Wrześniowe mamusie 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
Marcia1989 wrote:Za zdrowie Pań! Jedyne za co warto pić. .
no to kieliszek wina za rok juz powinnam śmiało wypić w tym dniu;) chyba, ze pokarm nie odpali albo cyc w marcu jeszcze bedzie siniejszy od butelki:) a Wy ile zamierzacie karmic ? Ja pół roku i butla. Nie wiem czy temat juz byl..
smeg lubi tę wiadomość
-
rzepakowepole wrote:Myślę, że takie zmiany zdarzają się rzadziej niż odwrotne. Jak to powiedział lekarz - wyrosnąć coś może, ale raczej zniknąć nie zniknie.
Oj kochana to może być paluszek albo pępowina
Mnóstwo dziewczyn opisuje takie przypadki
Poza tym wczoraj pisałam, że znajomej lekarka na zdjęciu zakreślała jąderka, a z nifty wyszła dziewczynkazubii lubi tę wiadomość
-
Bacardi u nas śpiworek był raz przez 10 min
Młody darł się w niebogłosy... było mu po prostu za gorąco
Okazało się, że jest po tacie chłodnolubny
Azorczynka mleko krowie dla dziecka dopiero po 2 roku życia (wcześniej nerki nie są gotowe)Poza tym ja to już nie bardzo wierzę w zdrowotność mleka i nabiału, strasznie zaśluzowuje organizm. Mój Jasiek, już abstrahując od alergii, wcina mleko ryżowe, kokosowe, migdałowe
I drugie dziecko od razu będzie na roślinnym, żadnego krowiego.
Ale oczywiście każda mama decyduje według siebieBacardi90, zubii, Cameline lubią tę wiadomość
-
rzepakowepole wrote:To nie do końca tak. W Polsce na NFZ też masz prawo do USG nie kiedy chcesz, a 3 razy w czasie ciąży i to w konkretnych terminach. Co innego prywatnie. Na zachodzie prywatna opieka zdrowotna nie jest aż tak rozpowszechniona ze względu na cenę no i nie ma aż tak wielu prywatnych praktyk, bo ludzie częściej jednak korzystają z ubezpieczenia. Nie dotyczy to tylko UK, w krajach skandynawskich jest jeszcze "gorzej". Polska jest ewenementem w Europie, jeśli nie na świecie, jeśli chodzi o łatwy dostęp do lekarza w ciąży.
Mnie z polskiej perspektywy też to dziwi i smuci, ale nie ma co dziewczyn mieszkających za granicą stresować tym, że to paranoja czy że coś jest nie do przyjęcia. Bo tam tak po prostu jest - inaczej.
nie leczę się na nfz więc nie mam porównania, aczkolwiek moje dwie siostry mają po 3 synów i chodziły na nfz i za każdym razem miały usg, więc nie wiem może to zależy od podejścia.
Myślę że dziewczyny mieszkające w UK wiedzą jak to wygląda i moja wypowiedź ich raczej nie stresuje. -
rzepakowepole wrote:Myślę, że takie zmiany zdarzają się rzadziej niż odwrotne. Jak to powiedział lekarz - wyrosnąć coś może, ale raczej zniknąć nie zniknie.
A czytałaś może kilka postów wyżej że lekarz na USG pokazał jądra a okazała się dziewczynkana tym etapie jeszcze można się pomylić nawet mi lekarz mówił żeby się jeszcze nie nastawiac.
Karolka12345 lubi tę wiadomość
-
U nas na noc się spiworek nie sprawdził ale to raczej ze względu na mnie bo niewygodnie mi było synka z niego wyciągać żeby mu pampersa przebrać,nakarmić, a w śpiworku karmienie często kończyło się ulaniem przy odbiciu prosto na spiworek... więc szybko z niego zrezygnowaliśmy i dla drugiego smyka też raczej kupować nie będę. Stawiam na rożek lub kocyk w zależności czy będzie lubił ciasno opatulony czy swobodnie spać.
zubii lubi tę wiadomość
-
rzepakowepole wrote:Myślę, że takie zmiany zdarzają się rzadziej niż odwrotne. Jak to powiedział lekarz - wyrosnąć coś może, ale raczej zniknąć nie zniknie.
moja szwagierka urodziła dziewczynkę i to był szok bo z każdego usg do końca ciąży wychodził chłopiec. Ale bez prenatalnych, na nfz to może mało usg i może źle odwrócone dziecko. Mimo wszystko lekarz stwierdził 100% chłopca
zubii lubi tę wiadomość
-
Rzepakowepole. Gratuluje synka
Moze masz racje, moze oni wiedza co robia a ja sie tylko denerwuje przez to, ze porownuje opieke w Pl do tej w UK.
Jezeli chodzi o prywatna opieke to faktycznie jest tu ona strasznie droga i malo kto korzysta. Z drugiej strony np u mnie w regionie nie ma ani jednego prywatnego laboratorium, gdzie moge zrobic badania. Tu np toxoplazozy nie robia i nawet jak chce zaplacic to nie mam komu.
Gdziejestmieszko. Ja nie wiem jak moj scan sie nazywal, bo to byla dla mnie niespodzianka. W liscie bylo tylko spotkanie z polozna i ze beda pobierac krew i mocz, nic nie bylo o scanie. Podejrzewam, ze to byl ten Dating Scan. W 20 tc ma byc Anomaly Scan, niby wtedy szukaja tych wszystkich anomalii, wiec moze jeszcze nie wszystko stracone.
Espoir. A jak sie nazywa to usg genetyczne, ktore bedziesz miala? Ksiazki zielonej jeszcze nie dostalam, powiedzieli ze dadza mi nastepnym razem.
Najpierw myslalam, zeby dzwonic, ale pewnie mozna tylko w godzinach mojej pracy. Nie chce tu o tym rozmawiac, bo nie chce zeby ktos podsluchal, jeszcze nikomu nie mowilam.
Moze im po prostu zaufac i zobacze jaki list dostane.
Nie mam konta na necie, nikt o tym nie mowil, wiec pewnie u mnie nie ma czegos takiego. A jaka to strona?
Mkl. Jak tu jestem to dochodze do wniosku, ze Polska nie tylko pod tym katem jest bardziej cywilizowana. Na prawde w PL nie jest tak zle jak sie mowi. Ja bym wiele oddala, zeby moc wrocic do kraju, ale na razie sie nie da.
💔Aniołek 03.03.2020 - 7 tc💔 -
Marcia1989 wrote:Za zdrowie Pań! Jedyne za co warto pić. .
no to kieliszek wina za rok juz powinnam śmiało wypić w tym dniu;) chyba, ze pokarm nie odpali albo cyc w marcu jeszcze bedzie siniejszy od butelki:) a Wy ile zamierzacie karmic ? Ja pół roku i butla. Nie wiem czy temat juz byl..
Co najmniej 1,5 roku.
A kieliszek wina można wypić jak się karmi piersią, jeśli mamy dziecko przesypiające przynajmniej część nocy i umiejące też awaryjnie wypić z butelki. Sześciomiesięczniaki które zaczynają jeść inne rzeczy poza mlekiem raczej już śpią co najmniej kilka godzin od wieczornego zaśnięcia. Roczniaki często mają już całkiem urozmaiconą dietę i spokojnie mogą mieć wielogodzinne przerwy bez cyca, a mama może wyjść na parę godzin.
Po jednym kieliszku wina wystarczy odczekać kilka godzin i można dalej karmić.
Bacardi, Spokojnie, nic na siłę. Po pierwsze może Ci się jeszcze zupełnie odmienić, samo z siebie. Po drugie, jeśli nie to mleko modyfikowane nie zabija.
Jak byłam w pierwszej ciąży, to wyobrażałam sobie, że będę karmić 3 miesiące i w ogóle cesarka na życzenie (nie wyobrażałam sobie sn). W końcu urodziłam naturalnie i karmiłam 1,5 roku. Nikt mnie do tego nie zmuszał i nie przekonywał na siłę, sama podjęłam takie decyzje i poczułam potrzebę zrobienia tak jak najlepiej będzie dla dziecka. Nie było to żadne poświęcenie, tylko autentyczna chęć.
Uważam, że każda mama powinna sama decydować i nikt nie powinien jej się w to wtrącać i dawać nieproszonych rad. No, może poza tatą dziecka.
Jeśli chodzi o śpiworki, ja nie stosowałam. Ale przez pierwsze trzy miesiące spowijaliśmy synka.
Stosował ktoś spowijanie?
Od razu wrzucę obrazek, jakby ktoś nie wiedział o co chodzi:
Jutro jadę na badania prenatalne!!!
Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 marca 2017, 14:43
zubii, Bacardi90, joaska1985, justa., Dreamy, Leonore lubią tę wiadomość
-
Matka Rocku my używaliśmy tylko rożka jako "ściskacza"
To spowijanie to w jakim celu? Żeby dziecko czuło się jak w brzuchu?
Bardzo podoba mi się to, że mimo iż jesteś zwolenniczką kp nie krzyżujesz dziewczyn, które tego nie czująMatka Rocku, Dreamy lubią tę wiadomość
-
Karolka, dokładnie tak, żeby czuło się jak w brzuchu. Większość noworodków uwielbia spowijanie, czuje się dzięki temu bezpiecznie. Wyjście na świat jest często w pewnym sensie szokiem i wszystko co przypomina warunki panujące w brzuchu jest miłe.
W ogóle polecam z całego serca książkę Dr.Karpa "Najszczęśliwsze niemowlę w okolicy". Uważam, że to powinna być lektura obowiązkowa rodziców przez przyjściem na świat pierwszego dziecka:
https://merlin.pl/najszczesliwsze-niemowle-w-okolicy-harvey-karp/3457378/?gclid=CLrOr7SHx9ICFQ9nGQodep4Hfg&gclsrc=aw.dsKarolka12345, iza776, Annie1981 lubią tę wiadomość
-
Kobietki wszystkiego najlepszego:)
Ja dzisiaj odebralam wyniki tsh, niestety die podwyzszylo z 1,13 do 2,37. Ft4 na poziomie 0,87 a norma od 0,70. Chcialam sie spytac tych dziewczyn co maja niedoczynnosc. Czy dostane wyzsza dawke tabletek? Teraz biore euthyrox n25. Ale ft4 mam dobre i teraz nie wiem:/Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 marca 2017, 15:01
-
Matka Rocku wrote:Karolka, dokładnie tak, żeby czuło się jak w brzuchu. Większość noworodków uwielbia spowijanie, czuje się dzięki temu bezpiecznie. Wyjście na świat jest często w pewnym sensie szokiem i wszystko co przypomina warunki panujące w brzuchu jest miłe.
W ogóle polecam z całego serca książkę Dr.Karpa "Najszczęśliwsze niemowlę w okolicy". Uważam, że to powinna być lektura obowiązkowa rodziców przez przyjściem na świat pierwszego dziecka:
https://merlin.pl/najszczesliwsze-niemowle-w-okolicy-harvey-karp/3457378/?gclid=CLrOr7SHx9ICFQ9nGQodep4Hfg&gclsrc=aw.ds
Znasz jeszcze jakieś godne polecenia książki? Tę na pewno zamówię, opis brzmi super -
Hej, Dziewczyny! Dawno mnie nie było, jakoś tak mi życie pędzi...
Co do prowadzenia ciąży na NFZ, u mnie to śmiech na sali!
- do tej pory tylko raz miałam zlecone badania, i to zaledwie morfologię i mocz
- gdy powiedziałam mojej gince, że mam hemoglobinę nieco poniżej normy, odparła lekko "a, to niech pani teraz zamiast kwasu foliowego bierze jakiś preparat dla ciężarnych" (preparat brałam już od dawna)
- gdy się okazało, że ma dłuższy urlop w okresie, gdy wypada moje pierwsze "prenatalne" USG, powiedziała "to proszę je sobie zrobić u innego ginekologa" (i bynajmniej nie dała mi żadnego skierowania, nic!)
Dobrze, że chodzę również prywatnie. Całe szczęście! Mój gin "prywatny" jest dobrym specjalistą, choć strasznym mrukiem. "Wszystko w porządku" powiedział tylko i to mi wystarczy.
Widzę, że wiele z Was zna już płeć
Strasznie mnie bolą sutki przy karmieniu córki, aż rozważam, czy jej nie odstawić... Zagryzam wargi z bólu, gdy się przysysa.
Pozdrawiam i miłego dnia!
-
miffy, Ja w ogóle jestem wielką fanką nurtu "Attachment Parenting", czyli Rodzicielstwa Bliskości.
Polecam bardzo całą stronę http://dziecisawazne.pl/
Można na niej poczytać całe obszerne fragmenty godnych polecenia książek.
Jestem fanką m.in. Jaspera Juula.
Za to zdecydowanie NIE popieram i nie polecam książek Tracy Hogg. Totalnie się z takimi metodami i filozofią nie zgadzam.zubii, smeg, Dreamy, Leonore lubią tę wiadomość
-
Matka Rocku wrote:miffy, Ja w ogóle jestem wielką fanką nurtu "Attachment Parenting", czyli Rodzicielstwa Bliskości.
Polecam bardzo całą stronę http://dziecisawazne.pl/
Można na niej poczytać całe obszerne fragmenty godnych polecenia książek.
Jestem fanką m.in. Jaspera Juula.
Za to zdecydowanie NIE popieram i nie polecam książek Tracy Hogg. Totalnie się z takimi metodami i filozofią nie zgadzam.
Dzięki
Trafiłam na tę stronę już wcześniej, kojarzę też, że ją polecałaś i bardzo mi się to podejście spodobało. Muszę się zagłębić. -
Witam się w II trymestrze.
Gratulacje wszystkim dobrych wizytKciuki za resztę.
Dziewczyny- czytam Was, ale rzadko piszę. Czasem ciężko nadrobić
Usg genetyczne- wszystko dobrzeNastępna wizyta na koniec marca- mam nadzieję, że dowiem się jaka płeć.
Brzuszek trochę już większy- rozpinam spodnie
Co do karmienia piersią, kiedyś mówiłam że nie, teraz chciałbym spróbować tak do 6 m-ca.Kinga13, aswalda, Dreamy, Leonore, Kesjaa lubią tę wiadomość