ! Tak samo jak sie nie jest malzenstwem...
To nie jest Tak, że ż automatu należy się ż powodu porodu. To jest zwolnienie lekarskie z tytułu opieki nad członkiem rodziny i można je wziąć że względu na opiekę nad chorym członkiem rodziny np małżonek, partnerka, rodzice, dziadkowie w wymiarze max 14 dni w danym roku. Wystawienie go jest mozliwe ale lekarz nie ma obowiązku tego robić i samo zwolnienienie nikomu się "z automatu" nikomu nie należy.
-
Duża musiała być ta biedronka;-), ja dziś tylko po coca-colę poszłąm, bo podobno pomaga na zgagę. Zakupy mąż ogarnął, bo dziś druga zmiana. Także moje obowiązki dziś, to wyjście do SPA(masaż) i na drinka(cola ze spożywczaka))).
Karooolcia :) lubi tę wiadomość
-
Bacardi90 wrote:Hej kochane Nela ktora stala sie ostatecznie Zosia jest juz z nami. 56cm i 3300g. O 6 pojechalismy na ktg skurcze sie nie zapisywaly ale za to jak wstalam to odeszly mi wody. O 9:00 trafilam na porodowke a o 12:20 Zofia byla juz z nami. M byl przy mnie przez caly czas i nawet pempowine przecial chociaz pare razy widzialam ze mial ochote uciec. Czujemy sie dobrze, troche jak kon po westernie bo porod byl bez znieczulenia ale juz po pol godz. poszlam sama do swojej sali. A! I obylo sie bez naciecia! Tylko w srodku troche popekalam ale to 4 szwy i po sprawie
Gratulacje kochana!!! Ja też chcę taki poród -
Bacardi90 wrote:Hej kochane Nela ktora stala sie ostatecznie Zosia jest juz z nami. 56cm i 3300g. O 6 pojechalismy na ktg skurcze sie nie zapisywaly ale za to jak wstalam to odeszly mi wody. O 9:00 trafilam na porodowke a o 12:20 Zofia byla juz z nami. M byl przy mnie przez caly czas i nawet pempowine przecial chociaz pare razy widzialam ze mial ochote uciec. Czujemy sie dobrze, troche jak kon po westernie bo porod byl bez znieczulenia ale juz po pol godz. poszlam sama do swojej sali. A! I obylo sie bez naciecia! Tylko w srodku troche popekalam ale to 4 szwy i po sprawie
Nie no pozazdrościć takiego ekspresowego porodu
Gratuluję!Bacardi90, baassiia lubią tę wiadomość