Wrześniowe mamusie 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
espoir ja zastanawiam się nad wózkiem baby jogger city select. Bo mimo że to wózek jeden za drugim to nie siedzi drugi na dole i nic nie widzi. Tylko wysoko. Do tego możesz zrobić bez problemu pojedynczy. Podobno też jest bardzo trwały więc śmiało można kupić używany.
Wozki koło siebie odpadają jak sprawdzam to nigdzie nie wchodzą. W kasie, wąskich drzwiach sklepu, niektórych windach itp. -
Aha jeszcze zapomniałam, można dopisać do listy urodzeń syn Adam i mierzył 50 cm Tak na szybko podczytałam was troszeczkę i mój mały używa już pampersów 3, waży już prawie 6 kg Też się pręży i stęka jakby miał zatwardzenie i nie mógł kupki zrobić ale dajemy mu przed każdym karmieniem piersią Infacol i jest o niebo lepiej, szybko mu się odbije (bo pije z pomocą kapturka/nakładki bo mam płaskie brodawki) troszkę pobawimy się i idzie spać
Nie wiem czy wasze dzieci też przechodzą tak widocznie skoki rozwojowe ale mój syn jest już na drugim skoku, pierwszy przeżyliśmy zdenerwowani i nie wiedzieliśmy o co chodzi i poszliśmy do lekarza, ten nam powiedział że to właśnie skoki rozwojowe dziecka i warto poczytać sobie w necie o tym i będzie się mądrzejszym, spokojniejszym i przede wszystkim zrozumie się dziecko dlaczego jest takie marudne i płaczliwe No to lecę karmić Miłego dnia. -
U nas ze stękaniami i prężeniem trochę się poprawiło jak odstawiłam nabiał. Niby nie ma diety matki karmiącej, ale jednak zmiana diety pomogła. Po 4 miesiącu wrócę z powrotem do jedzenia nabiału i zobaczymy jak będzie.
U nas Tomek zaczął już się świadomie uśmiechać i zrobił się kontaktowy. Zaczepia wzrokiem i próbuje głużyć. Nadal jednak najlepszą rozrywkę stanowią karty kontrastowe.Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 października 2017, 21:49
Milenka~11 lubi tę wiadomość
-
Dobry wieczór,
dziś nie o dzieciu ale o sobie pomarudzę. Dziewczyny po nagłym nieplanowanym lub planowanym i niechcianym cc, też Was tak frustruje to, że się "Nie udało"?
Swędzi i piecze w środku brzucha, mam bliznę, nie mogę dźwigać, nie mogę biegać, nie mogę szybko chodzić,czuję się poszkodowana. Cieszę się, że mam zdrowe i całe dziecko. Martwię się jak będzie z następnymi.
Pewnie to wszystko hormony, ale czuję, że coś mi odebrano wbrew mojej woli i nie mogę się z tym pogodzić.
Dzisiaj 23 dni po. Napiszcie,że to minie bo mam kryzys. -
Milenka~11 wrote:Dobry wieczór,
dziś nie o dzieciu ale o sobie pomarudzę. Dziewczyny po nagłym nieplanowanym lub planowanym i niechcianym cc, też Was tak frustruje to, że się "Nie udało"?
Swędzi i piecze w środku brzucha, mam bliznę, nie mogę dźwigać, nie mogę biegać, nie mogę szybko chodzić,czuję się poszkodowana. Cieszę się, że mam zdrowe i całe dziecko. Martwię się jak będzie z następnymi.
Pewnie to wszystko hormony, ale czuję, że coś mi odebrano wbrew mojej woli i nie mogę się z tym pogodzić.
Dzisiaj 23 dni po. Napiszcie,że to minie bo mam kryzys. -
Milenka~11 wrote:Dobry wieczór,
dziś nie o dzieciu ale o sobie pomarudzę. Dziewczyny po nagłym nieplanowanym lub planowanym i niechcianym cc, też Was tak frustruje to, że się "Nie udało"?
Swędzi i piecze w środku brzucha, mam bliznę, nie mogę dźwigać, nie mogę biegać, nie mogę szybko chodzić,czuję się poszkodowana. Cieszę się, że mam zdrowe i całe dziecko. Martwię się jak będzie z następnymi.
Pewnie to wszystko hormony, ale czuję, że coś mi odebrano wbrew mojej woli i nie mogę się z tym pogodzić.
Dzisiaj 23 dni po. Napiszcie,że to minie bo mam
Pomysl sobie ze cc to tez porod,wazne ze dziecko zdrowe.Tez mialam nieplanowana cesarke i mohe dziecko bardzo zle znioslo ale tak sobie mysle ze bez cc mogloby byc znacznie gorzej.Lekarze wiedza co robia.Dla mnie porod czy sn czy cc to zadna magia i ekstatycZNE doznanie tylko meka i bol. -
Gabrysia84 wrote:Ja niestety nie moge sie pogodzic z moim cc. Juz 2 miesiace minely. Woem ze to glupie ale czuje sie winna ze nie dostal tego co powinien. Ze nie moglam go przytulic bo lezal sam w inlubatorze. Strasznie mi z tym zle. Poza tym marzylam o tym zeby przezyc piekny porod a przezylam koszmarny
Ja mialam cc 1.09 i nic mnie nie boli,normalnie dzwigam wozek na 1 pietro z zakupami,chodze normalnie.Dziwne ze 2 mies po masz takie dolegliwosci.Moze cos jest nie tak z twoja blizna czy szyciem?
P.s to bylo do Milenki☺
Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 października 2017, 20:14
-
Gabrysia84 wrote:Ja niestety nie moge sie pogodzic z moim cc. Juz 2 miesiace minely. Woem ze to glupie ale czuje sie winna ze nie dostal tego co powinien. Ze nie moglam go przytulic bo lezal sam w inlubatorze. Strasznie mi z tym zle. Poza tym marzylam o tym zeby przezyc piekny porod a przezylam koszmarny
Moj synek kilka dni lezal na patologii bezemnie.Tez mi z tym zle bardzo ale to wszystko bylo dla jego zdrowia,nie bylo innego wyjscia tak sobie to tlumacze -
Dziewczyny, czym szczepicie i kiedy? Ja mam termin w tym tygodniu (6 tydzień będzie) i waham się jeszcze nad tą Hexą, czy synek nie za mały, czy można tym szczepić przy mutacji mojej MTHFR. Synkowi nie badałam, lekarze nie widzą problemu. Strasznie się boję szczepień, podświadomie czuję, że jest za wcześnie, ale medykiem nie jestem...
Jakie decyzje u Was z tym?hashi, mthfr a1298 c, (*) 16.X.14 5/6tc, IUI 19 X 2016 , IUI 14 XII 2016 synek Dawid urodzony 9.9.2017
-
Gabrysia i Milenka dziewczyny chyba nie ma co popadać w paranoje. Jak to nie dałyscie tego co najlepsze. Ja miałam CC i nie uważam Się w żadnym stopniu gorsza. Życie zweryfikuje kto jest dobrą matka i jakie wartości przekazuje dziecku a nie to czy karmie naturalnie czy MM czy był taki porod czy inny. Ja nawet nie mam czasu nie nad tym zastanawiać bo na codzien tyle rzeczy pochłania mnie chociaż by opieka nad dzieckiem:) wy tez powinnyście chyba zmienić tok myślenia i skupić się na tym co jest naprawdę ważne !
Emma Ja CC miałam 16.09 i nie czuje już nic. Tzn mam jeszcze trochę opuchnięte i trochę taka ,,znieczuloną” skore w okol blizny ale poza tym wszystko ok
Dziewczyny macie jakie kremy/plastry na bliznę do polecenia ?? ❤️
A u nas mała rewolucja bo z lenistwa Aleks głównie spał w łóżku bo łatwiej i szybciej zasypiał bez noszenia na rękach. Ale od kilku dni jak tylko przestawałam lulac budził się ! I dziś cała noc do łóżeczka odkładałam, co skutkował tym ze spał po 1-2 h i się budził wiec ciężka noc za nami. Ale co najlepsze Aleks już się śmieje od kilku dni ! Miód na serce zobaczyć taki uśmiech w nocy jak człowiek wstaje jak zombie wczoraj mieliśmy eizyte u ortopedy i wszystko w porządku. Co prawda kilka dni za wcześnie bo powinna być od 6 tyg wizyta - bo nas tak zapisaliWiadomość wyedytowana przez autora: 24 października 2017, 13:12
Annie1981 lubi tę wiadomość
❤ Synek Aleksander ❤
2 cs - szczęśliwy
-
Princesska tylko to nie takie proste. Ja tez nie uwazam zadnej z Was za gorsza matke a sama nie potrafie zmienic podejscia. Jak na noego patrze i pomysle zr zamiast na moj brzuch trafil do inkubatora to mi soe ryczec chce. Ale chodze na terapie woec sie ogarne:)
-
Milenka - uwierz mi, ze ja też czuje się poszkodowana przez los bo 12 h rodziłam, wszystko byłoby ok gdyby nie ta pępowina wokół nóżki i szyi... Z drugiej strony jednak jestem wdzięczna, ze lekarze szybko zareagowali, bo dzięki temu mam zdrowego synka i na tym się skupiam Blizna mnie czasem też swędzi ale ogólnie już po tygodniu czułam się super i teraz normalnie funkcjonuję. Nie ukrywam, że mam teraz trochę kompleksy, bo blizna jedna po wyrostku, druga po cc, do tego kilka rozstępów mi już po porodzie wyszlo i fajnie to nie wygląda... Jak tylko dostanę od gna zielone światło na ćwiczenia to biorę się za siebie i tyle. Nie ma co się załamywać
-
Dzień dobry,
dzięki Dziewczyny, słabszy moment po prostu miałam. Z zewnątrz blizna wygląda super-smaruję bliznasilem. W środku swędzi,piecze ciągnie. Kichać nie daj Boże.
Pocieszam się, że te odczucia to oznaka gojenia.
Co do psyche ja też się cieszę, że z Józiem ok. Jestem wdzięczna za reakcję i decyzję.
Na bloku porodowym byłam od 23 w czwartek , a dzieć urodził się w piątek o 16.
Po baloniku akcja stanęła i "przespałam" noc pod ktg. Też jestem dumna z siebie i mam poczucie mocy,że doszłam do pełnego rozwarcia,itp.
Trochę mnie frustruje,że tak szybko się męczę i tyle.
-
Princesska. Ja używam na bliznę żelu Bliznasil, ale ona i bez tego goi sie rewelacyjnie.
Zazdroszczę tych uśmiechów
Moja Emilka też spała z nami w łóżku, bo odkładana budziła się. Od 3 dni śpi w koszu mojżesza także jest postęp
Gabrysia. Trzymam kciuki za terapię. Na pewno Ci pomoże. Daj znać za jakiś czas
💔Aniołek 03.03.2020 - 7 tc💔