Wrześniowe mamusie 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
Forumkowiczka wiadomo że w domku lepiej. Ale wydaje mi się że dobre nastawienie do szpitala to większość sukcesu
Ja miałam mocno wpojone że to dla kogoś leżę, dla własnego dziecka o które się tak starałam. Nie wyczekiwałam dnia kiedy wyjdę bo wtedy się dłuży i człowiek wariuje, ale akceptowałam sytuację, że jestem w szpitalu i godziłam się z tym.
Ja w tej ciąży leżałam 4 razy, 8-9tc, 16tc, 30tc i 33-34tc. W poprzedniej podobnie, z tym że dłuższe pobyty.
Niby szpital dostaje po pełnych 3 dobach zapłatę, ale w szpitaly gdzie bywam jest taki tłok pacjentek że nie przetrzymują, dużo dziewczyn jest tylko 1 noc i rano do domu. Wogóle jakieś oblężenie nie tylko u mnie, ale ba forach też czytam. Więcej dzieci się rodzi ale i więcej zagrożonych ciąż, a może to lekarze tak chuchają na zimne. -
Melduję i tu, że Mieszko jest już na świecie! ur. 29.08.2017 3400, 51cm
Nie mogłam się z jakiegoś powodu zalogować a widzę, że trochę dzieciaczków się posypało wszystkim rozpakowanym gratuluję i życzę zdrowia dla mamusiek i małych ludzi :*
Wklejam relację z porodu.
Historia o tym jak zostałam gwiazdą Birth CentreCameline, zubii, Lisa85, espoir, Karolka12345, KasiaHaBe, Karooolcia :), aswalda, Marcia1989, justa., Bąbelek1980, MrsKiss, Zorganizowana:), Gosia1989, Hagne, Annie1981, smeg, falka, ⚘Kwiatuszek lubią tę wiadomość
Mieszko 29.08.2017 3400g 51cm
Aniołek 25.08.2016 [*] -
Cameline wrote:Dzięki dziewczyny za info odnośnie urlopu.
A ten ojcowski można wybrać jak matka jest na macierzyńskim lub później wychowawczym? Czy tylko jeden rodzic może korzystać?
Można, niezależnie od macierzyskiego/wychowawczego Matki
To takie dodatkowe 2 tygodnie płątnego urlopuCameline lubi tę wiadomość
-
natalka1988 wrote:Karolka dzieki za info.
Wiec wcale szpital nie musi wystawic l4. Zobaczymy, spytac sie mozna.
O urlop ojcowski jesli maz zlozy wniosek np w nastepny dzien po narodzinach, to dopiero po 7 dniach moze na taki urlop isc tak?
Niespokojna gratulije❤❤ super waga Ignasia:)
I super ze tak delikatnie i bezpolesnie przechodzisz cc;) oby wiecej dziewczyn mialo takie cc;)
Natalka z tego co czytałam, aby pracodawca bezsprzecznie musiał się zgodzić, wg przepisów, na ojcowski to wniosek musi wpłynąć co najmniej 7 dni przed rozpoczęciem.
Jeżeli ojciec złoży na dwa dni przed - pracodawca może, nie musi się zgodzić.
Także jeżeli ojcowski chcecie po narodzinach to (które nie wiadomo kiedy nastąpią) to dobra wola pracodawcy, że od razu na taki urlop pozwoli. Stąd lepiej wziąć opiekę (L4) od szpitala nad matką albo noworodkiem po porodzie. A ojcowski w innym, zaplanowanym terminie.zubii lubi tę wiadomość
-
Gratulacje dla nowych Mamuś
Bacardi zazdroszczę ekspresowego porodu, tak to mogłabym rodzić
Ja dziś po ostatniej wizycie. Młody 3100, szyjka zamknięta od wewnętrznego ujścia - czyli znowu pochodziłabym do gwiazdki z brzuchem
Dostałam skierowanie - w pt przed 8 stawiam się na oddział i rachu ciachu Szymuś będzie na świecie
Dziewczyny - Iza, Niesia - MNK ma problem z telefonem. Wyślijcie mi zaproszenie do przyjaciółek, potem dacie link do swojego fb, zaproszę Was do znajomych i dodam do grupy na fbzubii, Marcia1989, Cameline, Lisa85, Zorganizowana:), Gosia1989 lubią tę wiadomość
-
Historia o tym jak zostałam gwiazdą Birth Centre.
Jak pisałam wcześniej 28.08 o godz 2.45 odeszły mi wody. Od razu zaczęły się skurcze, najpierw co 8 min, niedługo po tym co 5-6 min, moc określiłabym na pierwszy dzień okresu. O 8.00 zadzwoniliśmy do szpitala, kazali czekać aż będą co 3 min. Od tego czasu cały progres runął, kilka skurczy było regularnych, jak tylko włączałam aplikację do mierzenia to się kompletnie rozjeżdżały i nie było żadnych zmian w ich sile. Zaczęło mnie to wkurzać więc podjechaliśmy do szpitala sprawdzić na jak długi poród mam się nastawiać. Okazało się, że o godz 13 czyli po 10h od odejścia wód, dorobiłam się tylko 2cm rozwarcia. Wróciliśmy do domu, piłka poszła w ruch ale w moim wypadku zaczęła mi wszystko hamować, o godz. 20 skurcze były raz co 7 min, raz co 15, nadal mało bolące. Zrezygnowana, pogodziłam się z indukcją w dniu następnym i poszłam pod prysznic. Jak się okazało był to zbawienny ruch. po prysznicu położyłam się do łóżka i nagle skurcze zaczęły pojawiać się częściej i coraz mocniejsze. O godz. 23 były co 2-3 min i trwały od 40s do 1.5 min. Gdy pojawił się pierwszy który rzucił mnie na kolana powiedziałam małżowi, że jedziemy do szpitala. Na miejscu byliśmy ok północy, zbadała mnie położna ( stara hippiska z dredami po tyłek) jakie było moje rozczarowanie gdy powiedziała 4 cm rozwarcia. Bolało tak, że liczyłam min na 7 cm. Powiedziałam, że chcę rodzić w wodzie wiec przeszliśmy do super pokoju z wielką wanną, czekając aż ją napełnią radziłam sobie ze skurczami przy pomocy gazu i w pozycji na kolanach. Wejście do wody było jak zbawienie, w połączeniu z gazem pomogło mi się zrelaksować i skupić na oddychaniu. Położna kilka razy się mnie pytała czy to na pewno mój pierwszy poród bo jestem tak spokojna i wiem co robić, to jej powiedziałam zgodnie z prawdą, że to zasługa oglądania hipnoporodów na youtube. tym sposobem o godz. 1.30 29.08 przyszedł na świat nasz syn, dokładnie 1h 35 min po przybyciu do szpitala, skurcze parte 15 min, bez nacięcia, bez pęknięcia jedynie 3 małe otarcia także laski wiesiołek i daktyle zrobiły robotę, jestem przeszczęśliwa, że trafiłam do grona kobiet które mają tak pozytywne wspomnienia z porodu. Podsumowując bolało i to bardzo ale nie zabiło i da się to przejść bez chemii, opanowanie i wiara w swoje ciało to klucz.
Ps. Żeby nie było aż tak kolorowo to dodam, że pierwsza noc w domu to był hardcore jak ta lala. Mały tak się męczył z oddaniem smułki i gazami, że myślalam że serce mi pęknie tak płakał biedny, ale powoli zaczynamy się dogadywać w sprawie karmienia, liczę że teraz będzie tylko lepiej.aswalda, Cameline, justa., Lisa85, MrsKiss, Gosia1989, falka lubią tę wiadomość
Mieszko 29.08.2017 3400g 51cm
Aniołek 25.08.2016 [*] -
Ja właśnie nawet po naciśnięciu nie mam nic. A w poprzednich dwóch ciążach na tym etapie juz sączylo się samo. Zwłaszcza jak byłam bez stanika.
Gdziejestmieszko - piękny poród! Oczywiście gratulacje i zazdroscimy! ☺
Eneme kupuje dziś. Będę chciała zrobić jeszcze w domu, jak nie zdążę, albo wody chlusna najpierw to poproszę o lewatywe w szpitalu. Dla mnie to nic strasznego.