Wrześniowe mamusie 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
Matka Rocku wrote:Jeśli kogoś interesują nosidła, to wszystkie w których da się posadzić dziecko przodem do świata, zamiast przodem do rodzica to zło. Np. firma Babybjorn. Jedyne słuszne nosidła to ergonomiczne, np. Manduca, Tula, Ergo.
Tu można poczytać: http://dziecisawazne.pl/wisiadlo-nosidlo-ergonomiczne/
Bo zrozumiałam, że źle. A w tych nosidełkach (nie wiem tylko czy we wszystkich modelach) jak najbardziej dziecko może być przodem do rodzica
zubii lubi tę wiadomość
-
Zubii jeśli on się rozkłada, składa to nie ma tam jakieś małej przerwy? Minimalnego skoku? Nie wypowiem się bo nie mam takiej wiedzy i praw. Trzeba jeszcze zwrócić uwagę na miekkosc/twardosc materacyku/podkładki. Miekkie nie sa polecane z powodu kręgosłupa.
Tak teraz luźno myślę... mieliśmy spacerówkę rozkładana całkiem na płasko, na dużych kołach a mieliśmy zakaz kładzenia tam malucha nawet kilka miesięcznego i to w domu po prostym, więc coś chyba jednak jest na rzeczy. Najlepszą wiedzę miałby tutaj dobry rehabilitant -
Cameline wrote:Zubii jeśli on się rozkłada, składa to nie ma tam jakieś małej przerwy? Minimalnego skoku? Nie wypowiem się bo nie mam takiej wiedzy i praw. Trzeba jeszcze zwrócić uwagę na miekkosc/twardosc materacyku/podkładki. Miekkie nie sa polecane z powodu kręgosłupa.
Tak teraz luźno myślę... mieliśmy spacerówkę rozkładana całkiem na płasko, na dużych kołach a mieliśmy zakaz kładzenia tam malucha nawet kilka miesięcznego i to w domu po prostym, więc coś chyba jednak jest na rzeczy. Najlepszą wiedzę miałby tutaj dobry rehabilitant
No właśnie było to konsultowane z kilkoma bo moje znajome przewrazliwione z tego samego powodu co ty. Ten lezaczek jest tak jakby mała gondola taka jak w wózku, podnosi się ścianki i dziecko śpi bez pasów.
Tylko że w spacerówce nie ma takiego materacyka jak w gondoli więc to zrozumiałe.Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 lutego 2017, 23:40
-
Ja właśnie oglądam zdjęcia brzuszków i nie mogę uwierzyć w to, co widzę.
w 12 tygodniu dziewczyny mają już takie piłeczkija to mam taki, jakbym najwyżej więcej zjadła. Ciekawe czy mnie tak z dnia na dzień wybulwi, czy po prostu mam wolniejsze tempo
-
No to jest jakaś opcja z tym leżaczkiem
hmm... gondolke z wozka tez mozna odpiac i komus w razie naglych sytuacji też może być potrzebna.
Każda chce wszystko, zwłaszcza przy pierwszym dziecku ale to w praktyce wyjdzie ci jest fajnie potrzebne a co było zbędne. Bo wydatków jest dużo, ale też nie wszystko się sprawdzazubii lubi tę wiadomość
-
Massa spokojnie, ciesz się że nie musisz dżwigać tyle kg już od początku
Mi w pierwszej ciąży pokazał się niewielki brzuszek ok.24tc dopiero. Miałam tylko jedne spodnie ciążowe do końca, we wszystko się mieściłam (wychodziłam z łóżka tylko do lekarza)
A teraz już jestem w obwodzie większa i pępęk mi się już nieco rozszedł, przeraża mnie ten czas -
Cameline wrote:No to jest jakaś opcja z tym leżaczkiem
hmm... gondolke z wozka tez mozna odpiac i komus w razie naglych sytuacji też może być potrzebna.
Każda chce wszystko, zwłaszcza przy pierwszym dziecku ale to w praktyce wyjdzie ci jest fajnie potrzebne a co było zbędne. Bo wydatków jest dużo, ale też nie wszystko się sprawdza
Masz rację ale z drugiej strony w gondoli nie nakarmisz dziecka które już zaczyna jeść pierwsze warzywa od razu jest to opcja 3w1 lozeczko lezaczek i krzesełko. -
U mnie sprawdziło się karmienie trzymając w jednej ręce dziecko, w drugiej łyżeczkę
w leżaczku było wszędzie jedzenie tylko nie w buźce, a rączkami ciągle uderzała w łyżeczkę gdzie nic nie zostawało
Ale są dzieci grzeczne i bardziej grzeczniejsze
W niczym nie ma złotej rady, każdy musi sam opanować na wszystko sposób bo każde dziecko jest inne, jak i nasze zwyczaje i przyzwyczajenia
Dobrej nockizubii lubi tę wiadomość
-
Suri_ wrote:Nie wiem czy piszesz o babybjorn jako o złym nosidełka czy dajesz przykład?
Bo zrozumiałam, że źle. A w tych nosidełkach (nie wiem tylko czy we wszystkich modelach) jak najbardziej dziecko może być przodem do rodzica
Babybjorny to te zle wisiadla, tego nawet nie da się nazwać nosidlami:D w żadnym nosidle dziecko nie może być przodem do świata. Może być albo na plecach brzuchem do pleców rodzica albo brzuch do brzucha. No i nosidla tylko dla siedzących dzieci.Matka Rocku, kiciakocia, Justaw lubią tę wiadomość
-
zubii wrote:Masz rację ale z drugiej strony w gondoli nie nakarmisz dziecka które już zaczyna jeść pierwsze warzywa od razu jest to opcja 3w1 lozeczko lezaczek i krzesełko.
Łóżeczko, leżaczek, serio? Nigdy nie nakarmilabym tak dziecka. Jak dziecko jeszcze samo nie siedzi to krzeselko albo kolana rodzica i nic więcej...Matka Rocku lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyMiłego dzionka i powodzenia na wizytach!czekam na same dobre wieści
U nas już remont pełna parą. M przyleciał na dwa tyg. I ogarnia temat. Akurat będzie ze mną na prenatalnych A potem wraca i właśnie się klociny bo ja chce wracać z nim do Paryża A na ostatniej wizycie rozmawiał z lekarzem i ten stwierdził żebyśmy się wstrzymali z lataniem do drugiego trymestruWiadomość wyedytowana przez autora: 14 lutego 2017, 07:55
zubii lubi tę wiadomość
-
Cameline wrote:Lunka a Ty brałas jakieś lekarstwa na chorobę? Czy domowymi sposobami się leczyłaś? Ja od początku jak mnie rozkładało to domowe sposoby praktykowałam ale dziś już kaszel straszny, nie wiem czy do lekarza nie jechać
Bezpieczniej bedzie jeśli pojdziesz do lekarza zeby Cię osluchal jak z tym kaszlem jest u Ciebie. Jesli dadza radę domowe sposoby to na pewno nie przepisze Ci nic co zbędnekontrola na pewno nie zaszkodzi.
-
mnk wrote:Łóżeczko, leżaczek, serio? Nigdy nie nakarmilabym tak dziecka. Jak dziecko jeszcze samo nie siedzi to krzeselko albo kolana rodzica i nic więcej...
Rozszerzalam diete w 6 miesiacu zycia gdzie corka juz stabilnie siedziala. Wczesniej nie bylo potrzebya krzeselko dla niesiedzacego dziecka jeszcze gorsze niz ten lezaczek...tam masz funkcje delikatnie do gory gdzie dziecko w polowie lezy a nie jak w krzeselku siedzi...
Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 lutego 2017, 08:27
-
Ja mam leżaczek Tiny love i się sprawdził. Najpierw mała spała w tej gondoli a później właśnie można go złożyć do takiej pozycji prawie siedzącej. Też jestem za rozszerzaniem diety po 6 mcu ☺
zubii, Matka Rocku lubią tę wiadomość
"Jeżeli we Mnie trwać będziecie, a słowa moje w was, poproście, o cokolwiek chcecie, a to wam się spełni."
J 15, 7
Dziękuję za groszka -
kiciakocia wrote:Niewiele dzieci siedzi stabilnie w wieku 6 miesięcy, chyba że piszecie o sadzaniu, którego ja np nie praktykowałam. Dziecko przechodzi samodzielnie do siadu i można mówić o stabilności zwykle po 7 miesiącu życia
Moja w 7 miesiacu probowala jiz wstawac bardzo mnie to martwilo ze tak szybko ale lekarz powiedzial zeby jej nie zabraniac nikt jej nie sadzal nie prowadzil a chodzic zaczwla w 10 miesiacu zycia wczesniej raczkowala takze nie ktorw dzieci rozwijaja sie szybciej.