Wrześniowe mamusie 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
no to nie jestesmy same :)te jeszcze nie obejrzane,ze tak powiem:))
co do teorii ze zero objawow rowna sie problem..to powiem tak,ze przy pierwszej ciazy miałąm zero objawow typu mdlosci itp..wiadomo piersi urosly i to o rozmiar..natomiast dziecko meega silne i zdrowe:)Annie1981 lubi tę wiadomość
-
FAlka ja caly czas chodze do Novum.tez mialam 2 dniowe zarodki☺koniecznie popros o karte ciazy bo to juz czas ☺p.s Monako to pulsowanie pochwy to mi sie z niedoborami magnezu kojarzy..
A apropo picia to ja tez sie zmuszam.Ogolnie pije b.malo.i niestety tez przytylam.wciaz glodna chodze wrrrWiadomość wyedytowana przez autora: 24 stycznia 2017, 09:15
-
Bacardi90 wrote:Więc teraz serca mam dwa nanana
szczęścia dwa
My już po wizycie. Okruszek ma 1,02cm czyli idealnie 7t1d nie za mało nie za dużo!! Serduszko pięknie bije 149 !!!! Aaaaaa kamień z serca!!!
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/6ab3e2480dc6.jpg
A ja wczoraj na wizycie nie dostałam zdjęcia, lekarz nie powiedział mi jakie wymiary ma maluszek i z jaką prędkością bije mu serduszko Tyle mojego, co podglądnęłam i posłuchałam
Jest tu ktoś kto prowadzi w Polsce ciążę tylko prywatnie?
Mąż mówi że ten lekarz prywatny do którego chcę iść, nie zgodzi się aby prowadził mnie jeszcze ktoś inny na NFZ Boje się trochę że zmienię na prywatnego a potem braknie mi kasy -
Witam i trzymam kciuki za dzisiejsze wizyty
U mnie dziwna noc obudziły mnie mdłości i zawroty głowy a wszystko przez tz bo mnie tak przygniótł że się cała spocilam przez co te mdłości i zawroty jak tylko ochlonelam mogłam spokojnie zasnąć.Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 stycznia 2017, 09:49
-
Ja poki co nie pracuje.za duzo poswiecilam pieniedzy i czasu by ryzykowac ciaze chodzeniem do pracy.mam zamiar byc na zwolnieniu cala ciaze.u mnie w pracy straszna nerwowa i mnostwo roboty
Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 stycznia 2017, 09:52
-
Emma 32 wrote:BAcardi b ladne i wyrazne zdjecie z usg☺troche sie martwie bo moj maluch mial 1 cm w 7 tyg i 4 dniu moglby byc troche wiekszy...a jakie rozmiary maja Wasze zarodki??
3,5 mm w 6t 1d
Ale pamiętaj że każda miała kiedy indziej owulki i zagniezdzenie więc pomimo danego tygodnia maluch może być do tyłu. Ja wiem kiedy miałam owulki i dzięki temu mogłam wyliczyć dokładny t i D ciąży.Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 stycznia 2017, 10:10
-
zubii wrote:35 mm w 6t 1d
Ale pamiętaj że każda miała kiedy indziej owulki i zagniezdzenie więc pomimo danego tygodnia maluch może być do tyłu. Ja wiem kiedy miałam owulki i dzięki temu mogłam wyliczyć dokładny t i D ciąży.
Wow, 3,5 cm to dużo jak na 6t 1d. Mówisz o pęcherzyku czy zarodku?
Mój maluch w 6t3d miał 6,5 mm
-
majju wrote:Wow, 3,5 cm to dużo jak na 6t 1d. Mówisz o pęcherzyku czy zarodku?
Mój maluch w 6t3d miał 6,5 mm
Pęcherzyk miał 1,17 cm w pierwszej ciąży miałam podobnie ale nie było jeszcze zarodka.
Coś mi się pomyliło 0,35cmWiadomość wyedytowana przez autora: 24 stycznia 2017, 10:10
-
Azorczynka wrote:Gratulacje!
A ja wczoraj na wizycie nie dostałam zdjęcia, lekarz nie powiedział mi jakie wymiary ma maluszek i z jaką prędkością bije mu serduszko Tyle mojego, co podglądnęłam i posłuchałam
Jest tu ktoś kto prowadzi w Polsce ciążę tylko prywatnie?
Mąż mówi że ten lekarz prywatny do którego chcę iść, nie zgodzi się aby prowadził mnie jeszcze ktoś inny na NFZ Boje się trochę że zmienię na prywatnego a potem braknie mi kasy
Sama jeszcze nie podjęłam decyzji czy prowadzić ciążę prywatnie czy na NFZ. Ale jak patrzę, do jak dobrego lekarza mam szansę chodzić za darmo, to głupotą wydaje mi się nie korzystać z tego. To są konkretne pieniądze, które można przeznaczyć później na dziecko, na coś ekstra, choćby wakacje. Oczywiście, gdyby lekarz na NFZ był słaby, to co innego. Dobra opieka jest najważniejsza - przy czym tak jak wspomniałam - prywatnie też można trafić źle. -
rzepakowepole wrote:Azorczynka, jeśli do tej pory chodziłaś na NFZ, nie masz kłopotu żeby dostać się do tego lekarza, a w dodatku masz wątpliwości natury finansowej (a z tego, co pisałaś, to nie jest kolorowo), to daruj sobie prywatne wizyty. Żaden lekarz prywatnie nie da Ci GWARANCJI lepszej opieki, a to naprawdę kosztuje masę pieniędzy. Ja wczoraj za same dodatkowo robione badania tarczycy (na NFZ zlecono mi tylko TSH) zapłaciłam 42 zł. Gdyby do tego doliczyć te wszystkie toxo, różyczki, HIV i inne to byłby majątek. Pomnóż sobie koszt wizyty przez 10-12, bo to minimum, dodaj wszystkie badania i pomyśl, że za część i tak będziesz musiała zapłacić (specjalistyczne USG).
Sama jeszcze nie podjęłam decyzji czy prowadzić ciążę prywatnie czy na NFZ. Ale jak patrzę, do jak dobrego lekarza mam szansę chodzić za darmo, to głupotą wydaje mi się nie korzystać z tego. To są konkretne pieniądze, które można przeznaczyć później na dziecko, na coś ekstra, choćby wakacje. Oczywiście, gdyby lekarz na NFZ był słaby, to co innego. Dobra opieka jest najważniejsza - przy czym tak jak wspomniałam - prywatnie też można trafić źle.
Zgadzam się z Tobą u mnie w mieście najlepsi przyjmują tylko prywatnie a na NFZ nie ma nikogo kto wzbudzilby moje zaufanie a chętnie wybrałabym kogoś na NFZ niż prywatnie. Ale po badania te pierwsze można pójść do lekarza na NFZ wg ustawy należą się nam jak psu buda ! A jaka ktoś nie chce wypisać to ma na kartce napisać uzasadnienie swojej odmowy... -
Azorczynka wrote:Gratulacje!
A ja wczoraj na wizycie nie dostałam zdjęcia, lekarz nie powiedział mi jakie wymiary ma maluszek i z jaką prędkością bije mu serduszko Tyle mojego, co podglądnęłam i posłuchałam
Jest tu ktoś kto prowadzi w Polsce ciążę tylko prywatnie?
Mąż mówi że ten lekarz prywatny do którego chcę iść, nie zgodzi się aby prowadził mnie jeszcze ktoś inny na NFZ Boje się trochę że zmienię na prywatnego a potem braknie mi kasy